• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Runął strop w Blaszance, akcja ratownicza zakończona

km, neo, ms
14 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 13:39 (14 września 2011)
Najnowszy artykuł na ten temat Rozbierają Blaszankę, zacznie się budowa?
Strażacy szukali pod zawalonym stropem zasypanych ludzi. Strażacy szukali pod zawalonym stropem zasypanych ludzi.

W pustostanie dawnej Blaszanki na Dolnym Mieście runął strop pierwszego piętra. Strażacy nie znaleźli ofiar, choć gruzowisko przeczesywali przez ponad trzy godziny.



W oknie budynku widać zawalony strop pierwszego piętra. Po lewej ratownicy z psami do poszukiwań zasypanych osób. W oknie budynku widać zawalony strop pierwszego piętra. Po lewej ratownicy z psami do poszukiwań zasypanych osób.
Za widocznymi na zdjęciu budynkami dawnej Blaszanki biegnie Podwale Przedmiejskie, czyli droga wyjazdowa na Warszawę. Za widocznymi na zdjęciu budynkami dawnej Blaszanki biegnie Podwale Przedmiejskie, czyli droga wyjazdowa na Warszawę.
Kilka lat temu teren dawnej Fabryki Opakowań Blaszanych należał do firmy deweloperskiej Labaro, która chciała tu wybudować obiekt handlowo-usługowy. Projekt powstał w pracowni Kozikowski Design. Kilka lat temu teren dawnej Fabryki Opakowań Blaszanych należał do firmy deweloperskiej Labaro, która chciała tu wybudować obiekt handlowo-usługowy. Projekt powstał w pracowni Kozikowski Design.
Aktualizacja 13:30 Akcja ratownicza została zakończona. Na szczęście pod gruzami nie było ofiar.

Aktualizacja 12:00 Strażacy ponownie wchodzą do zasypanych pomieszczeń budynku, tym razem z kamera termowizyjną.

Aktualizacja 11:57 Na miejscu wypadku spotkaliśmy Annę Stawską z rady osiedla. Kobieta pokazała nam pismo z 12 września 2010 roku, w którym informowała władze miasta o zagrożeniu, jakie stanowią niezabezpieczone ruiny Blaszanki. Odpowiedzi, jakie dostawała sugerowały, że "sprawa jest w toku".

- Od kilku dni codziennie dzwoniłam do Straży Miejskiej z prośbą o interwencję. Bez skutku. Rozmawiałam także z chłopcami, którzy wynosili ten złom - też bez efektów. Byłam także w skupie złomu i prosiłam, by nie przyjmować żelaza, które mogło pochodzić z Blaszanki - relacjonuje Anna Stawska.

Aktualizacja 11:32 Funkcjonariusze Straży Miejskiej informują, że w zawalonym budynku mogło przebywać trzech chłopców w wieku ok. 15 lat.

Z ruin wyszli jednak dwa ratownicy z psami, które jak dotąd nie znalazły śladów obecności ludzi w zawalisku.

****


Ceglany budynek stoi przy ul. Chłodnej zobacz na mapie Gdańska, ale doskonale widać go od Podwala Przedmiejskiego, głównej drogi wyjazdowej na Warszawę. Kiedyś znajdowała się tu Fabryka Opakowań Blaszanych zwana Blaszanką. Teraz pozostały tu tylko ruiny.

- To się tak musiało skończyć - mówią mieszkańcy pobliskich budynków. - Od kilku dni przychodzili tu złomiarze, którzy wyrywali żelazne framugi okien. Kilka razy informowaliśmy o tym straż miejską, ale pojawili się tylko raz.

Do czasu. Po zawale stropu między parterem i pierwszym pietrem budynku, na terenie dawnej fabryki zaroiło się od służb. Na miejscu są strażacy, strażnicy miejscy i pogotowie ratunkowe. Dojechał także zespół z psem tropiącym, który sprawdzi czy w zawalonej części budynku nie ma ludzi.

To możliwe, bo okoliczni mieszkańcy twierdzą, że zaraz po zawale z budynku wybiegły dwie osoby. Wcześniej widziano ich tu więcej. - Moim zdaniem dwie osoby uciekły, a dwie zostały w środku - relacjonuje naoczny świadek wydarzenia.

Najwyraźniej za nic mieli powieszone na budynku i dobrze widoczne tablice, które po polsku, angielsku i po niemiecku informują: "Teren niebezpieczny. Przebywanie tu grozi kalectwem lub śmiercią".

- Budynek, w którym doszło do zawału jest w bardzo złym stanie. Jego ściana, która stoi od ul. Chłodnej odchylona jest od pionu co najmniej o kilkanaście stopni i moim zdaniem w każdej chwili może runąć - informuje reporter trojmiasto.pl Michał Sielski, który jest na miejscu wypadku.

O rozbiórce niestabilnej ściany zdecydować musi wojewódzki konserwator zabytków, którego przedstawiciel jest już na miejscu.

Cały teren Blaszanki praktycznie nie jest ogrodzony, okoliczni mieszkańcy wykorzystują go jako wybieg dla psów. Do budynków można bez problemu wejść: w fasadach widnieją pozbawione drzwi i okien otwory.

Tuż obok znajduje się punkt skupu złomu.

***


Tuż po godz. 10:30 w opuszczonym budynku dawnej fabryki opakowań blaszanych przy ul. Ułańskiej (obok stadionu żużlowego) zawalił się strop. Według informacji świadków byli tam złomiarze.

- Z tego co wiemy wcześniej widziano tam kilku złomiarzy, którzy w momencie gdy strop się zawalił uciekli z budynku. W tej chwili jadą tam psy ratownicze i specjalistyczne kamery by sprawdzić czy nikt nie został na rumowisku - wyjaśnia Jan Socha z WSKR.
km, neo, ms

Opinie (128) ponad 10 zablokowanych

  • mój Szappcio tam kiedyś pracował (1)

    i gdy stamtąd odszedł to blaszanka popadła w ruinę

    • 0 0

    • ... hehe coz za skromnosc

      • 0 0

  • RUNAL STROP

    KIEDY WKONCU RUNIE ZE STOLKA KONSERWATOR ZABYTKOW WRAZ ZE SWOIM PANEM ADAMOWICZEM WYZYSKIWACZEM BIEDNYCH CZY ONI TEZ MUSZA WYJECHAC DO EGIPTU KAPAC SIE JAK ANTONI SZCZYT NIEZNISZCZALNY

    • 1 1

  • zwalisko

    jak nie wstyd wladz miasta i konserwatora zabytkow za te ruiny ktore strasza od kilku lat moze teraz ktos cos z tym zrobi .

    • 2 1

  • i właśnie to jest to, wszystko stoi i ?????!!!!! wszyscy byli oburzeni moim komentarzem do pożaru zajezdni a kolejny "zabytek" stoi i jest niebezpieczny i nie tylko dla tych ktorzy wynosili co się dało i dzięki temu co niektorzy przezywali kolejny miesiąc. Mieszkam niedaleko i nasz budynek także jest "zabytkiem" i nawet go ocieplic nie chcą bo nie warto czy nie wolno????? wszystko sie sypie i tez nikt z tym nic nie robi i zadne pisma nie pomagaja. Tak wyglada nasz Gdańsk w wielu dzielnicach.

    • 2 1

  • Sprzedawanie przez Budynia atrakcyjnych działek z zabytkami to już specjalność jego wysokości prezydenta m. Gdańska.

    Jakoś tak pechowo żaden z kupców nie kwapi się do rewaloryzacji obiektu. Rzeźnia!!! Zajezdnia Oliwa!!! Zajezdnia Gdańsk!!! Dom Młynarza!!! Koszary Podwale Przedmiejskie!!! Koszary Wrzeszcz!!!! Przychodnia Oliwa !!! dopiszcie więcej!!!

    • 3 1

  • Ha ha..

    ..jak dobrze pomyslane.."tuz obok znajdowal sie skup zlomu.."

    • 1 0

  • Kolejne "bezpańskie"ruiny (1)

    dlaczego ten pseudo-zabytek nie został zburzony?Nie byłoby problemu...

    • 1 2

    • Bo jest w rejestrze zabytków? Bo jest czyjąś własnością?Bo rozbiórka i sprzątanie po niej niemało kosztuje?

      • 0 0

  • A we Wrzeszczu "styropianizują" 2 kolejne kamienice :((( (1)

    o co w tym wszystkim chodzi???? czy jest to konieczne??? czy już ludzie kompletnie zatracili zmysł estetyczny????czy ktoś nad tym panuje??? kiedy tuż obok przywraca się blask kamienicy z początku XX wieku ta z lat 60/70 obleczona zostaje w styropian i kolejna powyżej również...a wystarczył by szlachetny tynk i zgrabny kolor a nie jak na wsi ukraińskiej :((( i tak Grunwaldzka zamienia nam się w koszmar Smurfa- istne Gargamelowo :((((

    • 5 0

    • Termomodernizacja

      Budynki z lat 60/70 pożerają ciepło jak smoki, więc dołożenie izolacji ma konkretny efekt ekonomiczny. W przypadku cennych zabytkowych elewacji odpuszcza się to, ale nie ma żadnego powodu, aby nie docieplić "klocka" z czasów PRL-u. Estetyka jest kwestią wykończenia - szlachetny tynk i zgrabny kolor można położyć po nałożeniu izolacji z tym samym efektem.

      • 0 0

  • Prośba (1)

    Mam jedną prośbę do tych "Złomiarzy". Warto by było żeby zawsze jak coś takiego nabroją, znalazł się jeden odważny, i podszedł do któregoś strażaka z informacją czy ktoś został, czy wyszli wszyscy. Gruzy i tak trzeba będzie przeszukać, ale już wtedy na spokojnie, i nic się nikomu więcej nie stanie. Straż nie służy do łapania złoczyńców, więc nic wam nie grozi z ich strony.

    • 4 1

    • człowiek pędzi z psem na złamanie karku bo..

      ...bo nie wie czy tam ktoś przygnieciony nie leży i nie trzeba go odgruzować. a tak zawsze ,mniejszy stres dla szukających.a w razie czego wiadomo ilu szukac.

      • 0 0

  • przedszkole Blaszanka

    a ja chodzilem do przedszkola na Blaszance i bardzo miło wspominam te czasy, pozdrawiam kolegów i koleżanki i panie przedszkolanki!

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane