• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni skazani za "głosuję na Bronka"

Katarzyna Moritz
25 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Gdańscy radni mieli podobne koszulki, tylko że w białym kolorze. Gdańscy radni mieli podobne koszulki, tylko że w białym kolorze.

Sąd uznał, że pięciu gdańskich radnych PO, którzy podczas ubiegłorocznej sesji Rady Miasta pojawili się w koszulkach z napisem "Głosuję na Bronka", prowadziło nielegalną agitację wyborczą. Każdy z nich otrzymał 800 zł grzywny i musi zapłacić 180 zł kosztów sądowych.



Czy radni powinni ponieść za ten czyn konsekwencje?

Sąd Rejonowy w Gdańsku w piątek ukarał pięciu radnych PO: Marcina Skwierawskiego, Mirosława Zdanowicza, Piotra Skibę, Sylwestra Prusia oraz Agnieszkę Owczarczak, za to, że podczas kampanii prezydenckiej dopuścili się nielegalnej agitacji wyborczej na terenie urzędu samorządu terytorialnego. Każdy dostał 800 zł grzywny i dodatkowo do zapłaty po 180 zł kosztów sądowych.

Przypomnijmy: sesja odbywała się w czerwcu minionego roku, tuż przed wyborami prezydenckimi. Radni założyli na niej koszulki z napisem "Głosuję na Bronka". Zawiadomienie dotyczące prowadzonej przez nich agitacji złożyli anarchiści z grupy "Nic o nas bez nas". Na tej podstawie policja w marcu wszczęła postępowanie i sprawa o ukaranie radnych trafiła do sądu. Informowaliśmy o tym w artykule: Gdańscy radni pod sąd. Za Bronka

Na piątkowej rozprawie z piątki radnych pojawiło się tylko troje: Agnieszka Owczarczak, Marcin Skwierawski i Piotr Skiba.

- Nie do końca zgadzam się z wyrokiem sądu, liczyłem na inny - podkreśla radny Marcin Skwierawski. - Rodzi się pytanie czy organizowane np. podczas wyborów wszystkie konferencje i briefingi posłów i kandydatów to też agitacja? Czy na czas kampanii mamy wypinać z klap marynarki odznakę partyjną? Myśmy te koszulki mieli pod marynarkami i były widoczne tylko pojedyncze litery - dodaje.

Wśród ówczesnych radnych był także Jerzy Borowczak, który w październiku 2010 roku zamienił miejsce w gdańskiej Radzie Miasta na sejmową ławę. Jednak na wniosek policji uchylono mu immunitet i został przesłuchany. Poseł miał wyznaczony termin rozprawy na początku listopada, ta jednak nie odbyła się z powodu choroby sędzi. Nowego terminu jeszcze nie wyznaczono. Co poseł sądzi o ukaraniu jego kolegów?

- Ta sprawa nie jest jednoznaczna. Mam nadzieję że usłyszę od sądu co to jest prowadzenie agitacji wyborczej w instytucjach państwowych - mówi poseł Borowczak.

Gdańscy radni czekają na pisemne uzasadnienie wyroku, wtedy też zadecydują czy będą się od niego odwoływać.

Opinie (166) ponad 20 zablokowanych

  • OBCIACHOWI RADNI! (1)

    • 8 1

    • Sami

      wazeliniarze , ale u Polaków to norma wchodzenie w odbyt !!

      • 1 0

  • głosuję na Sylwka

    • 0 0

  • w bulu i nadzei łączę się z radnymi i inteligentnymi wyborcami naszego prezydenta. (1)

    my, armia peo musimy trzymać się razem. zewrzeć pośladki i raźno do pszodu

    • 5 1

    • Jak

      kraść to też razem , w kupie jest siła !!!

      • 2 0

  • Odbiją sobie na naszych podatkach

    Zaraz uchwalą nowe premie i git

    • 3 0

  • w POkiecie taniej

    Do Bronka dodali wam Biedrońka.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane