19-letnia dziewczyna trafiła do Pomorskiego Centrum Toksykologii w Gdańsku po tym, jak skorzystała z "instrukcji umierania" znalezionej w Internecie. Z trudem udało się ją odratować.
2015-12-30 07:24
Niby jestem przystojny, mądry - mam miłość ( TYLKO 2 osoby ).
Jestem sam na wózku, mam depresje, lęki, sr*m pod siebie,
brak oddechu w nocy, zaraz się uduszę, ledwo pisze,
+ 1000 innych problemów'
WSZYSTKO się ułoży, tak : "życie jest piękne".
Nawet jak się naprawi, to na chwile, i dalej lipa.
Za jakiś czas zdechnie, w bólach, w łóżku.
Jak umrzesz przez służbę zdrowia, np w szpitalu, karetce - jest OK.
Nic ich nie ruszy bo śmierć to ryzyko zawodowe.
a SAMOBÓJSTWO jest złe, patologia, jest OK.
2022-10-31 00:25
Rozumiem cię choć trochę, bo też mam przewalone w życiu choć twoje życie to faktycznie załamka, ja znowoz nie mam gdzie mieszkac mieszkam kątem raz tu, raz tam, czasem ktoś wykupi mi leki, nie mam pracy ani pieniędzy, i jestem chora ledwo chodzę i ciągle na kroplówkach a czas zabierają mi wizyty u lekarzy, życie jest do niczego
2012-08-06 15:13
a ja szukam takiej instrukcji
chcé zeby bylo szybko i zeby jak najmniej bolalo
karac sie powinno za instrukcje nierzetelne i nieskuteczne
powodujace kalectwo zamiast smierci
2021-12-21 19:19
Najprościej przeprowadzić zagardlenie tj. pętla najlepiej wisielcza .... do 4 minut. Wystarczy nawet klamka od drzwi łazienkowych, ale nie rób tego w domu. będzie smród jak nie odnajdą Ciebie w miarę szybko lub ból tych którzy Ciebie odnaleźli. Robiłem już próbę w domu, pętla nie boli tylko trochę uciska na tchawicę.... do "(przeżycia)? Jutro idę kupić wódkę pojadę na grób Ojca, zapalę świeczkę, wyłączę telefon... Coś napisze żeby nikogo nie winili za moją decyzję. Na odwrocie telefonu napisałem niezmywalnym pisaliem moje dane: imię, nazwisko, pesel mam już miejsce, nikt mnie znajdzie w najbliższym czasie. Napisałem też list, ale nie wie czy za kilka tygodni lub miesięcy będzie czytelny. Mógłbym go zafoliować, ale kolejna osoba mogła być się odpowiedzialna gdyby go przeczytała.
2021-07-24 17:02
w 2008 r razem z mężem spisaliśmy testamenty o identycznej treści. Nie poszliśmy do notariusza ponieważ byliśmy przekonani, że nikt nie podważy naszej woli. Jako ludziom prawym nie przemknęło nam przez myśl, że ktokolwiek może żądać od nas tego na co nigdy nie zapracował. Niestety tak się złożyło, że nie mamy dzieci, dlatego spisaliśmy testamenty. Po śmierci męża 1 listopada 2020 roku, jego brat który nigdy w niczym mi nie pomógł a szczególnie w chorobie męża zażądał spadku po nim. Teraz muszę walczyć w sądzie o spełnienie woli mego męża. Ta batalia trwa już rok, mam 70 lat i nie mam siły dłużej żyć.
2009-03-20 16:55
Przyczyny samobójstw mogą być bardzo różne i różne mogą być ich wyjaśnienia, najbardziej przekonującym w tym zakresie jest tzw.
Syndrom L-A-D. Gdzie w skrócie poszczególne litery oznaczają:
L- utratę ( chodzi tu o utratę ,bliskiej osoby,zdrowia,zasobów materialnych, wiary we własne siły (inaczej o każdy przypadek w którym człowiek przeżywa utratę czegoś)
A-oznacza agresję,rozumianą tu jako gwałtowne powstałą chęć wyrządzenia szkody sobie lub innym.
D-oznacza depresję,rozumianą jako głębokie zaburzenia życia uczuciowego, w którym to zaburzeniu wiodącym objawem jest dominujące uczucie smutku,przygnębienia,apatii i zniechęcenia.
Wydaje się oczywiste , że w życiu każdego człowieka pojawiają się wszystkie te stany w/w jednakże pojawiają się one oddzielone, to znaczy każdy z nich osobno.
Natomiast jeżeli dojdzie do ich kumulacji , tj gdy pojawią się one wszystkie jednocześnie, może się stać podłożem dla podjęcia przez niego decyzji o samobójstwie.
TAKIM LUDZIOM TRZEBA POMAGAĆ!! A nie mierzyć jedną miarą!!
zainteresować sie pomoc-a nie pisać głupoty!!
2021-05-01 19:32
2009-03-20 17:02
Zgadzam sie z ellrn jak wszyscy madrzy do krytykowania np. tej 19-tki ze chciala odebrac sobie zycie to niech podadza gdzie maja szukac pomocy oni oraz ic rodzinny?
Juz nie wspomne jak sie traktuje takie osoby!!!
2021-05-01 19:30
2009-03-22 11:08
U lekarza.
2009-09-21 16:04
Trzeba uszanować czyjąś decyzję o śmierci. Marzę o tym, żeby po prostu zasnąć i już nigdy się nie obudzić.
2021-05-01 19:26
2020-10-28 18:58
Niestety tak się nie da.
Ja nigdy bym się nie odważył skoczyć z dachu lub cokolwiek sobie zrobić.
W ostatniej chwili po prostu całkowicie przestaje myśleć i zawracam.
To taka wewnętrzna walka.
2021-04-08 16:25
Żyje żeby umrzeć ok?
2021-02-06 22:51
Upewnijcie się czy macie osoby które was wspierają i czy ktoś nie będzie cierpieć, wystarczy przedawkować tabletki i tyle po problemie sama chce to zrobić ale nie umiem-... Wiem że jak to zrobie moja mama tego nie przeżyje we
2010-10-30 19:59
zamiast gadac glupoty na tym forum idzcie i rozmawiajcie, przytulajcie zeby tego nikt wiecej nie zrobil
2021-02-06 22:48
Nie rozumiesz jeżeli takie osoby nie mają wsparcia od nikogo to kogo ma przytulić? Wymyślonego kol?
2011-04-16 16:00
mam 43 lata i jestem tu zeby znalesć sposóbżeby odejśc , nie ma innej ucieczki a uciekac musze bo ile można znosić poniżenia i strach --jak w O święcimiu -- ja ich rozumię
2020-06-08 13:57
Mam 45 i juz mam dosyc. Ale tak gleboko. Wkurzony jestem ze caly internet wyglada na to , zostal oczyszczony z konkretnych pomyslow jak to zrobic.
Napiszcie wreszcie jakies pomysly i odlatuje
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
