- 1 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (417 opinii)
- 2 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (235 opinii)
- 3 17-letni złodziej paczek zatrzymany (134 opinie)
- 4 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (23 opinie)
- 5 Czerwony skatepark w Jarze Wilanowskim (37 opinii)
- 6 Nie boicie się dilerów narkotyków? (161 opinii)
Mocny występ Chylińskiej w Starym Maneżu
Jej występy stały się już tak zwaną koncertową petardą. Świadczą o tym nie tylko tłumy w klubach i wyprzedane niemal do ostatniego miejsca za każdym razem bilety, ale też gorące dyskusje o jej artystycznej formie tuż po zejściu ze sceny. Agnieszka Chylińska w niedzielny wieczór zagrała w Starym Maneżu promując swój najnowszy album "Forever Child" i po raz kolejny zgromadziła komplet publiczności.
Ostatni raz w Trójmieście można było ją zobaczyć w Operze Leśnej, gdzie wystąpiła w sierpniu, a kilka miesięcy wcześniej w gdańskim B90 - w obu przypadkach przyciągnęła prawdziwe tłumy. Pomimo kilkudziesięciu koncertów zagranych w tym roku w Polsce i poza jej granicami, kondycja Chylińskiej zdaje się nie słabnąć, a wręcz przeciwnie jest coraz lepsza. Wciąż energiczna i doskonale przygotowana wokalnie, śpiewa, tańczy, skacze, miota się po scenie i wyrzuca z siebie emocje.
Ci, którzy pojawili się w niedzielny wieczór w Starym Maneżu wiedzieli czego się spodziewać - starych, dobrych hitów, do których po latach wraca się z ogromnym sentymentem, sporej dawki energii i specyficznego humoru Agnieszki. I właśnie to dostali. Repertuar nie różnił się prawie niczym od poprzednich dwóch koncertów, które zagrała w ciągu ostatniego roku w Trójmieście. To jednak nie miało żadnego znaczenia. Dla zgromadzonej publiczności szalejącej pod sceną najważniejsza była ona - ze swoją szczerością i emocjonalnym przekazem.
Pierwsza część występu to przede wszystkim nowy materiał. Zaczęła bardzo transowo i elektronicznie "Klinczem", by potem zaprezentować taneczne "Borderline", "Rozpal" czy singlową "Królową łez". Choć to trasa koncertowa promująca jej ostatni album, Chylińska dobrze wie, że wierna publiczność najbardziej czeka na utwory swojej młodości i nie odcina się od nich, mówiąc ze sceny: "Przyjechałam do Was z piosenkami z tamtych lat, ponieważ jestem dumna z tego, co się wydarzyło. Gram je ze szczególną dedykacją dla tych, którzy są ze mną od zawsze. Jestem wdzięczna, że mam fanów, którzy mi ufają. To dla mnie ogromna wartość".
Z tych najbardziej wyczekiwanych kompozycji z czasów O.N.A. pojawiło się "Najtrudniej", rockowa, ze świetnymi gitarowymi solówkami - "Winna", "Znalazłam" czy znów odśpiewany niemal w całości przez publiczność, najważniejszy dla samej artystki kawałek "Kiedy powiem sobie dość".
I tu nie można przejść obojętnie obok jej zespołu, który nowymi aranżacjami doskonale potrafi oddać ducha tych starszych utworów, a te nowe, łączące w sobie klubową elektronikę z melodyjnym popem, brzmią energicznie i nowocześnie. Sama Agnieszka, jak zwykle podczas wizyt w swoich rodzinnych stronach, nie szczędziła sobie wspomnień z czasów szkolnych i początków muzycznej działalności, zaznaczając, że znów wróciła do domu.
Trudno jej się dziwić, po tak pięknym przyjęciu przez swoich fanów, którzy między piosenkami niemal nie pozwalali jej dość do słowa, długo ją oklaskując i skandując jej imię. Po raz pierwszy w ponad dwudziestoletniej karierze artystce nie udało się ukryć wzruszenia i przy bisowej piosence "Agnieszka, dziewczyna z ul. Pilotów" stała się tytułową "Królową łez".
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (103) ponad 20 zablokowanych
-
2017-11-29 07:55
telefoniki, nagrywamy
i na fejsa. masakra:(
- 0 0
-
2017-11-29 02:43
Gwiazda
Strasznie sie ta pani wysila a wychodzi to zalosnie .
- 1 0
-
2017-11-28 23:51
xxx
Dno Dno Dno
- 0 0
-
2017-11-27 11:08
Kiedyś rock (10)
Teraz popik i klubowe rytmy, bo to się lepiej sprzedaje.
- 75 18
-
2017-11-28 21:26
rąbniety jestes?
- 0 0
-
2017-11-27 11:14
(5)
Idz na koncert a dopiero potem komentuj.bylo bardziej rockowo niz a niejednym rockowy koncercie. Chylinska to glos nie do podrobienia mega mega koncert!!! Czekam na następny
- 23 19
-
2017-11-27 13:13
(2)
Szkoda ze to wszystko bylo nieprawdziwe. Rock musi plynac z serca a nie z koniunktury
- 17 7
-
2017-11-27 14:37
(1)
Rozumiem, że Ty do pracy chodzisz z serca, a nie z koniunktury?
- 7 11
-
2017-11-28 20:39
ja podchodzę, lubię swoją pracę!
- 0 0
-
2017-11-27 20:25
W d byles g widziales ;)))
- 1 1
-
2017-11-27 18:36
Sam idź na koncert patusie jeden. Patologię wspiera.
- 1 2
-
2017-11-27 16:46
takie czasy, że metal śpiewa ballady dla ka$y
- 5 0
-
2017-11-27 12:35
(1)
No sam pomyśl, ile czasu można być młodym i zbuntowanym wilkiem?
- 5 13
-
2017-11-27 13:13
Cale zycie.
- 13 3
-
2017-11-28 20:37
Kiedys to ona spiewała rockowo a teraz łezka w oku sie kreci, ze juz nie ma tamtej Agnieszki, głosu. Niestety jak słysze obecne kawałki to przełączam na cos innego. Wielka szkoda ale co zrobić wszystko kiedyś przemija.
- 0 0
-
2017-11-28 18:23
Wiedziałem ze bedzie dobrze
Byłem. Wiedziałem ze bedzie dobrze a było ... zaje....fajnie. Wypas. Wzruszajace słowa Agnieszki miedzy piosenkami i ostre brzmienia. Bardzo bardzo udany koncert. A ubiór sceniczny ... jak miała wyjsc ubrana ??Jak Kasia Nosowska ? którą również bardzo bardzo cenię i lubię. Pozdrowienia dla Agnieszki i jej świetnych muzyków.
- 1 1
-
2017-11-28 16:27
Stylizowana na Lisbeth Salander i wrzask.... nie nie ijeszcze raz NIE
- 1 0
-
2017-11-28 07:43
Tragedia! (1)
Współczuje tym co to oglądali i słuchali!
- 10 7
-
2017-11-28 14:53
Co widać, słychać i czuć też na bank
- 0 0
-
2017-11-28 14:22
Nie zawiodla mnie (2)
Bylam.zapierajaca dech zarąbista atmosfera.aga bomba jak zawsze!
- 2 1
-
2017-11-28 14:38
Aga? (1)
I jesteście na Ty? Wow, a pozyczacie sobie buty?
- 0 2
-
2017-11-28 14:52
Nie buty ale maszynkę do golenia, haaaa
- 0 0
-
2017-11-28 12:17
Kiedys bylem na Acid Drinkers w domu kolejorza kolo hali w gdyni
nawalanka przez pare godzin i skakanie bezsensu. to byly czasy a teraz ta chylniska to tandeta dla dekli z tv shołow
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.