Saperzy zabezpieczyli w czwartek 160 sztuk amunicji artyleryjskiej z czasów II wojny światowej. Znajdowała się ona na terenie budowy w Dębogórzu 
. Po zdjęciu wierzchniej warstwy ziemi, robotnikom ukazał się niemały arsenał.
tak, ale niewielki, albo samą łuskę
19%
nie, ale wielu moich znajomych znalazło
9%
nie, o takich rzeczach dowiaduję się z mediów
29%
O odkryciu najpierw dowiedziała się policja, którą powiadomili robotnicy. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce i stwierdzili, że to amunicja, zabezpieczyli teren i wezwali służby operacyjne 3. Flotylli Okrętów w Gdyni.
- Na miejsce skierowany został partol rozminowania z 43. Batalionu Saperów z Rozewia pod dowództwem chor. mar. Marcina Stańczyka. Ekspertyza potwierdziła, że na miejscu było 125 sztuk pocisków artyleryjskich kalibrów 20, 37 i 105 mm oraz 35 sztuk zapalników pocisków artyleryjskich - mówi st. chor. mar. Piotr Leoniak.Znalezisko zostanie zdetonowane na poligonie. Była to już 109. akcja saperska patrolu rozminowania 43. Batalionu Saperów Marynarki Wojennej w tym roku.
- Saperzy Marynarki Wojennej ostrzegają, że każdorazowo o tego typu znaleziskach należy bezzwłocznie informować policję. Nie wolno dotykać ani przenosić znaleziska. Takie obiekty mogą badać i unieszkodliwiać jedynie specjalistyczne pododdziały saperskie - podkreśla Piotr Leoniak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
