- 1 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (112 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (206 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (626 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (89 opinii)
- 5 35 mln na remont gmachu Straży Granicznej (46 opinii)
- 6 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (524 opinie)
Refleksje z popołudniowej SKM-ki
Kolejny szary dzień. Ludzie kończą zajęcia lub pracę, kierują się w stronę stacji SKM i spieszą do domu na ciepły obiad i chwilę relaksu przed telewizorem. Taki optymistyczny scenariusz możemy sobie ułożyć we własnej głowie, ale on nie musi się spełnić, bo czasami wizja spokojnego i przyjemnego wieczoru znika - pisze w liście do redakcji nasz czytelnik, pan Sebastian.
Sopot. Godzina 15:19, dwie minuty do odjazdu pociągu SKM w kierunku Gdańska Głównego. Kupujemy bilet, który zobowiązuje przewoźnika do umożliwienia przejazdu na dowolnej trasie wskazanej przez taryfikator wartości biletu najbliższym pociągiem SKM. Nagle z megafonów dowiadujemy się, że "Pociąg SKM do Gdańska Głównego odjedzie z 10-minutowym opóźnieniem. Za utrudnienia przepraszamy". Oczywiście owe przeprosiny są tak szczere, jak składanie życzeń urodzinowych na Facebooku, ale cóż, SKM zdążyło nas przyzwyczaić do mniejszych lub większych opóźnień.
Godzina 15:29, na stacji zjawia się zmodernizowany EZT, gotowy podjąć kolejnych pasażerów. Jednoczłonowy skład otwiera z hukiem zdezelowane drzwi, aby uświadomić ludziom stojącym na peronie, że... "niestety, kochani, nie pojedziecie". Dlaczego? 250-procentowe obłożenie wagonu, usługobiorcy, czyli pasażerowie, ściśnięci w środku jak sardynki w towarzystwie odoru potu i duchoty. Większość od razu zdała sobie sprawę z tego, że nie ma co liczyć na cuda i rozpoczęła spacer wzdłuż składu mijając kolejki rodem z czasów Pewexu jedynie po to, aby przekonać się, że im dalej, tym gorzej. Ludzie wylewający się przez otwarte drzwi, choćby ich starania były nie wiadomo jak wielkie, nie mają nawet możliwości wpuszczenia rozpoczynających podróż w Sopocie.
Ku zdziwieniu niektórych, kolejka bez problemu rusza w stronę Gdańska. Na stacji Sopot Wyścigi większych problemów nie spotykamy, w końcu nie jest to najbardziej "ruchliwa" stacja. Problem zaczyna się na stacji Gdańsk Żabianka AWFiS. W przeciwieństwie do Wyścigów, Żabianka cieszy się sporym transferem podróżujących, tak więc kolejny raz szczęśliwcom udało się wsiąść, a reszta musiała czekać magiczne "siedem i pół minuty" na przyjazd kolejnego składu, o ile również nie był on opóźniony.
Doskonale rozumiem postawę zarządu Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście - monopolizujemy kolejowy ruch w granicach Trójmiasta oraz w innych miejscowościach, które przecina trasa SKM. Jest to wystarczający powód do tego, aby robić nic (lub minimum), tylko czerpać zyski z biletów.
Krótsze składy z "korzyścią" większej częstotliwości - to da się przeboleć. Ale jak można dopuszczać do takich sytuacji, żeby pasażer płacący za bilet gnieździł się i męczył w takich warunkach, które na co dzień funduje nam nasz trójmiejski przewoźnik? Obietnice i długofalowe plany SKM Trójmiasto bardzo rzadko się spełniają, a nam nie pozostaje nic innego, jak zasilać budżet SKM podczas podróży w warunkach, w których to przewoźnik powinien nam dopłacać za przebyte męki.
Nie wspomnę już o brudzie na stacjach, niesprawnych automatach, mrocznych przepaściach między składem a peronem, bezsensownymi dopłatami w kolejce (przepraszam, 2 zł 80 gr extra - za co?), o marginesie z tzw. służbowych przedziałów i tym podobnych sytuacjach.
I jak tu się dziwić ludziom, że nie chcą przesiąść się z własnego samochodu na komunikację zbiorową?
Czy zarząd SKM w Trójmieście mógłby w jakikolwiek zrozumiały i szczery sposób ustosunkować się do takich sytuacji, które nagminnie się powtarzają na stacjach i w pojazdach? Czy znajdzie się w końcu ktoś na tyle kompetentny, żeby zrobić jeden, ale porządny krok ku temu, aby korzystanie z SKM było przyjemnością, a nie przykrą koniecznością?
Dantejskie sceny na stacji SKM Żabianka. Film nagrany latem, po zakończeniu dużej imprezy w Ergo Arenie.
Gdyby kolejki kursowały jak na tym filmie, pasażerowie nie mieliby powodów do narzekania.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (222) 6 zablokowanych
-
2014-02-12 12:27
Te same.. (1)
Na tym zdjęciu z 1973r to te same SKM co teraz jeżdżą?.. :)
- 3 0
-
2014-02-12 13:51
Nie to nie te. To jest ew90, który w momencie robienia tego zdjęcia też miał przynajmniej 40 lat!!!. Ostatnie ew90 (właściwie et165) zjechały z linii produkcyjnej w '32 roku :-)
- 0 0
-
2014-02-12 13:19
narzekania, narzekania...
Mieszkam w londynie. Tu jest metro, pociągi, autobusy... Niby wszystkiego pełno. Ale w godzinach szczytu jak chcieć się przemieścić przez miasto są takie tłumy ze nierzadko trzeba próbować wsiadać do kolejnego i kolejnego składu bo nie idzie się zmieścić. Ścisk, kolejki do kas, to jest wszędzie. Pociągi bardzo często się spozniaja, bo a to awaria oświetlenia albo powodzie albo nie wiadomo co jeszcze. Do tego strajki ostatnio. Poza tym bilet miesięczny kosztuje ok 200£ i to tylko ma strefy w centrum. Samochodem nie opłaca się poruszać bo wjazd codziennie do strefy centrum miasta to 10£ plus parkingi to nawet 400£miesięcznie. Nawet porównując to z.Większymi zarobkami to jest baaardzo dużo. Więc przestańcie narzekać!
- 5 0
-
2014-02-12 13:47
lol
jak nie masz wiekszych problemow w zyciu jak opozniona skmka i zwiazane z nia niedogodnosci to powinnienes byc szczesliwy
- 3 0
-
2014-02-12 14:02
Normy
Dobrze, że SKM nie wozi zwierząt do rzeźni, bo byłaby ukarana za przekroczenie norm przy przewozie zwierząt. No ale taki to kraj, że bardziej dba się o zwierzęta niż o ludzi.
- 1 0
-
2014-02-12 15:33
kup se auto
- 2 0
-
2014-02-12 21:33
Alternatywa
A dlaczego nie da sie wrócić do tematu linii autobusowej 101 lub dawne a na trasie z dworca pkp w gdyni przez władysława iv, al. Zwycięstwa, sopot - al. Niepodległości, gdańsk - grunwaldzką, główne miasto, dworzec pkp do urzędu wojewódzkiego?
dlaczego nie można wydłużyć linii 181 i s do pętli tramwajowej w oliwie?
bardzo wpłynęłoby to na możliwość wybrania sobie środków transportu pomiędzy gdańskiem, sopotem i gdynią i uniezależniłoby to pasażerów od skm.- 1 0
-
2014-04-06 22:41
SKM
Czy już w SKM trójmiejskich można korzystać z toalety ?
- 0 0
-
2014-05-11 15:24
AK
w dniu 11.05. 2014 kolejka SKM , kóra miała przyjechać na Przymorze o 7.12 zjawiła się z 30 minutowym opóźnieniem
zero informacji, bo po co,
wszyscy podróżni nie mają co robić, ot tak sobie, zachciało im się rano korzystać z SKM
a są przecież megafony
a jednak sa tacy, którzy w niedziele też pracują i korzystają z S KM
SKM traktuje pasażerów jak intruzów, zero reakcji, bo przecież to nie pierwszy raz tak ogromne spóźnienie
czy wreszczie ktoś z SKM ustosunkuje się do tych sytuacji
to już nie skandal, to kpiny z nas pasażerów
pikanterii całej sprawie dodaje kontrola biletów w kolejce opóżnionej o 30 minut, zachowanie tych Panów pominę milczeniem
tak dalej być nie może !!!!!!!!!
w imieniu ogromnej liczby pasażerów, a kolejka byłatego dnia zapełniona proszę (jeszcze ) o wyjaśnienie- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.