• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tania śmierć studenta

Roman Daszczyński
24 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Szokująco niskich kar chciała prokuratura dla młodych mężczyzn współodpowiedzialnych za śmierć studenta w Sopocie. Sąd nie zgodził się na to.

Trójkę gdańszczan z Przymorza oskarżono o: udział w pobiciu, zostawienie człowieka w sytuacji zagrażającej jego zdrowiu i życiu oraz o nakłanianie świadków do fałszywych zeznań. Każde z tych przestępstw zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Tymczasem sopocka prokuratura zgodziła się na złożoną przez adwokatów propozycję zakończenia sprawy bez procesu. Oskarżeni mieli dobrowolnie poddać się karze - każdy po 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat.

Na takie rozwiązanie nie zgodził się sędzia Andrzej Węglowski z Sądu Rejonowego w Sopocie. Proces odbędzie się normalnie, a nie na skróty. Termin rozprawy wyznaczono na 6 marca. Być może tego samego dnia zapadnie wyrok.

- Uważam, że okoliczności sprawy nie zostały wystarczająco wyjaśnione - mówi sędzia Węglowski. - Trzeba dokładniej poznać motywy działania oskarżonych.

Sopoccy policjanci i gdańscy sędziowie, z którymi rozmawiała "Gazeta", są zszokowani niskim wymiarem kary, na jaki zgodził się prokurator Marek Wasilewski.

- Przecież ci ludzie mataczyli, zachowywali się butnie, nie okazali skruchy - mówi policjant. - Mieli świadomość, że zaraz po pobiciu studenta przejechał samochód, ale nawet nie wezwali karetki, by mu pomóc.

Zdaniem sędziów z wieloletnią praktyką takie sprawy kończą się z reguły wyrokami dwóch lat pozbawienia wolności bez zawieszenia.

- To młodzi ludzie, dotychczas niekarani - broni swego stanowiska Wasilewski, zastępca prokuratora rejonowego w Sopocie. - Zgodziłem się na taką propozycję kary, bo oceniłem, że jest odpowiednia. Postąpiłem zgodnie ze swoim sumieniem.

- Takie sumienie może mieć adwokat, ale nie prokurator - dziwią się sędziowie.

O tej tragedii było głośno jesienią ub. roku. Student Bartek wdał się w pijacką sprzeczkę przed jednym z nocnych klubów w Sopocie. Skutek był taki, że kilku chłopaków zaczęło go gonić i bić. Dopingowani przez koleżanki i kolegów dopadli studenta na środku ulicy. Stłukli go i zostawili na jezdni. Chwilę później zginął pod kołami przypadkowej taksówki.

Odnalezienie sprawców tragedii było możliwe tylko i wyłącznie dzięki wyjątkowo żmudnym działaniom policji. Poszukiwania prowadzono pod dużą presją - w Sopocie m.in. doszło do manifestacji studentów niezadowolonych z opieszałości organów ścigania.
Roman Daszczyński

Opinie (230) ponad 20 zablokowanych

  • Gdy patrzy się na wymiar sprawiedliwości w Polsce a boku:

    to należałoby dziękować bandytom a nie karać ich.
    Polscy parwnicy idą na studia dla KASY i dla niczego więcej.

    • 0 0

  • Pomylił role

    Prokurator powinien stracić prace ,albo powinien odpowiadać za udzielanie pomocy przestępcom !!!.
    Pomylił role jego zadaniem jest oskarżać a nie bronić bandytów !!!!.

    • 0 0

  • Taki wyrok to za piąstkę w ryj lub kopa mozna dostać.

    Weźcie wy lepiej adwokata z Poznania, w każdym razie z daleka. Inaczej chu.ja zdziałacie. Wiem co mówię.

    • 0 0

  • lex gazetas

    Tresc i forma komentarzy swiadczy o poziomie ich autorow. Sama kiedyś miałam podobną sytuację, gdy gazeta opisała sprawę związaną z moją osobą. Późniejsze sprostowanie nieprawdziwych danych juz niewiele pomoglo.
    O ile sie orientuje z wcześniejszych komentarzy, to zabójcą jest taksówkarz a nie ci co pobili studenta.

    • 0 0

  • Rysia
    Oni go pobili i zostawili na ulicy!!!
    Nie kumasz tego,ze w ten sposob przyczynili sie bezposrednio do jego smierci!!!

    • 0 0

  • ktoś tu grubo wziął w łape w prokuraturze

    pepunia non olet.....

    • 0 0

  • Chyba pecunia?

    • 0 0

  • no tak

    policja porywa nic
    prokuratorzy przekupieni
    wyrok w zawieszeniu za zabicie czlowieka?

    prawo i sprawiedliwosc sie w wymiarze sprawiedliwosci nie przyjely? czy na promocji pieniazki bokiem skapnely? moze panowie w czarnych rekawiczkach z CBA by sie tym panem W zajeli?

    • 0 0

  • moim skromnym zdaniem działalność prokuratury soppockiej podlega porzadnej kontroli....

    niestety leca na łatwizne i sporo spraw umarzaja.

    • 0 0

  • Andrzej Węglowski z Sądu Rejonowego w Sopocie.

    Tak potwierdzam sędzia ostry jak " brzytwa" , ale wyroki daje sprawiedliwe :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane