- 1 Trwają wybory. Głosowanie do godz. 21 (355 opinii)
- 2 Małe kłamstewka serwowane turystom (226 opinii)
- 3 Skąd się wziął hamburger w lesie? (26 opinii)
- 4 Kapliczki - folklor w miejskim krajobrazie (57 opinii)
- 5 Pies pogryzł 9-latkę. Zgłosiła się właścicielka (966 opinii)
- 6 Koniec z dzikim parkowaniem na Przymorzu (300 opinii)
Poranne mgły, Smętna, Tandeta. Nietypowe nazwy ulic Trójmiasta
W Trójmieście jest sporo ulic o specyficznych nazwach. Czopowa, Tandeta, Głucha, Porannych Mgieł, Gnilna jednych bawią, innych dziwią lub konsternują. Jedne to wynik tłumaczenia niemieckich nazw, inne to kreatywność radnych lub zacieranie bardziej problematycznych śladów po zamierzchłych bohaterach.
- Do zmiany nie doszło, bo musieliby wyrazić zgodę mieszkańcy. Tak było np. podczas zmiany nazwy ulicy we Wrzeszczu z ul. Mireckiego na ks. Zator Przytockiego . Zmiana ulicy poprzedzona była wykonaniem ankiety wśród mieszkańców, bo wiąże się np. z wymianą dokumentów - tłumaczy Magdalena Kuczyńska z biura prasowego UM Gdańsk.
W podobnej sytuacji jest więcej ulic. Polskie tłumaczenia po 1945 r. były często jedynie zbliżone, lub nawiązujące do niemieckiego oryginału, a czasem po prostu błędne. Niektóre ulice omyłkowo zamieniono ze sobą. Tak stało się z ulicą Łąkową i okoliczną Wierzbową .
Czasem nazwy też celowo modyfikowano. Np. z ul. Psiej zrobiono Ogarną , bo - jak opowiadają przewodnicy - założono, że nikt nie będzie chciał na niej mieszkać. Co ciekawe, nie było już takiej refleksji np. przy Krowiej .
Niektóre z ulic nie mogły też otrzymać oryginalnego niemieckiego brzmienia z powodów politycznych. Np. główna ulica w Sopocie jest świetnym odzwierciedleniem zmieniającej się sytuacji politycznej. Obecna Aleja Niepodległości była do 1979 roku ulicą 20 Października (dla upamiętnienia dojścia do władzy w 1956 r. Gomułki) a wcześniej nosiła nazwy Stalina, Hitlerstrasse, Danzigerstrasse.
Przy niektórych ulicach nadal odbywają się spory, czy patron jest wystarczająco godny, żeby został upamiętniany w ten sposób.
- Są takie ulice, że słabo się robi i wszystko się gotuje. Np. ulica Rzymowskiego, średniej jakości pisarza, który przed wojną był wielkim zwolennikiem Piłsudskiego, a po wojnie jeszcze większym Bieruta. Człowiek - chorągiewka. To niemoralne, żeby ktoś taki miał swoją ulicę. Podobnie sytuacja ma się z Berlingiem, którego zachowanie jest dyskusyjne. Żeby dostać swoją ulicę, osoba powinna być wzorem do naśladowania. I mam nadzieję, że dni tych panów są policzone - opowiada Małgorzata Sokołowska, znawczyni historii i autorka Encyklopedii Gdyni.
Sporo jest też ulic, których patroni w rzeczywistości nie istnieją, bo osoba nadająca nazwę błędnie przepisała nazwisko albo zmieniła imię zasłużonego. I tak np. nikt nie słyszał o gen. Józefie Fiszerze . Generał, który zmarł podczas wyprawy z Napoleonem miał na imię Stanisław. Za to ceniony gdański malarz, na którego cześć nadano nazwę jednej z ulic na Stogach zamiast Wilhelm Stryjewski , nazywał się Wilhelm Stryowski.
Temat poprawienia błędów był poruszany już kilka razy. I miał być wprowadzony razem z dowodami, w których miało nie być adresu. Dowody są, a Stanisława Fiszera jak nie było, tak nie ma.
Problematyczne dla mieszkańców mogą być też nazwy ulic, których brzmienie nie nasuwa miłych skojarzeń. Szczególnie Śródmieście obfituje w specyficzne nazwy, do których większość długoletnich mieszkańców się przyzwyczaiła, ale turystów i niedawno zamieszkałych w Trójmieście dziwią. Mieszkanie na ulicy Czopowej , Gnilnej , Tandety może rodzić nieprzyjemne skojarzenia. Skąd się wzięły?
- Tandeta to nazwa dokładnie przetłumaczona z niemieckiego Tagnetergasse, a wzięła się od rynku staroci, który tam funkcjonował. Podobnie Gnilna, z niemieckiego Faulgraben, co dosłownie oznacza zgniły rów, a jej nazwa powstała od pozostałości fosy, która właściwie była kanałem odciętym od cyrkulacji, w którym stała gnijąca woda. Czopowa natomiast to wynik niezauważenia kontekstu. Nie chodziło tu o czop, szpunt od beczki, ale o Zachariasza Zapfa (Zappio), browarnika, który miał tam browar - wyjaśnia Aleksander Masłowski, znawca gdańskiej historii.
Ale nie tylko Śródmieście dostarcza tak specyficznych nazw. Na Dolnej Oruni znajdziemy np. ulicę Smętną i Głuchą .
- Z moich doświadczeń wynika, że ludzie preferują mieszkać na ulicach o nazwach kwietnych, drzewnych lub takich, które nadano na cześć władców. Np. ul. Gnilna, Smętna czy Głucha nie kojarzy się dobrze, może budzić różne emocje i zdarzy się, że ktoś wprost stwierdzi, że to brzydka nazwa. Ale też nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby to był powód zrezygnowania z zakupu nieruchomości - przyznaje Ewa Arcisz, agent nieruchomości z Flat Info.
Zdecydowanie mniej ciekawych i ekscentrycznych nazw dostarcza Gdynia. Z tych zapadających w pamięć można wymienić m.in. Śliską , Porannych Mgieł , Pustą czy Rtęciową .
Wnioski w sprawie nadania nazw mogą zgłaszać także mieszkańcy, jeśli więc kupimy nieruchomość na ulicy, która nie ma jeszcze nazwy, mamy dużą szansę, że urzędnicy przystaną na naszą propozycję, a poza własną satysfakcją zostanie nam jeszcze chwała lub pogarda kolejnych zadowolonych lub zniesmaczonych pokoleń. Choć ciężko będzie pokonać niemiecką kreatywność.
- Dawna nazwa Mieszczańskiej - Bierholdsche Gasse w polskim tłumaczeniu to mniej więcej skocz po piwo. Gdyby ją po prostu przetłumaczono, byłaby to na pewno najbardziej zabawna nazwa w Trójmieście - wyjaśnia Masłowski.
Opinie (307) 7 zablokowanych
-
2015-04-25 15:41
2-go... (4)
Temu kto wymyślił nazwę 2-go Morskiego Pułku Strzelców kazałbym sto razy dziennie przez pół roku wpisywać to do różnych rubryczek i kwestionariuszy oraz deklamować w urzędach.
- 24 0
-
2015-04-25 18:41
Za długie nazwy... (1)
Pierwszej Dywizji Wojska Polskiego. W niektóre urzędnicze rubryczki w programach komputerowych to się nie mieści więc wymyślają sobie tylko znane skróty i weź zgadnij czy taki skrót to:
I Dywizji Woj. Pol.
I Dywizji Wojska Pol.
I Dywizji W.P.
Pierwszej Dywizji W.P.
itp.
itd.- 6 1
-
2015-04-26 22:59
albo np
III Brygady Strzelcow
- 0 0
-
2015-04-26 00:44
II MPS lub PCK - masakra (1)
takie patologiczne ulice w Gdyni
- 4 1
-
2015-04-27 22:24
dodałbym
BSW i BGW.
- 0 0
-
2015-04-25 15:48
pomordowanych przez NKWD i bolszewików
- 2 2
-
2015-04-25 15:50
Od wczoraj można nazywać ulice - im. prof. Bartoszewskiego... (1)
smutek, ostatni porządny Patriota był.
- 18 6
-
2015-04-25 21:18
jaki z niego profesor, chyba że chodzi o kogoś innego
- 3 11
-
2015-04-25 15:56
Ciekawa jest ul Niecała :)
- 8 0
-
2015-04-25 15:58
w Warszawie Wiejską powinni przemianować na ul. Zdrajców Narodu - łapie wszystkich
żyjących, zmarłych i "poległych" aferzystów, kolaborantów i przekręciarzy z sejmu i rządów od końca II wojny. W szczególności należy się tym po 1989r, z PIS PO PC UW itp...
- 5 6
-
2015-04-25 16:01
A kiedy zrobią ul. Cara Putina?
- 6 3
-
2015-04-25 16:09
ul. przeciw bolszewizmowi
- 2 2
-
2015-04-25 16:11
ul. ofiar Katynia (1)
ruski mordowali, strzelająć polskim oficerom w tył głowy
- 5 0
-
2015-04-25 16:20
ul dziurki w mózgu. Jak mogli się tak poprostu dać na śmierć zaprowadzić.
kilku by ruskie zabili ale reszta by zwiała. Ale nie, oni honoru szukali u tej psiej materii...
- 1 4
-
2015-04-25 16:13
każdą ulicę w Gdańsku możnaby nazwać ul. "przed remontem"
- 11 2
-
2015-04-25 16:23
a ja bym nazywał po emoncie pełną nazwą z adresem firmy wykonującej i z dopiskiem urzędnika nadzoru.
może ulice by się nie rozpadały pół roku po remoncie albo miesiąc po wybudowaniu i były by z sensem - nie za wąskie ronda, nie za dużo i mądra sygnalizacja, nie za dużo ekranów znaków etc.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.