• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skiba wygrał z Latkowskim i TVP ws. Zatoki Sztuki

piw
29 lutego 2024, godz. 11:00 
Opinie (188)
Krzysztof Skiba Krzysztof Skiba

Jak poinformował sam Krzysztof Skiba, Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał pierwszy prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej użycia jego wizerunku w filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", w którym sugerowano związki celebrytów z aferą pedofilską w dawnej Zatoce Sztuki. TVP, która wyemitowała film, musi przeprosić Skibę i zapłacić 70 tys. zł odszkodowania.



Czy pokazywanie w filmie, że celebryci bywali w klubie, którego dotyczy afera, narusza ich dobre imię?

Przypomnijmy: afera pedofilska dotycząca dawnej Zatoki Sztuki znalazła swój finał w sądzie dosłownie kilka dni temu. Krystiana W. ps. "Krystek", znanego jako "łowca nastolatek", skazano za kilkadziesiąt przestępstw seksualnych (w tym dotyczących nieletnich) na 15 lat więzienia, a Marcina T., byłego szefa Zatoki Sztuki, na 6 lat więzienia.

To właśnie o kulisach tej afery opowiadał film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", wyemitowany w 2020 r.

Dokument TVP od samego początku budził sporo kontrowersji, głównie przez swój sensacyjny ton i sugestie, że sprawy "Krystka" oraz Marcina T. to tylko wierzchołek góry lodowej, a także umieszczenie w tym kontekście zdjęć wielu celebrytów i artystów, także z Trójmiasta.



Po emisji filmu część z tych osób zdecydowała się podać do sądu TVP i Latkowskiego. Zrobili to m.in. Krzysztof Skiba, Kuba Wojewódzki, Borys Szyc, Adam Nergal Darski czy Radosław Majdan, których fotografie znalazły się w dokumencie.

W filmie Latkowskiego sugerowano, że udokumentowane fakty dotyczące afery w Zatoce Sztuki były tylko wierzchołkiem góry lodowej. W filmie Latkowskiego sugerowano, że udokumentowane fakty dotyczące afery w Zatoce Sztuki były tylko wierzchołkiem góry lodowej.
W środę pierwszy prawomocny wyrok w tej sprawie miał wydać Sąd Apelacyjny w Warszawie, o czym poinformował sam Skiba.

- Sama historia "łowcy nastolatek" związanego z klubem Zatoka Sztuki w Sopocie była prawdziwa i wielokrotnie wcześniej opisywana przez media [...]. Nowością filmu Latkowskiego, która zapewniła mu niesłychany rozgłos, była insynuacja, że znane osoby, które bywały lub występowały w Zatoce Sztuki, wiedziały lub uczestniczyły w procederze wykorzystywania nieletnich dziewcząt. W tym kontekście pojawiło się w filmie także moje zdjęcie. Realizatorzy filmu wytaczając tak poważne oskarżenia, nie przedstawili jednak żadnych dowodów, które potwierdzałyby tę tezę - komentuje muzyk i celebryta z Trójmiasta.
Jak dodaje, w jego ocenie sytuacja miała polityczny wydźwięk.

- Cała sprawa filmu Latkowskiego ma drugie dno. Był to czas, gdy głośno mówiono o licznych skandalach pedofilskich w Kościele katolickim. TVPiS zamówiło więc film, który miał odwrócić uwagę od tych skandali i rzucić cień podejrzenia na znane osoby ze świata kultury. Mnie i kilkanaście innych osób potraktowano niezwykle instrumentalnie, wklejając nasze zdjęcia w śliską, pedofilską narrację. Sąd uznał, że w sposób rażący naruszono moje prawa do dobrego wizerunku, pomawiając mnie bez żadnych dowodów - dodaje.
Jak przekazał celebryta, TVP musi go teraz przeprosić, publikując stosowną planszę na antenie, a także zapłacić odszkodowanie w wysokości 70 tys. zł (plus odsetki). Dodatkowo film "Nic się nie stało" ma być opatrywany w przyszłości stosowną informacją dotyczącą braku związku Skiby z aferą.
piw

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (188)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane