• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radiowozem na porodówkę

piw
21 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Radiowóz zawiózł ciężarną kobietę na porodówkę

Kiedy policyjny radiowóz zatrzymał się na światłach na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku, stojący obok kierowca otworzył szybę i zaczął gorączkowo tłumaczyć policjantom, że potrzebuje pomocy, bo jego ciężarnej żonie właśnie odeszły wody.



Wszystko działo się w środę, po godz 18, a więc w momencie, gdy ruch był bardzo duży. Policjanci widząc zarówno korek, jak i roztrzęsionego kierowcę, podjęli decyzję, że zamiast pilotować jego samochód, wezmą i jego, i jego żonę do radiowozu i w ten sposób dojadą - na sygnale - do szpitala.

- Policjanci o nietypowej interwencji i o użyciu sygnału świetlnych i dźwiękowych poinformowali dyżurnego gdańskiej komendy - mówi Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
Już po kilku minutach kobieta trafiła na salę porodową, a chwilę później urodziła zdrowego chłopca.

Porody w Trójmieście. Na co mogą liczyć mamy? (artykuł z 2018 r.)

piw

Opinie (154) 9 zablokowanych

  • Syn urodził mi się 2 miesiące temu (6)

    Po tym jak żonie odeszły wody, to jeszcze zdążyła prysznic wziąć, śniadanie zjeść, ja miałem czas żeby posprzątać, spakować się i spokojnie pojechaliśmy na Zaspę. Poród trwał jeszcze 5h, więc bez paniki chłopy...

    • 25 33

    • no widzisz.. (1)

      a ja przy 3 ciąży po odejściu wód urodziłam za 1,5 godziny. W ostatniej chwili dojechaliśmy na porodówkę :)

      • 5 4

      • No wiesz

        Po 2 dzieciach to już leci blyskawicznie, w końcu szlak przetarty i wrota już nie tak wąskie jak kiedyś.

        • 13 4

    • Po odejściu wód w ciągu godz trzeba być w szpitalu!

      • 1 4

    • No to Ci powiem ze ja po 5 minutach od odejścia wód dostałam takich skórczy, że ledwo zdążyłam do szpitala. Nie ma reguły tatusiu...

      • 12 3

    • Nie wszystkie kobiety tak muszą mieć. Mi wody nie odeszły a za to zaczęły się skurcze i po polgodzinie było już po wszystko

      • 0 0

    • A poród trwał 5 h to tylko wspolczuc

      • 1 0

  • Kolejny wariat! (3)

    Jak kobieta rodzi to się wzywa pogotowie a nie wiezie kobietę do szpitala narażając tym samym siebie, żonę , dziecko i innych uczestników ruchu.

    • 10 37

    • Do porodu nie przyjedzie pogotowie.

      Każą samemu przyjeżdzac, bo to nie jest zagrozenie życia, a karetka też moze stać w korku i nie zdązy...
      Może jakby najwyższy naczelnik rodził, to by musieli przyjechać albo i helikopter by wysłali...

      • 12 1

    • Specjalista o 7...

      Karetka nie przyjedzie do porodu

      • 2 0

    • Tylko że nie zawsze karetka przyjdzie cymbale

      • 0 0

  • (2)

    czy karetka nie przyjedzie szybciej niż on dowiezie żonę?

    • 6 18

    • Na pewno taniej

      • 2 0

    • Co ci da ta karetka? I tak by musieli kobiete wozic do szpitala

      • 0 0

  • "Im się to poprostu należy "

    • 5 7

  • Sygnały (4)

    Nie rozumiem po co ten dopisek o poinformowania oficera dyżurnego a gdyby nie powiadomili to co? Są na miejscu to oni decydują a nie oficer dyżurny zwłaszcza w interwncjach zagrażających życiu lub zdrowiu

    • 9 14

    • Oj nie !

      Decyduje of. dyz.

      • 5 2

    • Procedury

      Bezpieczeństwo

      • 1 0

    • (1)

      Policjant musi zgłosić że chce użyć sygnalizacji świetlnej bądź dźwiękowej.
      Nie może tego robić kiedy mu się podoba ;)

      • 2 1

      • świetlnej bądź dźwiękowej

        świetlnej iiiiiiiiii dźwiękowej !

        • 0 0

  • Brawo

    Brawo

    • 7 1

  • U każdej kobiety poród jest inny (2)

    Podczas pierwszego porodu od momentu odejścia wód do urodzenia syna minęło 12 godzin. Potem urodziłam jeszcze trójkę dzieci i za każdym razem poród trwał 4-5 godzin. Natomiast mam znajome, które rodzą w godzinę więc faktycznie czasem lepiej się pospieszyć.

    • 25 3

    • Superprodukcja 500+, taśmowo lecą? (1)

      • 3 5

      • Tak.

        100 na godzinę.

        • 1 0

  • Jakiś cyrk i nowomoda z tymi porodami na sygnale. (7)

    Dawniej kobiety rodziły w polu i szły dalej kopać ziemniaki. Dziś od pierwszego dnia po zapłodnieniu idą na zwolnienie, bo niby ciąża zagrozona, a do porodu jadą na "bombach". 500-plusowcom w tyłkach się poprzewracało!

    • 16 47

    • Dokladnie

      Takie cyrki i rozpuszczanie to tylko w Polsce,
      Polki to prawdopodobnie najbardziej rozpuszczone kobiety wszechswiata:
      Ginekolog, podtrzymywanie ciąży, zwolnienia lekarskie, cesarki, najdłuższe macierzyńskie, teraz 500+...
      Na zachodzie większość kobiet o takich luksusach może sobie pomarzyć

      • 7 14

    • (2)

      I jaka była śmiertelność okołoporodowa? Doczytaj i wtedy zrozumiesz dlaczego dziś nie rodzimy w polu. A co do zwolnienia to sama siedzę w domu w ciąży. Co mi po tym, że będę pracować? Ktoś doceni? Podziękuje? Jeszcze będą pretensje, że mniej wydajna jestem. Wynagrodzenie 100%, jedyny czas w życiu kiedy sobie odpocznę (przy kolejnym dziecku już się tak nie odpocznie). A żerowanie na składkach? Sama odprowadzałam spore, a jak wrócę do pracy to przecież oddam państwu z nawiązką za tych parę miesięcy (+ojciec dziecka też pracuje więc również się do tych zasiłków dorzuca).

      • 15 8

      • (1)

        Prowadzisz pasożytniczy tryb życia i masz wrodzone skłonności do nieróbstwa.

        • 4 10

        • Bo co? Bo mam prawo do macierzyńskiego? Bo posiedzę na chorobowym kilka miesięcy? Posiedzę bo odprowadzam cholernie wysokie składki, stres w pracy na bardzo wysokim poziomie +chemia niby nieszkodliwa, ale jakoś oddychać się przy tym nie da. Pracuję odkąd mogę, zawsze legalnie, przyszły ojciec również. Wszystko dla dziecka kupujemy z normalnym vatem. Mamy tak wysokie dochody, że nic nam się nie należy, nawet becikowe. Pasożytami to są ci, którzy ukrywają dochody, wyłudzają świadczenia, kupują w szarej strefie rzeczy bez vat i cła, pracują na czarno i udają samotnych rodziców w papierach. Narobią dzieciaków i jeszcze emeryturę za to dostaną.

          • 13 4

    • (1)

      Proponuje zajść w ciąże, donosić przez 9 miesięcy i urodzić. Wtedy pogadamy...

      • 10 4

      • Jest jakiś ustawowy przymus zachodzenia w ciążę? Zaszłaś bo chciałaś, więc nie wyj!

        • 4 6

    • Urodziła, a potem często umierała i dziecko również.

      Nawet królowa szła do kaplicy przyjąć komunię, jak poczuła skurcze. Taka była śmiertelność.

      • 2 1

  • Brawo

    Brawo!!dla panów z policji za szybką akcję i dużo zdrówka dla Maleństwa i jego mamy

    • 19 4

  • "kilku minutach kobieta trafiła na salę porodową " (5)

    dajcie namiary na ten szpital. Na zaspie trzeba dobę w kolejce w rejestracji odstać żeby się miejsce zwolniło. Wszystko dlatego, że z warmii i innych okolicznych pól kapusty się zjeżdżają, żeby "w mieście" rodzić

    • 14 7

    • Może i z kapusty

      A ty z pola buraczanego?

      • 1 4

    • (1)

      Jak się jedzie do szpitala kiedy tylko poczuje się pierwszy skurcz to pewnie się czeka :D Jak masz zaawansowaną akcję to nikt Cię na korytarzu nie przetrzymuje na krześle bo jak urodzisz na korytarzu to w całej Polsce media będą pisać jaki to szpital nieudolny.

      • 3 3

      • haha obyś się nie zdziwiła

        widać, ze dawno nie rodziłaś :-)

        • 2 1

    • 3 lata temu

      Prosto z IP trafiłam na salę porodową w wojewódzkim... dlaczego? Bo akurat była wolna, ale za mną ustawiła się już niezła kolejka.

      • 2 1

    • a co to są jakieś przywileje za rodzenie w mieście danzing?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane