Dobra wiadomość dla kierowców parkujących na ulicach Oliwy: urzędnicy wycofują się, przynajmniej na razie, z wprowadzenia tam strefy płatnego parkowania. Tak jak wcześniej zapowiadano - strefa powstanie natomiast na Siedlcach.
Decyzja o wycofaniu się z pomysłu wytyczenia strefy płatnego parkowania w Oliwie zapadła na poniedziałkowym spotkaniu klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
- Ustaliliśmy wspólnie z zastępcą prezydenta Maciejem Lisickim, że nie będziemy podejmować uchwały w sprawie opłat za parkowanie w Oliwie - mówi
Piotr Borawski, radny miejski, wybrany w Oliwie.
Mieszkańcy Oliwy nie ukrywają radości z takiej decyzji. -
To dla nas świetna informacja - mówi
Tomasz Strug, przewodniczący rady osiedla Oliwa.
Jednak do tematu strefy płatnego parkowania w Oliwie władze miasta za jakiś czas powrócą. Zwłaszcza po otwarciu zlokalizowanych nieopodal kampusu uniwersyteckiego zespołów budynków biurowych
Olivia Business Centre i
Alchemia.
-
Zobaczymy, jak otwarcie tych obiektów wpłynie na liczbę wolnych miejsc w Oliwie - zapowiada Piotr Borawski.
tak, samochodów na ulicach miast będzie mniej
14%
tak, ale cena za parkowanie powinna maleć wraz z oddalaniem się od centrum
11%
nie, powinny obowiązywać tylko w centrum
75%
Władze Gdańska, które planowały wprowadzić strefę płatnego parkowania w kilku dzielnicach, ustąpiły tylko w Oliwie. Na Siedlcach strefa powstanie, choć nieco okrojona w stosunku do pierwszych planów.
-
Choć opłaty za parkowanie w tej dzielnicy zostaną jednak wprowadzone, strefa będzie mniejsza, niż pierwotnie zakładano. Ma być z niej wyłączona ul. Zakopiańska i część ul. Kartuskiej - zapowiada radny.
Pierwotnie kierowcy mieli płacić za parkowanie przy ul. Kartuskiej na odcinku od ul.
Pohulanka do ul. Kościelnej. Teraz strefa ma być wprowadzona do wysokości ul. Ciasnej, czyli ma być o 300 metrów krótsza.
Przypomnijmy, że
mieszkańcom Siedlec najbardziej nie podoba się to, że będą musieli płacić za parkowanie 30 zł na miesiąc. Chcieliby stawiać samochody przed oknami swoich domów za darmo.
Układ sił w Radzie Miasta Gdańska wskazuje, że wprowadzenie do przepisów szerszej strefy płatnego parkowania wyłącznie na Siedlcach, to tylko kwestia czasu. Mieszkańcy Siedlec jednak na takie rozwiązanie zgodzić się nie chcą. Władze miasta przekonują ich, że wprowadzenie opłat na Siedlcach ma wymusić rotację samochodów.
Ten argument nie przekonuje mieszkańców.
-
Nie powstały żadne analizy potwierdzające potrzebę wprowadzenia strefy płatnego parkowania na Siedlcach. Miasto przekonuje nas, że wprowadzenia strefy zachęci wiele osób do korzystania z komunikacji miejskiej. Mam poważne wątpliwości co do słuszności tej tezy - mówi
Jędrzej Włodarczyk, przewodniczący zarządu osiedla Siedlce.
Właśnie mieszkańcy Siedlec w najbliższym czasie chcą złożyć na ręce prezydenta
Pawła Adamowicza pismo wyrażające sprzeciw wobec szerszej strefy parkowania w Gdańsku. -
Dokument podpisało ok. tysiąca osób, które sprzeciwiają się wprowadzeniu opłat za parkowanie w naszej dzielnicy - tłumaczy Jędrzej Włodarczyk.
Głosowanie nad uchwałą dotyczącą wprowadzenia strefy płatnego parkowania miało odbyć się na wrześniowej sesji Rady Miasta, ale ostatecznie przeniesiono je na listopad.
Jeśli uchwała wejdzie w życie, za za zajęcie miejsca postojowego zapłacimy m.in. na ulicy:
Bema 
,
Pohulanka oraz
Kartuskiej .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
