|
2007-03-07 10:12
Szczęście że na ulicach ludzie uśmiechają się do siebie,
a powód do śmiechu zawsze się znajdzie - życie i szara codzienność to skarbnica dowcipu.
2007-03-07 10:13
Zgodnie z wyznawana przez Ciebie zasada , nie powinienes sie dziwic , gdy przecietny mieszkaniec Europy Zachodniej widzialby Polaka jako pijaka i zlodzieja .
Ludzie nie dziela sie na czarnych i bialych , homo i hetero , glupich i madrych - tylko na dobrych i zlych .
2007-03-07 10:13
I w całej Europie a zwłaszcza zyski brytyjskich gejów, stanowiących około 6 procent populacji, oceniane są na 130 miliardów $ rocznie. Zdeklarowani geje zarabiają 18 tysięcy dolarów ponad średnią krajową, wśród lesbijek ta różnica wynosi 12 tysięcy $. Tak więc nic dziwnego, że firmom opłaca się różnicować klientów według orientacji seksualnej. Przykre i smutne to, ale prawdziwe.
2007-03-07 10:21
Prosty przykład.
Kilka lat temu czekałem na pociąg we Franfurcie/Main,
Było grubo po 22 /pociąg do Warszawy był po 23./ i dworzec opustoszał prawie że dokładnie,
Jedyne wałęsające się grupy rozwrzeszczanej hołoty to czarnuchy, byli wsród nich biali - jak później stwierdziłem - Polacy!
W zeszłym roku kiedy wracałem z żona z Brukseli do Berlina /pociąg był o 23.30/, ostatnie 1,5 godziny spędziliśmy na peronie, bowiem cała hala Midi, na której były ławki, była opanowana przez czarnuchów.
2007-03-07 10:22
To cena za "cywilizację".
2007-03-07 10:26
Zadziwiające, że "problem" ten praktycznie nie występował do 1990 roku. Pojawił się dopiero wraz z szeroko pojętą wolnością. Czy zatem "zwykli" obywatele byli wówczas bardziej tolerancyjni? (Pomijam stosunek "władzy" do homoseksualistów) Otóż obywatele zawsze mieli taki sam stosunek. Jaki? Obojętny. Dopóki tacy ludzie nie afiszuja się, nie wchodzą ze swoim homoseksualizmem do naszego życia -są dla nas hetero -obojętni. Ani nas ziębią, ani grzeją. Ich zycie, ich sprawa. Tak więc przyczyną "homofobii" (której notabene nie ma w Polsce) są sami homoseksualiści (ich grupka), którzy wykorzystują media, aby zmusić normalną większość do uznania ich praw. Po części mają rację. Bo dlaczego zabraniamy im prawa do prawnego konkubinatu. Mogliby jak krzyczą bez przeszkód się dziedziczyć, rozliczać z fiskusem, odwiedzać w szpitalu, mieć te podstawowe prawa. Dać im je! Ale... No właśnie. Wyciągnij palec, a zaraz złapią Cię za rękę. Tego się boi społeczeństwo. Dostaną trochę, a po roku będą krzyczeć o prawo do adopcji. W stosunku do tego jestem przeciw. Kategoryczny bezdyskusyjny sprzeciw. Nasze społeczeństwo jest zbyt normalne na miarę Europy, aby je krzywdzić liberią.
Tak więc przyczyną niby homofobii w Polsce, są tylko homoaktywiści. Ich motywy są również trudne do oszacowania. Np taki Biedroń, zbijający kapitał popularności w aureoli małego wiecznie obrzucanego jajami chłopczyka. Po jakimś czasie to "skomlenie" tego Pana robi się przykre dla uszu. No niestety. Bez urazy. Tu są potrzebne jaja. Bez skojarzeń.
Podobnie z antysemityzmem, który w Polsce o dziwo podlewają środowiska żydowskie, do rangi problemu światowego podnosząc napaść jakiegoś przygłupa i chuligana na Rabina. Jakoś nikt nie pisze o napaściach Żydów na Polaków, a w New York się zdarzają. No i co z tego? Z polityką nie mają nic wspólnego. Tak jak ten chuligan z 99,9% polskiego społeczeństwa. Nie można obwiniać narodu z powodu garstki chuliganów. Mozna oskarżać Państwo i polityków, że nie zamknęło tych debili w zakładzie.
Panowie homo, panie les ! Nie interesuje mnie co robicie w domu, tak jak Was nie obchodzę ja. Proszę tylko abyście swoich praw dsomagali sie w sposób umiarkowany, nie urządzali parad na ulicach, dążyli do kulturalnej debaty. Myślę, że zdobędziecie więcej szacunku, gdy nie będziecie kojarzeni z agresją i natarczywością. Bo niestety obecnie Wasze działania skutkują czymś zupełnie odwrotnym. Nawet ja, gdy powiedzieć słowo "homo" lub obraźliwie "pedał" od razu kojarzę Wasz "uliczny" wizerunek, niemalże z piórkiem w upie. Bo tak jest. Szkodzicie sami sobie. Zostawcie seks w domu, a na ulice wyjdzcie z konkretami. Pokażcie, że jesteście normalnymi ludżmi. nie podkreślajcie swojej odmienności. Nie tędy droga. Powiedzcie raczej: "Jesteśmy tacy jak Wy"
2007-03-07 10:29
niestety nasze miasta i nasza społeczność lokalna jest strasznie zaściankowa, ciemna i ograniczona światopoglądowo
i tu jest cały problem - taka kampania w Warszawie może i jest potzrebna, ale na pewno bardziej w takich miejscach jak Trójmiasto!!!!
2007-03-07 10:29
Tak samo - delegalizacja faszystów z zawszonej młodzieży, wygolone łby, brunatne koszule, buciory - swastyki jedynie brakuje. Ale to dzieci Zespołu Downa.
tu chyba troche przesadziłes,dzieci z zespołem Downa to dzieci chore.
wyzywanie kogos ty Downie raczej uderza w te niczemu niewinne dzieciaki.
one sa chore na chorobe Downa a nie głupie, durne, itp.
2007-03-07 10:30
Premier faktycznie dowciapny jak pierwszy sekretarz... Nie wygląda mi na asa humoru, niestety - a żarciki nędzne, wymuszone i otoczenie, jak sądzę, śmieje się z obowiązku. Kiepsko Jarkowi idzie zgrywanie się na luzaka.
Mnie to najbardziej rozwala jego głos. Albo ponuro coś tam mruczy urywanymi (niby-kategorycznymi) zdaniami, albo się wydziera. Zauważyliście to? Jarosław, kiedy przemawia, ma cholernie nieprzyjemny tembr głosu, tak jakby cały czas krzyczał, taki mały hitlerek. Na moje oko gościu ma problemy z oddychaniem przeponą, dlatego zdziera gardło zamiast mówić "z brzucha" - każdy człowiek który często przemawia publicznie powinien nauczyć się mówić "z przepony", to oszczędza gardło i nadaje głosowi przyjemniejszy dla ucha ton. Dziwię się że ktoś taki jak premier nie weźmie sobie paru lekcji z emisji głosu, skoro nawet nauczyciele się tego uczą. Jakoś tak zwróciłam uwagę na ten jego ochrypły wrzask jak był gdzieś z rok temu zjazd PiS relacjonowany w TV, od tego czasu obserwuję. Głos Jarosława jest męczący i wywołuje niepokój.
Lech z kolei ciamka i mamrocze. Cholera wie co gorsze. Jeden i drugi jest niemedialny. W ogóle ładny, głęboki głos u faceta to połowa sukcesu - można być brzydalem, ale jak się szepnie coś seksownego w uszko kobiecie, to od razu jest ona przychylniejsza. Może to jest przyczyną braku sukcesu reprodukcyjnego Jarka ;)
2007-03-07 10:33
Tłumaczysz i usprawiedliwiasz "cywilizację" za prostytuowanie się młodych (chyba nie ciepłych chłopaków Polaków) nie zdeklarowanych pederastów tylko, robiących to dla kasy lub przeżycia, gdy tymczasem Gertych za nasze pieniadze w perfidny i kłamliwy sposób, próbuje "wmawiac nam wartości".
Na wartości trzeba mieć dziś kase, bo jak wczesniej pisałem w innym wypadku musisz prosić o eutanazje.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
