• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Reklam miało być mniej, a postawili nowe

Rafał Borowski
17 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Opisane w artykule nośniki reklam, które pojawiły się przy ul. Opolskiej na Przymorzu. Opisane w artykule nośniki reklam, które pojawiły się przy ul. Opolskiej na Przymorzu.

Przy ul. OpolskiejMapka na Przymorzu pojawiły się wolnostojące tablice reklamowe. Jak mają się one do uchwały krajobrazowej - pyta nasz czytelnik, który jako przedsiębiorca musiał niedawno ponieść spore koszty zmiany własnego szyldu. Miasto tłumaczy, że uchwała nie miała zakazywać wprowadzania reklam, ale ich uporządkowanie.



Obecnie w przestrzeni miejskiej jest mniej reklam niż rok czy dwa lata temu?

Z naszą redakcją skontaktował się przedsiębiorca z Przymorza, którego zbulwersował montaż podświetlanych billboardów na deptaku wzdłuż ul. Opolskiej. Dlaczego ten z pozoru błahy fakt wzbudził w nim negatywne emocje?

Chodzi oczywiście o przejętą przez władze Gdańska uchwałę krajobrazową, której celem było porządkowanie przestrzeni publicznej poprzez uregulowanie kwestii powierzchni reklamowych.

W wielkim skrócie: zakaz dotyczy wszelkich wielkoformatowych nośników, w szczególności banerów na elewacjach budynków i billboardów.

Czytaj też:

Bilbordy wracają. Gdańsk zarobi rocznie 2 mln zł



Wymiana reklam wiązała się z kosztami



Warto podkreślić, że do zapisów uchwały musiały dostosować się wszelkie podmioty, nie tylko przedsiębiorcy. Kto nie usunął reklam niezgodnych z przepisami, musiał liczyć się z nałożeniem kary finansowej.

- Zgodnie z treścią uchwały wszyscy tamtejsi przedsiębiorcy na własny koszt - średnio ok. 3-4 tys. zł za szyld - zmienili swoje reklamy i to w momencie najbardziej wzmożonych obostrzeń covidowych. Pytanie brzmi, czy było to niepotrzebne, skoro takie dziwactwa powstają i to za zgodą spółdzielni mieszkaniowej? - denerwuje się nasz czytelnik.

Celem uchwały nie była likwidacja reklam



Urzędnicy odpierają te zarzuty i tłumaczą, że celem uchwały jest ochrona miejskiego krajobrazu, nie zaś całkowite usunięcie z niego reklam. Jak podkreślają, uchwała spełniła cel wyznaczony przez radnych.

Zwracają także uwagę, że przedsiębiorcy mieli aż dwa lata na dostosowanie szyldów do założeń uchwały. Przepisy weszły w życie 2 kwietnia 2018 r., okres dostosowawczy dobiegł końca 2 kwietnia ubiegłego roku.

- Uchwała krajobrazowa nie zakazuje umieszczania wolnostojących nośników reklamy, ale wprowadza jasne i przejrzyste zasady ich sytuowania. Efektem tych reguł jest uporządkowanie niemal w 100 proc. przestrzeni miasta z przeskalowanych reklam nieprzystających do tkanki miejskiej, banerów, różnej maści tabliczek itp. Epidemia stworzyła sytuację, wobec której nie można przejść obojętnie - tłumaczy Joanna Bieganowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Reklamy muszą spełniać normy



W przypadku deptaka przy ul. Opolskiej mamy do czynienia z wolnostojącymi tablicami typu citylight. Uchwała dopuszcza ich montowanie w przestrzeni publicznej, jednak muszą one spełniać określone normy, np. w zakresie wymiarów, koloru obudowy czy odległości od innych wolnostojących urządzeń.

Zgodność tablic na Przymorzu z uchwałą została potwierdzona przez pracowników Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

- Powszechna Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przymorze" ma możliwość podjęcia uchwały wewnętrznej i jako użytkownik wieczysty terenu dowolne sytuowanie nośników reklamy, pod warunkiem zachowania ich zgodności z obowiązującymi przepisami prawa miejscowego. W uproszczeniu, jako wieczysty użytkownik terenu spółdzielnia ma w tym zakresie dowolność. Jeśli jednak sytuuje jakieś nośniki, to muszą być zgodne z prawem miejscowym. Te są - uzupełnia Bieganowska.

Opinie (129) 3 zablokowane

  • Ustawa krajobrazowa

    Niby ustawa jest i obowiązuje, ale są tacy co się do nich nie stosują np. mieszkańcy Moreny na oś. Błękitna Fala, którzy postawili płot uniemożliwiając przejście wzdłuż Potoku Siedleckiego i ustawa tam nie działa. Płot jak stanął w lipcu, stoi do dziś.

    • 0 0

  • Brawo

    Jw

    • 0 0

  • Kwestia estetyki na bok (2)

    Te reklamy są zupełnie bez sensu w takim miejscu. Ten pasaż na Opolskiej jest prawie wymarły, kręcącą się tam prawie wyłącznie emeryci, którzy kupują to, co muszą, a nie zachcianki.

    • 41 1

    • to będą reklamy dla emerytów, co kupują to co muszą (1)

      jaki problem

      • 5 2

      • eutanazol+ strychnizol+ i kulki na mole mole+

        • 0 0

  • Generalnie mam gdzieś głupie uchwały Rady Miasta a głos przygłupiej gawiedzi mam w tym samym miejscu

    • 1 0

  • (10)

    Miasto po prostu chciało wyłączności w reklamach. Pousuwane nośniki innych firm a teraz urząd będzie rozdawał karty w tej sprawie. Jeszcze ktoś gdańskiej władzy wierzy?

    • 47 9

    • one stoją na terenie spółdzielni, ona zarabia (4)

      • 2 3

      • (1)

        Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe też obowiązuje uchwała krajobrazowa.

        • 0 0

        • te reklamy są zgodne z uchwałą

          • 0 0

      • a powiedz mi kto wydaje zgode? (1)

        mieszkancy / czlonkowie spoldzielni?

        • 0 0

        • Spółdzielnia a kto niby?

          • 0 1

    • (4)

      Wybory pokażą czy gdańszczanom pasuje serdeczność,deweloperka,donice i upadek miasta.

      • 7 2

      • (1)

        W Gdańsku na stanowisku prezydenta można wystawić nawet kukiełkę z watoliny z naklejka ***** ***, KOD-u i zdjęciem Adamowicza, by wygrało w cuglach z kimkolwiek z jakiejkolwiek innej partii niż PO.

        • 4 1

        • no przeeciez tak zrobiono po jego ostatniej kadencji

          i wice to samo.

          • 3 0

      • Upadek ciasta chyba

        • 2 5

      • C.. e jak donice. XD

        • 3 0

  • Niezgodna (1)

    Ta reklama jest niezgodna z uchwałą krajobrazową. Jak to możliwe, że urzędnicy się tłumaczą, że jeżeli ktoś ma teren na własność/użytkowanie wieczyste to może robić co chce. Jak to ma się do właścicieli domów na których też były umieszczane reklamy.
    Mam sklepik w centrum, straszono mnie karami za brak dostosowanie reklamy-uległam. Obok mam duże salony samochodowe - oni się niczym nie przejmują, ciągle tylko słyszę że się odwołują, procedura w trakcie wyjaśniania.
    Duży może więcej, a decyzję o zmianach szyldów i zakazie reklam uderzyły w małych przedsiębiorców.
    Dużych się nie tyka bo kasy

    • 2 1

    • te reklamy są zgodne, na jakiej podstawie twierdzisz że jest inaczej?

      • 0 0

  • 90% komentujących nie wie czym jest uchwała (2)

    A portal niestety chwytliwym tytułem tę niewiedzę podsyca bo nie każdy umie przeczytać cały artykuł ze zrozumieniem. Uchwała działa jak plan zagospodarowania przestrzennego, wprowadza normy dla reklam w konkretnych częściach miasta, nie wprowadza żadnych zgód czy wyimaginowanego tutaj miejskiego monopolu. Każdy z was może na swoim terenie postawić reklamę i kosić za nią kasę, musi być tylko zgodna z warunkami uchwały.

    • 3 2

    • (1)

      A ile "każdy z nas" stawiając reklamę zgodną z uchwałą na własnym terenie musi odpalić z tego tytułu miastu (nie chodzi mi o podatek dochodowy).

      • 1 0

      • w Gdańsku nie ma opłaty reklamowej, więc nie musi odpalać nic.

        • 0 0

  • (5)

    W Nowym Jorku też są reklamy

    • 17 64

    • No i co

      Reklamy to czasami jedyny kolorowy element tych ohydnych szaro-burych osiedli. Ja jestem za tym żeby reklamy były wszędzie

      • 0 0

    • Na marsie nie ma reklam, podobno. (1)

      .

      • 6 2

      • Bo jeszcze nie dotarł na Marsa żaden Polak z wąsami. Kwestia czasu.

        • 4 4

    • reklamy

      a w lesie nie widzialem zadnych

      • 9 1

    • są też narkomani, codzienne strzelaniny i strefy no-go. z drugiej strony są salony lambo, patka i inne luksusy. żadnego z tych nie ma w Gdańsku, wiec dokąd zmierzasz porównując nyc do wiochy

      • 30 7

  • Brawo za ten przepis.

    Miasto w którym mieszkamy wyglądał jak z koszmaru z tymi ogromnymi reklamami. I za to brawo dla włodarzy.

    • 1 0

  • W XXI wieku (1)

    fizyczna reklama zewnętrzna jest całkowicie bez sensu. Ludzie ewidentnie przebodźcowani fejsbuniem, ćwierkaczem, cozaapką, instatoną nie zwracają uwagi na reklamę zewnętrzną. Zresztą, generalnie ludzie rozgarnięci na reklamę (w jakiejkolwiek formie) nie zwracają uwagi wcale. Jest to więc zwyczajne wyrzucanie pieniędzy w błoto i psucie i tak dość żałosnej estetyki przestrzeni otwartej.

    • 2 0

    • Badania pokazują co innego.
      Okazuje się, że nawet osoby które twierdzą, iż nie zwracają uwagi na reklamy ... mimo wszystko to robią.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane