Na początku maja zamieściliśmy wizerunek mężczyzny, który napadł na jeden z gdańskich salonów gier. Po naszej publikacji na policję zgłosili się świadkowie, którzy umożliwili zidentyfikowanie i zatrzymanie przestępcy. Okazał się nim być 28-latek z powiatu człuchowskiego.
Do samego napadu doszło 13 lutego tego roku. Do salonu gier wszedł mężczyzna, który zaczął grać na maszynach. Kiedy w maszynie wyświetlił się błąd, zdenerwowany wszczął awanturę i zaatakował gazem pracownika. Szarpał go i kopał. Gdy pokrzywdzony leżał na podłodze, sprawca ukradł z kasy kilka tysięcy złotych i uciekł.
Policjanci na miejscu przestępstwa zabezpieczyli dowody i zebrali informacje o zdarzeniu. Zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu w różnych częściach miasta. Odnaleźli na nich wizerunek podejrzanego, ale nie byli w stanie go zidentyfikować.
- Policjanci podejrzewali, ze sprawca nie jest mieszkańcem Trójmiasta, dlatego jego wizerunek przesłano do jednostek w kraju i zdecydowano o publikacji jego wizerunku w mediach. Między innymi dzięki publikacji i spływającym informacjom, które były bardzo dokładnie sprawdzane przez kryminalnych, ustalono jego tożsamość - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.28-letni mieszkaniec powiatu człuchowskiego został zatrzymany przez kryminalnych z Oruni na terenie Pruszcza Gdańskiego. Mężczyzna usłyszał już zarzut rozboju, którego dopuścił się w warunkach recydywy. Został doprowadzony do prokuratury. Prokurator zawnioskował do sądu o jego aresztowanie, a sąd aresztował 28-latka na trzy miesiące.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
