• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śledztwo w sprawie szkoły w Kokoszkach umorzone

Piotr Weltrowski
27 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Od września ub.r. w Pozytywnej Szkole Podstawowej przy ul. Azaliowej w Kokoszkach uczy się prawie 700 uczniów. Od września ub.r. w Pozytywnej Szkole Podstawowej przy ul. Azaliowej w Kokoszkach uczy się prawie 700 uczniów.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku umorzyła postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezydenta Gdańska w związku z ogłoszeniem konkursu na wybór operatora budynku szkoły oraz nieprawidłowości w związku z przebiegiem i wyborem oferty na najem lokalu przy ul. Azaliowej zobacz na mapie Gdańska w Kokoszkach.



Czy prokuratura powinna się zajmować tego typu sprawami?

Budowa szkoły wraz z basenem i salą gimnastyczną w Kokoszkach kosztowała 36 mln zł. Wybudowało ją miasto, a następnie przekazało w zarząd Fundacji Pozytywne Inicjatywy. Szkoła przyjmuje wszystkie dzieci z rejonu, nauka tu jest bezpłatna. Ponieważ szkoła nie jest publiczna, pracujący tu nauczyciele zatrudnieni są na umowę o pracę, a nie w oparciu o Kartę Nauczyciela.

Prokuratura sprawą zajęła się w marcu ubiegłego roku. Najpierw zawiadomienie dotyczące nieprawidłowości konkursu na operatora szkoły w Kokoszkach złożył Franciszek Potulski, działacz SLD i były wiceminister edukacji. Wówczas jednak odmówiono wszczęcia śledztwa. Skuteczne okazało się dopiero kolejne zawiadomienie, złożone przez Andrzeja Jaworskiego, posła PiS.

Po roku śledztwa prokuratorzy uznali jednak, że prawa nie złamano.

- W świetle zebranego materiału dowodowego nie stwierdzono, aby doszło do przekroczenia uprawnień, bądź niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Gdańska, jak też przekroczenia uprawnień przez członków komisji konkursowej - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Prokuratorskie postępowanie zostało zainicjowane w związku z wydaniem przez Pawła Adamowicza zarządzenia z dnia 17 grudnia 2013 roku. Jak ustalono, zarządzenie to dotyczyło zatwierdzenia i podania do publicznej wiadomości informacji o lokalu użytkowym przeznaczonym do oddania w najem w trybie konkursu ofert ograniczonych podmiotowi, który w okresie od 1 września 2014 roku do 31 sierpnia 2020 roku poprowadzi placówkę publiczną - szkołę podstawową z oddziałami przedszkolnymi.

Jak twierdzi prokuratura, zostało ono wydane w oparciu o obowiązujące przepisy prawa. Nie rozstrzygało kwestii oddania szkoły publicznej do prowadzenia osobie prawnej, która nie jest jednostką samorządu terytorialnego. Gmina nie utworzyła bowiem szkoły publicznej, a zatem nie mogła jej przekazać. Zdaniem śledczych przedmiotowe zarządzenie nie odnosi się również do wyrażenia zgody na prowadzenie szkoły publicznej przez osobę prawną lub fizyczną.

W ramach śledztwa nie stwierdzono też nieprawidłowości w przebiegu konkursu, w tym tego, aby ktokolwiek próbował wpływać na wybór oferty.

- Z podmiotem wyłonionym w wyniku konkursu została podpisana umowa cywilnoprawna najmu lokalu wraz z dzierżawą terenu. Gmina nie wyzbyła się prawa własności. W umowie zostało zastrzeżone prawo do jej wypowiedzenia w określonych przypadkach, w tym w przypadku opóźnienia w płatności z tytułu najmu lub dzierżawy, niewłaściwej eksploatacji, w przypadku wydania decyzji o cofnięciu najemcy zezwolenia na założenie szkoły publicznej - mówi Wawryniuk.

Zgodnie z art. 5 ust. 5 ustawy o systemie oświaty, zakładanie i prowadzenie publicznych przedszkoli, szkół podstawowych oraz gimnazjów należy do zadań własnych gminy. Ustawa ta jednak dopuszcza zakładanie szkół publicznych przez podmioty inne niż jednostki samorządu terytorialnego. Taką możliwość przewiduje art. 58 ust. 3 tej ustawy, stosownie do którego założenie szkoły przez taki podmiot wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Procedury uzyskania takiego zezwolenia określa Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu.

- Podmiot wyłoniony w wyniku konkursu ofert, z którym następnie została podpisana umowa najmu, uzyskał zezwolenie na założenie szkoły. Placówka - Pozytywna Szkoła Podstawowa w Kokoszkach - została utworzona i obecnie funkcjonuje. Jak ustalono, jest w pełni bezpłatna. Bezpłatne są liczne zajęcia dodatkowe. Program nauczana realizowany jest zgodnie z programem ministerstwa. Dodatkowo jest on poszerzony o dodatkowe zajęcia i inicjatywy podejmowane przez poszczególnych nauczycieli. W godzinach popołudniowych realizowane są również zajęcia płatne. Nie kolidują one z zajęciami bezpłatnymi - tłumaczy Wawryniuk.

Decyzja o umorzeniu postępowania jest prawomocna.

Budowa szkoły z perspektywy żurawia wieżowego. Ujęcia z jesieni 2013 r.

Miejsca

Opinie (120)

  • (15)

    To jest granda, zamiatanie sprawy pod dywan.

    • 72 55

    • mam nadzieję, że szkół opartych na tym modelu będzie więcej (7)

      I że będą prowadzone w rozsądny sposób

      • 31 17

      • Chętnie poprowadzę jakąś inną firmę oparta na tym modelu (5)

        Niech mi miasto zbuduje fabryczke za 36 mln zł, gdzie będę produkował to, co miasto gwarantuje, że ode mnie potem zawsze odkupi.

        • 28 11

        • błędne myślenie (2)

          Szkołę i tak miasto musiałoby postawić i ją utrzymywać. Fabryki miasto stawiać nie musi i nie musi jej utrzymywać.

          Czyli miasto musi zapewnić mieszkańcom szkoły i to jest jego funkcja. Inna opcja dla miasta to wybudowanie szkoły i jej utrzymywanie tak jak inne szkoły.

          • 15 8

          • A ECS musiało?

            Skoro nie, to ja chcę pizzerie!

            • 4 4

          • Co za pieprzenie...

            Po to płacę podatki, by szły na szkoły państwowe, więc z jakiej racji mam dopłacać do szkół prywatnych. Niech zakichana fundacja sama za swoje wybuduje to wtedy będzie ok. (autostrady też budowało państwo za podatek drogowy i płacimy najwięcej w jewropie: Czechy od 2015 podniosły ceny za autostrady: winieta na 10 dni - 47 pln; 1 miesiąc - 67 pln, a 1 rok - 228 pln)

            • 0 0

        • pitolenie (1)

          Bajdurzysz.
          Do prowadzenia szkoły zorganizowany był konkurs.
          Mogłeś wtedy założyć firmę i zgłosić się do tego konkursu.

          • 13 12

          • Chce pizzerie od miasta

            I konkurs

            • 2 2

      • Ile komunalek przydzielono prokuratorom w latach 1989 - 2014?

        Każdy prokurator powinien ujawnić oświadczenie majątkowe a komisja śledcza powinna sprawdzić historię przydziałów mieszkań komunalnych w tych latach. Mogli przecież już dawno sprzedać te lokale by zatrzeć ślady.
        Jak to mawiał Gogol: "jeden tam tylko uczciwy człowiek, prokurator, ale prawdę mówiąc, to i on świnia. ..

        • 1 2

    • grandą jest Twoja wypowiedź (5)

      1. szkoła powstała
      2. uczy dzieci z dzielnicy za darmo
      3. miasto wydaje na nią mniej, niż na tradycyjne szkoły
      4. opozycji to się nie podoba - nie wiem czemu
      5. cieszę się z decyzji prokuratury

      • 33 18

      • Czy zarabia na tym operator szkoły? (3)

        Jeśli tak, to jest granda. To tak jakby jedna pizzerie wybudowano miasto dla kogoś prywatnego, podczas gdy inna ktoś musiał wybudować sobie sam na kredyt.
        Jak nie widzisz różnicy to znaczy zes urzędnik tuczonu z naszych podatków.

        • 17 15

        • Myślę że zarabia, ale co w tym złego?

          Na operatora był konkurs, każdy mógł do niego stanąć i go wygrać.

          Kluczowe jest to, że utrzymanie tej szkoły jest dla miasta tańsze, niż utrzymanie innej szkoły o takiej infrastrukturze i ilości uczniów

          • 18 10

        • ta wypowiedź miałaby sens, gdyby miasto miało ustawowy obowiązek sprzedawania pizzy

          Ale nie ma ;)

          Natomiast ma obowiązek zapewnienia mieszkańcom edukacji. Zrobiło to i to z korzyścią dla swojego budżetu.

          Jedyny, kto na tym stracił, to nauczyciele, którzy teraz pracują tak jak my wszyscy - 40 godzin w tygodniu

          • 23 5

        • Czemu??

          Każdy mógł wystartować i utworzyć szkołę.
          Miasto rzeczywiście wydało pieniądze, ale dla przypomnienia szkoła nie konkuruje z innymi szkołami o uczniów, a po prostu uczy te w rejonie.

          Noi najważniejsze miasto zarabia na dzierżawie obiektu. Szkoła zarabia na siebie i aby zarobić na właściciela szuka oszczędności w niepotrzebnej administracji.

          • 11 7

      • koszmar

        Miasto wydaje mniej, bo nie ma dofinansowania do posiłków jak w innych szkołach. Rodzice płacą 8 zł za dzień zamiast 3,5. Rodzice muszą kupić mundurki z angielskiej firmy next- wysyłkowo. Operator zapewniał zajęcia dodatkowe bezpłatne, ciekawe jak skoro w samych klasach pierwszych będzie 263 dzieci. Szkoła miała być jednozmianowa- będzie dwuzmianowa. Wyobrażam sobie juz te świetlice z 100- ka dzieci z jednej zmiany... Granda! !!

        • 0 0

    • grandą jest karta nauczyciela nie troszcząca sieo jakośc "usługi edukacyjnej"

      zamiast pracować normalnie 40 h w tygodniu są same przywileje...

      • 13 10

  • Skoro nauka w tej szkole jest bezpłatna i przyjmuja wszystkich chętnych. (11)

    To w czym leży problem? Bo w sumie tak nie do końca zrozumiałem.

    • 69 23

    • granda polega na tym (3)

      że miasto buduje szkołę z pieniędzy publicznych a potem przekazuje w użytkowanie wybranej przez siebie firmie (wiem, że "fundacja" brzmi lepiej ale de facto to jest firma). Następnie miasto przez okres użytkowania będzie płaciło tej firmie subwencję za ucznia.
      Teoretycznie jest niby wszystko fajnie ale:
      - firma nie musiała inwestować w budynek i infrastrukturę co tworzy pewnego rodzaju nieuczciwą konkurencję dla innych podmiotów prywatnych świadczących tzw usługi edukacyjne
      - niejasne jest na co de facto poszło 36 milionów bo skoro miasto nie utworzyło samodzielnie szkoły to co właściwie zbudowano? Budynek pod konkretne potrzeby ?(potrzeby szkoły)

      • 41 24

      • ciekawa ta granda (2)

        - Miasto nie wybrało sobie dobrowolnie wedle własnego widzi misię jednostkę która takową szkołę poprowadzi. Ogłosiło przetarg, zebrało oferty i na ich podstawie wyłoniło taką firmę. Co uważam za słuszne, bo sam nie raz składam oferty na przetargi lub zapytanie ofertowe i łatwo się dowiedzieć kto i z jakich powodów wygrał.
        - Jeżeli chodzi o konkurencyjność sporo rozmijasz się z prawdą. Miasto wybudowało obiekt, który miał spełniać pewien cel, a w tym wypadku jest to obiekt przeznaczony na szkołę i przedszkola. Miasto nie oczekuje, że ktoś inny postawi tam konkurencyjną szkołę publiczną, bo nie tędy droga. Miasto oczekiwało, że firmy będą konkurować o możliwość prowadzenia tej konkretnej szkoły. Mylisz rynki i tyle.
        To jest tak samo jakby miasto ogłosiło przetarg na przewozy na linii autobusowej i ktoś by ten przetarg wygrał, a przegrany mimo to jeździłby na tej trasie i żądał od miasta zwrotu za przewiezione osoby.
        - Na co było 36 milionów, a no na tą konkretną szkołę.

        Jak dla mnie kompletnie nie rozumiesz pojęć przetarg i konkurencyjność, ale namiętnie je używasz.

        • 20 14

        • Ogłosiło przetarg wg własnego widzimisię (1)

          Czy ty czytasz co piszesz?

          • 0 5

          • Nieprawda klamczuszku. Są konkretne przepisy.

            • 3 0

    • Już tłumaczę (3)

      Miasto wybudowało za 30 baniek nowoczesną szkołę, po czym oddało ją w zarządzanie (wynajęło) prywatnemu podmiotowi który zarabia na tym kasę.

      Jak ktoś chce robić prywatne szkoły to niech sobie sam je najpierw buduje. Tu wszystkie koszty poniosło miasto a śmietankę spija prywaciarz pod nazwą Fundacja Pozytywne Inicjatywy.

      • 29 14

      • czyli coś jak z autostradami? (2)

        Wybudowane za nasze pieniądze i oddane prywatnej firmie zeby na nich zarabiała?

        • 8 2

        • Tak, i ma gwarancję zarobku (1)

          • 4 2

          • To coś złego? Zazdroscisz? To startuj do przetargu, a nie biadolisz!

            • 2 6

    • Chodzi o związki zawodowe i Kartę Nauczyciela.

      Tam nauczyciele są zwykłymi nauczycielami i to ich boli.

      Pan Potulski jako były dyrektor LO 4, a później minister bronił swoich.

      Co do sposobu wydatkowania środków na budowę to nie znamy umowy.

      • 6 1

    • (1)

      W tym, że nauczyciele chcieli by mieć 18 godzin pracy a nie 40, a jak będą pracować 36, to dostaną kasę za drugi etat. Chcą być grupą wybrańców, żyjących jak pączki w maśle na koszt podatników.

      • 6 5

      • Kopiesz rowy?

        • 2 1

  • Najważniejsze jest dobro dzieci i ich prawidłowe wykształcenie... (3)

    Jeśli nie ma tam Pani Justyny zaklejającej dzieciom usta a kadra nauczycielska jest profesjonalna to ja nie mam nic przeciwko takiej formie prawnej szkoły.

    • 48 16

    • Ja nie dość, że nie mam nic przeciwko to jestem jak najbardziej za (2)

      Oby takich szkół powstało jak najwięcej

      • 13 11

      • To świetna szkoła. Chociaż nasze dzieci będą się mogły uczyć w normalnych warunkach

        • 17 5

      • Niech "towarzystwo" buduje za swoje i będzie ok

        • 2 2

  • Szkoła nie jest publiczna więc nauczyciele pracują po 8h. (14)

    Dzięki temu, że szkoła nie jest publiczna nauczycieli nie obowiązuje 6h dzień pracy i inne zagwarantowane Kartą nauczyciela przywileje. Dzięki temu utrzymanie szkoły jest tańsze, zarówno dla gminy jak i dla podmiotu który dzierżawi budynek. Wymagania co do jakości kształcenia i minimalnego metrażu są takie same. Jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać :P

    • 63 26

    • ruad (8)

      To są oszczędności iluzoryczne. Umowy o prace - kontrakty 6 letnie, nauczyciele zatrudnieni nie jako nauczyciele , a jako specjaliści, wynagrodzenia niskie, godzin co niemiara , praca świadczona przez tych " nauczycieli " to nie praca a usługa i nie mówmy o wysokiej jakości edukacji w tej szkole , oferta szkoły tylko świetnie brzmiąca , opłata rodziców za działalność dzieci w harcerstwie wynosi około 70 zł, obiad dziecka kosztuje 170 zł / catering / , a w szkole publicznej tylko 60 zł / przygotowują kucharki w stołówce szkolnej /., zagubione dzieci w szkole i zagubieni rodzice czekający na swoje pociechy od 40 - min do 1 h., dostępność do nauczycieli tylko przez pocztę elektroniczną ... itd. Szkoła wybudowana z pieniędzy podatników , a zarządza podmiot niepubliczny. Ponadto dzieciaki poniżej "3" nie mają racji bytu w tej szkole. Dlatego nie popieram funkcjonowania takich szkół . Ale sa do decyzje rodziców i je szanuję. Pozdrawiam

      • 30 27

      • nauczyciele bronią swego... :) (3)

        No bo faktycznie w normalnej szkole to jest cud miód malina - po prostu wysokiej klasy fachowcy troszczący się o dobro dzieci i inne fantastyczne rzeczy ....

        jaka jest polska szkoła każdy widzi...

        a to jest krok w dobrą stronę ...

        • 15 11

        • (2)

          Każdy będzie bronił swego zawodu, jeżeli świadomie go wybrał. Naprawdę dajcie spokój z tymi 40 godzinami. To bzdura! Nawet nauczyciel WF pracuje więcej. Przecież nikt normalny nie będzie twierdził, że lekarz pracuje tylko 7 godzin dziennie, bo raczej orientujemy się, na czym polega specyfika tego zawodu. Ktoś wcześniej napisał, że wszyscy nauczyciele kształcą się w tych samych uczelniach. I tak właśnie jest. To od nich samych zależy jakość ich pracy, jest ona także sprawdzana przez rodziców, dyrekcję szkoły, poza tym do lepszych szkół jest większy nabór. Życie samo weryfikuje. Pożyjemy, zobaczymy. Szkoła to nie tylko zewnętrzny błysk i elektroniczne tablice, nawet nie przede wszystkim.

          • 10 4

          • Siedzenie na ławce i rzucenie dzieciakom piłki trudno nazwać pracą. (1)

            Nie wiem, może coś się zmieniło, ale tak wyglądał wf przez całą moją edukację. Sprawdzenie obecności, wręczenie uczniom piłki i ploty z pozostałymi nauczycielami. Żadnego zaangażowania i pomysłu na przeprowadzenie lekcji, do tego ciężarni panowie i panie tipsiary. Tak wyglądali nauczyciele jeszcze niedawno i pewnie nic się nie zmieniło.

            • 5 13

            • widać dostałeś tą piłką w głowę.

              • 6 3

      • nauczyciel dyslektyk? teraz i to możliwe

        Nauczycielka i taka interpunkcja? A jaka budowa zdań? Wstyd i żenada. Gdzie ci prawdziwi pedagodzy z dawnych lat?

        • 2 2

      • Od 12 lat oferuję usługę edukacyjną

        Mam umowę o pracę, 35 godzin w tygodniu, od poniedziałku do piątku między 09:00 a 17:00 z godzinną przerwą. Jeśli nie mam zajęć danego dnia, to mogę pracować z domu - również między 9-5. O pracy nie myślę ani przed nią ani po niej. Nie siedzę nocami i nie sprawdzam (robię to w godzinach pracy), zajęcia przygotowuję również w godzinach pracy. Mam zbalansowane życie prywatne i zawodowe. Nikt nie każe mi robić dodatkowych" bezpłatnych godzin, czy zbawić świata.

        Najlepsze, co mi się mogło trafić.

        • 6 4

      • Hmmm, przeczytałem kilka razy i piszesz tak samo ogólnie jak inni.
        1. Kontrakt-zobacz jak ma umowy większość w kraju. Dlaczego masz mieć inaczej?
        2. Czekanie na dziecko...znaczy co ono w tym czasie robi?

        • 0 1

      • do nauczycielki

        Bycie w organizacji harcerskiej jest dobrowolny, nikt nikogo nie zmusza.

        A pieniądze o których Pani napisała to składowe na nne i składkę członkowską, z której każde stowarzyszenie się utrzymuje i wysokość nie ma znaczenia od miejsca działania-zarówno w szkołach publicznych, prywatnych, świetlicach środowiskowych czy parafiach. Przypomnę tylko, że drużynowi (liderzy harcerscy), działają wolontarystycznie i też płacą składki.

        • 0 0

    • Bardzo dobrze, że w koncu będą pracować po 40h jak normalni ludzie (1)

      • 13 20

      • normalni ludzie...

        Nie wiesz co to znaczy praca z gimbaza 40 godzin...

        • 10 0

    • niebywałe

      i pewno nie mają 3 miesięcy wolnego, rocznych pełnopłatnych urlopów "na podreperowanie zdrowia" i muszą pracować 40 godzin a nie 18 tygodniowo ?

      Skandal i granda !!!

      • 9 11

    • publiczna czy niepubliczna?! oto jest pytanie

      w tekście jest napisane, że szkoła nie jest publiczna (na początku), a konkurs Budynia był na szkołę publiczną
      to jaka w końcu jest ta szkoła?
      Czy ten kto wygrał konkurs prowadzi szkołę publiczną, czy niepubliczną?!

      • 5 3

    • zobacz ile teraz jest tam prywatnej firmy a ile szkoły

      • 0 0

  • informacja (5)

    ZNP - okręg pomorski informuje, że decyzja o umorzeniu postępowania karnego ws. Pozytywnej Szkoły Podstawowej w Gdańsku - Kokoszkach nie oznacza, że szkoła powstała i funkcjonuje zgodnie z przepisami prawa. Postępowanie karne toczone było bowiem jedynie w zakresie podejrzenia popełnienia czynu zabronionego. Fakt jego prowadzenia oznacza, że podejrzenie to było uzasadnione.
    Okoliczność, że nie doszło do popełnienia przestępstwa nie oznacza jednak, że akty tworzące szkołę były wydane zgodnie z prawem. W tej materii wciąż w toku jest postępowanie zainicjowane przez ZNP. Związek zwrócił się bowiem w trybie sygnalizacji do Rzecznika Praw Obywatelskich celem wszczęcia postępowania cywilnego lub uzyskania orzeczenia sądowo administracyjnego w przedmiocie ustalenia nieważności / stwierdzenia nieważności ww. aktów powołujących do życia placówkę w Kokoszkach . Skierowanie wniosku do Rzecznika było konieczne z uwagi na posiadaną przez niego legitymację do wszczęcia i prowadzenia przedmiotowych postępowań. Do chwili obecnej Rzecznik Praw Obywatelskich
    nie wydał jeszcze decyzji.

    • 32 38

    • Wasz związek i przywileje, powinno się zdelegalizować.

      • 28 11

    • No to teraz będzie trzeba pracować po 8h dziennie jak normalni ludzie (1)

      • 17 11

      • Zacietrzewiony biedaku odnieść się merytorycznie to przerastający Cię wysiłek intelektualny

        • 1 2

    • jak widać ZNP - bastion socrealizmu - działa i nadaje ... :)

      • 13 7

    • ZNP razem z Potulskim to postkomuniści

      • 3 5

  • Jeżeli doszło do przekroczenia uprawnień przez Prezydenta Gdańska, to były to przekroczenia mechaniczne. (2)

    • 34 8

    • On wszystko mechanicznie robi

      Oświadczenia majątkowe, kupowanie mieszkań, wypłaty z rad nadzorczych - normalny robot, nie człowiek,

      Wielbimy cie nasz wodzu - żyj i panuj wiecznie

      • 16 4

    • POciera też mechanicznie..

      • 1 2

  • Kiedy w Gdyni wybudują taką nowoczesną szkołę z basenem? (1)

    • 21 6

    • A nie starcza sylwester z Rodowicz? Wyniki wyborów wskazują że nic Gdyni więcej do szczęścia nie potrzeba...

      • 12 0

  • Szkoła? (7)

    Znam kilka osób, które zabrały już dzieci z tej szkoły i posłały do państwowej szkoły. Co tam się dzieje w tej SP?

    • 32 30

    • Ja znam takich co się specjalnie przeprowadzili by ich dzieci mogły chodzić do tej szkoły (2)

      • 26 17

      • tragiczna szkoła (1)

        Ja tez zabrałam dziecko z tej szkoły, to jakieś nieporozumienie...

        • 10 15

        • A powiesz dlaczego, czy tylko nie bo nie?

          • 3 1

    • syn do niej uczęszcza i jest super

      od wrzesnia posyłam tam córkę. szkoła jest rewelacyjna. tyle w temacie

      • 13 12

    • moja bratanica też tam się uczy i jest zadowolona (2)

      • 10 6

      • Małowymagająca

        • 6 3

      • bo nic nie musi robić

        • 4 2

  • (4)

    Moje dziecko uczy się w tej szkole i jestem bardzo zadowolona. Warunki do nauki nareszcie są na poziomie europejskim. Wszelkie problemy są na bieżąco rozwiązywane, nauczyciele wykazują ogromną empatię i zaangażowanie. Liczne konkursy, wyjazdy, strona internetowa na bieżąco aktualizowana świadczą o tym, że Pozytywna Szkoła Podstawowa to nie budynek, tylko żywy organizm, który doskonale funkcjonuje :))

    • 40 30

    • Oby jak najwięcej takich szkół (2)

      Na początku hejterów pewnie będzie sporo bo ta szkoła jest dowodem na to, że można lepiej i taniej

      • 16 15

      • nie (1)

        Mylisz się nie jest taniej.

        • 8 20

        • to zależy co uznasz za koszty...

          • 7 6

    • do pinezki:
      jakiego przedmiotu uczysz w tej szkole?

      • 8 1

  • (1)

    Cóż.. nie znam idealnej szkoły nawet z sektora tych prywatnych. Każda szkoła ma lepsze i te gorsze strony - moi znajomi, których dzieci zaczęły tam naukę są zadowoleni i nie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią. Moje dziecko za rok kończy 5 lat i pójdzie tam do zerówki - obym i ja mogła za rok czy dwa potwierdzić tylko te dobre opinie. A tak na marginesie- szkoda, że brakuje gimnazjum...no chyba, że za kilka lat zostaną trwale zamknięte i powrócimy do układu 8 klas szkoły podstawowej.

    • 25 8

    • Czy pójdzie to się przekonasz

      Bo 2 zerówki mają być

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane