• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie każdy chce być "ziomalem" Nergala

Paweł Traczyk
15 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Nasz tekst o proteście metropolity gdańskiego arcybiskupa Leszka Sławoja Głodzia, który apelował o niezapraszanie muzyka Adama "Nergala" Darskiego do TVP, wzbudził sporo kontrowersji. Wprawdzie w obronie telewizji stanęła Rada Etyki Mediów i niektórzy politycy, ale są też i inne głosy.



Adam "Nergal" Darski... Adam "Nergal" Darski...
... i jego "ziomal", Sławomir Nowak. ... i jego "ziomal", Sławomir Nowak.
Poniżej prezentujemy list, jaki do naszej redakcji przesłał jeden z czytelników, poruszony - jego zdaniem - wspieraniem przez nasz portal postaw tego niegodnych. Sławomir Nowak, szef pomorskiej PO i bliski współpracownik Donalda Tuska, powiedział właśnie, że Nergal w TVP mu nie przeszkadza, nazywając go nawet swoim "ziomalem". Nasz czytelnik prezentuje zupełnie odmienną opinię.

***


Od wielu już lat jestem stałym odbiorcą Państwa portalu internetowego. Zawsze uważałem, że w znakomity sposób prezentuje on ważne wiadomości z życia społecznego Trójmiasta, świadczy szeroki wachlarz informacji kulturalnych, informacji dotyczących komunikacji miejskiej, czy też informacji turystycznej, a także zawiera znakomity katalog przedsiębiorstw i instytucji mających swoje siedziby na gdańskim wybrzeżu. Jest więc cennym i uznanym miejscem w sieci internetowej, o stałej już renomie. Wspomniany artykuł autorstwa Pana Michała Sielskiego wywołał jednak u mnie co najmniej zdziwienie, niesmak i oburzenie - aż tak dalekie, iż postanowiłem do Państwa napisać list w tej sprawie.

Z całym szacunkiem dla autora artykułu, muszę jednak w sposób pewny stwierdzić, że artykuł jest po prostu nieprofesjonalny, jak również nieetyczny. Nie spełnia bowiem podstawowej i zupełnie naturalnej zasady, która znalazła swe odzwierciedlenie choćby w przyjętym przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Kodeksie Etyki Dziennikarskiej. Stwierdza się, że "zadaniem dziennikarzy jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji oraz różnorodnych opinii (...)".

Czy artyści-ateiści mają prawo publicznie krytykować wiernych w Polsce?

Niestety, z przykrością należy stwierdzić, że artykuł urąga tej zasadzie, jest bowiem tendencyjny i przyznaje "jedynie słuszną rację" tym, którzy opowiadają się pozytywnie w temacie zatrudnienia artysty Pana Adama Darskiego w telewizji publicznej. Pytanie: jakim prawem pisze się w ten sposób artykuł?

Zaczyna się już od podpisu zdjęcia, na którym widać artystę podczas rozprawy sądowej w sprawie o znieważenie uczuć religijnych. Podpis w domyśle śmieje się z opinii części społeczeństwa, o tym że artysta zachowuje się nie w porządku, głosząc publicznie takie czy inne opinie, o których jeszcze wspomnę w dalszej części listu. Służą temu oczywiście słowa zamieszczone w cudzysłowie, określające "Nergala" jako tego, który ma jakoby mroczne oblicze, jak gdyby te słowa chciały wyrazić: "Spójrzcie na tę łagodną twarz, o co wam chodzi?" Jest to podejście czysto ironiczne.

Środek wyrazu w postaci ironii jest często stosowany, ale czy powinien być skierowany przeciwko szerokiej części społeczeństwa (to jest np. wierzącej części Polaków)?

Co innego jednak uwypuklać opieszałość państwowej instytucji, brak konsekwencji w działaniu urzędników lub też bezsilność prawa wobec skomplikowanych sytuacji życiowych i ludzkich krzywd, a co innego wypowiadać się w sprawach bliskich sercom ludzi, bo dotyczących etyki, religii, uczuć z tym związanych itp. Przecież autor doskonale wie, że temat ten wywołuje liczne dyskusje i emocje. Ironia tego typu nie powinna mieć tutaj zastosowania, szydzi bowiem z części narodu (a więc nie szanuje go). Gdyby nawet ta wierząca część narodu (generalnie przeciwna osobie artysty) była zaledwie przysłowiowym jednym tylko procentem ogółu, to i tak należy się jej elementarny szacunek. Szanować należy bowiem każdego, a nie tylko większość czy też mniejszość. Autor sugestywnie przedstawia czytającemu artykuł, że arcybiskup nie ma racji, używając zwrotu typu: "Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź twierdzi, że muzyk (...) nie powinien występować (...)", stawia też retoryczne pytanie: "(...), ale kto bardziej przekracza granice tolerancji?". Również podpis pod zdjęciem arcybiskupa jest odpowiednio dobrany. Użyto tu słów: "Arcybiskup (...) krytykuje TVP za zatrudnienie - jego zdaniem - praktykującego satanisty." Ów zwrot "jego zdaniem" to wyraźne emocjonalne odcięcie się, wyraźne podkreślenie zdystansowania się od słów i stanowiska arcybiskupa. Środki wyrazu w sumie są tak zastosowane, że powodują wrażenie, iż od razu wiadomo, kto tu ma rację, bez względu na przytaczane argumenty. Autor więc nie waha się stanąć i poprzeć jednej ze stron, a następnie argumentować, dlaczego krytyka artysty jest właściwie pozbawiona sensu i jest wręcz śmieszna.

Tyle, że Drogi Autorze, artykuł stawia te fakty jako oczywiste i zupełnie zrozumiałe. Czyli niejako, kreuje w ten sposób, być może bardzo nieświadomie, obraz tylko jednej słusznej prawdy. Prawdy, która głosi, że artysta "Nergal" jako człowiek jest, oględnie mówiąc, właściwie w porządku. Jego zaś krytyka jest zupełnie bezpodstawna, śmieszna i jakkolwiek by rzec - niedorzeczna. Wydaje się więc, że szczęśliwie, wszystko zostało już wyjaśnione i wiadomo już, kto ma rację: oczywiście muzyk.

Śpieszę więc donieść, że zupełnie, całkowicie się z Panem nie zgadzam! Nie zgadzam się na takie przedstawiane prawdy w wersji zaprezentowanej przez autora, gdyż jest to jawna stronniczość,
a przecież wiadomo, że artykuł tego typu może być istotnie opiniotwórczy.

Przez zastosowanie takich, a nie innych środków wyrazu: ironię, retoryczne pytania, umiejętnie dobrane podpisy pod zdjęciami, naśmiewanie się z opinii, z którymi autor się nie zgadza - zastosowanych w tym celu licznych cudzysłowów, autor w sposób wyraźny wyraża w artykule swoją własną opinię, sprawiając wrażenie, że w sposób oczywisty ma w tym względzie rację.

Droga Redakcjo, nie czytam artykułów po to, by dowiedzieć się, co sądzi o tym, czy o tamtym temacie, dany dziennikarz, lecz po to, by dowiedzieć się właśnie o faktach. Pozwólcie, że opinię wyrobię sobie samodzielnie. W tym artykule nie dano mi takiej szansy, jak i całej rzesze innych czytelników. Zaserwowano mi natomiast "na talerzu" gotową i jednostronną opinię autora artykułu.
Szeroki komentarz autora w tekście wyraża niezbicie przejrzyście światopogląd Pana Michała Sielskiego w tej sprawie. Światopogląd ten jak najbardziej szanuję, jak każdy kulturalny człowiek, gdyż autor ma zwyczajnie do niego prawo. Jednak, nie jestem moim celem (i czytelników ogólnie) poznawanie osobistych opinii autora. Szczerze mówiąc - nie interesują mnie one. I nie muszą.

Interesują mnie zwyczajnie konkretne fakty, wzbogacone co najwyżej o jakiś fachowy komentarz (np. w razie katastrofy lotniczej - komentarz uznanego specjalisty lotnictwa). I takim właśnie praktykom jestem zdecydowanie przeciwny. Jest to zwyczajne wpływanie na sam odbiór obiektywnej prawdy, gdyż można w łatwy sposób stworzyć inny obraz rzeczywistości. Taki, jaki chciałby uzyskać twórca tekstu. Jak łatwo jest więc przeinaczyć prawdę, stworzyć własną projekcję obrazu faktów. Obrazu oczywiście przefiltrowanego przez światopogląd i opinie własne autora (lub ogólnie redakcji).

Raz jeszcze się zapytam: jakim prawem? Jakie ma Pan prawo, Drogi Autorze, jednoznacznie stwierdzać, czy oceniać postępowanie takich lub innych osób i przedstawiać to jako niezbitą prawdę?
Oczywiście ma Pan do tego prawo - ale jedynie prywatnie. Nie zaś zawodowo, w artykule na szanowanym, jak sądzę, portalu internetowym. Trzeba umieć oddzielać prywatne subiektywne opinie od pola aktywności zawodowej, zwłaszcza jeżeli tą działalnością jest właśnie serwowanie faktów i wydarzeń - dla dobra społeczeństwa. Dlatego też, mam nadzieję, że jest Pan w stanie uznać,iż nie ma Pan prawa pisać artykułu ogólnodostępnego, w formie bardzo subiektywnej.
Bardziej odpowiednim miejscem na takie materiały może być raczej felieton, ale już nie artykuł, w dodatku w głównym dziale portalu "fakty i opinie".

Jeśli uznać tekst nie za artykuł, a jedynie za opinię, to i tak za mało jest w niej rozsądnej retoryki za i przeciw, intelektualnego wysiłku w celu poznania prawdy, a zbyt wiele uproszczeń myślowych,
za sprawą wspomnianych już przeze mnie takich, a nie innych właśnie środków wyrazu.

Listu tego nie piszę jako jakiś fanatyk religijny. Droga Redakcjo i Szanowny Autorze, chcę Wam uświadomić, że nie trzeba być tylko i wyłącznie katolikiem, aby nie zgadzać się występowanie artysty pokroju Pana Adama Darskiego w TVP. Wystarczy być wrażliwym obserwatorem życia społecznego, przyjmującym świadomie znane fakty (w tym przypadku fakty z życia wulgarnego artysty).

Nie zgadzam się zupełnie z niniejszym artykułem i uważam właśnie, że "Nergal" absolutnie nie powinien pojawiać się na antenie telewizji publicznej. Chcąc nie chcąc, jest postacią kontrowersyjną. Jaki jest to wzór dla młodzieży? Czy chcemy pokazać młodemu pokoleniu, że warto wywoływać skandale, gdyż to się opłaca i można na przykład później stać się gwiazdą telewizyjną? Czy liczy się tylko popularność i zasada braku jakichkolwiek wartości, jakiejkolwiek odpowiedzialności za własne czyny? Czy tak właśnie chcemy wychowywać świadomych i mądrych obywateli?

Jak sam autor artykułu stwierdza: "Tak naprawdę jednak, obserwując kolejne skandale, które wywołuje, trudno oprzeć się wrażeniu, że ze swoimi adwersarzami w sądzie nie raz i nie dwa się jeszcze spotka." Zapewne w tym względzie autor się nie myli i przyznaję mu całkowitą rację.

Powstaje zatem pytanie: czy słusznym jest pokazywanie tak kontrowersyjnej postaci wywołującej skandale, w telewizji publicznej, która utrzymywana jest za pieniądze wszystkich podatników? Telewizja ta ma być rzekomo przyjazna dzieciom i młodzieży, ma rzekomo realizować tzw. misję. Skoro tak, to dlaczego sięga się po człowieka, który wywołuje skrajne reakcje? Artysta ten ma prawo występować, jeśli go zaproszą co najwyżej do telewizji prywatnej, gdyż to właściciel tej stacji będzie miał słuszne prawo decydować o tym, kogo będzie zapraszał, a kogo - już nie. W końcu to własność przedsiębiorcy i może on robić, co mu się podoba (w granicach prawa). Skoro zaś telewizja publiczna jest, de facto, wspólnym dobrem i wspólną własnością wszystkich Polaków, powinna prezentować wartości uniwersalne i bezsprzecznie uznane społecznie za słuszne oraz mądre w swej naturze, szanując w ten sposób tych, z których pieniędzy się utrzymuje - czyli z kieszeni podatników.

Jest to słuszne i logiczne. Podatnicy są w tym względzie bowiem pozbawieni prawa wyboru, siłą rzeczy muszą łożyć na utrzymanie telewizji publicznej, ponieważ TVP utrzymywana jest z budżetu państwa (tj. z podatków), reklam i wprost z abonamentów RTV. Dlatego też ma etyczny obowiązek realizować misję: prezentować materiały unikalne o uznanej wartości artystycznej lub historycznej, edukować w szeroki sposób dzieci i młodzież, ukazywać obywatelskie postawy, pokazywać piękno świata fauny i flory, uczyć dobrze rozumianej tradycji, uczyć współżycia społecznego, ukazywać wielkość myśli ludzkiej, promować dobro i wysokie wartości moralne, praktyczną wiedzę życiową i tak dalej, i tak dalej. Można by długo wymieniać. Jest więc wiele aspektów życia do pokazania. Jest wiele do zrobienia!

Czy naprawdę zatem musimy do TVP zapraszać osobę, która nie jest bynajmniej jakimkolwiek autorytetem w jakiejś istotnej dziedzinie życia, a jest po prostu jedynie szumnym artystą, celebrytą, jak stwierdza autor artykułu "osobą, której słowa i zachowania komentują wszyscy"? Czy naprawdę nie stać na nas więcej, na jakiś wyższy poziom moralny? Oczywiście dla jasności dodajmy, że "Nergal" nie jest artystą uznanym na całym świecie, czy chociażby w Polsce, jako ktoś absolutnie interesujący i bezsprzecznie wartościowy. Gdyby tak było, "marka" artysty sama by już o nim samym świadczyła i nie potrzebowałby on żenujących skandali, by zaistnieć w świadomości odbiorców.

Artystą o bezspornej wartości był (i jest!) na przykład Czesław Niemen, człowiek którego muzyka miała "duszę", w której zachwycały się i wciąż jeszcze zachwycają się całe pokolenia. Jest w tym coś ponadczasowego. Proszę Państwa, i to jest prawdziwa wartość! Fakt, że "Nergal" jest osobistością, której "słowa i zachowania komentują wszyscy" nie jest tożsamy przecież z tym, że jest to człowiek z miejsca ze wszech miar wartościowy. To, że wszyscy o nim mówią, gdyż np. dopuścił się skandalu, nie przesądza jeszcze w żaden sposób o jego wartości.

Ja bym powiedział więcej: źle świadczy to o tym człowieku. Czy skandal jest czymś pozytywnym? Zdecydowanie nie! Jest niezbitym faktem, że wspomniany artysta w trakcie jednego z występów publicznie podarł Biblię, a następnie wypowiedział słowa: "Żryjcie to gówno" - rzucając strzępki w stronę publiczności. Trzeba być prawdziwym ignorantem, by stwierdzić, że czyn ten nie miał choćby najmniejszych przesłanek umyślnej obrazy uczuć religijnych. Wprawdzie krajowy wymiar sprawiedliwości nie umiał tego się dopatrzyć, być może dał wiary naiwnym zapewnieniom muzyka, że był to jedynie swoisty środek artystycznego wyrazu. No cóż, upiekło się mu. Ale już z całą pewnością czyn ten jest całkowitym brakiem szacunku i wyrazem chamstwa w stosunku do ludzi wierzących. Bo na pewno nie jest aktem dobrej woli!?!

I nie miałoby znaczenia, czy właśnie podarł Biblię, Torę czy Koran, czy obraziłby ludzi o innym kolorze skóry, czy ludzi danej płci. W każdym z tych przypadków - jest to znakomite potwierdzenie niskiego poziomu kultury osobistej i braku szacunku dla drugiego człowieka. Szacunek i tolerancja, tak modne dziś słowo, to elementarne prawa każdej istoty ludzkiej na tej ziemi.

Niestety, muzyka nie było jednak stać nawet na to. Daje temu aktywny wyraz także w innych przejawach swojej działalności, na przykład tytuł jednej z jego piosenek brzmi: "Chrześcijanie do lwów". I znów, wprost mamy do czynienia z agresywnym wyrazem nietolerancji, podsycania niezdrowych napięć społecznych, poprzez wyjątkowo wredne nawiązanie do historycznych prześladowań chrześcijan w starożytności.
Drogi Autorze artykułu, trochę za dużo jest tych "zbiegów okoliczności" dotyczących braku szacunku do innych ludzi, dlatego trudno jest nazwać Pana Adama Darskiego ateistą. Ateista to bardziej ktoś obojętny, ktoś kto, zgodnie z definicją, po prostu nie wierzy w istnienie istot nadprzyrodzonych.

Ktoś kto odrzuca możliwość ich istnienia - i ma z resztą do tego prawo. Akcje Pana Adama Darskiego mają zaś wyraźne zabarwienie agresywne, dążące do wywołania skandali, do wyrażenia pogardy,
do zgorszenia obyczajowego. Nie są w żaden sposób zgodne z podstawowymi zasadami współżycia społecznego i z jakkolwiek rozumianą tolerancją. Jest więc wyraźnie kimś, kto chce wyrazić swoje prymitywne negatywne emocje wobec części społeczeństwa. I nie umie tego opanować, co więcej, wcale nie chce ich nawet ukrywać. Właściwie, chlubi się wręcz tym, umyślnie przecież wplata je w swój artystyczny środek przekazu. Przekazu, trzeba powiedzieć jasno, negatywnego.

Nie mamy być może dostatecznie dużo jawnych dowodów, by faktycznie orzec, że artysta jest zadeklarowanym satanistą. Dlatego wypowiedź arcybiskupa może być w tym względzie zbyt mocnym stwierdzeniem, nieco na wyrost.

Jednak, jak widać po zachowaniu muzyka, objawia on właśnie takie cechy, które są charakterystyczne dla środowiska satanistów. Jego czyny same świadczą o nim, że przynajmniej w części identyfikuje się z treściami głoszonymi przez te społeczności. Ateizm jest jedynie poglądem i postawą, która jednak nie zakłada jawnej agresji, czy wręcz walki z osobami wierzącymi w istoty nadprzyrodzone. Satanizm - już zdecydowanie tak. Dlatego więc już choćby z punktu widzenia skutków prawnych - satanizm jest w dalszej w konsekwencji jawnym złem. Satanizm nie jest już tylko jedną z wielu postaw humanistycznych człowieka jako istoty. Nazywajmy rzeczy po imieniu!

Co gorsza, autor artykułu stosuje tak powszechną w obecnych czasach metodę "głaskania" zła, usprawiedliwiania go. Pisze bowiem: "Muzyk, kreujący się na przeciwnika Kościoła (a jednocześnie nawołujący, by rejestrować się jako dawcy szpiku, by ratować ludzkie życie), (...)" - jakby na usprawiedliwienie osoby artysty. Oczywiście, w każdym człowieku jest choćby cząstka dobra, nie da się zaprzeczyć, jednak nie umniejszajmy zła moralnego, którego artysta zupełnie bezwstydnie się dopuszcza, wywołując skandale. Ewentualne nawoływania Darskiego do ratowania ludzkiego życia nie mogą być usprawiedliwieniem jawnego braku szacunku do innych ludzi. Może są jedynie środkiem ochronnym artysty przed jednoznacznym potępieniem go przez publiczność?
Tego oczywiście nie wiemy.

Nie, zdecydowanie nie uważam, że dobrym sposobem na osoby tego rodzaju jak "Nergal" jest ich lekceważenie. To by było milczeniem, przyzwoleniem na złe czyny, jakich muzyk się dopuścił.
Atmosfera "znieczulicy" społecznej zbiera już od dawna fatalne czyny. Czyżby autor o nich nie wiedział? Co takiego się dzieje, że ludzie nie chcą widzieć i reagować, gdy w tramwaju napadnięty zostaje pasażer - w biały dzień i na ich oczach, albo gdy wandal bezprawnie demoluje własność społeczną? Powodują to strach i obojętność, a także brak poczucia jedności ze strony społeczeństwa. Nie ma bowiem pewności, że gdy sami zareagujemy, ktoś także nas wesprze i pomoże. Wolimy nie reagować, udawać że nic się nie stało i tłumaczyć sobie, że nas to nie dotyczy.

Jest tylko jeden problem: następni możemy być właśnie my, a ludzie złej woli, zachęceni brakiem reakcji w ogóle, będą działać jeszcze śmielej i zuchwalej. Jakże więc nie reagować i nie nazywać rzeczy po imieniu? Jakże więc nic nie mówić, gdy dzieje się po prostu źle?
Sugerowanie, by arcybiskup najlepiej się w ogóle nie odzywał jest nie na miejscu.

Dlatego też, Drogi Autorze, lekceważenie tego typu zjawisk społecznych, jak przewinienia Pana Adama Darskiego, nie mogą i nie powinny być zlekceważone. Koniecznie potrzeba raczej umiejętnie na nie reagować. A jest to też nie lada sztuka. Być może osoba arcybiskupa zrobiła to nieumiejętnie, może nietrafnie, a może za mało medialnie.

Może nie dysponuje darem przekonywania. Możliwe, bynajmniej. Ufam jednak, że intencja była w domyśle właściwa, będąca wyrazem sprzeciwu wobec promowania zdziczenia moralnego, a nie próbą moralnej dyktatury w kraju, czy czegoś w tym rodzaju. Poza tym, Polska nie jest krajem wyznaniowym, więc osoba arcybiskupa i tak nie może żądać ze skutkami prawnymi takich czy innych zmian w TVP. Może co najwyżej wyrazić swój zdecydowany sprzeciw i podać argumentację - i właśnie, jak można się domyślać, z tej naturalnej możliwości skorzystał. W końcu mamy demokrację, nieprawdaż Drodzy Państwo?

Podsumowując, staje się jasne, że osoby tego typu, jak rozpatrywany artysta, nie powinny zasiadać w programach TVP. Byłoby to nieetyczne (najbardziej wobec podatników). Tym bardziej, że istnieje już dla nich miejsce w przestrzeni telewizyjnej. Ich miejscem może być telewizja prywatna, gdzie ktoś taki może się przecież bez przeszkód pokazywać i wypowiadać poglądy, jednak z poszanowaniem ustalonego prawa.

Szanowni Państwo, rzeczywiście, tak jak mówi cytowany w artykule artysta: "- Żyjemy w wolnym kraju i każdy może mieć swoją opinię, (...)". Jest to prawda. Pan Adam Darski zapomina jednak o jednym szczególe: wolno mu mieć swoją własną opinię, jednak nie wolno mu naruszać wolności innych jednostek - na przykład poprzez publiczne wygłaszanie swoich wrogich opinii.

"Prawo jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się prawo innego człowieka" - jakże znane są to słowa. Artysta wybitnie zapomniał o tym prostym i nienaruszalnym aspekcie, wyrażając jedynie swoją (źle pojętą) egoistyczną wolność.

Reakcja władz kościelnych może istotnie kojarzyć się chęcią narzucania swojej woli i swojego poglądu na sprawę Pana Adama Darskiego i "wprowadzać jakąś moralną dyktaturę". Łatwo to zarzucić Kościołowi. Jednak gdy się dobrze zastanowić, reakcja ta jest przede wszystkim próbą wyraźnego głosu sprzeciwu wobec chamstwa i akceptacji niedozwolonych zachowań, wyrażonej właśnie poprzez zaproszenie osoby "Nergala" do publicznej telewizji, która jest utrzymywana za pieniądze wszystkich Polaków. Powiem wprost, nie wiem jak Państwo, ale ja nie mam ochoty płacić swoich ciężko i uczciwie zarobionych pieniędzy na telewizję publiczną, która po ciężkim dniu pracy zaserwuje mi na szklanym ekranie... człowieka znanego z tego, że potrafi w mistrzowski sposób zachować się niegodnie względem innych ludzi. Chciałbym serdecznie podziękować i zrezygnować z takiej telewizji, ponieważ nie muszę czegoś takiego oglądać - wszyscy mamy to w obfitości w każdym dniu życia. Uwierzcie, naprawdę nie jest ciężko usłyszeć soczyste przekleństwo na ulicy, spotkać problematycznego pijaka, zobaczyć jak młody człowiek rzuca śmieć wprost na płytę peronu kolejowego, zamiast do śmietnika albo też spotkać osobę palącą tytoń w miejscu wyraźnie do tego nieprzeznaczonym. Myślę, że wszyscy to znamy, z ulic naszych miast.

Brak kultury aż bije człowieka w oczy ze wszystkich stron. Do tego aktu zniszczenia i braku wartości miałaby jeszcze dołączyć telewizja i to za moje własne pieniądze... Jest to nie w porządku! Tak zwanego "dziadostwa" mamy na co dzień dosyć. Pragnę czegoś więcej, jakiegoś poziomu kultury i szacunku w ludziach, a nie tylko oferty taniej rozrywki, prześcigania się w robieniu świństw i wiecznej pogoni za pieniądzem lub promowania tzw. "wyścigu szczurów".

Dlatego też, podsumowując mój długi list (przepraszam Was, że tak długi, jednak trochę sami na to zapracowaliście!), warto czasem się trochę dłużej przyjrzeć pewnym zjawiskom, dokładnie je przeanalizować, spojrzeć z "obu stron" i dopiero wówczas wyrabiać sobie właściwe spojrzenie na prawdę. Tylko w ten sposób można przekazywać fakty bez zbędnych naleciałości w postaci własnych opinii. Tylko w ten sposób można pisać odpowiedzialnie. Z całą mocą, wspomniany artykuł autorstwa Pana Michała Sielskiego, nie spełnia niestety tych założeń i jest napisany w sposób stronniczy,
a co gorsza opowiada się po stronie niskiej kultury osobistej, jako tej, którą można przemilczeć i zlekceważyć. Wstyd!

Na szacunek zasługuje każdy człowiek. Na szacunek zasługuje autor niniejszego artykułu, jak i Redakcja, podobnie też moja osoba. Na szacunek, jako człowiek, zasługuje też bez wyjątku Pan Adam "Nergal" Darski. I dokładnie tak samo, artysta ze swej strony musi wyrażać elementarny szacunek dla grup społeczeństwa, niezależnie od tego, czy będą to jego zagorzali fani, czy też ludzie obojętni dla tej twórczości. Zasługują na to, bo także są ludźmi. A jednak, do tej pory nie umiał tego wyrazić, nie miał nawet dobrej woli w tym względzie, prowokował skandale na miarę swoich możliwości. Skoro nie umie przyjąć i żyć tak prostą zasadą wzajemnego poszanowania, nie jest on godny uwagi odbiorców, a już tym bardziej nie jest godny promowania go jako artysty w publicznej telewizji.

Dlatego, że zwyczajnie, niczym nie zasłużył sobie na takie traktowanie. Ufam, że pozostaniecie jednak Państwo prawdziwie profesjonalnym portalem internetowym.
Paweł Traczyk

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (499) ponad 20 zablokowanych

  • przeczytałem wstęp (30)

    który pewnie jest od redakcji - sensownyreszta to za przeproszeniem jakiś bełkot

    • 314 190

    • staly czytelnik (16)

      ktory nie potrafi sie skupic na tekscie dluzszym niz 2 zdania. Jesli chodzi o Darskiego, to taki z niego satanista jak z kur...y artystka.Wszysto to marketing dla kaski, nawet Dode stara wyjadaczke potrafil przerobic dla wlasnych celow Gosc jes lasy na poklask i kase. I to by bylo wszystko, a niektorzy chyba uwierzyli, ze chlop ma misje antyklerykalna.

      • 89 16

      • To prawda, jednak (14)

        artysta też z niego żaden, Gość jest sławny z tego że posuwał Dodę i zachorował na białaczkę. Natomiast jego twórczość to śmietnik dedykowany dla małolatów z agrafkami w uszach i tańczących pogo na koncertach. Nikt zrównoważony nie słucha jego "muzyki". Dlatego nie mam pojęcia po co coś takiego promować w TVP ?

        • 68 39

        • "est przede wszystkim próbą wyraźnego głosu sprzeciwu wobec chamstwa i akceptacji *niedozwolonych* zachowań..." (8)

          Proszę proszę, i w ten sposób autor jasno napisał, że o tym, czy zachowanie jest dozwolone będzie decydował kościół. Gdzie są granice pychy?

          • 21 15

          • na szczęście o tym czy zachowanie jest zadowolone (7)

            decyduje także prawo. A prawo mówi wyraźnie n.t. obrażania uczuć religijnych innych osób i zachowań obscenicznych - publicznie. Druga sprawa że niektórzy są ponad prawem.

            • 21 10

            • Druga sprawa że niektórzy są ponad prawem (3)

              Na przykład Kościół.

              • 29 23

              • oraz politycy i celebryci (2)

                • 19 2

              • prawdziwym bogiem jest Odyn i tak było zawsze (1)

                Odyn robił cuda i nadal robi. następnym prawdziwym i jedynym bogiem jest Kali. Kali karmi caly świat i robi cuda. Następnym prawdziwym bogiem jest Aton, królestwo Atona na ziemi istnieje do dzisiaj, Aton czyni cuda i sprowadza pogodę. Następnym prawdziwym bogiem jest latająca miska spaghetti. Też czyni cuda i zaraz będę spożywał jego święte, latające ciało.

                • 3 7

              • konsekwentnym ateistą był natomiast HItler

                Stalin, Mao, Lenin i paru innych przyjemnych ziomków.

                • 2 4

            • Kościól z kolei obraża uczucia religijne ludzi innych wyznań

              O bezpośrednim obrażaniu tychże ludzi nie wspominając...

              • 15 13

            • prawo mówi także o wolności wypowiedzi (1)

              oraz wolności sumienia i wyznania, więc nie widzę powodu, dla którego publiczna TV ma być telewizją kościelną. Od tego jest tvtrwam albo kanały tematyczne.TVP jest utrzymywana z podatków wszystkich, także niewierzących, wierzących ale niekatolików, itd. i powinna mieć ofertę szerszą niż katolickie klapki na oczach.

              • 8 9

              • ale tu nie chodzi o wolność wypowiedzi czy wyznania

                to Kler i inne oszołomy robią z tego przepychankę między Kościołem a szatanem. Faktem jest że Adam Darski do TVP się nie nadaje, bo nie ma sobą tam nic do zaoferowania.

                • 6 4

        • Mylisz panków z metalami ;) (4)

          A po drugie, to faktycznie w Polsce znany jest z "posuwania Dody i choroby", ale za granica jest znany tylko i wyłącznie z muzyki.

          • 29 18

          • Znany z muzyki ? (3)

            Chyba do kotleta lub do pinty piwa w mało znaczących spelunach!

            • 16 18

            • (2)

              ale żałosny komentarz :) zainteresowałeś się jego karierą? Wiesz ile grywał koncertów rocznie? jakie behemont grał trasy koncertowe po całym świecie dla ilu set tysięcy ludzi? chyba nie, więc nie komentu

              • 9 4

              • szkoda tylko że (1)

                gra to dla brudasów. Możliwe że taką audiencję ma właśnie TVP.

                • 3 4

              • powiedział dres śmierdząca pacha

                • 0 0

      • misja antyklerykalna - ciekawe

        że oburzenia nie ma w związku z tym, że przed "nergalem" za pseudo artytstyczne obrał sobie "holocausto" :D

        • 1 3

    • belkot, bo czytac nie umiesz...

      • 37 37

    • skoro poprzestałeś na wstępie, to nie masz podstaw, aby wypowiadać się o całym tekście

      • 36 7

    • "Śpieszę więc donieść, że zupełnie, całkowicie się z Panem nie zgadzam! " (1)

      Po tym skończyłem czytać. Jakieś brednie i wall of (crappy) text.Swoją drogą co to kogo obhoczi czy pawełek się z kimś zgadza czy nie. Nie chcesz to nie czytaj Drogi Autorze.

      • 20 26

      • Ciebie pewnie nie obCHodzi, byle tylko Es*a R**K waliła w uszy, czy inny komerch,

        "wall of (crappy) text" - rozumiem już skąd te błędy, swego dobrze nie zna, a cudzym się zasłania.

        • 19 4

    • skoro czarni moga jawnie glosic to i nergal moze

      skoro czarni moga jawnie glosic to i nergal mozenergal chociaz placi podatki

      • 20 19

    • ???

      przykro jeżeli ktoś nie potrafi zrozumieć testu !

      • 13 5

    • (2)

      Stały czytelniku masz chyba problem z rozumieniem tekstu. Autor mądrze przedstawił pogląd, z którym całkowicie się zgadzam. Opisał również smutną rzeczywistość staczania się naszego społeczeństwa, które zamiast pomyśleć i samodzielnie wyrabiać sobie opinie na wiele tematów, łatwo poddaje się temu, co podają media, często ironicznie i w sposób zabawny, aby łatwiej się "przyjęło". Dziękuję za ten list. Szkoda, że do niewielu osób on trafi.

      • 14 6

      • Zgadza się. List dotyczy ważnych kwestii i zgadzam się z jego przesłaniem. Ale nie z formą.

        Na Boga!!! Całą treść można by zmieścić w dwóch akapitach i wystarczyłoby. Może wtedy więcej ludzi by to przeczytało i zrozumiało. Paweł, popieram cię, ale musisz być czytelniejszy. Matoły, które czytają maksymalnie 160 znaków, bo tyle ma sms, traktują twój tekst tak, jak ty traktujesz Potop. Z tą różnicą, że w Potopie była wartka akcja. Podstawowe zadanie dziennikarza, to wyczuć tzw target, czyli odbiorcę, jego oczekiwania, wiedzę i inteligencję. Tutaj nie wyczułeś wcale. Następnym razem sprawdź tekst przed publikacją lub daj dwóm różnym osobom do przeczytania i niech ocenią. Powodzenia.

        • 8 1

      • Czytelnik-maruda napisał list do redakcji

        Zadałam sobie trud i przeczytałam list czytelnika. Piszę, że zadałam sobie trud, ponieważ ciężko przebrnąć przez taki galimatias poplątanych wątków. Nawet sam autor się w nich zagubił, bo po wielokroć się powtarza.

        • 0 0

    • Obiektywny artykuł

      to niech sobie Pan poczyta o korkach w mieście albo o pogodzie. Jeżeli uważa się Pan inteligentnego czytelnika, to nawet z artykułu z zakamuflowaną opinią autora powinien Pan wyciągnąć własne wnioski.

      • 8 3

    • przeczytałem całośc :) (1)

      Ciekawe i potwierdzam, ze przydługawe. Nie mniej część dotycząca pracy dziennikarza świetnie dopracowana. Gorzej jest z częścią dotycząca pracy artysty. Wprawdzie - jak napisałem - przydługawe, niekiedy wchodzące w konwencje epistoły, ale argumentacja bardzo dobra. Byłby z Pana Pawła niezły felietonista. Od czasu P. Jabłońskiego brak kogoś takiego który w oparciu o zasady ogólne umie przemycić swoje poglądy.

      • 11 4

      • ....

        Niestety "Stały Czytelnik" niezbyt nadaje się na felietonistę. Kto chciałby wczytywać się w to nudne, jak flaki z olejem moralizatorstwo?

        • 0 0

    • no oczywiście,lepiej wszystkich obrażać, to dla was jest właśnie "wolność słowa"Brawo dla stałego czytelnika, ze napisał tak mądre słowa, szkoda tylko, że nadaremno.

      • 2 0

  • ale chaos... (9)

    daj spokój, Pawełku, nikt tego nie przeczyta

    • 259 105

    • jednak nadzieja jest ;) (4)

      Fakt, tekst jest trochę (za) długi, ale może jeszcze ludzie potrafią czytać więcej niż kilka zdań :)

      • 24 13

      • (2)

        Ale po co? komu to potrzebne? kogo obchodzi TVP? kogo obchodzi jakis nergal? Czy to naprawdę są problemy cywilizacyjne XXI w. ?

        • 37 11

        • no są (1)

          imperium trzeszczy w szwach i wykonuje nerwowe ruchy...

          • 14 4

          • "imperium"

            • 2 1

      • tyle, że tekst jest nudny i tendencyjny

        szkoda czasu na czytanie takiego shitu

        • 29 20

    • (1)

      Niestety redakcja musiała. Wyrazy współczucia.

      • 22 14

      • Myślę że wrzucili tekst po to, żeby któryś z Czytelników go streścił:)

        Im też się nie chciało go czytać...Btw - W ramach pewnej artystycznej kreacji myślę że można pozwolić sobie na taki performance (vide Nieznalska). A to Głódź powinien teraz odpowiedzieć za znieważenie...

        • 12 9

    • ale jakby wbił na FB, to byś poczytał

      • 9 4

    • przeciwnie-logika i porządek...

      Przeczytałam. Podziwiam umiejętność argumentowania tez, z którymi się zgadzam.

      • 9 8

  • miłej lektyry ;) (4)

    ale tak poważnie. nergal przesadzi i niech spada na Białoruś

    • 172 116

    • To niech na Białoruś spada połowa kleru za molestowanie dzieciaków -.-Nergal jest kontrowersyjny, ale polska młodzież go nie słucha, to nie jest muzyka dla każdego. I apropo sławy o jakiej pisze Pan Paweł T. to Nergal był znany na świecie wcześniej niż w Polsce :)Niestety starszej części naszego społeczeństwa brakuje widoków na świat, dalej tkwią ślepo zapatrzeni na nasz kraj, który w prlu był zamknięty przez co nie nauczyli patrzeć się na świat. Typowa choroba starszej części społeczeństwa - krótkowzroczność.Odnośnie poszanowań religijnych w tekście Pana Pawła, to jakoś nikt się nie przejmuje jak inne mniejszości narodowe czy wyznaniowe są gnębione lub nie pozwala im się na różne ich obrządki. Piszę to jako obiektywna osoba, patrząca na świat. Jestem nie wierzący i nie mam uprzedzeń do żadnej religii.Pozdrawiam

      • 22 17

    • a ja ci powiem ze mialbym w tylko gdzie mergal czy nergal wystepuje bo nie ogladam tv...

      ale po tak skutecznej reklamie imc czrnych eminencji w szkarlacie to moze sie skusze i z ciekawosci zobacze co to za kolo w tej tv...a swoja droga zwiazek z doda owocuje kariera tak hahahahaa....a kaska leci na konta...

      • 2 0

    • gdybyś chciał się wybić (1)

      to możesz w polsce na różne sposoby - najbardziej popularny - to wybić się jak szambo...

      • 1 0

      • szambo ma czarny kolor

        z reguły :)

        • 1 4

  • ... (3)

    wstęp da się przeczytać, reszta to bełkot niestety.

    • 157 99

    • Oj, tam bełkot...

      Fakt, tekst jest trochę (za) długi, ale może jeszcze ludzie potrafią czytać więcej niż kilka zdań. A może nie ?

      • 13 4

    • a może jakies streszczenie, bo nie chce mi sie czytac

      • 2 0

    • tl;dr

      Co za stronniczy artykuł! Nie chcemy takich na trójmieście i chociaż nie jestem satanistą, to się nie zgadzam na coś takiego!(tylko nie będę pisał pracy magisterskiej w tej sprawie i wysyłał jej redakcji)

      • 1 0

  • Nie, nie dałam rady przebrnąć do końca tekstu. (10)

    • 280 53

    • ani ja (1)

      • 20 10

      • I ja

        Nie lubię bajek w których nie ma akcji.

        • 20 11

    • zwykły bełkot pseudointelektualisty. (1)

      ludzie, zajmujcie się w życiu czymś ważnym, np. gospodarką, rozwojem infrastruktury, itd. a nie prowokatorem, któremu rozgłos jest tylko na rękę. im bardziej się podniecacie, co ten człowiek powie czy zrobi, tym większej popularności mu przysparzacie. szkodaby by mi było czasu na spłodzenie tak długiego tekstu. podobnie zresztą jak na jego całkowite przeczytanie.

      • 17 8

      • Za mało szybko zmieniających się ujęć

        a'la MTV?A może dlatego, że myśleć przy lekturze trzeba?

        • 0 0

    • podziwiam Twój samokrytycyzm... (3)

      Najlepiej zacząć od prostszych tekstów i stopniowo przechodzić do bardziej wymagających. Już po kilku latach intensywnej pracy można spróbować na przykład Joyce'a a po kolejnych na przykład Kanta. Wspaniale jest przełamywać bariery!

      • 10 6

      • Ten tekst nie jest trudny (2)

        Jest tylko głupi, nudny i idiotycznie długi. Nie ma sensu sie tak w niego wczytywać, choć niestety zrobiłem to.

        • 10 10

        • to interesujące co piszesz (1)

          nie wiem tylko czy Twoje krytyczne uwagi odnoszą się do twórczości Joyce'a, czy Kanta. Ja w ramach treningu czytam scenopis "Klanu" oraz "Bold and beautiful" w oryginale.

          • 6 2

          • Oczywiście wiesz co miałem na myśli

            Domorosłego grafomana Pawła Traczyka. Bo jego list to przykład klasycznej wręcz grafomanii.

            • 4 3

    • nie każdy musi być inteligentny

      ;

      • 7 3

    • Za mało obrazków?

      • 7 0

  • Jak długo można wałkować ten temat! (15)

    Pan Darski zrobił to co zrobił, jak dla mnie niech sobie jeszcze jedną książkę porwie, ale robienie szumu wokół tej sprawy przekracza już wszelakie normy. Pan Głódź w niczym nie ustępuje "Nergalowi" czy jak mu tam. Jego szara eminencja jest takim samym czarodziejem jak wyżej wspomniany "artysta". Jak komuś się nie podoba to niech nie słucha "Nergalopodobnych" pseudo artystów, jak i również niech nie chodzi do kościoła. Wszyscy powinni dać sobie na luz. To tyle w temacie.

    • 202 69

    • (9)

      Cytując "(...)niech sobie jeszcze jedną książkę porwie(...)" Drogi forowiczu dla części społeczeństwa ta Książka, jest bardzo ważna. Ta Książka to biblia uznawana przez chrześcijan (Stary Testament również przez żydów) za natchnione przez Boga. Więc szum wywołany przez te środowiska jest jak dla mnie zrozumiały. Ciekaw jestem jaki szum wywołany by był gdyby porwano jakąś książkę znanego autora, uważasz że nie protestowano by? Poza tym biblia to nie tylko spis prawd dla wierzących. Biblia to Dzieło, które wpłynęło na rozwój kultury życiowej, sztuki, literatury, formowania postaw ludzkich.

      • 18 27

      • Czy tak samo protesowałbyś, drogo Yogi, gdyby podarł ... (2)

        " O Obrotach ciał niebieskich"?Dajcie sobie siana. Nergal w programie w którym występuje, nie pisnął ani słowa o swoich poglądach. Więc w ktorym momencie szerzy satanizm?

        • 31 8

        • (1)

          Ludzie ale mówmy o faktach nas dziś dotyczących. Dzieło "O obrotach sfer niebieskich" jak i wiele innych było zakazane (też palone, niszczone itp) przez Kościół, który później wycofał się z e swojego stanowiska dla części przypadków np. z dzieła Kopernika. W taki sposób możemy wracać do czasów, gdy to prześladowano chrześcijan, a przecież nie o to chodzi by wyciągać kto kogo kiedy i jak.... Moim zdaniem Nergal, to tylko wierzchołek góry lodowej. Chodzi o postawy ludzki jakie powinno się promować w mediach, jakie przykłady, wzorce dla dzieci, młodzieży i dorosłych oferują nam środki przekazu? Uważacie, że to wszystko jest bez znaczenia? Wydaję wam się śmieszne mówienie o satanizmie, okultyzmie czy od sektach? Na moim Przedmówcy, mnie i wielu innych osobach może zachowanie Nergala nie robi wrażenia, ale może na jednej, dwóch osobach tak? Jakie będą tego konsekwencje? Może żadne a może dramatyczne? Ludzie nie muszą mówić o swoich poglądach aby je reprezentować, zresztą chodzi tu bardziej o postawę jaką przywołują, z czym są kojarzone. Z czym kojarzy się Nergal, jaką postawę dla opinii reprezentuje? Trzeba w końcu zacząć nazywać rzeczy po imieniu, niech białe będzie wciąż białe a czarne czarnym pozostanie.

          • 3 4

          • Idąc tym tokiem rozumowania, to w TV powinno zakazać się występować prawie wszystkim tam występującym

            Zresztą, jeśli zachowanie Nergala robi wrażenie na jednej, dwóch osobach, to chyba nie powód aby go zakazać pokazywać wszystkim?

            • 6 0

      • Całe szczęście, że ludzie których "postawy ludzkie" formują się na podstawie biblii nie czytają jej zbyt dokładnie.

        • 14 5

      • lul, a czytales w ogole te biblie? :D

        • 9 0

      • A co robił kiedys kościół??

        "Ciekaw jestem jaki szum wywołany by był gdyby porwano jakąś książkę znanego autora, uważasz że nie protestowano by?(...)Biblia to Dzieło, które wpłynęło na rozwój kultury życiowej, sztuki, literatury, formowania postaw ludzkich"Kościól swego czasu takie właśnie dzieła palił na stosach!!

        • 11 4

      • Chyba Głódź już swój egzemplarz już dawno podarł bo jak pokazują jego dokonania nie stosuje się do wskazówek tam zawartych.

        • 14 3

      • (1)

        >"Biblia to Dzieło, które wpłynęło na rozwój kultury życiowej, sztuki, literatury, formowania postaw ludzkich"— ciekawe w jaki sposób... na lekcjach religii jakoś wcale się tego "dzieła" nie czyta, bo do nauki religii są inne ksiązki. I tak ludzie kończą swą edukację religijną, o biblii mając pojęcie jedynie z czytań w kościele, bo w domu też nikt się nie kwapi... Prawdopodobnie dlatego, że są to teksty kompletnie niezrozumiałe dla zwykłego człowieka co nie przeszkadza co drugiemu być "ekspertem" w sprawach biblii i jej niezwykłych "walorach" oraz "prawdach".

        • 5 2

        • Nie wiem jak teraz, ale jeszcze nie tak dawno fragmenty Biblii omawiane były na języku polskim: księga Hioba, czy fragmenty o stworzeniu świata czy Apokalipsy Jana. Poza tym w wielu późniejszych tekstach autorzy stosowali porównania, stwierdzenia itp. zaczerpnięte z Biblii. W malarstwie, rzeźbie jest cała masa różnych dzieł przedstawiających sceny biblijne lub do nich się odwołujące. Postawy etyczne jak myślisz po części skąd się wywodzą? Może chrześcijańskie prawdy nie są dziś trendy, jazzy ( czy jak to teraz się określa) i nikt nikogo do tego nie zmusza, ale faktem jest, że chrześcijaństwo wywarło ogromny wpływ na Europę (w najróżniejszych jej dziedzinach).

          • 1 1

    • (4)

      ten palant zrobił tak dlatego że tacy jak on nieznalska i inne ścierwa którym się wydaje że są wielkimi artystami i wszystko im wolno wiedzą że na katolików można jechać rzygać pluć i s**** darskiemu i nieznalskiej brakuje odwagi żeby atakować np żydów czy islam za podarcie Tory Talmudu czy Koranu mieliby na całym świecie przerąbane takie są fakty.Wszelkiej maści pseudoartyści obrzucają rzygowinami tylko Kościół Katolicki natomiast z bardziej radykalnymi religiami zwyczajnie nie mają odwagi zadzierać.Co do tego programu to to jest zwykły gniot na zagranicznej licencji TVP Polsat i TVN jadą na jedno kopyto w tej stacji program nazywa się tak w innej siak wszystko zerżnięte z zachodu zero ambicji tylko ludzie ośmieszający się dla chwili sławy w TVN przed zidiociałą publicznością klaszczącą kiedy zapali się lampka z napisem aplauz czy udający wielkich śpiewaków przed takimi osobistościami jak nergal.TVP zmusza mnie do płacenia na nią abonamentu tylko dlatego że mam w domu telewizor którego prawie nie oglądam i ta kasa zasila twórców takich chorych programów bez ambicji.W TVP człowiek myślący niczego już praktycznie nie znajduje wszystkie sensowne programy wycięli publicystyka na beznadziejnym poziomie trywialne wiadomości o 19:30 przypominające czasy dziennika telewizyjnego laurki dla władz plus bzdety trzeciorzędnego znaczenia i propaganda sukcesu

      • 8 8

      • (1)

        a co na to mówi twój lekarz?

        • 6 3

        • a twój co na to?TVP to syf i ten program też współczuję ludziom oglądającym TVP w nadmiarze ich mózg zaczyna obumierać

          • 3 0

      • racja 100 % (1)

        Widac sa jeszcze madrzy ludzie.Tak trzymaj i nie daj sie oglupic zydom bo wiekszosc juz dala....

        • 3 2

        • oraz (cyt.) "innym ścierwom" ?

          gratuluję idola, a idolowi katolickiej miłości bliźniego, którą wręcz zieje.

          • 4 2

  • szacun dla redakcji (5)

    że umieściła tekst tak zajadle ją atakujący. I brak szacunu dla autora - którego argumenty są na poziomie przedszkola.

    • 169 109

    • szacun dla wszystkich się należy, Ewo

      Nie na tu ataku na redakcję, lecz zwrócenie uwagi na pewne szczegóły użyte w oryginalnym artykule, Droga Ewo. Łatwo mówić, że przedszkole, trudniej powiedzieć coś mądrego, prawda?

      • 28 9

    • Artukuł nie atakuje redakcji (1)

      i niestety jest słaby i za długi. Niemniej jego autor próbował coś pokazać, czego pani ewa ogłupiona TVN nie jest w stanie zrozumieć. Niestety pan Sielski nie jest również dobrym dziennikarzem a portal trójmiasto zbliża się mocno poziomem do pyskówki na onecie.

      • 29 9

      • Trojmiasto pl od dawna jest na smyczy TVN i GW

        niestety, większość mediów w PL to libertyńskie masowe OGŁUPIACZE, komentarze zamieszczane tutaj są najlepszym NATO dowodemchcąc uchronić swój mózg wypierdzielam stąd już zaraz, żegam, nakręcajcie sie dalej ale już beze mnie

        • 4 5

    • Zajadle?

      A możesz podać przykład tej zajadlosci?

      • 9 2

    • Autor pisze rozwlekle, ale sensownie.

      • 1 0

  • Szacun dla autora listu (6)

    Przeczytałem cały list i jestem pod wrażeniem obiektywnego i szerokiego przedstawienia swojego (i mojego) niezadowolenia z powdu TVP2. Kolegom z wątku powyżej polecam materiał jako próbę wejścia na inny poziom dyskusji - merytorycznej i opartej na faktach - nie opiniach.

    • 165 120

    • (2)

      taa, obiektywny jak jasna cholera

      • 23 25

      • każdy ma prawo do wypowiedzi - szacunek dla gościa, który nie bał się opublikować swojej opinii wiedząc, że większość forum będzie na niego pluło, bo poruszył niepopularny temat - a on tylko broni swoich przekonań i dużej grupy naszego społeczeństwa

        • 21 3

      • dokładnie, jaki obiektywizm??ale przeraża mnie twój nick, cool-cathol brrrrrr, to brzmi niebezpiecznie :)

        • 1 5

    • Dziś prawdziwe dziennikarstwo umiera

      Ostatnio w radiowej trójce Wojciech Reszczynski prowadził rozmowę z panią, której niestety nie znam, która zrezygnowała ze stanowiska prezesa związku dziennikarzy. Dlaczego? Bo, jak sama przyznała, chciała być szefem środowiska obiektywnego, które podaje fakty a nie opinie, ktorebstara sie wykonywać swój zawód rzetelnie. Tymczasem środowisko dziennikarzy dało jej jasno do zrozumienia ze wybiera inna drogę. Dziennikarzy którzy stają po jednej ze stron i w swych artykułach czy materiałach video promują swój punkt widzenia. Żeby było jasne, nie mam problemu z tym, ze dziennikarz, PRYWATNIE, ma swoje poglądy. Jednak w ramach artykułu czy mat. Video powinien wg mnie zachować obiektywizm i rzetelność. Jeśli tego nie potrafi powinien, wg mnie, pod swoim Materiałem, ujawnić wprost swoje poglądy. Dlaczego? Bo wiele osób, czytając artykuł, czy oglądając przykładowo fakty TVN, myśli, ze ktoś prezentuje rzetelne fakty. A tak niestety nie jest.

      • 13 4

    • dyskusja

      zeby wejsc do dyskusji musisz przedstawic swoja opinie.

      • 0 0

    • faktach?

      Że satanizm jest postawą zakładającą jawną agresję? To jest właśnie opinia, a nie fakt! Zabobony i strach.

      • 0 0

  • ZIOMAL NOWAK SŁAWOMIR ... (7)

    Nowak Sławomir przedstawia taką sama kulturę jak Nergal. Prostaki , oderwane od pługa , a każdy sposób dobry ażeby zaistnieć .

    • 153 79

    • W pewnych formacjach po litycznych (2)

      zniżanie państwa jak i dominującej religii do poziomu parteru - to norma.Moje pytanie - co by sie stało gdyby ten tandeciarz nergal podarł Torę lub Koran..... Jakby wyglądał dzisiaj i czy jego smutny ziomal (fan muzyki nazi) dalej go popierał. Przecież mamy wolnosc słowa, demokrację i podobne bzdety, które są świstkami w wielu przypadkach.

      • 18 5

      • GDYBY PORWAŁ KORAN.... (1)

        Gdyby porwał Koran to już byśmy go nie oglądali na tym świecie.Talibanki już by się nim zajęli. Każdy ma prawo mówić i robić co chce dopóki nie obraża uczuć i przekonań innych.Kim że jest Nergal żeby drwić z symboli wiary i państwa.Zniego taki satanista jak z koziej d**y organista,ale pomijając to,zastanawiam się co chciał zademonstrować owijając się polską flagą. Jego nie do telewizji a na porządną terapię trzeba wysłać

        • 20 7

        • Ciekawe czy jakby porwał Torę

          to Nowak dalej by był jego ziomalem. Założę się, że nie...

          • 18 1

    • (1)

      Do całej tej sytuacji:Ja mam takie stanowisko:1. Jestem Katolikiem, czyn Nergala uraził mnie, ale pamiętam, że był to koncert zamknięty, jego obecność w TV mnie nie rusza, bo TVP już jakiś czas nie oglądam.Ale:2. Osoby, które maniakalnie pastwią się nad chrześcijaństwem uważam za słabych, dlaczego, a no właśnie, żaden "Nergal" nie chwyci za Torę, lub Koran (do czego nie nawołuje), pomimo, że to księgi zbliżone do Biblii, podstawy wierzeń o zbliżonym rodowodzie, dlaczego tego nie zrobią - bo są tchórzami, małymi pozerami, którzy uderzą w Chrześcijaństwo bo wiedzą, że najwyżej ich Biskub zgani, reakcji społeczności żydowskiej, czy muzułmańskiej zwyczajnie się boją, są to ludzie słabi i tchórzliwi, mali w tym co robią - to mniej więcej tak jak złodziej okradający starców i dzieci, a nie ruszający dorosłych mężczyzn, bo wie, że jest słaby i dostałby po głowie... co to się stało, że tchórz jest idolem dzieci szatana...

      • 26 3

      • koncert niby zamknięty ale jakoś wszystko dostało się do świata zewnętrznego

        • 9 2

    • Swojak

      Swój swojego POprze

      • 4 2

    • hipokryci

      zawykła zazdrosc ze ktos moze i pracowal nad tym zeby zaistniec wole darskiego niz jakiegos idiote z programu idol czy inny ktory chce miec swoje 5 minut i wydornia sie na scenie po drugie bardziej jednak widze darskiego w tv niz otyłego i czerwonego księżulka jak dla mnie to głódź to zaden autorytet co on moze wiedziec o zwykłym życiu ani pracy ani żony ani dzieci szkoda gadac

      • 1 4

  • przeczytałem całość (16)

    Jeden z niewielu wątków w tym portalu który przeczytałem w całości. Jeśli dla kogoś to niezrozumiały bełkot to należałoby chyba wrócić do szkoły i nauczyć się czytać ze zrozumieniem.Z tezami Pana Pawła można się zgadzać, bądź nie, ale... przynajmniej podał swoje argumenty z którymi można dyskutować... w przeciwieństwie do netowych krzykaczy w komentarzach pod spodem.Zanika umiejętność dyskusji, a tu w Internecie, szczególnie jasno widać jak wielu w kraju mamy analfabetów.

    • 250 63

    • miłość i tolerancja,zgodnie z naukami sekty katolickiej, płynie z twoich wypocin;/ (5)

      • 19 51

      • To że jest katolikiem nie oznacza (3)

        że niemoże nazywać rzeczy po imieniu.

        • 33 9

        • to dlaczego potępiasz Negrala ,katoliku... moralność Kalego? (2)

          • 11 20

          • Czytaj ze zrozumieniem (1)

            Nie chodzi o to czy sie ktoś gasza z nergalem czy nie tylko o to czy powinna gi zatrudniać PUBLICZNA tv. Niech sobie go TVN lub Polsat zatrudnia i nie ma problemu. Czy tak cieżko przeczytać kilka linijek ze zrozumieniem?

            • 23 7

            • chwilka, TV *publiczna*

              to nie jest katolickie okno na świat! To nie klon tvtrwam. Finanse bierze z podatków, a podatnicy są różni, także niewierzący lub innego wyznania. Tak trudno zrozumieć, że nie wszyscy chcą łykać ten czarny bełkot kk?

              • 5 10

      • znowu niezrozumienie

        Czy napisałem gdzieś, że jestem katolikiem?To kolejna cecha dzisiejszych netowych napinaczy - jeśli ktoś jest krytyczny, to na pewno podziela pogląd autora. Bez sensu założenie.Ja nie popieram Pana Piotra, ale rozumiem jego tok myślenia i jestem w stanie go zrozumieć, to wszystko.Plucie bez sensu na "sektę katolicką" jest idiotyczne i tyle.

        • 25 2

    • (1)

      Jakiś Ty obyty "nie analfabeto", wyuczony i w ogóle ach i ech, ale przynajmniej byś się podpisał. Nie obrażaj innych bo sam się sprowadzasz do tych "krzykaczy".

      • 10 35

      • ok?

        Słaby zarzut, podpis "g" znaczy tyle samo w internecie co "kisiel", i to anonim i to.

        • 7 0

    • Brak obiektywizmu w liście pana Pawła (5)

      "Pan Adam Darski zapomina jednak o jednym szczególe: wolno mu mieć swoją własną opinię, jednak nie wolno mu naruszać wolności innych jednostek - na przykład poprzez publiczne wygłaszanie swoich wrogich opinii."Ten cytat wiele mówi. Pan Paweł odbiera tutaj prawo innym ludziom do krytyki Kościoła. Autor listu jest przekonany, że tyko Kościół ma w kraju monopol na prawdę / wartości etyczne. Uważa, że ludziom, którzy inaczej myślą nie powinno się dawać czasu antenowego (a już na pewno nie w TVP).Problem z poglądami Pana Pawła jest taki, że tylko w teorii zna on określenie "Wolność słowa". U autora listu zwycięża przekonanie, że jeśli ktoś ma inne poglądy niż te które reprezentuje Kościół, to z pewnością nie postępuje etycznie i stanowi zły wzór dla młodzieży i jest to powód aby daną osobę ściągnąć z anteny. Autor zachowuje się dokładnie tak samo, jak zachowywała się władza w Polsce Ludowej. A władza ludowa wbrew opinii wielu - pozwalała na prywatne poglądy (przecież można było chodzić do kościoła), ale tylko prywatne - bo w sferze mediów istniała cenzura. A powód do cenzury - zawsze można było jakiś znaleźć.Na koniec jeszcze jedno - autor w swoim liście pisze, że ateista jest osobą obojętną, że: "Ateista to bardziej ktoś obojętny, ktoś kto, zgodnie z definicją, po prostu nie wierzy w istnienie istot nadprzyrodzonych. ". I tutaj się z Panem nie zgodzę, jeśli z podatków i abonamentu ateisty finansuje się transmisje i programy z udziałem duchowieństwa, który krytykuje ateizm - to normalną jest rzeczą, że ateista przeciwko czemuś takiemu zaprotestuje.

      • 15 15

      • porwanie na strzępy Tory skończyło by się karą bez zawieszenia za jawne głoszenie antysemityzmu. Porwanie na strzępy Koranu

        skończyło by się kulką w łeb. Porwanie na strzępy Biblii i słowne protesty zarówno duchownych, jak i wierzących, są uważane przez 'postępowców' za atak na wolność słowa....

        • 26 5

      • (3)

        Pan Paweł krytykuje postawę Pana Adama używając argumentów, Pan Adam podarł świętą księgę kultury judeochrześcijańskiej i nazwał ją g*wnem. Czy widzisz subtelną różnicę?

        • 18 4

        • świętą księgę? (2)

          od kiedy czcicie księgi? Toż to zabobon i prymityw. Całkiem niedaleki od czczenia drzew i krzewów w świętym gaju.

          • 4 7

          • Odczucia religijne?

            Święta księga w pojęciu sacrum, nie sanctum. Trzeba uważać, żeby starając się ośmieszyć innych, nie ośmieszyć samego siebie. Pozdrawiam.

            • 11 0

          • opierając się na twoim rozumowaniu można założyć, że bezczeszenie żydowskich pomników jest wyrazem panującej w kraju wolności

            wypowiedzi ? zgadzasz się???

            • 5 0

    • no właśnie

      Prawdopodobnie nikt z nas nie jest święty. Inni jurorzy w tym programie pewnie też nie. Ale się z tym nie afiszują. A Nergal uznał, że to najprostsza droga do sławy. Mi też się to nie podoba. Chociaż chyba bardziej cenię Nergala, bo przynajmniej jest konsekwentny. Pamiętam np. panią Kwaśniewską, która jednego dnia całowała ręce papieża, a drugiego prowadziła wywiad z Nergalem zachwycając się jego wspaniałą osobowością. Niech każdy robi to w co wierzy. Patrząc na liczbę negatywnych opinii to w zasadzie większośc trójmiasta jest zachwycona Nergalem. Więc czemu - pytam - ciągle widzę ludzi w kościele. Przestańcie w końcu do niego chodzić i żyć w takim zakłamaniu

      • 14 0

    • A propos szkoły: to w szkole pisało się na ilość, nie na jakość -

      gdy nauczyciel kazał stworzyć wypracowanie na dwie strony tekstu.Wiele osób zostało na tamtym etapie.Zatem może i jedni powinni do szkoły wrócić, ale inni poza jej poziom nigdy nie wykształcili się.Pisanina na poziomie podstawówki - i pochlebne opinie na tymże. Aż żal słów.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane