• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pikieta pod Urzędem Marszałkowskim

AK
16 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Autobusy prywatnego przedsiębiorstwa Gryf przez pół godziny jeździły wokół Urzędu Wojewódzkiego z transparentami: "Chcemy uczciwej konkurencji", "Pozwólcie przewozić pasażerów taniej", "Chcemy rzetelnego koordynatora".

- Domagamy się dokonania koordynacji rozkładu jazdy linii autobusowej Kartuzy-Gdańsk, co jest równoznaczne ze zgodą na działalność - powiedział "Głosowi" Marian Kotecki, właściciel firmy. - Mamy przyjazne niepełnosprawnym autobusy marki Mercedes, nasza oferta przewozowa jest o 30 procent tańsza niż w PKS. Popiera nas Urząd Gminy w Kartuzach, Urząd Miejski w Gdańsku, Instytut Ochrony Środowiska, wiele firm i ponad 2700 mieszkańców regionu. Od kilku lat koresponduję z Urzędem Marszałkowskim, wciąż jednak jestem zbywany. Nie rozumiem, dlaczego urząd sztucznie podtrzymuje monopol PKS.

Dzięki wprowadzeniu konkurencji w Sierakowicach, PKS obniżyła ceny i zaczęła dbać o swoje autobusy, ku wielkiemu zadowoleniu pasażerów.
Urząd zaproponował uruchomienie na próbę trzech kursów poza godzinami szczytu, na mało popularnych trasach.

- Można to porównać do otwarcia sklepu na dwie godziny nocą - komentuje Marian Kotecki.

Marszałek Jan Zarębski nie orientował się w sprawie. Z protestującymi rozmawiał Bogdan Borusewicz, członek zarządu województwa. - Popieram decentralizację, ale decentralizację ostrożną - powiedział "Głosowi" Bogdan Borusewicz, członek zarządu województwa. - Pan Kotecki postępuje w myśl zasady: wszystko albo nic. Chce jeździć tylko na najlepszych trasach. Musimy najpierw go sprawdzić. Jeżeli zgodzi się na naszą propozycję, być może z czasem przyznamy mu więcej kursów.

Na stwierdzenie, że Gryfowi się taka próba zwyczajnie nie opłaca odpowiada tylko: "Nasza ocena jest inna"
Głos WybrzeżaAK

Opinie (53)

  • podsumowanie

    A wyęc;
    Urząd Marszałkowski jest po to, żeby było gdzie obsadzać kolesi. Po to samo jest urząd Wojewody. WOjewoda i marszałek mają zastępców - więcej stanowisk.. jak widać zajmują je ludzie, którzy bez pozwolenia "Guru" (czy to Miller, czy inny Krzaklewski) paluchem nie kiwną, a jak pozwolenie mają, to czekają na nakaz.
    Co do PKS`u - jedyna szansa dla Gryfa to sprawę tak nagłośnić, żeby pan Mar`szałek miał etykietkę "nieuk, nierób, pasożyt". TO ostatnie niestety odnosi się do większości polityków. Z tego powodu po trzecie...
    Gallux, nie kandyduj. Wszystkie podobizny kandydujących wiszą w zaprzyjaźnionej strzelnicy..
    I mam jeszcze pytanie - czy na przewóz ludzi potrzebna jest koncesja?

    • 0 0

  • Zapytać wprost

    http://www.polityczny.pl/osoba.php?id=285

    • 0 0

  • gryf

    Moim zdaniem P.A.GRYF jest najleprzym przewoznikiemwcałym trujmieście.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane