- 1 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (127 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (230 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (76 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (56 opinii)
- 5 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (666 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (96 opinii)
Oszuści wyłudzają pieniądze od sprzedających na OLX
Trzech mieszkańców Sopotu oszukano w ostatnich dniach metodą "na fałszywe płatności OLX". Oszuści zaczepiają przez komunikator WhatsApp osoby wystawiające coś na sprzedaż w serwisie i proszą o możliwość zapłaty poprzez wskazany przez siebie serwis płatności. To tylko pretekst do uzyskania danych karty płatniczej i szybkiego wyczyszczenia konta.
W serwisie ogłoszeniowym wystawiła ona na sprzedaż przedmiot za kilkadziesiąt złotych. Osoba zainteresowana jego kupnem nawiązała z nią kontakt za pomocą komunikatora internetowego. W rozmowie przekazała sprzedającej, że chciałaby zapłacić poprzez serwis ogłoszeniowy i wyjaśniła jej, na czym to polega, jednocześnie wysyłając link do serwisu płatności, gdzie trzeba wypełnić formularz.
- Niczego niepodejrzewająca mieszkanka Sopotu weszła w ten link. Przekonana, że jest na stronie serwisu, w którym wystawiła przedmiot, wykonywała krok po kroku wszystkie polecenia. Wpisywała też dane wrażliwe dotyczące swojej karty płatniczej i zatwierdzała. W pewnym momencie dostała też informację, że za chwilę dostanie SMS z kodem i aby połączyć swoją kartę płatniczą z serwisem płatniczym, musi wpisać ten kod - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Potwierdzenie bez polskich znaków i puste konto
Kobieta do końca wypełniała całą procedurę, ale wówczas pojawiła się informacja, że jej karta nie została poprawnie zweryfikowana. Powtórzyła więc wszystko, a gdy ponownie nie udało się jej dokończyć rejestracji, weszła na swoje konto bankowe i zauważyła, że w ciągu kilkunastu minut zniknęło stamtąd kilka tysięcy złotych.
- Dopiero wtedy mieszkanka Sopotu zorientowała się, że link, który jej przesłano, przekierował ją na fałszywą stronę serwisu płatności i o całym oszustwie powiadomiła sopockich policjantów. Ponadto podczas zgłaszania zawiadomienia w Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie pokrzywdzona dopiero zauważyła, że otrzymana wiadomość SMS z kodem jest bez polskich znaków. W podobny sposób zostały oszukane dwie inne osoby, które o całej sytuacji również powiadomiły policję - mówi Rekowska.
Jak nie dać się oszukać?
Warto zachować ostrożność podczas korzystania z serwisów aukcyjnych. Jak widać, tyczy się to nie tylko osób kupujących coś w sieci, ale też sprzedających. Nie korzystajcie nigdy z linków, które przychodzą w wiadomościach. Najbezpieczniej jest wpisać samodzielnie adres internetowy strony danego serwisu ogłoszeniowego lub banku. Sprawdzajmy zawsze, czy witryna jest bezpieczna. Jeśli korzystamy z kodów autoryzacyjnych przesłanych SMS-em przez bank lub inne instytucje, to sprawdzajmy zawsze, czy wiadomość taka zawiera polskie znaki.
Działań oszustów świadom jest sam portal OLX, który informuje: "Pamiętaj, że OLX nie generuje linków do opłacenia zakupu czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez Ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Cię podczas finalizacji Płatności OLX, jest Dotpay - za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata".
Opinie wybrane
-
2021-01-13 10:59
3 razy już do mnie pisali (1)
Często są błędy językowe, bo możliwe,że to ktoś z zagranicy translatora używa. Ostatnio jak postraszylam policją to w kilka sekund odpisał mi po angielsku, a wcześniej odpisywał po 10-20 minutach. Zamknąć takich do pierdla. Niech się za uczciwą pracę wezmą.
- 4 0
-
2021-01-13 11:01
Uważajcie na takie teksty
-Ok, zastanawiam się, ale mam jeszcze jedno pytanie - czy mógłbyś mi je przesłać za pośrednictwem OLX-Delivery? Jeśli nie wiesz, jak to zrobić, mogę pomóc. Byłbym za to wdzięczny!
-Obawiam się też, że zostanę oszukany i zapłacę teraz przez stronę OLX. Oboje będziemy bezpieczni, więc ja będę mógł dostać towar, a ty pieniądze.- 4 0
-
2021-01-13 18:24
Co można kupić na olx/allegro?
Kilka razy zdarzyło mi się kupić jakąś starą książkę za 10-20 zl. Więcej nigdy bym nie zaryzykował. Jeśli nowe - kupujemy na stronie sklepu. Jeśli stare - w ogóle. Kupowanie używanego przedmiotu od Polaka to naprawdę brawura.
- 4 3
-
2021-01-13 11:11
(2)
Dosłownie wczoraj miałem taką samą sytuację. Chwilę po wystawieniu przedmiotu zgłasza się ktoś przez whatsappa i pisze, że zapłacił i podsyła linka gdzie trzeba było wpisać nr karty itd. Ta strona rzeczywiście była bardzo dobrze podrobiona. Trochę się nie dziwię, że niektórzy dali się nabrać. W sumie to samo OLX, też powinno zmienić metodę tych zapłat. Nawet w swoim serwisie ostrzegają przed takimi oszustami.
- 7 1
-
2021-01-13 15:48
Plaga
U nas dokładnie to samo, wszystko bardzo realnie podrobione i człowiek się nie domyślił . Sprawa zgłoszona na policję
- 1 1
-
2021-01-13 11:26
No ale prawdziwe płatności na OLX działają zupełnie inaczej.
Tam nigdzie się nie podaje danych karty, zresztą wszystko jest proste i jasno opisane, co więc mają tam zmieniać?- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.