• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Organizatorzy zepsuli finał Święta Morza"

Jerzy
2 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Okręty podczas niedzielnej parady były widoczne z dalekiej odległości. Okręty podczas niedzielnej parady były widoczne z dalekiej odległości.

Zakończone w niedzielę Święto Morza przyciągnęło do Gdyni spragnionych obcowania z kulturą morską. Nie wszyscy oceniają jednak tę imprezę pozytywnie. - Weekendowy finał Święta miał być widowiskowy, a okazał się organizacyjną klapą - pisze w liście do naszej redakcji pan Jerzy.



Jak oceniasz tegoroczne Święto Morza?

Oto jego recenzja wydarzenia:

Specjalnie zarezerwowałem sobie czas na ostatni weekend czerwca, ponieważ organizatorzy Święta Morza kusili wielkimi atrakcjami. Piątkowe pokazy ratownicze, sobotni koncert zespołu Lady Pank i niedzielna parada - miały to być ciekawe propozycje na spędzenie czasu.

Niestety, wcale tak nie było.

Piątkowy pokaz ratowniczy mógł przykuć uwagę, choć nadal nie rozumiem, dlaczego zorganizowano go w czasie, kiedy większość osób jest w pracy, a nie po południu. Prom Steny Line, z którego odbijani byli zakładnicy wyglądał naprawdę efektownie, a sama akcja ratownicza mogła się podobać. Szkoda tylko, że później było już tylko gorzej.

To, co organizatorzy zaserwowali w sobotę podczas Festiwalu Orkiestr Wojskowych i koncertu zespołu Lady Pank, było poniżej krytyki. Słabe nagłośnienie, mocno poddenerwowana ochrona i trybuny dla wybranych słuchaczy, przez co reszta nie mogła zobaczyć zespołu - to pokazuje, jak uszanowano osoby obecne na miejscu.

Szkoda, bo można było zrobić naprawdę ciekawe wydarzenie z tego koncertu, zwłaszcza że nieczęsto zdarza się posłuchać tak dobrego zespołu rockowego. Bawili się dobrze jedynie wybrani, a przecież impreza miała być ogólnodostępna dla wszystkich.

Wydawało się, że sobotę przykryje niedziela i hucznie zapowiadana parada okrętów. Nic z tego. Statki w odległości dwóch kilometrów od brzegu, praktycznie żadnych żaglowców na horyzoncie, trzy śmigłowce w powietrzu nie mogły zachwycić nikogo, kto liczył na pokaz potęgi sił morskich naszego państwa.

Sam słyszałem głosy wielu zawiedzionych mieszkańców wracających popołudniem ze Skweru Kościuszki. Rozumiem, że okręty nie mogą zbyt blisko podchodzić do brzegu z powodu płycizn, ale po co w takim razie robić w ogóle takie parady? Można było przeznaczyć pieniądze na inne atrakcje w ramach święta. Co więcej, nikt nie znał dokładnie programu wydarzenia, oprócz osób znajdujących się pod Błyskawicą, gdzie go ogłoszono.

Mam nadzieję, że za rok organizatorzy pójdą po rozum do głowy i zrobią oprócz promocji przed imprezą lepsze wrażenie na widzach, bo idea wskrzeszenia święta jest słuszna, ale trzeba to wszystko jeszcze interesująco zaprezentować.

Niedzielna parada orkiestr i okrętów na Skwerze Kościuszki.



Przemarsz orkiestry wojskowej przez Gdynię.



Piątkowy pokaz ratownictwa na promie Stena Line.

Jerzy

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Wydarzenia

Święto Morza w Gdyni (57 opinii)

(57 opinii)
festyn, parada, pokaz

Zobacz także

Opinie (141) 1 zablokowana

  • nie dogodzisz

    za daleko, za cicho, za zimno, o złej porze, nie dogodzisz wszystkim i zawsze znajdzie się taki Pan Jerzy, który będzie marudził. Cóż, ja się cieszę i jestem zadowolony z tego co widziałem, fajnie,że ktoś mysli by organizować tego typu imprezy, parada okrętów, koncert orkiestr,chociaż jak poźniej się czyta takie artykuły to... Wierzę, że za rok też będą obchody Święta Morza organizowane, niestety juz bez Pana Jerzego. Pozdrawiam i życzę by kolejne imprezy na które będzie rezerwował sobie czas wypadły idealnie

    • 2 1

  • Gdynia

    Panie Szczurek, zapamiętaliśmy jak potraktowałeś mieszkańców w ramach parady orkiestr.
    To było za nasze pieniądze!
    SKANDAL!

    • 5 0

  • nie ma jak Gdańsk

    ale dopiero gdy Budyń zniknie z tego miasta

    • 2 1

  • kpiny z ludzi

    tak to wychodzi jak najlepszy jest najtańszy, to nie pierwszy przypadek w trojmieście: tani dźwięk - nic nie słychać, tanie światło - nic nie widać, tania scena - to się coś urwie, tani wideomapping - to pokaz obrazków. tylko gdzie różnica kasy pomiędzy budżetem a kosztami?! miejskie imprezy trojmiasta to nędny poziom za dużą kasę dla pośredników i zaprzyjaźnionych agencji.

    • 7 2

  • refleksja

    Tak sobie myślę: prezydent Szczurek miał wielką szansę, aby zapamiętano go, jako dobrego samorządowca, a robi teraz wszystko, żeby odszedł jak Gierek: wszyscy mieli go dość.
    Ciekawe, czy w przyszłości także zasłoni się stanem zdrowia?

    • 3 0

  • memento

    Władzom Gdyni "pro memoria":
    (...)
    Kto winien? On milczy. Kto winien? Nie on!
    On wzrusza sie nagle w tym ciepłym lokalu!
    On biedny, on chory, on biedny, on chory,
    On biedny, on chory, on leży w szpitalu.

    On wzrusza ramieniem, jak gdyby nic,
    Wódz a za Wodzem pic!
    On wzrusza ramieniem jak gdyby nic,
    Wódz a za Wodzem - nic!

    • 1 0

  • (2)

    A mi sie podobalo

    • 2 1

    • zadowolona pewnie na trybunach siedziała

      • 0 0

    • Bo miało prawo się podobać.

      Może statki i daleko były, ale pewnie nie byłoby tyle narzekania, gdyby pogoda nie była w kratkę. No a skoro pada i wieje (co nad morzem, jak powszechnie wiadomo, jest niebywałe), to winien może być tylko Szczurek.

      Mnie bardziej bolało to, że Komorowski się nie pofatygował. Ot, typowa dla obecnej klasy rządzącej (ponoć wywodzącej się z nadmorskiego Gdańska) "polityka morska".

      • 1 0

  • "Statki w odległości dwóch kilometrów od brzegu, praktycznie żadnych żaglowców na horyzoncie, trzy śmigłowce w powietrzu nie mogły zachwycić nikogo, kto liczył na pokaz potęgi sił morskich naszego państwa."

    Po pierwsze nie statki, a okręty, po drugie jaka potęga? Potęgę to mieliśmy w 1966 roku. Po trzecie marynarka chyba nie ma więcej niż 3 śmigłowce.

    • 2 0

  • idiotyzm (2)

    to co moze zacumuja okrety na plazy? jak mozna takie glupoty wypisywac. co raz gorsze dno na tym portalu.

    • 2 1

    • Stena mogła na wysokości falochronów, to mogły i statki wojenne, które mają mniejsze zanurzenie.

      Nawet statek podwodny potrzebował tylko parę metrów głębokości, więc jego przepłynięcie w odległości ponad 5km do plaży to kpina.

      Jeszcze inny absurd: "parada żaglowców" sunących ze zwiniętymi żaglami na śrubach. Mogli sobie darować, bo aż głupio było zdjęcia robić a potem tłumaczyć, że te żaglowce nie stały na cumach.

      • 2 0

    • Na taką imprezę najlepiej się odpowiednio przygotować, czyli zabrać ze sobą porządny aparat cyfrowy, z pokaźnym zoomem optycznym.

      • 0 0

  • Co to jest "daleka odległość"? (1)

    Czy to jest coś w rodzaju "drogiej ceny"?

    No i byłem podczas dnia zamknięcia Dni Morza, ale nijak nie zaobserwowałem "parady okrętów na Skwerze Kościuszki". Może gdzieś w krzakach po cichu paradowały?

    • 4 0

    • Jak stąd na zad

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane