Ruszył zapowiadany i długo wyczekiwany remont zabytkowej Baszty Jacek 
w Gdańsku. Najpierw odkopano jej fundamenty, które zostaną zaizolowane. Prace mają się zakończyć do 30 października.
tak, jest tam już tak długo, że ludzie się przyzwyczaili
49%
baszta powinna być bardziej dostępna dla zwiedzających
24%
nie, powinna pełnić funkcję punktu widokowego
27%
Przy Baszcie Jacek niedawno ustawiono ogrodzenie, zza którego widać, jak wokoło zabytku odkopano, na głębokość około metra, fundamenty.
- Najpierw teren przy odkopanych fundamentach zbadają archeolodzy. Potem fundamenty będą izolowane - zapowiada jeden z pracowników.Fundamenty baszty to od lat pięta achillesowa zabytku, bo nie mają żadnej izolacji, w związku z tym mury są bardzo mocno zawilgocone, zaś cegły zasolone. W efekcie kruszą się kamienne parapety, nadproża, a drzwi wejściowe są przerdzewiałe.
Ponadto od lat widać gołym okiem, szczególnie w przyziemiu baszty, liczne ubytki w grubym murze (2,6 m), a także rozwarstwienie jego struktury. To wynik działania wody odpryskowej - odbijającej się od gruntu, oraz stałego zawilgocenia obiektu przez podciąganie kapilarne wody z gruntu.
Dlatego, poza izolacją fundamentów, baszta przejdzie remont elewacji, stolarki okiennej i drzwiowej, klatki schodowej.
Zabytek należy do miasta i jest pod kuratelą Gdańskiego Zarządu
Nieruchomości Komunalnych. Już w 2007 roku rozpoczęły się przymiarki do jego remontu i opracowano tzw. program prac konserwatorskich.
Ostatecznie dopiero w czerwcu rozstrzygnięto przetarg na wykonawcę remontu. Prowadzi go firma Jan Rekowski Zakład Wielobranżowy z siedzibą w Stężycy, która wyceniła swoje usługi na ponad 381 tys. zł, zapowiadając udzielenie gwarancji na wykonane prace na 61 miesięcy. Baszta ma być wyremontowana do 30 października tego roku.
Baszta Jacek, której charakterystyczna, smukła sylwetka jest ważnym elementem panoramy Gdańska, powstała około 1400 r. jako element fortyfikacji Głównego Miasta. Jest najwyższa ze średniowiecznych baszt gdańskich (wysokość 36 m). Miała szczęście: uniknęła rozbiórki w XVI wieku, kiedy średniowieczne fortyfikacje zastępowano współczesnymi.
Nie zlikwidowano jej także wraz z rozbiórką fortyfikacji w Gdańsku w XIX w. i niemal w całości przetrwała II wojnę światową. Wówczas spalił się "jedynie" dach i uszkodzone były partie muru górnych kondygnacji. Od lat 60. w baszcie mieści się zakład fotograficzny.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
