- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (350 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (33 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (273 opinie)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (115 opinii)
- 5 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (75 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska 1734. Część 3 (19 opinii)
Schabowy za 5 zł, zupa za 2 zł. Bary mleczne mają się dobrze
Tani, szybki i zdrowy obiad? Tylko w barze mlecznym. Choć ten wynalazek ma już kilka dekad, nie traci na popularności. Zapraszamy na wycieczkę po trójmiejskich barach mlecznych.
To co wpływa na ciągłą popularność tych jadłodajni to nie tylko dawanie odporu modzie na kanapki z gęstymi sosami serwowane przez fastfoody, ale przede wszystkim cena, często wielokrotnie niższa niż innych jadłodajniach.
W zdobywaniu klientów nie zawsze pomaga im lokalizacja: choć często zlokalizowane są w śródmieściu, niektórych placówek trzeba szukać po dzielnicach i osiedlach mieszkaniowych.
Ostatnio najsłynniejszym z nich jest Bar Turystyczny przy ulicy Szerokiej , przez czytelników brytyjskiego dziennika The Guardian uznany za najciekawsze miejsce na kulinarnej mapie Trójmiasta (co jednak świadczy raczej o pustkach na tej mapie, a nie o wyjątkowej ofercie tego mleczaka). Lokal oferuje potrawy mięsne i mleczne, ale największym powodzeniem cieszą się tu zupy (ich ceny są na granicy 3 zł). Nazwy wszystkich dań widnieją na starej, pamiętającej jeszcze czasy PRL-u, charakterystycznej tablicy z wymiennymi literkami. Często jest tu tak wielu klientów, że kolejka do kasy zajmuje połowę lokalu.
Dobrą lokalizację ma także Bar Akademicki, znajdujący się we Wrzeszczu nieopodal skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej z Miszewskiego , który niskimi cenami przyciąga nie tylko studentów. Pokaźny zestaw zup (od owocowych, przez warzywne, po mleczne - cena ok. 2-4 zł), przez mięsa (których cena nie przekracza 7 zł), po kilkanaście dań mącznych (naleśniki ok. 3 zł, pierogi ok. 4 zł) po masę surówek, których cena oscyluje wokół 1 zł. Oprócz świetnej lokalizacji i pysznego menu, bar oferuje także dania na wynos..
Ale bary mleczne to nie tylko domena centralnych dzielnic. Kiedy powstawały w okresie PRL-u, były doskonałym punktem gastronomicznym dla starszych i nowo powstałych osiedli. Tak zostało często do dzisiaj. Bar Przy Rynku przy ul. Jagielońskiej na Przymorzu to świetne miejsce na obiad dla osób wysiadających z tramwaju czy wracających z rynku, oferujący o wiele niższe ceny niż lokale w centrum. Zachęca w nim odnowione i udekorowane wnętrze, kilka stolików na zewnątrz (w sezonie), ale także rozbudowane menu - za 3 zł dostaniemy tu kopytka albo kilka odmian naleśników, a za 4 zł dania garmażeryjne. Do baru możemy także wpaść na śniadanie - za jajecznicę albo parówki na gorąco zapłacimy ok. 3 zł, a za omlet złotówkę więcej.
Dzielnicowym lokalem jest też Bar Perełka w Brzeźnie przy ulicy Gałczyńskiego , którego historia sięga drugiej połowy lat 70. Lokal z zewnątrz wygląda podobnie jak przed kilkoma dekadami, ale wewnątrz przeszedł znacząca metamorfozę. Ba, menu jest wyświetlane na ekranach!
Miejscem regularnie odwiedzanym przez plażowiczów jest Bar Kmar na Żabiance, znajdujący się w starym pawilonie przy ulicy Pomorskiej . Pieczeń z indyka, karkówki czy szynki dostaniemy tam za 8 zł, w podobnej cenie są gulasze, a o 2 zł tańsze są wątróbki. Ceny barszczu wahają się w przedziale od 2 do 7 zł, dostaniemy tu także placki ziemniaczane (4 zł) czy pyzy z mięsem (6,5 zł). Kmar to także królestwo surówek, podawanych w dużych miskach, dzięki czemu można mieszać smaki niczym w barze sałatkowym. Tym, co wyróżnia Kmar od innych barów mlecznych w Trójmieście, to całodobowa obsługa. Świeże potrawy dostaniemy tu o każdej porze dnia i nocy. Wiedzą o tym imprezowicze, wracający do domów z Sopotu przez Żabiankę.
Nawet w starającym się być kurortem dla bogatych Sopocie, znajdziemy Bar Mleczny Bursztynowy przy ul. Grunwaldzkiej . Wnętrzem przypomina minioną epokę, ale nie jest to efekt stylizacji, lecz braku modernizacji. Najważniejsze jednak jest to, że można tu zjeść pyszny kotlet mielony (ok 6 zł) albo którąś z kilku zup.
W Gdyni popołudniami oblegany jest Bar Mleczny Słoneczny na rogu ul. Władysława IV oraz Żwirki i Wigury . W tym istniejącym od końca lat 50. miejscu często kolejka jest tak długa, że ludzie czekają w niej na zewnątrz. Dobre jedzenie, nowoczesny wystrój i przystępne ceny - spośród potraw koniecznie trzeba spróbować przepysznych naleśników (ok 3-4 zł).
Miejsca
Opinie (385) ponad 20 zablokowanych
-
2012-05-28 12:25
Obsługa w Syrence we wrzeszczu
2012-05-28 12:24EDYTUJ szczególnie babeczka
Obsługa owego baru mlecznego jest niezniszczalna Tam jest taka jedna Pani, która zawsze nakłada jedzenie i czasem strzela takie teksty, i to na cały głos, że cały bar pada ze śmiechu na kolana:
- poproszę schabowego
- PANIEE, w niedziele schabowego ?
- Yyyy, ale ja lubię schabowe ...
- Żona niech w domu schabowe robi, w niedzielę nie mamy...
Mistrzostwo Gatunku :D:D:D- 2 0
-
2012-05-28 12:25
A gdzie bar Smakosz z Chylonii, hę ?
- 1 0
-
2012-03-18 11:11
Brakuje debeściaka (3)
I tak najlepsza jest wrzeszczańska Syrenka! Jedzenie na wysokim poziomie no i kultowa obsługa ;)
- 183 8
-
2012-05-28 12:24
szczególnie babeczka
no tam jest taka jedna Pani, która zawsze nakłada jedzenie i czasem strzela takie teksty i to na cały głos, że cały bar pada ze śmiechu na kolana:
- poproszę schabowego
- PANIEE, w niedziele schabowego ?
- Yyyy, ale ja lubię schabowe ...
- Żona niech w domu schabowe robi, w niedzielę nie mamy...
Mistrzostwo Gatunku :D:D:D- 2 0
-
2012-03-18 13:09
ja (1)
Rafał Sz :)
- 0 2
-
2012-03-19 13:14
raFAŁSZ
- 0 0
-
2012-04-01 20:42
Bar w Brzeżnie
Bardzo dobre potrawy, miła obsługa i ceny przystępne-polecam
- 0 0
-
2012-03-18 12:08
(2)
w MAcu hamburger jest za 3.50 juz;d
- 2 18
-
2012-03-25 16:51
taa
ale w hamburgerze nie ma mięsa
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2012-03-18 17:13
Z zycia wziete. (1)
Dzis bylem swiadkiem, jak niby zadbanie wygladajacy pan wpierdzielil sie parce czekajacych na dwojke znajomych do stolika na cztery osoby. Koles mu zwrocil uwage, ze przeprasza, ale czekaja na znajomych i to jest miejsce zajete, a ten odpowiedzial, ze tu nie ma rezerwacji i zaczal wcinac jakby nigdy nic swoje jedzonko siedzac z nimi twarza w twarz. Skad sie takie debile biora to nie mam pojecia...
- 13 3
-
2012-03-22 18:16
Chyba znam tego pana ;)
Złośliwy i tyle. Dookoła wolne miejsca, a on usiądzie właśnie tam, gdzie jest zajęte. Ale kiedyś źle trafi to mu się odechce złośliwości.
- 2 0
-
2012-03-22 17:56
Baru Perełka nie polecamy.
Jakość potraw spadła, a szef baru to cham. Wyzwał klientkę, która zwróciła mu grzecznie uwagę, że nie może otworzyć drzwi do toalety (za którą już dodatkowo zapłaciła).
- 0 0
-
2012-03-22 16:34
Bary mleczne żądzą!Koniec w tym temacie.....
- 1 0
-
2012-03-22 10:59
POMINELISCIE SMAKOSZA-CHYBA SMAKOSZ SIE NAZYWA- PRZY PETLI W OLIWIE A RACZEJ NAPRZECIWKO PETLI
TANIUTKO ZDROWO I SMACZNIE.
- 2 0
-
2012-03-21 17:06
Alternatywa dla barów mlecznych
Bardzo pyszne domowe jedzenie można zjeść w barze zlokalizowanym w Oliwie na ul.Wąsowicza 30 działającym w szkole Sportowej codziennie od godziny 14-16.30 bardzo przystępne ceny za cały zestaw z mięsem w drugim daniu oraz piciem zapłacimy 10zł. a emeryci jedyne 9zł jakość na najwyższym poziomie i co ważne porcje bardzo solidne serdecznie polecam obsługiwane są również grupy zorganizowane do 100 osób
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.