• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomagają rodzinom po pożarze w Małym Kacku

Patryk Szczerba
22 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Jedno ze zniszczonych mieszkań przy ul. Miłej.

Pożar, który wybuchł tydzień temu na dachu w budynku przy ul. Miłej zobacz na mapie Gdyni w Małym Kacku, zniszczył dwa mieszkania. Na pomoc ruszyły nie tylko służby, ale także sąsiedzi, którzy zorganizowali zbiórkę dla poszkodowanych rodzin.



Czy angażujesz się w pomoc potrzebującym?

Przypomnijmy, ogień w budynku wielorodzinnym przy ul. Miłej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni pojawił się w piątek ok. godz. 7 rano.

Czytaj więcej: Pożar domu w Małym Kacku

Dach zapalił się najprawdopodobniej dlatego, że uszkodzona została instalacja elektryczna, a do zdarzenia mogła przyczynić się ekipa, która go ocieplała. Ogień mieszkańcy zauważyli rano. Poddasze tliło się prawdopodobnie całą noc.

Zbiórka sąsiedzka nie tylko w Małym Kacku



W sumie paliło się 100 m kw. jego powierzchni, zniszczone zostały dwa mieszkania. W trakcie działań straży pożarnej ewakuowano 20 osób. Wszyscy wrócili do swoich mieszkań, oprócz dwóch rodzin, mieszkających w zniszczonej części budynku. Ich lokale nie nadają się do zamieszkania. Na razie oba małżeństwa, jedno z 11-letnim, drugie z 2-letnim dzieckiem, mieszkają u najbliższych.

Mimo przedświątecznego zabiegania z pomocą natychmiast pospieszyli sąsiedzi, najpierw przyjmując poszkodowanych pod swój dach, a później organizując zbiórkę. Do tej pory udało się już zebrać blisko 10 tys. zł. Zbiórka pieniędzy, jedzenia i dóbr materialnych wciąż trwa.

- To nasi sąsiedzi, znamy się. Stało się to w czasie przedświątecznym, gdzie tego zabiegania jest więcej, ale mimo to bez wahania zdecydowaliśmy się pomóc. Wspierają nas zwykli ludzie, ale fala pomocy płynie też z przedsiębiorstw i firm, w tym tych największych, za co jesteśmy szalenie wdzięczni - opowiada Marzena Grochowska, koordynatorka pomocy poszkodowanym.
  • Pomoc dla rodzin poszkodowanych w pożarze w Małym Kacku wciąż płynie. Na zdjęciach dary zgromadzone w domu pani Marzeny w czwartek. Większość została już przekazana.
  • Pomoc dla rodzin poszkodowanych w pożarze w Małym Kacku wciąż płynie. Na zdjęciach dary zgromadzone w domu pani Marzeny w czwartek. Większość została już przekazana.
  • Pomoc dla rodzin poszkodowanych w pożarze w Małym Kacku wciąż płynie. Na zdjęciach dary zgromadzone w domu pani Marzeny w czwartek. Większość została już przekazana.
  • Pomoc dla rodzin poszkodowanych w pożarze w Małym Kacku wciąż płynie. Na zdjęciach dary zgromadzone w domu pani Marzeny w czwartek. Większość została już przekazana.

Potrzebne jedzenie i środki chemiczne



Do mieszkańców oferujących pomoc dostarczono paczki z żywnością, zabawkami i choinkami. Część została już przekazana poszkodowanym. Z rzeczy materialnych nadal potrzeba przede wszystkim produktów chemicznych, kosmetycznych i pieluch.

Z żywności potrzebny jest m.in. cukier, pieprz, sól, mleko, olej, puszki, konserwy, rzeczy sypkie, soki do rozcieńczania. W ostatnich dniach dostarczono karmę dla psa - labradora znajdującego się pod opieką jednej z rodzin.

Koordynatorka pomocy razem z poszkodowanymi. Koordynatorka pomocy razem z poszkodowanymi.
Pomagający planują również zorganizować świąteczny catering. Wciąż spływa także pomoc finansowa. Pojawiły się pierwsze oferty sprezentowania bonów, za które będzie można kupić np. sprzęt RTV i AGD. Jak mówią, ważne też, by wspierać poszkodowanych także psychicznie, bo zdarzenie pozostawiło głęboki ślad.

- Te święta będą dla nich na pewno inne, ale chcemy naszą pomocą sprawić, by choć przez chwilę mogli zapomnieć o tym zdarzeniu i cieszyć się - mimo wszystko - tym wyjątkowym czasem. Dziękujemy w imieniu swoim i naszych sąsiadów za każdą pomoc - dodaje Marzena Gochowska.
Pieniądze dla poszkodowanych można wpłacać przez internet. Informacje na temat aktualnych potrzeb można znaleźć na profilu koordynatorki akcji na Facebooku.

Opinie (89) 4 zablokowane

  • Rozumiem, ze śliczny piesek tez jest darowizną? (3)

    Jeśli stać cię na takiego psiaczka, stać cię na ubezpieczenie domu, proste :P

    • 4 18

    • kapitalisci pomagaja od serca, a w komunie z przymusu.

      • 3 1

    • Ubezpieczenie domu nie pokryje strat po porzarze choćby w 10%

      • 2 0

    • głupszego komenatrza nie czytałam. Tak się skałda że Sophie to nasz pies i mieszka z nami 13 lat a ja myśle ze z panem to się nawet godziny nie da wytrzymac

      • 8 1

  • ubezpieczyciel moze poprosic o dokument czyszczenia komina

    w przypadku braku moze stwierdzic 'razace zaniechanie' i sie wypiac. A nawet jesli wszystko jest ok to kase zobacza ok w kwietniu czerwcu, bo ubezpieczyciel bedzie prosil o dodatkowe kwity 'niezbedne do ustalnia zasadnosci wyplaty ubezpieczenia' i dopiero po ostanim dostarczonym kwicie ubezp. ma 30 dni na decyzje i wyplate.

    ci ludzie potrzebujea pieniedzy i materialy budowalne , welny mineralne, karton gpsiy stelaze, tynki , gladzie , podlogi, farby etc... Najlepiej wyslac im pieniadze na konto.

    • 7 0

  • Jezeli obowiazkiem zarzadcy, administratora wspolnoty bylo czyszczenia komina (1)

    to z tej firmy trzeba kase sciagac na remont. Bo oni zaniedbali. I z ich OC jesli maja trzeba kase scigac. Tak moze zagrac ubezpieczalnia tych panstwa....

    • 1 2

    • ludzie dach spłonął zupełnie z innej przyczyny , było to zwracie instalcji elektrycznej a wy o czyśczeniu komina

      • 2 0

  • ubezpieczenie pokrywa koszty napraw pozarow powstalych wstkutek dzialania pradu w instalacjach i urzadzeniach elektrycznych.

    To insynuowanie z ta ekipa jest bezsensu dla tych ludzi, bo ubezpieczalnia sie wypnie i obwini ekipe ktora jest pusta wryj i nie do sciagniecia kasa....

    • 1 1

  • ładny piesek (1)

    • 12 1

    • Niestey smutny

      • 7 1

  • nie ma to jak sprytna kaszubska firma budowlana z czarnym podniebieniem we flanelkach i VW T4 na opale...

    • 6 0

  • Jedyny + tego wszystkiego to możliwość sprawdzenia od środka jak papraczył Gollnau.

    • 2 0

  • Sól (2)

    Przepraszam ale czy pogożelcom naprawdę brakuje soli i pieprzu?

    • 4 1

    • pogorzelcom jak już drogi panie Dario brakuje soli a panu ortografii, brakuje im też oleju, makaronu, jedzenia w puszkach, mydła, i tysiąca innych rzeczy, potrzebni sa tez życzliwi ludzie anie tacy co sie rozstrząsają z błędami na temat soli

      • 3 0

    • Dario

      Soli już nie. Zwróć uwagę, że to nie pogorzelcy piszą artykuły, tylko dziennikarze. Prawdopodobnie p. Patryk chciał w ten sposób podkreślić, że Ci ludzie stracili wszystko i potrzebują wszystkiego. Dlatego nie ma co czepiać się słówek, tylko zapraszamy do organizatorów po aktualne informacje - co jest potrzebne na dzień 23 grudnia 2017r

      • 5 0

  • (2)

    To jakas paranoja, Radio Gdańsk przedrukowalo tzw listę potrzeb: .... tusze do rzęs, róże, dezodoranty... znam sprawę, widzialem wieksze tragedie, ktorym nie organizowano takiej pomocy. Ci ludzie mają pecha, to fakt, ale mam wrażenie, że ktos czuje się zbyt mocno poszkodowanym.

    • 3 4

    • Oby Pan nie ptrzebował kiedys pomocy takiej jak Te rodziny. Zaczynajac od stania w pizamie i butach na dworze

      • 2 0

    • licze że jak Pan zna sprawe to sie pan udziela czynnie w temacie bo jakoś pana tutaj nie widać? moze chce pan załawtić psychologa? albo cekol? albo kable do mieszkań? Albomam prośbę niech Pan idze do 2 letniego Borysa i mu powie żeby się nie budził w nocy z płączem bo się już nic stanie .

      • 1 0

  • Najłatwiej...

    Najłatwiej to być specem od czyjegoś życia... wiedzieć co się stało, jak się dzieje. Gdybym była na miejscu tych ludzi to wolałabym aby to się nigdy nie przydarzyło ... Wolałabym mieć spokojne święta. Teraz przejdą batalie i przepychanki o wypłatę z ubezpieczenia... Szczęście, ze maja takich sąsiadów, przyjaciół i dach nad głowa. Więcej dystansu ludzie, to nie wasze życie wiec rady zostawcie dla siebie

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane