• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pękają budynki na remontowanym Długim Pobrzeżu

Maciej Korolczuk
20 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (235)
Najnowszy artykuł na ten temat Do majówki sporo zmian na Długim Pobrzeżu
Mieszkanka Chlebnickiej 19/20 wskazuje na powstałe podczas remontu Długiego Pobrzeża spękania, jakie pojawiły się na klatce schodowej. Jak twierdzi, przed modernizacją nabrzeża ich nie było. Mieszkanka Chlebnickiej 19/20 wskazuje na powstałe podczas remontu Długiego Pobrzeża spękania, jakie pojawiły się na klatce schodowej. Jak twierdzi, przed modernizacją nabrzeża ich nie było.

W kilku budynkach znajdujących w bliskim sąsiedztwie remontowanego Długiego PobrzeżaMapka pojawiły się spękania i szczeliny. Mieszkańcy i przedsiębiorcy alarmują, że ich budynki chylą się ku wodzie, a zignorowanie problemu może grozić katastrofą budowlaną. Urzędnicy zapewniają, że prace przy nabrzeżu są pod stałą kontrolą.



Czy remont Długiego Pobrzeża prowadzony jest we właściwy sposób?

Miasto i wykonawcę remontu Długiego Pobrzeża zaalarmował Dominik Parzyszek, radny dzielnicy Śródmieście, mieszkaniec tej dzielnicy i przedsiębiorca. W piątek zauważył, że na podłodze w budynku, w którym prowadzi swój lokal, pojawiły się spękania.

- Włoskie, ręczne malowane kafle wytrzymały kilkadziesiąt lat. Do czasu, aż nie rozpoczęły się prace przy Długim Pobrzeżu. Przed weekendem pojawiły się pierwsze szczeliny, które z każdym dniem się powiększają. Gdyby włożyć w nią papierosa, jutro już by go nie było - mówił we wtorek.
O spękaniach w budynkach przy Długim Pobrzeżu powiadomił mieszkaniec i radny dzielnicy Dominik Parzyszek. O spękaniach w budynkach przy Długim Pobrzeżu powiadomił mieszkaniec i radny dzielnicy Dominik Parzyszek.
Według niego remont Pobrzeża jest prowadzony w niewłaściwy sposób, teren budowy jest niezabezpieczony, a na samej budowie niewiele się dzieje. Jego zastrzeżenia budzi też zastosowana technologia. Uważa, że remont nie byłby konieczny, gdyby nie zaniedbania z ubiegłych lat tj. intensywna zabudowa Wyspy Spichrzów (drgania mogły przyspieszyć degradację historycznych kamienic) i zimowe odśnieżanie przez ciężki sprzęt, co doprowadziło do spękania kamiennych płyt na nabrzeżu.

- Pracownicy pojawiają się i znikają. Od Bożego Ciała nikogo tu nie było. Przez niezabezpieczoną budowę Długie Pobrzeże zaczęło nam odjeżdżać, a budynki, w których mieszkamy i pracujemy - chylić ku Motławie - dodaje.


Spotkaliśmy się też z okolicznymi mieszkańcami i przedsiębiorcami. Mieszkanka kamienicy przy Chlebnickiej 19/20Mapka pokazała m.in. spękania na ścianie klatki schodowej. Jak twierdzi, przed remontem Długiego Pobrzeża ich nie było.

- Boję się, że ściana, na której są moje drzwi wejściowe, się przechyli i niedługo nie będę mogła wyjść z domu - mówiła wskazując odpadający tynk.
  • Spękania w budynkach przy Długim Pobrzeżu w Gdańsku.
  • Spękania w budynkach przy Długim Pobrzeżu w Gdańsku.
  • Spękania w budynkach przy Długim Pobrzeżu w Gdańsku.
  • Spękania w budynkach przy Długim Pobrzeżu w Gdańsku.
  • Spękania w budynkach przy Długim Pobrzeżu w Gdańsku.
  • Spękania w budynkach przy Długim Pobrzeżu w Gdańsku.
Mieszkańcy wskazują, że oprócz negatywnych skutków remontu boli ich także postawa urzędników, którzy najpierw spotykali się, by omówić harmonogram prac, a potem przygotowali go, ignorując uwagi z konsultacji. Mają też pretensje, że w budynkach bez ich wiedzy i zgody pojawiły się metalowe kołki, tzw. repery, choć można było zastosować metodę mniej inwazyjną.

Jakie są oczekiwania mieszkańców?

- Liczymy, że miasto i wykonawca spotkają się z nami i zaczną nas traktować poważnie. Po dwuletniej pandemii próbujemy dźwignąć nasze biznesy, a remont pobrzeża - choć konieczny i to rozumiemy - nam to uniemożliwia. Obawiamy się, że za chwilę urzędnicy, widząc spękania budynków, na kilka miesięcy zamkną Długie Pobrzeże. To będzie gwóźdź do naszej trumny - mówi Parzyszek.
W hasło, że Długie Pobrzeże zmienia się na lepsze, coraz trudniej uwierzyć okolicznym mieszkańcom. W hasło, że Długie Pobrzeże zmienia się na lepsze, coraz trudniej uwierzyć okolicznym mieszkańcom.

Miasto: remont pod stałym nadzorem



Urzędnicy zapewniają, że na Długim Pobrzeżu, systematycznie odbywają się wizje lokalne, a sytuacja jest pod kontrolą.

- Ostatnia miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Badania nie wykazały żadnych odchyleń ani zagrożenia dla okolicznych budynków - zapewnia Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.


Jak mówi, ze względu na swoją specyfikę, historyczne nabrzeże od początku trwania robót jest na bieżąco kontrolowane.

W celu dodatkowego sprawdzenia i porównania stanu istniejącego budynków ze stanem sprzed rozpoczęcia prac, na odcinku od Mostu Zielonego do rejonu Bramy Mariackiej, w piątek, 16 czerwca odbyła się kolejna wizja lokalna oraz wykonane zostały pomiary geodezyjne.

  • Mieszkańcy mówią, że repery, jakie pojawiły się na elewacjach budynków zostały tam umieszczone bez ich wiedzy i zgody.
  • Rysy na elewacji pojawiły się też na budynku Muzeum Archeologicznego.
Pomiary nie wykazały zmian wysokościowych budynków, nie stwierdzono również żadnych nowych uszkodzeń czy pęknięć wewnątrz lokali, niż te wykazane w inwentaryzacji sprzed rozpoczęcia prac.

Dodaje też, że zarówno kierownik robót, który na budowie odpowiada m.in. za bezpieczeństwo, jak również nadzór z ramienia DRMG, nie stwierdzili zagrożenia w rejonie placu budowy.

- Do wtorku 20 czerwca do DRMG wpłynęło jedno zawiadomienie, w którym zawarto informację, że ściany budynku zaczynają się "bardziej rozszczelniać", co może wskazywać na to, że uszkodzenie już wcześniej występowało. Zawiadomienie to pochodzi z budynku, którego właściciel nie wyraził zgody na inwentaryzację przed rozpoczęciem budowy - mówi Ewa Parafjanowicz-Potuczko.
Jak wynika ze sprawozdania geodetów z piątku 16 czerwca, nie stwierdzono przemieszczeń budynków stojących przy Długim Pobrzeżu. Jak wynika ze sprawozdania geodetów z piątku 16 czerwca, nie stwierdzono przemieszczeń budynków stojących przy Długim Pobrzeżu.

Miasto gotowe do dialogu z mieszkańcami



Urzędnicy odpierają też zarzuty, że ignorują interesy mieszkańców i przedsiębiorców na Długim Pobrzeżu. Twierdzą, że były one i są nadal zabezpieczone, i wskazują, że do tej pory odbyło się łącznie pięć spotkań, z czego trzy przed rozpoczęciem budowy i dwa kolejne po podpisaniu umowy z wykonawcą. Magistrat zapewnia, że planowane są kolejne spotkania.

Urzędnicy wraz z ekspertami pracują też w terenie. Jak wskazują, wizje lokalne wewnątrz budynków i inwentaryzacja przed przystąpieniem do robót odbywały się w trzech turach. Te ostatnie jednak były uzależnione od właścicieli.

- Nie wszyscy wyrazili zgodę na inwentaryzację w swoich budynkach. Ponadto jeszcze przed rozpoczęciem remontu zainstalowano repery, które służą kontrolowaniu położenia wysokości budynków. Niestety pomimo tego, że repery, jako ważny znak geodezyjny są elementem chronionym, przy jednej z kamienic na Długim Pobrzeżu zostały zniszczone - informuje DRMG.
Zdaniem mieszkańców na placu budowy przez wiele dni nic się nie dzieje. Zdaniem mieszkańców na placu budowy przez wiele dni nic się nie dzieje.

Trudne zadanie ze względu na specyfikę miejsca



Łukasz Zakrzewski, inspektor nadzoru branży hydrotechnicznej z DRMG podkreśla, że remont Długiego Pobrzeża jest dla miasta szczególny nie tylko ze względu na lokalizację, ale również na wyjątkową specyfikę, jaką posiadają budowy hydrotechniczne, czyli te znajdujące się w wodzie.

- Zarówno my, jako inwestor, jak również wykonawca, bacznie obserwujemy i pilnujemy tych ważnych elementów związanych z bezpieczeństwem nabrzeży i pobliskiej zabudowy - zapewnia.


Urzędnicy wskazują też, że na spotkaniach z interesariuszami z Długiego Pobrzeża inżynierowie informowali, że zadanie ze względu na specyfikę tego miejsca będzie trudne. Niektóre elementy trzeba było przeprojektować, by móc kontynuować prace. Z tego powodu na budowie roboty były spowolnione, natomiast obecnie wykonawca, firma Doraco, wznowiła intensywne działania.

- Przystępując do realizacji zadania staraliśmy się być w kontakcie ze wszystkimi zainteresowanymi osobami, odbywały się spotkania, można było do nas zadzwonić, mamy specjalny numer telefonu i adres mailowy dla tej inwestycji. Były też spotkania indywidualne. Przyznam, że liczyliśmy na wsparcie lokalnych przedstawicieli, np. radnego dzielnicy, tymczasem akurat w jego lokalu nie wyrażono zgody na inwentaryzację - dodaje Katarzyna Jaskuła, z-ca dyrektora ds. projektów liniowych w DRMG.

Miejsca

Opinie (235) ponad 20 zablokowanych

  • Mój "somsiad" dosypal sobie na swojej działce

    kilkaset ton ziemi tak , żeby podnieść poziom "bo teren podmokły". Po upływie pół roku każda ściana wygląda jak pajęczyna.

    • 5 2

  • hahahah nadzur z DRMg tak własnie wyglada jak ma byc lepiej skoro w DRMG sami zatrudnienie po znajomosci POlitycznej kolesie

    • 11 2

  • Może ktoś wyjaśni (2)

    Jak to jest? Jest remont wchodzi ekipa robi i koniec! Tak było kiedyś!
    Teraz remont wchodzi ekipa i nic, cisza nikogo nie ma terminy...może kiedyś się skończy " remont nie zając nie ucieknie"! Gdzie znikają ci robotnicy? Co robią?

    • 9 1

    • Dostali taki termin realizacji.
      Jak na Kielnieńskiej. 28mc na remont. Przez 3mc wycięli drzewa.

      • 1 0

    • Wyścig do momementu przyklepniecia zlecenia, potem spoko. Ogradzają teren inwestycji , utrudniając mieszkańcom dojście. Tak bylo na Ogarnej.

      • 0 0

  • co to za geodeci? - reperów nie montuje się w fugach - dyletanci

    • 7 2

  • jak w filmie "Dureń"

    • 2 1

  • Jak mury pękają to bardzo dobrze (1)

    Mieszkańcy w szczelinach będą mogli sobie zrobić schowki na przydatne rzeczy

    • 6 7

    • Np. Na szczotki

      • 1 0

  • poza tym tytuł raportu też zmyła

    raport z przemieszczeń, a dopiero poniżej info przemieszczenia pionowe - to jest pomiar osiadań czyli tylko wysokościowo sprawdzone, a gdzie przemieszczenia poziome XY? Chyba Doraco nie zleciło? Wysokościowo może być ok a budynek może się przesunąć od lub do nabrzeża. Zapewne oszczędności - nawet zgód na montaż nie było - partyzantka :)

    • 9 1

  • Właściciele lokali z pękającymi ścianami

    powinni natychmiast zrobić dokumentację fotograficzną, złożyć się na ekspertyzę geotechniczną wraz z wykonaniem niezależnych pomiarów geodezyjnych ale XYZ a nie tylko Z (wysokościowo) i wezwać Doraco i Inwestora do naprawy szkody - jak nie to oddać ich do sądu - kasę jedni i drudzy mają

    • 21 2

  • Jak Grzelak pilnuje to spokojna głowa, dobrze, że nie ma samozapłonów.

    • 17 2

  • Stare pęknięcia

    Ze zdjęć jednoznacznie widać, że nie są to świeże pęknięcia. Ludzie po prostu próbują wykorzystać sytuację i wyciągnać kasę. Na szczęście ewentualna ekspertyza wszystko wykaże i pogrąży mieszkańców.

    • 14 17

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane