• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niezłomni żołnierze po trzykroć wyklęci

Katarzyna Moritz
29 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Marsze Żołnierzy Wyklętych w Trójmieście
Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" to okazja, by poznać ich historię. Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" to okazja, by poznać ich historię.

Choć mówi się o nich żołnierze wyklęci, to bardziej odpowiednie byłoby sformułowanie "żołnierze niezłomni". Byli wierni do końca, walcząc o suwerenność Polski z komunistycznym reżimem. 1 marca po raz kolejny będziemy obchodzić święto państwowe - Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".



W ramach rozprawiania się ze "zdrajcami", w 1946 roku, w więzieniu na Kurkowej zamordowano osiemnastoletnią sanitariuszkę 5. Brygady Wileńskiej AK Danutę Siedzikównę, ps. „Inka”. W ramach rozprawiania się ze "zdrajcami", w 1946 roku, w więzieniu na Kurkowej zamordowano osiemnastoletnią sanitariuszkę 5. Brygady Wileńskiej AK Danutę Siedzikównę, ps. „Inka”.

Słyszałeś o żołnierzach wyklętych?

Po raz drugi obchodzimy w naszym kraju święto Żołnierzy Wyklętych. Jednak w swej postawie byli raczej niezłomni, wyklętymi zostali przez swoich oprawców. Niestety znaczna część naszego społeczeństwa odwróciła się od nich na skutek komunistycznej propagandy. Te stereotypy funkcjonują do dziś. Kim właściwie byli?

Żołnierzami podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, stawiającymi opór próbie sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR od 1944 do 1963 roku. Walczyli w różnych organizacjach, jak Armia Krajowa Obywatelska, Narodowe Siły Zbrojne po 1944 roku, Ruch Oporu Armii Krajowej czy Wolność i Niezawisłość. Do połowy lat 50. walczyło w nich ponad 200 tys. ludzi, z czego ponad 20 tys. wzięło udział w walce z bronią w ręku. Zginęło 8,6 tys. żołnierzy podziemia niepodległościowego, a 5 tys. skazano na karę śmierci. Ponad 20 tys. poniosło śmierć w obozach i więzieniach.

To że to święto obchodzimy właśnie 1 marca, nie jest przypadkiem. Wtedy przypada bowiem rocznica zamordowania przez Urząd Bezpieczeństwa, w 1951 roku, członków IV (ostatniego) Zarządu Głównego WiN, z ppłk. Łukaszem Cieplińskim "Pługiem" na czele. Jednak ostatnim wyklętym był Józef Franczak, pseudonim "Lalek", który zginął blisko 20 lat po zakończeniu działań wojennych, 21 października 1963 roku.

Także w Gdańsku 28 sierpnia 1946 roku, w więzieniu na Kurkowej, komunistyczni oprawcy zamordowali strzałem w głowę osiemnastoletnią sanitariuszkę 5. Brygady Wileńskiej AK Danutę Siedzikównę, ps. "Inka" oraz ppor. Feliksa Selmanowicza, ps. "Zagończyk". Umierali z okrzykiem "Jeszcze Polska nie zginęła!".

Przez dziesiątki lat byli białą plamą w historii naszego kraju. Komunistyczna propaganda nazywała ich "zdrajcami", "faszystami" lub "bandytami". Obecne święto ma im oddać hołd.

W czwartek, w ramach ogólnopolskiej akcji IPN, w wielu polskich i trójmiejskich szkołach uczniowie będą mogli zobaczyć spektakl Sceny Faktu Teatru Telewizji "Tajny Współpracownik", w reżyserii Krzysztofa Langa, w oparciu o scenariusz Cezarego Harasimowicza. Jest to wstrząsająca historia cennego dla UB agenta, który doprowadził do wielu aresztowań, wyroków śmierci i osobistej tragedii, nie wahając się nawet wydać własnego brata. Spektakl będzie można obejrzeć na antenie TVP Historia i w internecie, o godz. 12.

Ponadto gdański oddział IPN organizuje w Sopocie Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Oficjalne uroczystości o godz. 12 rozpoczną się pod pomnikiem Sanitariuszki Danuty Siedzikówny "Inki" w Sopocie, w parku jej imienia, przy ul. Armii Krajowej.

Wcześniej (o godz. 10:30) w sali Herbowej Urzędu Miejskiego Sopotu rozpocznie się wykład poświęcony jednemu z "Żołnierzy Wyklętych", ppor. Feliksowi Selmanowiczowi. Wygłosi go historyk IPN, Izabela Brzezińska.

Wydarzenia

Opinie (286) 2 zablokowane

  • Mój dziadek akurat pamięta, co ci "niezłomni" wyprawiali w jego wsi (2)

    Nikt mi nigdy nie wmówi, że to bydło to bohaterowie, w niczym nie byli lepsi w swoich metodach od Nazistów i Sowietów.

    • 5 18

    • twój dziadek z Wermachtru ???

      czy ten drugi z NKWD ?

      • 3 2

    • a twój dziadek to akurat

      z tych onucowatych walonkarzy był...!!!

      • 7 3

  • Chwała naszym Bohaterom!

    Oni walczyli o wolną Polskę wiedząc że właściwie nie ma szans na sukces. Odnieśli moralne zwycięstwo, jak obrońcy Westerplatte czy powstańcy warszawscy. Są dla nas przykładem w dzisiejszej sytuacji powszechnego kryzysu i utraty suwerenności.

    • 4 1

  • Larson ,nie prowokuj i nie zasłaniaj swojej niewiedzy babcią

    UBeków i innych utrwalaczy władzy ludowej przywiezionych na sowieckich czołgach NIE ROZLICZONO To oni zajmowali wysokie stanowiska, mieli wysokie emerytury i cieszyli sie bezkarnością i to nie tylko w PRLu ale i w III RP. To taki chichot historii

    • 7 2

  • Beksy (14)

    No jak widze to następna okazja aby sobie popłakać nad Polskim losem.Tylko to umiecie.Potraficie świętować z ceremoniami tragedie narodowe bo my przecież jesteśmy biedni i wszyscy są przeciwko nam.A może wreszcie zaczniemy świętować polskie sukcesy i zwycięstwa ale tego nie potraficie.
    przykłady:
    Wiedeń ,Monte Cassino .
    Zacznijmy wreszcie się cieszyć ze zwycięstw.

    • 54 147

    • NO LUDZIE POSZLI ŚWIĘTOWAĆ 11 LISTOPADA TO ZOSTALI SPAŁOWANI I WYZWANI OD FASZYSTÓW

      chory kraj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 2 1

    • (5)

      jakiś dyżurny opluwacz Polaków zaszczekał
      tak na marginesie nazywanie Monte Cassino zwycięstwem łagodnie mówiac świadczy o wiedzy tak na poziomie podstawówki
      nie więcej

      • 23 5

      • (4)

        Może krasnoludki zdobyły klasztor???? A może sami bracia K ???

        • 5 15

        • (3)

          Niemcy bronili zaciekle klasztoru monte Cassino, zeby opoznic marsz aliantow na Rzym. Poniewaz Francuzom i Marokanczykom udalo sie przerwac Linie Gustawa w innym miejscu, wiec obrona samego klasztoru stala sie bezzasadna. W zwiazku z tym Kesselring nakazal wycofanie resztek 1. Fallschirmjäger-Division z klasztoru. Polacy zastali tam rano jedynie 20 rannych zolnierzy niemieckich.
          To nie zmienia faktu, iz Polakom z Dywizji Kresowej i Karpackiej udalo sie zdobyc wazne punkty oporu i zniszczyc kilka bunkrow. Sami stracili ponad 1000 zolnierzy.

          • 5 4

          • troszkę kolego żeś się pomylił (2)

            nie było możliwości wycofania wojsk niemieckich z Monte Casino, ponieważ Monte Casino to klasztor na górze. A dodam że góra była otoczona i nie dokońca zostało tam 20 niemieckich żołnierzy. Doczytaj .... Inna sprawa że alianci zawsze się nami posługiwali i to już historia, sami nie dali rady to jako mięso armatnie rzucili Polaków. Szacun zatem dla tych co walczyli tam i na wszystkich innych bitwach.

            • 6 4

            • Doczytaj, grasiku. Doczytaj.

              • 2 0

            • @ grasik

              troszke nie do konca bylo jak mówisz bo przeciez Polacy uderzali dopiero w 4 natarciu wczesniej Amerykanie, Brytyjczycy, Hindusi i Nowozelandczycy próbowali się przedostać, prawda?

              • 6 0

    • Dla mnie przykład "Lalki" to opis zwycięstwa.

      Od roku 1951 rozpracowywało go ok 100 UB-eków i współpracowników.
      Ścierwa dopadły go w 1963.

      Sukces i Zwycięstwo.

      • 6 0

    • Jakich zwycięstw?

      Polska od bardzo długiego czasu nie wygrała żadnej wojny. Jedynie w 1968 dokonaliśmy inwazji na Czechosłowację, a w 1981 Jaruzel wygrał wojnę z własnym narodem.

      • 3 2

    • zgadzam sie całkowicie ! Zajmują się wyklętymi......

      a nawet nie zauważ jak sami staną sie......przekletymi !!!

      • 1 2

    • (2)

      Zapomniałeś o Cedyni i bitwie pod Płowcami. A poza tym parz w przyszłość. Normalna Spiewka GW

      • 29 6

      • (1)

        To płacz nad Polskim losem a my będziemy obchodzić Polskie zwycięstwa z któych powinniśmy byc dumni a ty dalej czytaj periodyk Gazetkę Polsko -moherową.

        • 9 31

        • można znaleźć równowagę pomiędzy jednym i drugim ignorancie

          • 16 0

    • @AS

      Czytasz ze zrozumieniem? TO NIE JEST SWIETO... TJ DZIEŃ PAMIĘCI, chcesz to sobie płacz- ja Tobie nie bronię. Moje sumienie nakazuje mi pójście pod pomnik Inki i zapalenie znicza jako symbolu że o nich pamiętam, o tym kim byli i o co walczyli- o swoje przekonania. Nic poza tym. twój beznadziejny sarkazm jest tutaj kompletnie nie na miejscu

      • 14 1

  • WIELCY..cześc ich pamięci!!!!!!! mamy tylu bohaterów i tragedii..a filmy robią wziąż o holokauście...a wołyń a ci nasi niezomni ...oj,oj..cały świat powinien poznać te nazwiska...a nie tylko żydowskie historie...

    • 6 5

  • tacy z nich bohaterowie (1)

    jak z koziej ... częstio zwykli mordercy i dzisiaj niezadowleni ze zmiany ustroju na raj dla solidaruchów maja ich wzorem wszystkich i wszysko niszczyc jako patrioci i wyklęci XXI wieku.
    Puknijcie się w przygłupawe rozumki i nie gloryfikujcie ich wszystkich, no nie wszyscy z nich zasługują. Należy też ich zbrodnie opisać aby obecna młodzież wiedziała pod czyimi pomnikami ma płakać

    • 4 17

    • młodzież już wie

      kto był zdrajcą a kto bohaterem i tacy przestraszeni ubole jak ty już tego nie zmienią..

      • 8 2

  • SPRAWIEDLIWOŚĆ JAK TEMIDA JEST ŚLEPA !!! (4)

    sprawiedliwość by była w Polsce gdyby Jaruzelski, Kania, Kiszczak zostali skazani na karę dożywocia w jakimś zakładzie leczniczo-opiekuńczym oraz pozbawieni emerytury w całości.
    Jutro święto wielkich Polaków i o NICH można powiedzieć żołnierze !!! A o takich 'żołnierzach' jak jaruzel itp. śmieci w mundurach.

    • 149 23

    • !!!

      Człowieku ile Ty masz lat! skąd wiesz jak to było! Lech Wałęsa wilki przywódca Solidarności do czego on doprowadził! proponuję więcej obiektywizmu i zacięcia w dochodzeniu do pewnych wniosków. nie mówię, że Ci ludzie nie zasługują na Hołd jak najbardziej należy im się Pamięć Narodu!
      Pozdrawiam

      • 0 0

    • raczej

      Jaruzelski, Kania, Kiszczak powinni zostać skazani na karę dożywocia w kamieniołomach lub przy budowie dróg. I bez emerytur.

      • 16 8

    • nie obrażaj żołnierzy.

      nie obrażaj żołnierzy.

      • 2 12

    • widać to upadło, bo musiało... ale zostało co zostało i nie zmieniło się to, co się zmieniło.

      • 4 2

  • Cześć i chwała bohaterom z AK i podziemia antykomunistycznego!

    Chańba zdrajcom z PPR, UB i PZPR!

    • 11 4

  • a oni walczyli z Niemcami czy tylko z Polakami o komunistycznych i lewicowych (2)

    poglądach?

    • 6 10

    • ani z nikim nie walczyli, koncentrowali się na łupieniu wsi i gnębieniu obywateli małych miasteczek.

      • 2 0

    • ci tzw polacy z tymi komunistycznymi

      poglądami jak ich nazywasz to przyszli razem z bolszewią,tych prawdziwych POLSKICH komunistow to wymordował STALIN jeszcze przed wojną cztaj ,facet ,czytaj...mało wiesz

      • 3 5

  • O tym jak NSZ w Zakrzówku mordował (4)

    Zakrzówek, nie daleko Lublina jest bardzo małą miejscowością. Wiele jednak działo się w nim podczas II wojny światowej. Działała tam Szkoła Spółdzielcza ZSS Społem, której celem było kształcenie okolicznej młodzieży oraz chronienie jej przed wywózką na roboty do Niemiec.

    Działalność szkoły napotykała wiele trudności. Najtrudniejsze były jednak problemy natury politycznej. Do szkoły uczęszczała młodzież z różnych okolic. Zarówno ze wsi jak i małych miasteczek. Trafiali do niej również ludzie o poglądach radykalnych, głównie dlatego, że taka młodzież na Lubelszczyźnie mieszkała. Działała tam konspiracyjna komórka Polskiej Partii Socjalistycznej oraz Gwardii Ludowej*.

    Trafił do szkoły również uczeń, którego wywrotowości nie zdzierżyła miejscowa bojówka Narodowych Sił Zbrojnych. W roku szkolnym 1942/43 Stanisław Szwaja (lat 18) został napadnięty we własnym domu i zabity nożami na oczach matki i siostry.

    Tak oto zaczęło się prześladowanie osób związanych ze szkołą przez polskich nacjonalistów. NSZ wydały wyrok śmierci na kierowniczkę szkoły, czego nie wykonali ponieważ sprawa za szybko wyszła na jaw. Usiłowali natomiast zabić nauczyciela ze szkoły, Krajkę.

    K. Krajka miał jechać do Lublina wcześnie rano dlatego udał się na stację kolejową Wilkołazy przenocować u kolejarza. Postanowił jednak ustąpić łóżka nieznajomemu, który pojawił się tam nagle, a sam poszedł spać do jakiejś stodoły. W nocy NSZ dokonała napadu na stację. Kolejarza pobili, nieznajomego zabili. Krajce udało się uciec lokomotywą.

    W okolicach Zakrzówka narastał konflikt między NSZ, a Polską Partią Robotniczą. Cierpiała na tym szkoła, która dla nacjonalistów była takim samym wrogiem jak staliniści. Na skutek wyżej opisanych wypadków zdecydowano się przenieść placówkę do Sobieszyna.

    * I. Caban, Z. Mańkowski, ZWZ i AK w Okręgu Lubelskim 1939-44, cz. I Zarys monograficzny, Lublin 1971

    Na podstawie relacji Zofii Olszakowskiej w "Maly skrawek wolnej Polski", Warszawa 2007.

    • 5 20

    • Sorry, mój dziadek pochodzi z Lubelszczyzny i też wielokrotnie opowiadał mi o tych "bohaterach"

      • 2 0

    • no właśnie zwróccie uwagę na rok (2)

      wydania, to mówi wszystko..wtedy jeszcze obowiązywała ,,prawda historyczna " że morderstwa katyńskiego dokonali Niemcy...po co takie fałsze zamieszczać...panie esbek,pańska domowa biblioteczka cokolwiek prześmiardnięta fałszem...

      • 7 2

      • 2007? (1)

        • 2 5

        • 1971...to chyba ważniejsze niz wypowiedz jakiejś nie zweryfikowanej pani

          • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane