• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedwczesne wakacje

O.K.
25 czerwca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Koniec roku szkolnego. Dziś młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjalnych odbierze świadectwa. Ostatnie dni przed końcem roku i tak były już dla nich prawie wakacyjne - bo cóż można jeszcze robić w szkole kiedy oceny są dawno wystawione? Dlatego w wielu szkołach, niektóre klasy świeciły pustkami.W Zespole Szkół nr 3 przy ul. Haffnera w Sopocie oceny wystawiono pod koniec ubiegłego tygodnia.

Po raz pierwszy w historii szkoły w tym roku świadectwa będą tam drukowane komputerowo. Dyrekcja szkoły zadbała jednak o to, żeby jej uczniowie nie nudzili się czekając na uroczyste wręczenie świadectw.
- Zorganizowaliśmy wiele wycieczek - chwali się wicedyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Sopocie, Andrzej Pawiński. - Jedna z tras wiodła z Sopotu przez Puck, Hel, Rozewie, Mechowo z powrotem do Sopotu. Maluchy były we Wdzydzach, zwiedzały skansen parowozów w Kościerzynie, odwiedziły ekologiczne gospodarstwo rolne w Egiertowie. Trzecie klasy gimnazjum pojechały do Jastrzębiej Góry, drugie - odwiedziły miasteczko harcerskie przy ul. Jaśkowa Dolina w Gdańsku. Uczniowie z I klasy gimnazjum pojechali do Krynicy Morskiej, zwiedzali pobrzeże Bałtyku na trasie od Sopotu do Gdyni. Były też wycieczki do teatru, zawody pływackie, zwiedzanie starego Gdańska. Teraz, w ostatnim dniu przed końcem roku, poprosiliśmy naszych uczniów o pomoc w powynoszeniu ławek i pomocy naukowych z klas - tak aby przygotować te pomieszczenia dla kolonistów, którzy zjadą do naszej szkoły 29 czerwca.Nieco skromniejszy program dla uczniów przygotowano w Zespole Szkół nr 13 w Gdyni Karwinach, kierowanym przez Andrzeja Gogolę. Tu odbywały się normalne zajęcia lekcyjne, mimo że oceny wystawiono już 14 czerwca - poza ostatnim dniem przed zakończeniem roku, kiedy zajęcia były skrócone. Sporadycznie uczniowie wychodzili do kina, oglądali w szkole spektakle, przedstawienia przygotowywane np. przez Dom Kultury w Małym Kacku lub pod kierunkiem nauczycieli swojej szkoły. Z frekwencją uczniów bywało różnie.

Z problemem nieobecności na zajęciach nauczyciele starali się sobie radzić w różny sposób. Jedna z nauczycielek zdradziła "Głosowi", że rodziców uporczywego wagarowicza poinformowała o możliwości zwołania nadzwyczajnej rady pedagogicznej i zmiany oceny z zachowania - metoda okazała się skuteczna.
- Tak to już jest, ostatnie dni w szkołach po wystawieniu ocen są zwykle przeznaczane na różnego rodzaju imprezy, przedstawienia, wycieczki. Choć niestety w wielu szkołach młodzież jest zdana na własną inwencję - nikt się jednak z tego powodu do nas nie skarżył - mówi pomorski wicekurator oświaty, Jerzy Ochotny. - Zwykle szkoły wystawiają oceny kilka dni przed końcem roku, ich dyrektorzy sami ustalają terminy, kiedy to zrobić. Rozporządzenie ministra edukacji określa tylko kiedy ma być koniec roku szkolnego. Prawdopodobnie od przyszłego roku szkolnego zostanie to bardziej uściślone - koniec roku będzie w ostatni piątek czerwca, a oceny będą musiały być wystawione nie wcześniej niż na 3-4 dni przed zakończeniem roku.

Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (42) 2 zablokowane

  • Baju

    Prosze nie demonizowac,prosze sie zajac chorym mezem:)

    • 0 0

  • Baju

    Mnie już skręca ze śmiechu jak czytam te bohomazy kibiców i antykibiców,przynajmniej tu można pogadać z normalnymi ludżmi.Jak tam ręka męża?A jaśli chodzi omnie,to cóż pomagałem rodzicom wychowywać 2 dużo młodszych ode mnie braci,teraz sam mam córkę i staram się wychować je na porządnego człowieka no i na koniec lubię pracę z dziećmi a także chciałbym być nauczycielem.Ale wiesz co,jak patrzę na ich pensję i te pierdoły z nauczycielem mianowanym czy dyplomowanym...toż to głupota na max.Człowiek po to robi magisterkę,żeby potem skoncentrować się na pracy z młodzieżą,a nie dbać o własne apanaże podnosząc swój status kosztem dzieciaków.Ale ktoś z tych mądrych z Warszawki mówił o tym że wzniesie biurokrację aby było jak najmniej,podczas gdy ja w swojej pracy zauważam coraz większą biurokrację,coraz więcej jakiś pieprzonych druczków do wypełniania itp...a miało być lepiej.Wiesz co Baja?A może wypijemy jakiegoś browarka to mi przejdzie,zarzucam ci jednego...ale otwieracza nie mam.Zębami.

    • 0 0

  • Ktoś_Czy_Cóś jak Fikander,

    jak widzisz, zajmuję się solidnie swoim chłopem ze schorzałą lewicą (na szczęście, bo praworęczy jest). Nawet czasu zbrakło, by posiedzieć wczoraj trochę dłużej, dlatego dopiero dziś mogłam ci odpowiedzieć.
    Jest już lepiej, te "mazidła", które zastosował jednak pomogły i chyba będzie dobrze.
    A przy okazji : całkiem dobrą opiekę medyczną ma taki nowy, prywatny szpital w okolicach Wileńskiej, a co ważne - maja podpisaną umowę z NFZ (wtedy są - niestety - limity ilości przyjmowanych pacjentów z wiadomych względów), choć można i prywatnie.

    • 0 0

  • Art,

    za browarka dzięki, poradziłam sobie z otwarciem....
    Masz rację, z tymi nauczycielskimi awansami to istna paranoja. Widziałam komplet tzw. dokumentacji takiej jednej (po studiach, z pełnymi kwalifikacjami i dużym doświadczeniem), która po ok. 25 latach pracy ubiegała się o status "dyplomowanego" : dwie reklamówki wypełnione grubymi segregatorami, w których pełno było bzdurnych i bezsensownych papiórów (ścieżki rozwoju w poszczególnych latach, zaświadczenia o ukończeniu kursów np. "pomiar wyników pracy"). Nauczyciel zamiast zwyczajnie sobie pogadać ze swoimi wychowankami lub zorganizować im wycieczkę (gdzie ma okazję poznać swoich podopiecznych i nawiązać z nimi bliższy kontakt) siedzi po uszy w papierach, z których tak naprawdę NIC NIE WYNIKA, a każdy świstek jest na wagę złota, skrupulatnie gromadzony i umieszczany w "koszulce" w odpowiednim segregatorze.
    Jestem za tym, by się dokształcać, ale nie w taki sposób, np. nauczyciele nie są przygotowani do pracy z młodzieżą trudną, nie radzą sobie z jej agresją, zwyczajnie boją się - i tu przydałoby się jakieś dodatkowe szkolenie z zakresu psychologii i metod pracy z "odstającymi od normy". Ten przykład belfra z Torunia, któremu założono kosz ze śmieciami na głowę jest przerażający.
    Ty się lepiej dobrze zastanów, ciężki kawałek chleba za marny grosz....

    • 0 0

  • ...

    Biurokraci wzięli się za oświatę i postanowili oceniać nauczycieli. Ocena polega na tym, że nauczyciel, aby dostać podwyżke musi wykonać album ważący x kg. Brakuje papierka musi go uzupełnić. W tym czasie, kiedy pracuje nad albumem, powinien dostać urlop dla poratowania zdrowia. Może ktoś wie gdzie sprzedają takie albumy?
    A z końcem roku zawsze tak było, nauczyciele są, mogą uczyć, tylko uczniów nie ma. Rodzice to akceptują. Ich sprawa. Potem płacą za korepetycje. Kicham na to, jak im nauka niepotrzebna.

    • 0 0

  • Baju

    Mogę ci dopiero teraz odpowiedzieć bo cały dzień byłe u kuzyna na Suchaninie i dopiero co wpadłem na chatę.No cóż,zastanawiam się co do pracy ale nie ze względu na dzieciaki,a warunki w jakich muszą pracować nauczyciele no i pensje(no nie,oglądasz pogodę?Jutro znowu deszcz!).Co zaś się tyczy tego nauczyciela z Torunia to sam nawarzył sobie piwa.Szanujący się człowiek nie pozwala na to by jakiś smark robił takie rzeczy.Poza tym z góry widać że ten człowiek,być może dobry pedagog,ma słaby charakter i w trudnych sytuacjach nie daje sobie rady,co było widać na VHS.Oni mu kubeł na łeb a z jego strony zero reakcji!Taki gnojek odbiera to jako przyzwolenie na dalsze wygłupy.Jego lekcje musiały być strasznie nudne,bo tylko nuda powoduje że do głowy przychodzą głupie pomysły.No cóż ale mamy już wakacje no i niech dzieciakom sprzyja pogoda,bo za dwa m-ce kolejny rok drogi przez mękę.

    • 0 0

  • łybackiej nie ma ale debilizm został
    stąd wniosek, że to nie wina "góry" ale jełopów na dole
    3/4 belfrów po weryfikacji nie kosiłoby trawy na moich "zabużańskich włościach":))
    najwyżej rwała na boku szczaw dla króli:)

    • 0 0

  • Ja myślę że to durne przepisy robią z nauczycieli jełopów,chociaż są i nauczyciele jełopy.A powiedz mi kto by chciał kosić te twoje stepy?

    • 0 0

  • a choćby każdy z 3 melonów bezrobotnych:)
    jak znasz kawał a żebrzącym rumunie jedzącym siano to se reszte dopowiesz
    a to "g:)" to se buraku na czole najlepiej wydziargaj:)
    a na plecach buraka przebitego widłami lepperea
    jasna cholera.....

    • 0 0

  • nie sepleń, purtku:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane