• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pieniądze zamiast obrazu

T.G
12 czerwca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Mieszkaniec Sztumu, Wincenty Szafałowicz, który dwa lata temu przekazał proboszczowi parafii archikatedralnej w Gdańsku Oliwie 6 tys. zł na zakup obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej, zażądał zwrotu pieniędzy. Jako ofiarodawca poczuł się oszukany przez duchownego, gdyż do tej pory kapłan obrazu nie zakupił.

O sprawie "Głos" pisał 29 maja br., choć swój początek miała 29 sierpnia 1999 r. Wtedy to Wincenty Szafałowicz ze Sztumu po nabożeństwie w oliwskiej archikatedrze zdeklarował proboszczowi ks. Brunonowi Kędziorskiemu, że ofiaruje 6 tysięcy zł na zakup do świątyni obrazu z wizerunkiem Matki Bożej Ostrobramskiej. Obietnicy dotrzymał, wysyłając duchownemu 24 marca 2000 r. 1 tys. zł i drugim przekazem - 8 grudnia 2000 r. - 5 tys. zł.

Ofiarodawca potwierdzenia wpłaty z podziękowaniem doczekał się dopiero po interwencji mieszkańca Sztumu, który osobiście w jego imieniu udał się do wielebnego. W końcowej części pisma proboszcz Kędziorski poinformował pana Wincentego, że jego wolę zrealizuje "do końca października 2001 r.". Niestety, obrazu w kościele nie ma do dziś. Czym tłumaczył proboszcz tak długą zwłokę w spełnieniu woli Wincentego Szafałowicza?
"W Gdańsku takich obrazów nie spotkałem" - stwierdził proboszcz.

Pan Wincenty wysyłał listy z prośbą o interwencję do Sekretariatu Episkopatu Polski, gdzie użalał się na bezczynność proboszcza. Stamtąd list odesłano do Kurii Metropolitalnej w Gdańsku. Gdy jednak także ta nabrała wody w usta, pan Wincenty napisał do Watykanu, ale i Stolica Apostolska okazała się być głucha na lament i wołanie o pomoc zrozpaczonego wiernego.

W rozmowie z "Głosem Wybrzeża" ks. Brunon Kędziorski powiedział, że najlepiej oddałby te pieniądze i byłby spokój. Dodał, że z drugiej strony skłonny jest wolę ofiarodawcy spełnić, przed czym się wcale nie broni. Mówił, że gdzie tylko jeździł po Polsce, szukał takiego obrazu, a znalezienie odpowiedniego - jego zdaniem - wcale nie jest łatwe.
Proboszcz obrazu szukać już nie musi. Wincenty Szafałowicz wysłał do niego list z żądaniem niezwłocznego zwrócenia mu 6 tys. zł.
Głos WybrzeżaT.G

Opinie (14)

  • gadał dziad do obrazu
    a kapłan doń ani razu
    :)))))))))

    • 0 0

  • A niech sam kupi i powiesi ,a nie zawraca głowę kapłanowi !!
    :)))

    • 0 0

  • kapłan kupił
    ale dziad nie gada :)))

    • 0 0

  • Gdzie ci księża ?????????

    Mało jest w dzisiejszych czasach księży prawdziwych - z powołania , oddanych Bogu.!!!!!!

    • 0 0

  • jeszcze mniej prawdziwych.

    ...........

    • 0 0

  • gallux-ie

    Powiedziałabym, że coraz mniej prawdziwych ale są.

    • 0 0

  • Są ,ale na misjach w Afryce :))))

    • 0 0

  • Do Głosu

    Podziwiam nieustępliwość szanownej Redakcji w poszukiwaniu interwencyjnych, bulwersujących tematów. Szkoda tylko, że jesteście w tym tak źałośnie monotematyczni. Adekwatnie zresztą do poziomu pisma.

    • 0 0

  • co za dureń !

    mógł sam kupić obraz i go podarować! teraz niech spada ! hehehe

    • 0 0

  • www

    Bardzo trafne stwierdzenie . Rzeźnik jesteś - boski. Twoje opinie potrafią poprawić człowiekowi humor.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane