• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przywrócono ruch po wypadku na al. Hallera

mak
1 grudnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

W poniedziałek ok. godz. 8 rano samochód osobowy zderzył się z tramwajem linii nr 2. Kierująca samochodem kobieta z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala na Zaspie. Nikomu z pasażerów tramwaju nic się nie stało.



Do wypadku doszło w momencie, kiedy kierująca samochodem marki volkswagen 21-letnia kobieta jadąc z al. Hallera zobacz na mapie Gdańska próbowała zawrócić na wysokości ul. Reja. - Kierująca nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającym pojazdom i stanęła na przejeździe tramwajowym, kiedy akurat zbliżał się tramwaj- mówi asp. Magdalena Michalewska rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

W wyniku zderzenia ruch tramwajów został wstrzymany. Do godz. 9.00 kursowały autobusy linii zastępczej.

Ruch został już przywrócony.
mak

Opinie (158) 9 zablokowanych

  • a tramwajarz jak zwykle nikogo na przejezdzie nie widzial (11)

    • 0 0

    • tak jak to kiedys slyszalem trafiony zatopiony i kolejny krzyzyk

      • 0 0

    • (3)

      Tramwaj swoją masę ma, dolicz do tego pasażerów.
      Droga hamowania jest długa, jeżeli babka wskoczyła mu na tory i nie miał odpowiedniej odległości żeby wyhamować to sam pomyśl co on wtedy może zrobić.
      Wciska hamulec i czeka na dzwon.

      • 0 0

      • max oczyyywiscie za tak jak mowisz (2)

        ...zawsze jest tak saamo, b ma taaaaka droge hamowania, a ile sie musi rozpedzic zeby taaaaaaaak długo hamowac??

        • 0 0

        • do 40 na godzine

          ludzie nie patrzą i tyle. Na Mickiewicza, Miszewskiego i na nawotce przy politechnice też wjeżdzają święte krowy na tory a tramwaj potem musi hamować ostro.

          • 0 0

        • słuchaj wystarczy popatrzeć co się dzieje na:
          -rondzie Hucisko w Gdańsku Gł.
          -skrzyżowanie do studzienki z Grunwaldzką
          -wiele, wiele innych miejsc

          Krew mnie zalewa jak widzę auta wjeżdżające pod tramwaj wymuszając pierwszeństwo, tak się tym ludziom spieszy, a nie pomyślą, że przez nich późnią się wszyscy pasażerowie w tramwaju.

          Co do prędkości... przyznaję rację czasami zdarzy mi się jechać w tramwaju, które prowadzi jakiś motorniczy niczym kierowca F1, ale to są rzadkie przypadki...

          • 0 0

    • re tramwaj (4)

      a pszpisy i kodeks drogowy to mloda pani ma hm!!!!!!! w dalszym powazaniu i dlatego tak to sie konczy.

      • 0 0

      • A prawko kto jej da ł?! (1)

        Najpierw niech sie panienka przepisow nauczy a pozniej za kołko wsiada...

        • 0 0

        • Często spotykany efekt braku umiejętności ruszania.

          zatrzymują się na torach a później w panice gaśnie im silnik, jak te sarenki co wpadają pod tiry i autobusy miejskie :)

          • 0 0

      • idiotyzmy wypisujesz (1)

        może droga hamowania tramwaju jest długa. Ale tylko wtedy kiedy tramwajarz hamuje. A po co ma to robić, jak i tak Policja uzna go za niewinnego. A jak chciałbys przejeżdzać przez te skrzyżowania omijając tory? Bez stawanie na torach na Miszewskiego, Zaspie itp. przy skręcie w lewo przechałyby 1-2 samochody.

        • 0 0

        • poprawka

          powinno być: MARNY kierowca

          • 0 0

    • tramwajarze

      dla tramwajarza to okazja na rozerwanie sie troche...
      Jak nie musi to nie hamuje (do konca).... co sie bedzie przejmowac jak nie jego wina?;]

      • 0 0

  • (2)

    i spóźniłam się przez nią do pracy... -_-

    • 0 0

    • ale nie jest źle, skoro znalazłaś jeszcze czas, żeby posiedzieć na Trojmiasto.pl ;>

      • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Widzi samochód na torze to go jeb! (19)

    Taka mentalność tych motorniczych. Czy nie uważacie, że za często zdarzają się u nas wypadki z udziałem tramwajów? Czy tych motorniczych nie szkolą, że trzeba trochę zwolnić przed przejściem dla pieszych, skrzyżowaniem? Nawet jak masz pierwszeństwo to ustąp jak ci ktoś zajedzie tor.

    • 0 0

    • w głowę się puknij (2)

      Za często się zdarzają wypadki z tramwajami, bo ludzie jeździć samochodami nie potrafią. Po jasną cholerę wjeżdżać na tory, jak nie można z nich szybko zjechać? Wiesz jaka jest potrzebna odległość, by zatrzymać jadący tramwaj? On waży tyle ile załadowany TIR a hamuje po śliskich torach. "jak masz pierwszeństwo to ustąp "???? co jeszcze, może wjedź na skrzyżowanie nie mając jak zjechać - to nic, że zablokujesz innych -poczekają.

      • 0 0

      • Popieram

        Nika masz rację a Ty wrogu kanarów lepiej zacznij kupowac bilety :PPP

        • 0 0

      • No pewnie! A jak motorniczy kogoś zabije to jest w niebo wzięty. I przed każdym przejazdem czy skrzyżowaniem powinien wysiąść i rozejrzeć się raz w lewo później w prawo i jeszcze raz w lewo.
        A od czego są przepisy, rozsądek i wyobraźnia.

        • 0 0

    • Motorniczy (8)

      Nie jezdze tramwajami ale wielokrotnie slyszlaem opowiesci znajomych jak to motorniczy widzac choc kawalek samochodu na przejezdzie, w ktory moglby uderzyc celowo przyspieszal aby doszlo do zderzenia. Wiec zadaje pytanie - dlaczeo tak jest. Spedzilem troche czasu poruszajac sie samochodem po Krakowie - tam samochod nie przeszkadza tramwajowi i na odwrot - owszem jak wszedzie i ta znajda sie kierowcy udowadniajac swoja wyzszosc na drodze i swoje umiejetnosci. Inna kwestia jest fakt, ze nasi wspaniali motorniczy traktuja ludzi jak worki na zemniaki rzucajac nimi jak ruszaja i jak hamuja - nie wspominam o jaksci torowisk... Moze by tak cos z tym zrobic...

      • 0 0

      • (6)

        też o tym słyszałem nie raz.. podobno jest tak że za każdy wypadek dostają ileś tam dni urlopu.. więc woli przypierd.. i mieć wolne zamiast jeździć tym złomem do końca tygodnia.. jak ktoś nie wierzy to niech przejrzy ostatnie wypadki z udziałem tramwajów.. szczególnie te na grunwaldzkiej z wojska polskiego przy Żaku! jak ktoś zna to miejsce to wie że tam nie ma możliwości żeby tramwaj uderzył w samochód na zakręcie 90 stopni.. musi zwolnic do zera.. no chyba ze pan motorniczy bawi się w destruction derby zeby miec parę dni wolnego..

        i przestańcie gadać o drodze hamowania tramwaju.. pociągnijcie za hamulec bezpieczeństwa w trampku to zobaczycie że "stanie w miejscu" i jego droga hamowania jest krótsza niż auta na drodze!!

        • 0 0

        • (1)

          Ręce opadają jak się czyta cos takiego....tramwaj hamuje krócej niz samochód...Chryste i Boze przejaswiętszy....motorniczy dostaje wolne po wypadku,kolejna bzdura!!!!!Pociagnijcie hamulec,proszę,tylko głupku jeden tamwaj jest tak duzy ,że to tylko pozór ,że stanie w miejscu!!Droga hamowania tramwaju przy predkości 50 km/h wynosi 49 metrów przy nie śliskiej szynie!!!!!!!!!!!!!Jak jest sliska szyna ,to ta droga hamowania wydłuża sie nawet dwukrotnie!!!!
          Po prostu:pod żadnym pozorem nie wolno stawac na torach samochodem!!!!!Na przejeździe kolejowym też tak robicie??????Acha ,2 składy tramwajowe załadowane ludźmi ważą ponad 50 ton,a auto??????????niecałą tonę,no ale ktoś uważa że tramwaj "stanie w miejscu"....no ale jak wiadomo "glupich nie trzeba siać-sami sie rodzą", jak dla mnie zdając na prawko kat B powinna być obowiązkowa jedna godzina jazdy tramwajem ,zwłaszcza jesienią!!!!Naprawde wtedy zanim ktokolwiek zacząłby sie wypowiadać,moze przypomniałby sobie te godznkę za pulpitem motorniczego!!!!!!!!!!!!!!Pojęcie nie macie o czym piszecie!!!!!

          • 0 0

          • O i tu Kolega ma racje Pelna racje!! Potwierdzam wszystkie slowa!!

            • 0 0

        • a ja słyszałam, że po tych, którzy zdradzają tajemnice dodatkowego urlopu motorniczego przyjeżdża w nocy czarna wołga

          • 0 0

        • tak a za zabitego emeryta dostają miesiąc urlopu za granicą i 4tys. z ZSU. Zapraszam do ZKM wspaniała praca.

          • 0 0

        • nie gadaj o tym skrzyzowaniu bo kierowcy tam nie umieja jezdzic nie ma szansy by tramwaj tam przywalil w samochod gdyz swiatlo czerwone dla jadacych w strone gdanska jest duoz wczesniej niz tramwaj ruszy na zielonym. To kierowcy sa IDIOTAMI bo nie znaja znakow drogowych. Tam od zawsze jest zakaz zawracania a Barany jak zawracali tak zawracaja!! Jezdze tam codziennie i nie ma mojego przejazdu zeby jakis Idiotaa nie zawrocil!!

          • 0 0

        • panie e49

          do szkółki! do szkółki i to szybciorem! nauka to klucz do wiedzy.Przynajmniej trochę książek poczytaj.Wystarczy minimum wiedzy , żeby takich piopierdółek nie wypisywać.
          PS. chyba żeś za coś innego pociągał , że ci stawało w miejscu

          • 0 0

      • Polecam!

        http://www.zkm.pl/visualsys/indexht.php?index=320

        • 0 0

    • właśnie (2)

      100% zgadzam się z Tobą.

      Nawet mówi się, że ranking mieli jakiś, kto więcej...
      Oni nic innego nie mają do roboty "za kółkiem". Jedyne to czasem zwrotnicę zmienić.
      Moim zdaniem oni powinni uważać na samochody i na pieszych i problem znika sam.

      Gadanie, że tramwaj jest ciężki i nie może zahamować to debilizm. Ile razy potrafi takie cudo pokazać na co go stać i zatrzymuje się bardzo szybko. To nie pociąg towarowy.

      Oni się ani trochę nie starają zatrzymać swój pojazd. Kiedyś widzialem jak prostak wjechał w auto. Od cholery miejsca miał ze 30m i wjechał pełną parą w auto.

      Przecież wjeżdzają na przystanek też bardzo szybko i nagle potrafią sie zatrzymać.

      Dla mnie to jest wina beznadziejnych przepisów albo beznadziejnego zarządu.
      Ograniczenia prędości dla tramwajów na 20m przed skrzyżowaniami i przystankami do 5km/h i po problemie.

      • 0 0

      • Jest odwrotne ograniczenie - nie masz prawa zatrzymać się na torach i tyle. 300 zł nawet warte. Więc niniejszym deklaruję - jak zatrzymam się na torowisku i moje auto zezłomuje tramwaj, nie będę miał najmniejszych pretensji...

        • 0 0

      • KOMPROMITACJA!

        • 0 0

    • hehe dobry jestes (1)

      to moze niech motorniczy stoi przed przejsciem a te wszystkie swiete krowy przejda/przejada co uwazaja ze maja pierszenstwo!
      jak bys nie wiedzial tam jest juz sygnalizacja swietlna i kierowca tak jak tu zawracajaca powinien sie zatrzymac przed wjazdem na torowisko by upewnic sie czy moze wjechac na nie,widocznie takie przepisy sa zbedne w twoim toku rozumowania i dlatego przez takich glupkow sa wypadki!!! teraz kobieta ma prawdziwa nauke jazdy i raczej juz nie popelni tego samego bledu i powinna sie cieszyc ze na tym odcinku tranwaje nie osiagaja duzej predkosci i wyszla z tego calo!

      • 0 0

      • gratulacje

        Tylko zapomniałeś w tym swoim rozumowaniu, że mowa jest o wypadku, a to oznacza, że ktoś czegoś niestety niezauważył.

        Niestety złamał przepisy, stało się i co? Zasługuje od razu np. na śmierć? Przecież nic złego nie chciał zrobić.

        Dla mnie tym człwoiek sie różni od zwierzęcia, że może chociaż sprobować coś przewidzieć.
        Ale niestety niektórzy jeszcze są na poziomie neandertalczyka:/

        • 0 0

    • ignorant...

      • 0 0

    • Ta panienka to chyba prawo jazdy sobie kupiła,więc może to nauczy ją że przepisy drogowe są żeby je przestrzegać a nie łamać.Korzystam na codzień z komunikacji miejskiej i ile skrzyżowań mijam po drodze na tylu można spotkać niedouczonych kierowców,którym się wydaje że oni są najażniejsi.Każdy taki kierowca,zwłaszcza po spowodowaniu wypadku powinien być kierowany na przymusowy kurs prawa jazdy,może to nauczyło by ich respektowania przepisów.

      • 0 0

  • normalny-nienormalny ?? (2)

    Ja tu nigdzie nie widze żeby było napisane ul. Hallera i przejazd kolejowy ale może to ja jestem normalny a normalni widzą cos wiecej? :D

    • 0 0

    • trzeba bylo wczesniej czytac, teraz juz poprawione jest (1)

      • 0 0

      • chyba później... blondynek :P

        • 0 0

  • (2)

    Hehe jak mnie bawia takie komentarze, jak kobieta zostala potracona przez kogos prowadzacego samochod, wina byla kobiety, wtargnela na jezdnie jak czolg etc bla bla bla.
    a Teraz jak samochod po prostu wtargnal, to wiadomo ze kazdego wina tylko nie kierowcy ;)

    • 0 0

    • bla bla

      Czy wy ludzie się nudzicie nie macie co z rana robić tylko pisać jakieś bzdety

      • 0 0

    • Przepisy mówią wyraźnie że niewolno wjeżdżać na tory (torowisko). Należy zatrzymać sie przed torami, w takim miejscu aby nie utrudniać ruchu.

      • 0 0

  • Gratulacje dla motorniczego :)

    Ignorancja i chamstwo drogowe coraz bardziej się panoszy...
    Wjeżdżanie na skrzyżowanie bez upewnienia się o możliwości jego opuszczenia staje się plagą...jak trochę zaboli to się potem taka nauczy...

    • 0 0

  • jak wy ciezko myslicie :/

    a czy poprzednicy nie pomysleli ze tramwaj hamuje przy glupich 30 na godzine z 20 jak nie wiecej metrow. tak jak pociag! to nie samochody ze nacisnie sie na hamulec i sie zaraz zatrzyma w miejscu. ten samochod jakby byl juz tam jak tramwaj rusza z przystanku to by sie zatrzymal a tak to nie ma szans.

    • 0 0

  • autobusy zastępcze? (4)

    niestety żadnych autobusów linii zastepczej nie widziałam,a na pewno nie o 8.30 czyli juz poł godziny po wypadku.

    • 0 0

    • a ja widziałem

      a ja widziałem, godzina 9 z hakiem, Mercedes krótki, numer boczny: 2013

      • 0 0

    • ja tez widziałem

      bo sam do takiego autobusu się przesiadłem

      • 0 0

    • taaaa

      czyli asia wcale nie jest taka complete
      a szkoda...

      • 0 0

    • Jakie autobusy zastępcze?

      Równiez jechałam na 8:30 do pracy,przeszłam się 1 przystanek pieszo -autobusów nie było!!!! a była wtedy godz.8:20 -nie mając innego środka lokomocji wzięłam taxi.
      A autobusy zastępcze może i były,ale po 8:30 !!!
      a zkm chwali się ,że kursowały tuz po wypadku!!!
      BZDURA!!!!!!

      • 0 0

  • (1)

    Domyślam się że jechała w stronę brzeźna kiedy zawracała (od drugiej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu i nie wolno zawracać...).

    Sprawa jest bardzo prosta, nie wolno się zatrzymywać na torach tramwajowych. I choć byśmy tamowali ruch na jednym pasie a ci z tyłu nie wiem jak trąbili i się wściekali to na torach się nie zatrzymujemy. A motorniczy najwyraźniej nie zdołał zahamować bo celowo by się nie wbijał przecież (nieraz widziałem jak ktoś stał na torach i motorniczy wtedy czekał, co najwyżej powiedział coś brzydkiego). Miał "zielone" to jechał, trudno żeby jechał powoli (system tam jest taki że zielone włącza się jadącemu tramwajowi) bo jeszcze ktoś mu wjedzie bez zastanowienia (sami powiedzcie czy jak macie zielone to myślicie o innych i jedziecie 30km/h rozglądając się na wszystkie strony i przy najmniejszej szansie hamujecie i puszczacie innych.

    Najważniejsze że się dziewczynie nic poważnego nie stało a nauczke ma i więcej takiego błędu nie zrobi.

    • 0 0

    • nareszcie

      jakiś rozsądny komentarz!

      • 0 0

  • 100 ton (2)

    "Taka mentalność tych motorniczych" - nie mentalność , tylko masa tramwaju. tramwaj z 3 wagonami waży coś koło 100 ton, tego nie można tak sobie zatrzymać, nawet przy 30 km/h. Wylicz sobie droge hamowania, biorąc poprawke że wieźiesz około 100 osób z tyłu. Jak dasz grubo po heblach to oni też mogą z tego nie wyjść bez szwanku.

    • 0 0

    • (1)

      teoretyku.. sprawdź w praktyce! Pociągnij za hamulec awaryjny to się przekonasz!! każdy wagon ma 4 hamulce które mają powierzchnie styku 1,5metra!! i nacisk wkur... słonia ;)

      • 0 0

      • Taaaaaaak... 40-tonowy pojazd staje dęba.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane