- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (69 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (51 opinii)
- 3 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (126 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (21 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (350 opinii)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (83 opinie)
Polenhof. Jak powstał polski kwartał w Gdańsku
Po proklamowaniu Wolnego Miasta Gdańska Polska uzyskała część mienia, które dotąd należało do państwa pruskiego. Na gruntach we Wrzeszczu utworzono "polski kwartał". W nim powstały mieszkania dla gdańskich Polaków oraz kluczowe dla nich instytucje.
Do 1920 roku Gdańszczanie pochodzenia polskiego zamieszkiwali praktycznie we wszystkich dzielnicach miasta (w tym czasie jako powiat miejski (stadtkreis) Gdańsk nie obejmował Oliwy, Oruni, Brętowa i Emaus, które włączono w granice miasta odpowiednio w 1926 i 1933 roku). Nie dość, że Polacy stanowili wówczas niewielki procent mieszkańców Gdańska (w tym okresie ok. 9-10 proc., a w kolejnych latach - mniej, za: Jan Daniluk - Ilu było Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku), to jeszcze żyli w rozproszeniu.
Inaczej wyglądało to w powiecie Gdańskie Wyżyny. We wsiach Ełganowo, Trąbki Wielkie, Postołowo, Czerniewo, Babidół czy podgdańskie Migowo, Jasień i Kiełpinek ludność kaszubska deklarująca swoją polskość stanowiła znaczącą większość. Większe skupiska Polaków były również w Sopocie oraz w Piekle na prawym brzegu Wisły, w jej widłach z Nogatem.
Podział poniemieckiego mienia w Gdańsku
Traktat Wersalski (art. 107) przewidywał podział mienia Rzeszy Niemieckiej znajdującego się w Gdańsku pomiędzy Polskę i Wolne Miasto Gdańsk. W tym celu w dniu 18 listopada 1920 roku Rada Ambasadorów - organ wykonawczy Traktatu Wersalskiego - powołała Międzysojuszniczą Komisję Podziału Mienia Państwowego*.
Wspólny majątek Polski i WMG dotyczący portu gdańskiego i kolei w porcie komisja przekazała Radzie Portu i Dróg Wodnych w Gdańsku, kontrolowanej przez Ligę Narodów. Stocznię Gdańską przekazano międzynarodowemu konsorcjum z udziałem po 30 proc. Wielkiej Brytanii i Francji oraz po 20 proc. Polski i Wolnego Miasta Gdańska.
Od komisji Polska uzyskała:
- obiekty koszarowe po pruskim wojsku we Wrzeszczu i Nowym Porcie,
- część półwyspu Westerplatte,
- część szpitala garnizonowego na Starym Mieście,
- dwa budynki po urzędzie mundurowym na Wałowej - zobacz też: Historia budynków na ul. Wałowej,
- budynek byłej pruskiej dyrekcji kolei - zobacz też: Historia dyrekcji kolejowej w Gdańsku,
- budynek koszarowy przy stacji kolejowej Petershagen (Zaroślak),
- dwa budynki państwowe na Nowych Ogrodach, w reprezentacyjnej części miasta.
Polenhof - nowy polski kwartał we Wrzeszczu
W trójkącie ulic Heeresanger (dzisiejsza Legionów), Brösener Weg (Chrobrego), wychodzących z Max Halbe Platz (pl. Komorowskieg) (do którego prowadziły Labes Weg (Lelewela) i Barenweg (Mickiewicza)) i nowo wytyczonej Ring Strasse (obecnie ul. Kościuszki) w latach 20. XX wieku powstał "polski kwartał".
Przyczyniła się do tego decyzja Międzysojuszniczej Komisji Podziału Mienia Państwowego o przydziale Polsce części koszar po pruskich telegrafistach. Budynek przy Heeresanger 11 Komisariat Generalny RP w Gdańsku przeznaczył na akademik dla polskich studentów Politechniki Gdańskiej. Znalazło się tam też miejsce dla szkoły powszechnej Gdańskiej Macierzy Szkolnej.
Obok, w budynku po byłej ujeżdżalni, po przeprowadzonym remoncie powstał w 1924 roku pierwszy polski kościół katolicki pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa. Na plebanii zamieszkał ksiądz Bronisław Komorowski.
Polska mniejszość katolicka w Wolnym Mieście Gdańsku
Pomiędzy kościołem a Domem Akademickim "Bratniak", na placu sportowym zadomowił się polski klub "Gedania". Wybudowano dwa boiska piłkarskie i sześciotorową bieżnię, kort tenisowy i strzelnicę.
W okolicznych szeregowcach i domach wybudowanych na Heeresanger i nowej ulicy Ring Strasse zamieszkali polscy kolejarze, pocztowcy i pracownicy polskich instytucji w Wolnym Mieście.
Zarówno kościół św. Stanisława, jak i stadion "Gedanii" były miejscem wielu manifestacji i spotkań Polaków mieszkających w Gdańsku o charakterze religijnym i patriotycznym. Tętniło tu życie kulturalne - była orkiestra, chór i Towarzystwo Śpiewacze św. Cecylii.
Jak Gedania strach wśród Niemców budziła
Taki stan rzeczy nasilał wrogość do tego miejsca ze strony gdańskich Niemców do tego stopnia, że w przededniu wojny sporządzili oni plan ataku zbrojnego na Polenhof. Podobne plany opracowano dla ataków na Pocztę Polską na Placu Heweliusza i Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte.
Niemiecki plan ataku na polski kwartał we Wrzeszczu
Do ataku w dniu 1 września nie doszło, choć było to po Westerplatte i Poczcie Polskiej trzecie miejsce, które najbardziej kłuło w oczy Niemców.
Na podstawie sporządzonej listy proskrypcyjnej aresztowano kilkudziesięciu mieszkańców Polenhofu, z których większość trafiła do KL Stutthof. Aresztowano też ks. Bronisława Komorowskiego, bestialsko zamordowanego w 1940 roku.
Polowanie na Polaków we wrześniu 1939 r.
Obiekty wcześniej przyznane Polsce zostały zajęte przez Niemców, z kościoła urządzono halę samochodową dla wojska. Wszystkich Polaków z tej części Wrzeszcza albo aresztowano albo wysiedlono z Gdańska.
Blizny wojenne, czyli ślady roku 1945 we Wrzeszczu
Opinie wybrane
-
2023-04-23 11:25
Nam zawsze wiatr w oczy
Nawet nasz kwartał...okazał się trójkątem.
- 49 8
-
2023-04-23 09:48
Brawo za artykuł (2)
Takie artykuły publikujcie, a nie wynaturzenia wszelkiej maści frustratów.
- 123 5
-
2023-04-24 08:53
pelna zgoda
artykuł o męskim makijażu mnie rozbił...
- 2 0
-
2023-04-23 10:42
tak jest! stop kalalasom oraz wszelkiej maści oszołomom!!!
- 12 4
-
2023-04-23 14:23
niemcy w Gdańsku byli ludnością napływową (6)
od średniowiecza tu ciągnęli. Nie tylko oni zresztą. Architektura gdańska jest niderlandzka, bo stamtąd też przybyło wiele osób. W końcu stało się tak, że Polacy stali się mniejszością we własnym mieście.
- 70 26
-
2023-04-23 19:55
To było bardziej skomplikowane
Znaczna część Niemców w Gdańsku to potomkowie zgermanizowanych miejscowych. Stąd w Gdańsku przed wojną było 30% katolików (dawniej łatwiej było zmienić język niż religię) i stąd tyle słowiańsko brzmiących nazwisk w przedwojennych księgach adresowych.
- 11 1
-
2023-04-23 16:22
Szkoda ,że nie wspominasz ,że Pomorze było podbijane przez Mieszka I ,Bolesława Krzywoustego ,oraz Kazimierza Odnowiciela po 1000 r!Więc jakby oni Polskę tu zafundowali w wyniku podbojów (mordów tubylcow).Kulejesz trochę z tą historią.
- 16 11
-
2023-04-23 15:43
Nie (3)
Gdańsk był raz polski, raz niemiecki. Krzyżowało się tu wiele kultur. Sami mieszkańcy Gdańska woleli być obywatelami Rzeczypospolitej, ale mówili po niemiecku lub holendersku.
- 23 3
-
2023-04-23 17:27
Po polsku również.
- 5 1
-
2023-04-23 16:20
niemiecki był dopiero w 1939 kiedy ich obłąkany przywódca przyłączył Gdańsk do rzeszy. Wcześniej niemiecki nie był. (1)
- 16 11
-
2023-04-23 22:04
Ale przyłączenie było nielegalne. Bo zrobił to Forster, a nie miał do tego uprawnień
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.