2005-07-05 19:07
może pewne niebezpieczeństwo jest ale nie wyolbrzymiałabym go. Bardziej szkodliwe dla jego rozwoju jest wpajanie mu zasad nietolerancji. Dzieci nie uczestniczą w życiu seksualnym swoich rodziców, więc to że małżeństwo jest jednopłciowe nie ma większego znaczenia. Ważniejsze jest czy rodzice będa dla dziecka autorytetem, czy pozostałe wartości, które mu przekazują są ważne dla jego samostanowienia, rozwoju, poczucia godności, własnej wartości i czego tam jeszcze aby czuł się silny i mógł samodzielnie kierować swoim życiem jako człowiek dorosły.
2005-07-05 19:09
ale przejmują od nich wzorce zachowań
2005-07-05 19:16
Homoseksualizm zawsze był i pozostanie zboczeniem - niezależnie od stulecia w którym żyjemy. Akt niezwiązany z możliwością przekazania życia jest poza systemem natury. Natomiast choroba naszych czasów polega na dopasowywaniu prawa do widzimisię tej chorej grupy ludzi, bo są wpływowi i zaraz podnoszą wrzask o nietolerancji. W Polsce dodatkowo straszą tzw."standardami europejskimi". To są ekscesy cywilizacji śmierci, a nie żadne standardy europejskie.
Szczytem braku sumienia (czy słyszeliście o czymś takim?) jest domaganie się adopcji dzieci i uzasadnianie tego prawami ludzkimi. Przede wszystkim dziecko ma prawo do wychowania w normalnym środowisku -> kobieta + mężczyzna z wynikającą z tego zdrową różnicą potencjałów psychicznych. Dziecko czyli człowiek jest zbyt ważne aby stać się obiektem eksperymentów ze zwyrodnialcami.
Homosi z upodobaniem stosują metodę tzw. zajazgotania: powtarzają swe kwestie miliony razy zgodnie z zasadą Goebbelsa, że kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą. Zamiast argumentów stale tylko:"my jesteśmy normalni tylko inni i nam się należy".
Nie jesteście normalni i nic wam się nie należy. Ręce precz od dzieci.
Z ortograficznymi pozdrowieniami dla Niki.
2005-07-05 19:17
nieprawda
większość młodych ludzi nie chce być takimi jak rodzice.
Tzw "bunt pokoleń" istnieje od zawsze.
Seksualność jest na ogól wrodzoną cechą. Przypomnij sobie jak miałas 14 lat. Czy ładna koleżanka robiła na tobie wrażenie czy zabójcze spojrzenie kolegi cię obezwładniało?
Ja mówię o adopcji mądrej. Nieważne jaka to będzie para - homo czy hetero. Bo nie ma gwarancji żadnej, ze para hetero przekaże dziecku dobre wzorce tylko dlatego, ze jest hetero.
2005-07-05 19:30
1. bunt pokoleń dotyczy czegoś innego niż seksualności
2. czesto w zachowaniu dzieci powielają wzorce zaczerpnięte od rodziców, nawet wtedy gdy w wieku dorastania buntują się przeciw nim - to własnie dlatego ludowe przysłowie mówi że "niedaleko pada jabłko od jabłoni"
3.ładne koleżanki nie robiły na mnie wrażenia i to niezależnie od wieku bo nigdy nie była postzregana jako ewentualny partner
4. adopcja zawsze powinna być mądra, dlatego przyszli rodzice powinni przejść przez "sito" a dwoje "homo" to już para z pewnymi dysfunkcjami
2005-07-05 19:33
Ty sowa poczytaj sobie lepiej Lema Stanisława. Jajcarza i filozofa.
Jestem w tym temacie nie po to aby opowiedzieć o mojej wielkiej miłości do homoseksualistów.
Porusza mnie po prostu potężna nietolerancja, brak akceptacji dla odmienności jakichkolwiek, odmowa zastanowienia się przez chwilę - dlaczego.
2005-07-05 19:41
CZY LEPSZA RODZINA JEST TA KTÓRA ZABURZA EMOCJONALNĄ I PSYCHICZNĄ SAMOSWIADOMOŚC(homoseksualiści) CZY TO ABY WYCHOWAŁO SIE W DOMU DZIECKA I ZACZYNAŁO OD ZERA ???
2005-07-05 20:14
a co to znaczy "od zera"???? Czy myślisz, że jak dzieciak jest w domu dziecka, to nikt sie nim nie zajmuje? Są wychowawcy, specjalnie wyszkoleni. A jak dzieciaka wychowuje tylko matka, tylko ojciec, dziadkowie czy ciotka, to też jest "zerowy"????
Chodzi wyłącznie o to, by dziecko nie trafiało na środowisko PATOLOGICZNE, bo takim jest para homo. I choć rodzic (lub opiekun) pojedynczy nie jest optymalnym środowiskiem wychowawczym, jednak jest duuuużo bardziej NATURALNYM niż para pedałów lub para lesb.
A homo, pragnący koniecznie "dawać miłość", która może jedynie okaleczyć, proponuję adoptować...psa ze schroniska. Też wymaga opieki i miłości, a przynajmniej nie kuma, że "mama" z "tatą" są tacy...jacyś...pokiwani.
2005-07-05 20:20
potrafia wchowac dziecko wedle wartosci miłości i wskazuja dobra droge dla swojej pociechy-dziecko musi miec wzór matki i ojca!!!!!!!
2005-07-05 20:22
Ciekawe jakbys zareagowala na wiesc o tym ze Twoje dzieciatko jest homo... ??A moze jeszcze inaczej.Wyobraz sobie taka sytuacje dorastajaca Twoja latorosl zaczyna odwiedzac gejowskie cluby.W sobotni wieczor wychodzi na randke z kolega trzymajac go za raczke i figlarnie spoglada mu w oczeta.Nie mialabys zadnych zastrzezen?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
