• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Północny Potok popłynie Bałtykiem. Powinniśmy się bać?

Kuba Łoginow
28 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Płynny gaz można magazynować w zbiornikach, ale nie jest to rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo energetyczne na dłuższą metę. Płynny gaz można magazynować w zbiornikach, ale nie jest to rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo energetyczne na dłuższą metę.

To już niemal pewne - mimo zastrzeżeń środowiskowych i wielu kontrowersji, Rosjanom i Niemcom uda się zbudować gazociąg przez Bałtyk. Może to oznaczać ryzyko skażenia naszego morza oraz problemy z bezpieczeństwem energetycznym, co każdy z nas odczuje we własnej kieszeni.



Czy na dłuższą metę Polska ma szanse obronić się przed ''gazowym szantażem''?

"Gazprom" ma powody do świętowania - w październiku i listopadzie oficjalną zgodę na budowę gazociągu wyraziły trzy państwa, które do tej pory skutecznie hamowały tę inwestycję: Dania, Finlandia oraz Szwecja.

Według planów szwedzkich dyplomatów, przeciwwagą dla niemiecko-rosyjskiego tandemu miała być polityczno-gospodarcza oś współpracy na linii Sztokholm - Warszawa - Kijów, uzupełniona o unijny program "partnerstwa wschodniego". Ta koncepcja poniosła porażkę, a osamotniona Szwecja okazała się zbyt słaba, by w pojedynkę blokować strategiczny rosyjsko-niemiecki projekt.

Zagrożenia dla Bałtyku

Pospieszna zgoda wrażliwych na ekologię Skandynawów wcale nie
oznacza, że spółka "Nord Stream" rozwiązała problemy środowiskowe, wiążące się z budową gazociągu. Wciąż ogromną zagadką jest sposób utylizacji broni chemicznej, zalegającej na dnie Bałtyku. Według szacunków profesora Tadeusza Kasperka z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, przy obecnym stanie wiedzy bezpieczne rozwiązanie tego problemu trwałoby aż 10 lat i kosztowało kilka miliardów dolarów - mniej więcej tyle, ile wynosi cały budżet "Północnego Potoku".

W tej i innych sprawach (niebezpieczne wraki, miny morskie, toksyczne osady denne) Rosjanie wyraźnie chcą iść na skróty, co z punktu widzenia ekologii i bezpieczeństwa jest niedopuszczalne. Takie wnioski zawiera m. in. oficjalny raport Parlamentu Europejskiego, przyjęty z inicjatywy polskiego deputowanego, Marcina Libickiego.

Główny promotor projektu, czyli Rosja, od wielu lat ignoruje przyjęte przez siebie zobowiązania ochrony środowiska morskiego Bałtyku, związane m. in. z członkostwem w HELCOM. Rosyjski fragment zlewiska Bałtyku wywołuje na ten akwen najbardziej szkodliwy wpływ, głównie poprzez spuszczanie nieoczyszczonych ścieków wprost do rzek i morza. Stąd też trudno wierzyć Moskwie, że w przypadku Gazociągu Północnego dotrzymane będą najwyższe standardy ekologiczne, skoro ani myśli wywiązywać się z poprzednich deklaracji, podjętych w temacie bałtyckim.

Będzie droga energia

Chociaż budowę gazociągu bałtyckiego można odsuwać w czasie, to jednak jest niemal pewne, że rurociąg powstanie przed 2015 rokiem. Nie będzie za to większej ilości gazu, która miałaby popłynąć nową rurą. - Nie jest to potrzebne, bo prawdziwym celem gazociągu jest osłabienie pozycji tranzytowej Polski i Białorusi - przyznał wpływowy rosyjski analityk, Michaił Korczemkin.

Dlatego w pierwszej kolejności należy liczyć się ze znaczącym osłabieniem znaczenia Gazociągu Jamalskiego z Białorusi przez Polskę do Niemiec, a po zbudowaniu "Południowego Potoku" (gazociągu przez Morze Czarne) - również gazociągów dochodzących do nas przez Ukrainę.
W tej sytuacji gazociągi przechodzące przez Polskę stracą swoją funkcję tranzytową, a Polska będzie ostatnim odbiorcą przepływającego przez nie gazu.

Niemcy, Czechy i inne kraje Europy Zachodniej i Środkowej będą otrzymywały "błękitne paliwo" z innych źródeł. Dlatego należy liczyć się z tym, że Polska zostanie zmuszona do odbioru gazu rewersem od strony Niemiec, Czech i Słowacji, co oczywiście będzie miało swoje przełożenie na jego wyższą cenę.

Bez gazu z pewnością nie zostaniemy, gdyż Polska zabezpiecza się przed tą ewentualnością m. in. poprzez budowę gazoportu. Jednak gaz, który będzie do nas dopływał statkami lub rurociągami od strony zachodniej, będzie o wiele droższy. Odczujemy to wszystko w naszej kieszeni, płacąc wyższe rachunki za energię oraz ponosząc koszty spowolnienia wzrostu gospodarczego i wzrostu inflacji. Jedyny plus drogiego gazu jest taki, że zaczniemy systemowo oszczędzać energię i wprowadzać proekologiczne technologie, w tym zgazowywanie węgla, co może nam wyjść tylko na dobre.

Opinie (71) 6 zablokowanych

  • roscy chcieli budować 2 nitkę gaz. jamalskiego przez polskę ale ... (1)

    aws ich pogonił - znaleźli więć alternatywę. jesteśmy frajerami którzy nie potafią robić interesów i oddzielić historii od biznesu.

    • 20 2

    • moskal moskalem ale taka prawda

      • 4 0

  • rosja idzie na skróty i nie używa mózgu

    nigdy nie używała, nie używa i nie będzie używać! BO GO NIE MA!

    • 2 12

  • Widać sie myliłem (2)

    a inwestycje i lokowanie kasy unijnej w kościoły i inne z nim związane instytucje m.in, przez Marszałka Woj. b.były przewidujące i mUndre.
    Obecnie pozostaną więc na modły i wiara w cUda:))

    • 5 2

    • Zamiast na politykę zwiazaną m.n. z gazem

      kasa idzie z budżetu sejmiku na utrzymanie niepotrzebnej i dublującej działania wojewódzkie, administracji marszałkowskiej. I tak na funkcjonowanie Urzędu Marszałkowskiego ponad 80 mln zł, z tego 50 mln zł stanowić będą wynagrodzenia dla urzędników, których w przyszłym roku liczba etatów wzrośnie o ok. 70 stanowisk. A utrzymanie samego urzędu to wydatek rzędu 23 mln zł. Do tego Urzędy Powiatowe, Miejskie Gminne i cała ta parkinsonika. Do tego utrzymanie tych wszystkich "wyznaniowych"?

      U nas i tak by kasa poszła na biurokracje lub kościoły, a one żadnych zastrzeżeń środowiskowych i innych kontrowersyjnych dla człowieka nie widzą oprócz własnej mamony.

      • 3 1

    • bestronny

      ty jesteś anormalny

      • 0 2

  • hehehe

    Postępują rozsądnie.....
    Kiedy? podpalając rafinerię w Możejkach czy "remontując" od kilku lat rurociąg do niej? Gdzie tu rozsądek przy podrabianiu papierów celnych na polskie mięso-żeby mieć preteksty do nałożenia embarga. Co jest rozsądnego w odcięciu Zalewu Wiślanego? Wyrżnięcie w pień Czeczenów tez jest rozsądne? Tak jak budowanie atomówek w Iranie i mieszanie w Gruzji?

    I daj mi przykład na obrażanie i poniżanie Rosji? Choć jeden? Bo chyba mówienie prawdy o 17 września i Katyniu do tego nie można zaliczyć.

    Zobacz ile "zarabiamy" na tranzycie a ile zarabia się na świecie m3/km.
    A pierdzielenie o uzależnieniu od surowców z Rosji to Bajka nawet jak odetną nam całkowicie gaz to tragedii nie będzie szybciej się z tego podniesiemy niż oni...

    Jeśli uważasz, że to co robi Rosja jest rozsądne to może też powinniśmy tak zrobić? Zamkniemy przestrzeń powietrzną dla ich samolotów, nie wpuścimy ich tirów na drogi a pociągów na tory? Zaczniemy remontować gazociąg jamalski i nie skończymy do 2022? To by był dopiero przejaw rozsądku? a jakby udało się namówić Danię, Szwecję i Niemcy do zamknięcia wód terytorialnych dla rosyjskich statków tak jak zrobili Rosjanie z Zalewem Wiślanym to by było dopiero zwycięstwo rozsądku...

    • 6 4

  • Rzad Tuska nie dosc ze nic nie zrobil w sprawie gazociagu

    to jeszcze chce podpisac umowe z Rosja na dostawy gazu na 28 lat!28 lat!Jeszcze raz 28 lat!
    O dywersyfikacjio gazu z Kataru mozemy zapomniec.
    Wstyd mi ze tak duzo ciemniakow i zwyklych glupkow popiera ten rzad...

    • 8 2

  • Polska jako szósta gospodarka świata nie pozwoli odpechnąć się od gazociągu!! nie oddamy nawet złamanego kurka!! (3)

    wybudujemy gazoport w szczecinie i bedziemy katarskim gazem zalewać wschodzące gospodarki afryki i azji!!
    dodatkowe cztery elektrownie atomowe zapewnią nam darmowe źródło energii elektrycznej na 1000 lat!!
    uśmiechnięci lekarze bedą przyjmowali jeszcze bardziej usmiechnietych pacjentów.....

    • 9 1

    • 6 gospodarka UE (1)

      pierwsza 20 na świecie;p

      • 1 0

      • specjalnie nie mówią całej prawdy o sukcesie, bo sie boją, że Polakom odbije szajba i rzucą sie na wyprzedaże w media markt

        • 2 0

    • jak zwykle szacun

      za te zgryźliwe trafne spostrzeżenia. pozdr

      • 2 0

  • Idiotow popierajacych Rosjan nalezaloby poprostu rozstrzelac,na leczenie jest juz za pozno... (3)

    Rozumiem ,ze dla was Jaruzelski to bohater narodowy,a Tusk to wasz kandydat na prezydenta?

    • 6 9

    • ostrzegawczy strzał w tył głowy zawsze smaczny i zdrowy

      krymskie rymy

      • 1 1

    • Wujek, po co sie tak denerwujesz. Ja lubie robic z Ruskimi ineteresy, mili ludzie. Natomiast

      Jaruzel to jest zwykle ludzkie scierwo, ktore juz dawno powinni wisiec na drzewie. Smierc przez rozstrzelanie jest smiercia honorowa, na ktore sowiecki pacholek Jaruzleski nie zasluguje. Sic !!!

      • 2 3

    • Prezydenta Niemiec

      • 0 0

  • jest port, jest pogłębione wejście

    tylko się pipki w gajerach nie potrafią dogadać z turbanami. Taniej statkiem niż tymi 'radzieckimi rurami'.

    • 2 2

  • Tacy Faszyści i Ksenofoby jak gallux nie zasługują na Cud Gospodarczy (1)

    • 2 0

    • tylko Młodzi Demokraci z profesorem bawarskim bartoszewskim na czele mogą zbudować Polskę od morza do morza!!! nasze cmentarze

      już dawno przegoniły ich cmentarze, to od nas uczą się najwięksi lobbyści tego świata!!!

      • 1 0

  • A tak poważnie (6)

    to kilkanaście dni temu rozmawiałem z kilkoma przedstawicielami Karelii, przez które to tereny częściowo będzie leciał gazociąg i dowiedziałem się, że to my na własne życzenie spowodowaliśmy taki stan rzeczy.
    Rosji pozostaje dziś oręże szantażu poprzez politykę związaną z dostawami gazu na Ukrainę, PO „pomarańczowej rewolucji”, POlityczne embargo nałożone na Estonię – jako odpowiedź na usunięcie radzieckiego pomnika z centrum jej stolicy. Czy też słowne groźby wobec Polski i Czech podczas trwania negocjacji w sprawie instalacji w tych krajach elementów amerykańskiej „tarczy antyrakietowej”. Co więcej, Rosja liczy, że państwa zachodnie chcąc nie chcąc uznają jej roszczenia do posiadania stref wpływów, przedkładając interesy gospodarcze (energetyka), polityczne i współpracę w zwalczaniu wyzwań globalnych nad prawo mniejszych państw do wyboru swojej drogi rozwoju. Przyjęcie takiego sposobu myślenia rosyjska dyplomacja promuje jako „pragmatyzm”, wykorzystując popularne w UE przekonanie, że odrzucenie go wywoła nową zimną wojnę.

    A co tu mówić o naszych sprawach wewnętrznych:)) patrz > prezydent premier:( i kto ważniejszy?
    I to, że trudno nam się także jasno opowiedzieć, do kogo nam bliżej; UE, USA, a może WAtykanu:))?

    Wiec jeśli chcemy formować zarzuty zacznijmy od siebie! Bo sami sobie gotujemy taki los. Jesteśmy maleńkim mało znaczącym krajem. Wchodząc dziś na Forbes wśród "najbardziej wpływowych" z Polaków nie ma nikogo(Putin na trzeciej pozycji), rodzin, .... itd, itp.
    A my s ie tu rzucamy i sadzimy niczym wesz na grzebieniu:))

    • 11 2

    • Jesteśmy maleńkim mało znaczącym krajem? (5)

      chyba mówisz o Luxemburgu :)))
      Fakt, że możliwości nacisku na Rosje mamy niewielkie, ale pokaż mi, które europejskie państwo ma tu coś koknretnego do powiedzenia. Chcą gaz i ropę, to muszą skakać, jak Rosja zagra.

      • 1 1

      • "skakać, jak Rosja zagra". (4)

        - a właśnie, że NIE:))
        - zobacz dlaczego budują właśnie po dnie Bałtyku?
        I kto ich do tego ich zmusił?
        - Dlaczego nie potrafimy zjednywać koalicji i nie budujemy silnej współpracy. Nie układamy też odpowiednich stosunków wzajemnych?
        Przez 20 lat nie potrafiliśmy i nadal poszukujemy, sojuszu z europejskimi partnerami, a także miotamy się ze swoimi poczynaniami. Czy szybkie i ciągłe postępujące odwracanie się od naszego największego wschodniego sąsiada wpływa pozytywnie? Bo moim zdaniem zaowocowało pogarszaniem się stosunków i ciągiem wielu niedomówień. A wystarczy popatrzeć na Finlandię Norwegię i inne kraje, fakt może mniejsze. W początku lat 90. istniała potrzeba zbudowania od nowa stosunków traktatowych z Rosją oraz rozstrzygnięcie wszystkich kwestii spornych pozostałych po ZSRR. W pewnej mierze udało się to osiągnąć, choć nie brakowało przy tym potknięć i napięć. A co było dalej? Nagonki medialne na Kwacha za próby bratania i przez to jego sztuczne działania. Czy Kaczor wie co to Rosja? A Tusk (bez charakteru i) układanie się do sondaży a nie do sytuacji gospodarczej. Rosja lubi mieć mocnego stabilnego wytrawnego partnera a nie tancora, jak zagrają(a nawet nie) tak skacze.

        • 5 0

        • Tak Bezstronny, chyba po raz pierwszy się z Tobą zgodzę, choć z małym marginesem. (3)

          Po pierwsze nie można stawiać znaku równości pomiędzy np. Finlandią a Polską. Nasze położenie geopolityczne jest o wiele gorsze niż Finlandii. Prawda jest taka, że oprócz interesów Rosja ma niestety zapędy imperialistyczne - i będzie miała jeszcze długo jak nie zawsze. Takie kraje jak Estonia czy Finlandia choćby skakały to i tak nie przeszkodzą Rosji w interesach. Rosjanie mogą je łyknąć na przystawkę choć jak słusznie zauważyłeś, stosunki mają obecnie poukładane. Jak długo? Przy pierwszym lepszym konflikcie europejskim jeśli by zaistniał, kraje te przestają istnieć jak podczas IIWŚ. Polska oprócz tego że jest w oczach Putina czymś co nie powinno istnieć, przeszkadza najnormalniej w interesach. Najgorsze jest to że gdyby coś to skończylibyśmy tak samo szybko jak Estonia czy Finlandia, bo chyba mało kto dzisiaj wierzy w sojuszniczą pomoc.
          Po drugie, i trochę inny wątek choć myślę bardzo związany z problemem, to my, sami Polacy. Słusznie że nie potrafimy się dogadać między sobą, i to nas gubi, ale czego Ty wymagasz od premiera i prezydenta? Popatrz do okoła, przepraszam ale popatrz też na siebie. Nawiązuję tu do częstych polemik z Twoim udziałem Gdynia vs Gdańsk. Bez urazy Bezstronny, nie mówię tu o aktach, argumentach itd itp, nikogo nie atakuję i nie bronię, chcę tylko powiedzieć że my Polacy nie potrafimy ze sobą po tych 20 latach demokracji dojść do porozumienia. Powtarzam jeszcze raz, zero argumentów i kto komu co, chodzi mi tylko o zdolność do rozmowy i porozumienia. To nie istnieje w Polsce, nie tylko tu w trójmieście tylko w całej Polsce. Właśnie przez to nasza sytuacja i pozycja w świecie jest tylko pozornie dobra (tak trąbią wszystkie mośki z kolejnych rządów). Myślę że gdyby dzisiaj powtórzyła się historia to nie rwało by tak długo jak ostatnim razem.
          Wracając do tematu to stosunki pomiędzy Polską i Rosją chyba nie istnieją. Rację mają wszyscy tu na forum, i Ci co mówią Rosja be Polska cacy i Ci co mówią o wszystkich innych kombinacjach tych dwóch możliwości. Mało kto chce jednak na to spojrzeć naprawdę obiektywnie, bo rację mają wszyscy na raz wzięci.
          Nie popieram działań władz rosyjskich i uważam je za jawne utrudnianie naszych relacji, ale my Polacy tez nie potrafimy tego zmienić a obecnie nawet nie jesteśmy w stanie.
          Dlatego się z Tobą zgadzam sąsiedzie Bezstronny:) Pozdrawiam

          • 0 0

          • (1)

            przepraszam Finlandia nie przestała istnieć tak jak Estonia podczas IIWŚ, tak dla ścisłości, co i tak nie zmienia faktu że od Rosji dłuuugo była uzależniona - niepodległość od 1917

            • 0 0

            • no i przepraszam za literówki...to dla wrażliwych :):):)

              • 0 0

          • "z Tobą zgadzam sąsiedzie Bezstronny:)"

            miło mi, pewnie i w innych tematach byśmy się zgodzili:)) A propos"sąsiedztwa" - to tu nie wiem do końca czy wiesz gdzie mieszkam. Chyba, że masz wgląd w moje IP? To też nie do końca może być prawdziwe, ponieważ po trosze każe z miast Trójmiasta jest moim miejscem. Fakt, że Gdynię znam bardziej bo tam w wielu dzielnicach mieszkałem.
            Podpisuje się bezstronny, ponieważ staram się nim być, ale jak Wiesz nie zawsze wychodzi:)) Może więcej poświęcam "pozytywów" Gdyni, ale kiedyś chciałem, aby w gminach pozostała ta prawdziwa samorządność zgodnie z ustawami może daleko Gdyni do tego mojego marzenia ale jednak coś próbują robić, a chyba im ciężej niż Gdańskowi. Wystarczy popatrzeć na czynniki zewnętrzne i uwarunkowania. Już nawet nie zahaczając o politykę.

            Wracając do Rosji i jej zasobów energetycznych to pobrzękiwanie szabelką nic tu nie da, ponieważ tak gaz, jak i ropa są dziś w każdych ilościach możliwe do wchłonięcia przez Chiny czy Indie i dalej bo tam przenosi się dziś produkcje. My mamy niesamowicie słabych polityków. Tu się z Tobą nie zgodzę odnośnie złego położenia. Właśnie to położenie powinniśmy wykorzystać jak i nasze zasoby spożywcze oraz "naszą bratnią słowiańskość". Znam dość dobrze ten kraj i ludzi tam zamieszkałych. Nie możemy antagonizować, bo każde takie działanie odbija się co najmniej podwójnie na naszą niekorzyść.
            Pozdrawiam.

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane