• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Organy z nieba nie spadają, chociaż czasem...

27 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Z tej wieży studenci zrzucą paczki, w których znaleźć będzie można informacje na temat świadomego dawstwa organów. Z tej wieży studenci zrzucą paczki, w których znaleźć będzie można informacje na temat świadomego dawstwa organów.

Jedynie połowa Polaków oczekujących na przeszczep organów dostaje drugą szansę na życie. Gdańscy studenci, aby uwrażliwić nas na ten problem, wymyślili niecodzienną akcję. Z wieży sopockiej latarni morskiej będą w niedzielę zrzucać paczki z organami... do ułożenia z puzzli.



Zgadzasz się na to, aby po śmierci twoje organy trafiły do potrzebujących?

Co roku w Polsce dokonuje się około 1100 przeszczepów. Oczekujących jest jednak dwa razy więcej. Co prawda polskie prawo jest w kwestii dawstwa organów dość liberalne, to znaczy każdy, kto nie wyraził za życia sprzeciwu, po śmierci może zostać dawcą, jednak brak świadomości problemu często skutkuje kłopotami.

Dzieje się tak chociażby dlatego, że wystarczy, że kilku członków rodziny poświadczy - choćby i niezgodnie z prawdą, w tragicznej i stresowej dla siebie sytuacji - że zmarły nie życzył sobie, aby jego organy trafiły po śmierci do potrzebujących i już z przeszczepu nici.

- Dlatego tak ważnym jest, abyśmy o problemie, który wielu uważa za temat tabu, rozmawiali, aby nasi znajomi i nasze rodziny wiedziały, jaki jest nasz stosunek do dawstwa organów. Warto zresztą mieć zawsze przy sobie oświadczenie woli zostania świadomym dawcą - mówi Paweł Klikowicz, koordynator akcji i student Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

On i jego koledzy przekonywać będą do takie postawy w dość niekonwencjonalny sposób. W niedzielę, między godz. 11 a 14 z wieży sopockiej latarni morskiej (tuż obok molo) zrzucą 160 paczek przyczepionych do balonów. We wszystkich będą się znajdować informacje o świadomym dawstwie organów i wzory oświadczeń woli.

Tylko w połowie z paczek znajdą się także puzzle, z których ułożyć będzie można konkretne organy. - W ten sposób chcemy pokazać ludziom, że nie każdy dziś dostaje organ, na który czeka, a pod względem liczby przeszczepów Polska zajmuje niezbyt chlubne, bo czwarte od końca miejsce w Europie - dodaje Klikowicz.

Opinie (86) 10 zablokowanych

  • klamliwa propaganda medyczna

    smierc mozgu wymyslono w 1968 roku na potrzeby transplantologii a obecnie w mediach prowadzi sie klamliwa kampanie aby oddawac organy ratujace innym zycie...nie mowi sie calej prawdy bo: po smierci to sie zaden organ do niczego nie nadaje...czyli organy pobiera sie od jeszcze zywego byc moze umierajacego ale jeszcze zywego czlowieka...i to jest moim zdaniem niemoralne...nie wolno zabijac jednego czlowieka aby ratowac drugiego. W Niemczech wybuchla ostatnio ydskusja na ten temat i wypowiadaja sie takze lekarze i fizjolodzy, ktorzy maja z tym na co dzien do czynienia...otoz: smierc mozgu smiercia nie jest...to jest sprawa wysoce dyskusyjna w swiecie lekarskim...
    nastepnie w czasie pobierania organow zaobserwowane sa odruchy u tzw "nieboszczyka" swiadczace o czuciu bolu: jak przyspieszone bicie serca w czasie nacinania skory, zarozowienie twarzy, pocenie sei , ruchy konczyn...trzeba wtedy przywiazac owego " umarlego" aby sie nie ruszal....lub zapodac srodki zwiotczajace miesnie lub znieczulajace...ale owe znieczulajace dostaje sie nie zawsze takze czesto zanim ow umaryl naprawde umrze to przezyje niezly horror ....takze zastanowcie sie drodzy panstwo czy chcecie sie czemus takiemu poddac, a ci co czekaja na przeszczep czy mozna potem zyc z czystym sumieniem wiedzac, ze skazalo sie kogos na bolesna smierc....i zyje sie dzieki temu, ze ktos wlasnie zmarl na stole operacyjnym w wyniku pobrania organow....

    • 1 0

  • Niech mi wrogowie przeszczepów wytłumaczą gdzie tu niby jest biznes skoro dawcy NIC za te przeszczepy nie płacą ? (4)

    Komu niby miałoby zależeć na uśmiercaniu potencjalnych dawców w takim razie ?

    • 0 3

    • eee gdzie ty żyjesz (2)

      Chłopie skoro to wszystko jest za free to powiedz mi czemu w ameryce tak mocno ten biznes się opłaca? Że porywa się żywych ludzi zabija na nereczki serduszka i inne narządy?

      • 2 0

      • "porywa się" ? (1)

        z jakiego serialu ta wiedza ?

        • 0 0

        • Wiadomości ostatnie

          Ostatnie wiadomości bodajże na WP o handlu ludźmi poczytaj sobie. Oprócz porywania dla seksu cześć z ludzi szła też na organy. Panie zdegustowany Skoro nikt na tym nie zarabia to jaki sens miała głosna sprawa Łódzkiego pogotowia i tzw Łowców Organów? Że z dobrego serca uważasz zabijali jednych by ratować innych? Naprawdę żyjesz w utopii odcięty od świata czy jak?

          • 0 0

    • Zastanow sie chlopie

      Wprost gotowki oficjalnie sie nie daje, ale te kliniki ciagna miliardy w inny sposob, przez uslugi. Oczywiscie, jest w tym tez duzo prywaty i dawania w kieszen pokaznych sum za organy. To srodowisko lekarzy sie dobrze zna. Kolega koledze podsyla nerki i inne. "Mamy mloda dziewczyne z wypadku, bedzie serce, nerki, rogowka. Bierzecie???"Zglos swoj sprzeciw juz dzis W CENTRALNYM REJESTRZE SPRZECIWOW za siebie i swoja rodzine. Nie badz ofiara mafii transpantacyjnej. Uchron swoje dzieciaki.

      • 2 0

  • Ja tam wolę zwiększyć swoje szanse na przeżycie więc się NIE ZGADZAM. (1)

    Jeśli lekarz miałby wybór: ratować mnie przy nikłych szansach lub dać umrzeć i pobrać organ który kogoś uratuje na pewno - to co wybierze? Niech lekarz nie ma powodu pozwalać mi umrzeć, niech nikt nie czeka na moją śmierć.Dlatego zaznaczam wszędzie że nie zgadzam się na pobranie moich organów po śmierci.Radzę to przemyśleć.

    • 9 2

    • Zglosiles sprzeciw oficjalnie w CENTRALNY REJESTR SPRZECIWOW?

      Inaczej wezma od ciebie organy i nikt nie bedzie mial nic do gadania.Takie prawo jest w Polsce od kilku lat...

      • 0 0

  • Dla mnie to szansa !!! (1)

    Ja jestem jedną z tych która czeka na organ a dokładnie na nerkę.. Takie akcje są dal mnie nadzieją. Może uda mi się otrzymać taki "balonik z puzlem" i będę miała szansę na drugie normalne życie.DZIĘKUJĘ STUDENTOM ZA POMYSŁ.

    • 1 1

    • Marta, namow kogos z rodziny, znajomych.

      A nie czekaj na jakas 13 letnia dziewczynke po wypadku, ktorej rodzicow oszukaja lekarze, ze z niej nic nie bedzie. Chcialabys usmiercic jakiegos dzieciaka?Wiem, twoja choroba to tragedia, dializy, to straszne, ale nie zycz smierci innym. Trzymam kciuki za ciebie by ktos ci oddal swiadomie nerke. Pozdrawiam.

      • 0 0

  • ci studenci chyba są już po przeszczepie mózgu (1)

    ..............

    • 8 1

    • Nie, niewinni ludzie, oszukani przez srodowisko lekarskie

      Ja ich nie winie. Chcieli zrobic cos dobrego, ale nie wiedza tego o czym pisalem wczesniej. Oni tez moga byc przyszlymi ofiarami rozebrania na czesci.Kwestia uswiadomienia im, ze sluza zlej sprawie, tragedii tysiecy mlodych Polakow co roku, zabijanych na czesci przy niewiedzy przerazonych tragedia rodzicow, ktorzy zostali urobieni klamstwem.

      • 0 0

  • Profesor Jan Talar (3)

    Rodzice dziewczyny,znajdującej się w śpiączce,byli przekonywani przez lekarzy,by oddali jej organy do przeszczepu.Nie zgodzili się. Trafiła do profesora Jana Talara z Torunia i żyje.

    • 11 1

    • 100% potwierdzam! Sto procent prawdy

      To bylo w szpitalu Bydgoszczy. Pani "doktur" przyszla do przerazonych rodzicow i spytala, czy moga pobrac organy od 12 letniej corki, bo z niej i tak juz nie nie bedzie, bedzie tylko warzywkiem. WIELKIE SZCZESCIE, ZE KTOS BYL PRZY TEJ ROZMOWIE, KTO PODPOWIEDZIAL RODZICOM O DR TALARZE. NIE UDALO SIE ZABIC DZIEWCZYNY ZATEM I TRAFILA DO DR TALARA. Po kilku tygodniach odzyskala przytomnosc mimo ze niby miala smierc pnia mozgu i byla trupem!!!!Ludzie, dr Talara oczywiscie mafia transplantacyjna zniszczyla. DR TALAR URATOWAL OD SMIERCI PRZEZ ROZEBRANIE NA ORGANY PONAD...UWAGA... PONAD 200 POLAKOW. Czesto mlodych ludzi. TO JEST DR JUDYM, DOKTOR ZYCIA, WSPANIALY CZLOWIEK LEGENDA.W necie mozna znalezc artykuly naszemiasto opowiadajace na wielu stronach ta historie i inne niewygodne fakty dla mafii transplantacyjnej w Polsce i na swiecie.

      • 1 0

    • kolejna zmyślona historyjka

      i tyle

      • 0 2

    • a wiesz cos wiecej na ten temat JAK zyje ???

      • 0 0

  • (1)

    Organy pobiera się WYŁĄCZNIE po stwierdzeniu śmierci pnia mózgu, czyli w sytuacji kiedy narządy mogą jeszcze funkcjonować, ale nie ma szansy na przywrócenie danej osoby do życia.

    • 1 2

    • I ten drugi czlon twojej wypowiedzi jest wlasnie furtka do zabijania, ktore ma miejsce

      Stary, nie daj sie zabic, nie daj lekarzom dobic twoich dzieciakow gdy cos sie stanie, zglos sprzeciw do Centralny Rejestr Sprzeciwow. Adres latwo znalezc.

      • 0 0

  • Ja sobie ni9e zyczę by moje (1)

    organy komuś oddać. Na dodatek nie życzę sobie abym się nagle obudził w momenci9e gdy ktoś dla kogoś wycina mi nerkę. Jestem przeciwny przeszczepom i tyle.

    • 4 0

    • Zglos wiec sprzeciw, bo inaczej jak cos ci sie stanie to nikt nie bedzie pytal rodziny

      Centralny Rejestr Sprzeciwow. Domyslasz sie gdzie znalezc adres internetowy...

      • 1 0

  • Znam dwie osoby po przeszczepach - od dawców z wypadków. (1)

    I żadna z tych dwóch osób, ani też z ich rodzin, za nic nie płaciła. Więc gdzie tu niby jest ten straszny biznes o którym brednie czytam powyżej ????

    • 1 6

    • Wytlumacze

      W Polsce nie ma mozliwosci kupienia sobie nerki czy serca, oficjalnie. Jasne, podziemie istnieje i zawsze mozna cichcem przeprowadzic operacje, czego dowodem jest Szwedka i to w Centrum Traumatologii. Pamietasz ja? Prywatne operacje, nielegalne, w duzych znanych klinikach...Ogolnie.... ta kasa jest miedzy instytucjami, czesto wyciagana z panstwowej kasy. Pomysl, transplantologia to kombinat zbudowany na ludzkiej tragedii.A kase mozna dostawac w rozny sposob - szkolenia, wyjazdy, podwyzki itd itd. Mozliwosci ukrycia przekretow jest milion, a w naszym kraju zyja specjalisci...

      • 0 0

  • Niestety, niektorzy mają tu rację (1)

    Człowiek musi żyć, by pobrać organy. Jeżeli krew w organach przestanie krążyć, szybko obumierają i krew w nich zastyga. Wiem to od lekarza. Nie można pobrać wątroby, nerek od kogoś, kto nie żyje od kilku minut. Więc sprawa jest naprawdę trudna. Dlatego sztucznie podtrzymuje się akcję serca i płuc, właśnie po to by krew krążyła i by móc pobrać żywe i sprawne organy. Po wyjęciu tego co przydatne, odłącza się od apartatury.

    • 7 0

    • i to jest potworne wlasnie

      NIGDY DO KONCA NIE WIEMY, CZY TEN CZLOWIEK FAKTYCZNIE NIE ZYJE, NIE CZUJE, CZY NIE DA SIE GO ODRATOWAC.Wycinanie organow, TO ZBRODNIA na bezbronnym czlowieku i oszukiwanie ludzi, tych wszystkich najczesciej mniej wyksztalconych i swiadomych matek i ojcow.Tam nie ma skrupolow i dzieciaki ida do pociecia, a potem prosto do chlodni...NIE DAJCIE SIE OSZUKAC LEKARZOM, NIE DAJCIE ZABIC SWOICH NAJBLIZSZYCH. KOCHAM WAS LUDZIE.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane