• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwyżki w ZKM: Hurtem drożej

am
14 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Studencki protest biletowy
Od stycznia przyszłego roku nie podrożeją jednorazowe przejazdy gdańskimi środkami komunikacji. Mieszkańcy zapłacą natomiast więcej za bilety okresowe i semestralne. Podwyżka ma zapewnić miastu wpływy o 3 mln zł wyższe od tegorocznych.

W roku 2004 za przejazd do 10 minut gdańszczanie nadal będą płacić 1,20 zł. Bez zmian pozostanie taryfa za przejazd do 30 minut - 2,40 zł, do 60 min - 3,60 zł oraz kursy nocne - 3,60 zł (do 30 minut). Nie zmienią się też opłaty za przejazd bez ważnego biletu. Jeśli uregulujemy mandat w ciągu 7 dni zapłacimy 84 zł, w terminie późniejszym 120 zł (w roku bieżącym wpływy z mandatów wyniosły około 600 tys. zł - red.). Wzrośnie natomiast cena biletu całodobowego (ważny 24h od momentu skasowania) z 7,20 do 7,80 zł.
- Od ubiegłego roku zanotowaliśmy 800 tys. zł straty na bilecie całodobowym - mówi Antoni Szczyt, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Podrożeją też bilety miesięczne i semestralne, z których korzysta ponad 66 procent pasażerów ZKM. Władze miasta wskazują na dużą dysproporcję pomiędzy ceną biletu a wartością usługi przewozowej. Przykładowo bilet semestralny sieciowy (uprawniona do korzystania z niego jest młodzież szkolna i akademicka) upoważnia pasażera do korzystania z tramwajów i autobusów w dzień i w nocy przez 5 miesięcy, czyli 150 dni. Z kolei ulgowy bilet całodobowy kosztuje 3,60 zł.

- Gdyby pomnożyć 3,60 zł przez 150 dni wyszłoby 540 zł, a pasażer płaci obecnie 190 zł. Oznacza to, że miasto traci na tej transakcji grube miliony - tłumaczy A. Szczyt.

Inne straty miasto odnotowuje na przejazdach ulgowych i bezpłatnych, szczególnie tych wynikających z ustaw sejmowych. Z tytułu uprawnień do przejazdów ulgowych do kasy miasta wpływa mniej o 12,3 mln zł, a za bezpłatne - 1,5 mln zł. Od przyszłego roku w Gdańsku z 50-proc. ulgi na przejazdy będą mogli też korzystać studenci zagraniczni legitymujący się Europejską Kartą Młodzieżową EURO 26. Na pocieszenie dla osób, które zapłacą więcej za korzystanie z gdańskiego transportu publicznego dyrektor Szczyt ma wiadomość, że do 27 grudnia br. pojawi się w Gdańsku sześć nowych niskopodłogowych autobusów marki Solaris.
Tegoroczne wpływy ze sprzedaży biletów szacuje się na poziomie 72,1 mln zł. Za rok 2004 do kasy miasta ma planowo wpłynąć 75,2 mln zł. W efekcie ceny biletów jednorazowych wzrosną o 1,39 procent, a okresowych o 16,54 proc. Propozycje miasta muszą jeszcze przyjąć gdańscy samorządowcy.


Bilety okresowe ważne od poniedziałku do piątku
- do 6 przystanków wzrost ceny z 27,60 zł do 32 zł
- do 12 przystanków z 42,60 do 49 zł
- do 18 przystanków z 55,20 do 64 zł
- ponad 18 przystanków z 76,70 do 88 zł
Bilety okresowe ważne we wszystkie dni tygodnia
- do 6 przystanków z 34,40 do 40 zł
- do 12 przystanków z 52,30 do 61 zł
- do 18 przystanków z 68,80 do 80 zł
- ponad 18 przystanków z 88,20 do 101 zł
Bilet sieciowy ze 107,20 do 126 zł
Bilety semestralne
- 6 przystanków z 69 do 81 zł
- 12 przystanków z 104 do 122 zł
- 18 przystanków z 138 do 162 zł
- ponad 18 przystanków ze 160 do 185 zł
- semestralny ze 190 do 225 zł
Głos Wybrzeżaam

Opinie (178)

  • no nie znowu

    przeciez bilety semestralne podrozaly niedawno!!! jezeli bilety beda drozec tak czesto to niedlugo faktycznie nie bedzie roznicy miedzy zakupem biletu miesiecznego czy semestralnego a kasowaniem biletow codziennie. a przeciez bilety miesieczne mialy byc ulatwieniem. moze zacznijcie sprzedawac je na raty zeby bylo taniej

    • 0 0

  • ZGROZAAA!!!

    I POMYSLEĆ, ŻE JESZCZE 4 LATA TEMU BILET SEMESTRALNY SIECIOWY KOSZTOWAŁ 90-KILKA ZŁOTYCH ... PRZECIEŻ TO JEST PARANOJA!! SKĄD STUDENCI MAJĄ BRAĆ TYLE KASY?! BA, ŻEBY TYLKO STUDENCI ... NIECH WŁADZE PUKNĄ SIĘ MOCNO W CZOŁO ... HEH TAK ... ONI JEŻDŻĄ SOBIE WŁASNYMI FURAMI, WIEC ZKM TO DLA NICH CZYSTA ABSTRAKCJA ... BRAK MI SŁÓW ... NAJPIERW NICH PODNIOSĄ STANDARD JAZDY A POTEM NICH EWENTUALNIE PODNOSZĄ KOSZTY ...

    • 0 0

  • SKANDAL

    MOZE ODBIEGNE TROCHE OD TEMATU,ALE WSZYSTKO CO DZIEJE SIE W ZKM TO JEDEN SKANDAL.WCZORAJ GDY WRACALEM AUTOBUSEM Z ZONA LINIA 107 W GDYNI ZOSTALEM WYZWANY PRZEZ KIEROWCE,MOJA ZONA TEZ POCZULA SIE NICZYM K..... ,PO TYM JAK JA POCALOWALEM PO LUDZKU KIEROWCA WPAD W SZAL I WRZASNAL ZE CO ZA k****STWO URZADZAMY W AUTOBUSIE NIESWIADOM TEGO ZE JEST TO MOJA ZONA.ZGLOSILEM TA SPRAWE NA POLICJE I DO ZKM,TERAZ CHCE TO OPISAC W GAZECIE I SKIEROWAC SPRAWE DO SADU GDYZ ZNIESLAWIL MNIE I MOJA ZONE.PROSTACY SIEDZA ZA KOLKIEM I JESZCZE MAMY NA NICH PRACOWAC?.

    • 0 0

  • TO JEST WSZYSTKO NIC!!!!!!!

    • 0 0

  • Kolejne podwyżki cen biletów to jedne z najgłupszych pomysłów jakie przychodzą do głowy naszym władzom. Wiadomo powszechnie, że z biletów okresowych korzystają głównie ludzie młodzi czyli studenci i uczniowie LO. Należę do nich i wiem, że nie się u nas nie przelewa. Nie mówiąc o tym, że korzystanie z komunikacji miejskiej przez większą liczbę ludzi mogłoby rozładowac korki. Jeżeli jednak nie będzie to opłacalne finansowo (bo czasowo na pewno nie jest) to głęboko wątpię aby ktoś chciał się przeczucić na ZKM.

    • 0 0

  • Kura znosząca złote jaja

    Ja tam nie płacę za bilety ZKM. Mam już pokaźną kolekcję mandatów. Co prawda nie jest to powór do dumy ale jedyny to sposób walki z czymś tak bez sensu. Tłumaczą się "dużą dysproporcję pomiędzy ceną biletu a wartością usługi przewozowej". W Lubece (niemieckiej 'siostrze' Gdańska, blilet jednorazowy kosztuje 1,85 EUR, całodzienny 5,60 EUR, tygodniowy 12,90 EUR, miesięczy 44,00 EUR Roczny 440,00 EUR.
    Jak porównać to do nas to roczny bilet u nas kosztuje 450,00 PLN Więc o jakiej dysproporcji mowa?? (Proszę porównajcie same wartości 440 i 450. Rząd jest generalnie ten sam. Koszty autousów i tramwajów są porównywalne w sensie wartości. Więc jaka dysproporcja. Po prostu zarząd chce mieć więcej kasy na premie, a nie na nowe autobusy czy tramwaje - nie łudźmy się. Bo jak to możliwe, że w Lübeck jeżdżą samw nowe autobusy. Wymieniane są regularnie co 10 lat.

    • 0 0

  • Co do punktualności autobusów (nie wiem jak jest z tramwajami) w Poznaniu

    To wcale nie jest tak źle.
    Przyjeżdżają po czasie, ale tylko 2 lub 3 minuty.
    Zaś denerwująca jest prędkość.
    Oni tam chyba strasznie oszczędzają te wozy.
    Bo autobusy wloką się niemiłosiernie (nawet stare Jelcze)
    Od Października tylko raz mi się zdarzyło jechać autobusem, który poruszał się w nieco szybszym niż powolnym tempie.
    Ale to była chyba wyjątkowa sytuacja, bo był spóźniony aż 15 minut :)))))))))))

    • 0 0

  • Marcinie

    W Poznaniu nie kupisz biletu w autobusie.
    Ale za to możesz go nabyć w każdym sklepie.
    Ostatnio nawet w chemicznym udało mi się zdobyć.
    A to, że są drogie to fakt :(((((((((
    I dlatego wielu ludzi (a szczególnie studentów) pokonuje różne odcinki na stopach, a te dalsze na stopa :)))))))

    • 0 0

  • A pamiętacie całodzienne za 2,50 zł ze trzy lata temu...

    Nie martwcie się ludziska, np. w Poznaniu jest gorzej - całodobowy 9,40 zł (ulgowy 4,70), a podwyżka raczej dawno nie była. Są oddzielne bilety (o ile się nie mylę też okresowe) na autobusy (na których jeżdzi się tylko autobusami) i takie, na których można się przesiadać z tramwaju do autobusu i odwrotnie. Nie wiem tego dokładnie, ale chyba karnetów w tramwajach i autobusach nie sprzedają. Poza tym na tramwaje w Poznaniu niekiedy nie można się doczekać, tak jak wczoraj jechałem do Wrzeszcza spod "Hiltona" 0,5 godz., w tym czekając na przystankach 15 min. na tramwaje. A jeśli już przyjadą to dwa naraz i dwa odjadą, gdyż przystanki są często podwójne. Fakt, mają nowe autobusy, ale tylko dzięki temu, że mają montownię Mana.
    A zapomniałbym, sieciowy ulgowy kosztuje tam ok. 200 zł.
    Więc cieszmy się...

    • 0 0

  • zrobmy moze masowe samobojstwo i.. po klopotach!
    Niech je inne nacj emaja, juz po naszych trupach!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane