• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tragiczny weekend na gdyńskich drogach

mak
1 grudnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Peugeot jechał za szybko, wpadł w poślizg i uderzył w latarnię. Kierowca zginął  na miejscu. Peugeot jechał za szybko, wpadł w poślizg i uderzył w latarnię. Kierowca zginął  na miejscu.

Do dwóch tragicznych wypadków doszło w miniony weekend w Gdyni. W obu scenariusz był podobny - młody kierowca, duża prędkość i brawura. Jeden kierowca walczy o życie, drugi zginął na miejscu.



Kierowca, z którym jedziesz, prowadzi za szybko.

Sobota, kilka minut po godz. 20. Ul. Bosmańską zobacz na mapie Gdyni jedzie Peugeot 206. Za kierownicą siedzi młody, 22-letni gdynianin. Prowadzi brawurowo, przekracza prędkość, wpada w poślizg i zatrzymuje się na latarni.

Kierowca ginie na miejscu, pasażer w ciężkim stanie trafia do szpitala.

- Samochód jechał z góry, od strony skrzyżowania ul. Zielonej i Bosmańskiej i miał pierwszeństwo - informuje nas nasz czytelnik, pan Mirosław, świadek tego zdarzenia. - Najprawdopodobniej ktoś wyjechał z ulicy podporządkowanej, gdzie jest znak "stop", a kierowca Peugeota chciał go ominąć i wpadł w poślizg.

Niemal identyczna sytuacja ma miejsce kilka godzin później, tuż po północy. Ul. Wielkopolską zobacz na mapie Gdyni w Gdyni jedzie czarna Honda Accord. W pewnym momencie z impetem uderza w latarnię. Słup wbija się w auto aż do fotela kierowcy. On i czwórka pasażerów nie mogą wydostać się z auta.

Wokół gromadzą się gapie, kilka minut później na miejsce przyjeżdża karetka. - Nie widziałem samego momentu zderzenia, ale to co zobaczyłem, kiedy na miejscu było pogotowie, na zawsze pozostanie mi w pamięci - relacjonuje pan Łukasz, który był na miejscu podczas akcji ratunkowej. - Po rozcięciu drzwi, dwóch ratowników udzielało pomocy kierowcy - najwyraźniej doznał najcięższych obrażeń. W tym samym czasie strażak rozcinał dach auta.

20-letni kierowca z Rumi trafił w ciężkim stanie na odział intensywnej opieki. Pasażerowie Hondy, również rumianie, także trafili do szpitala. Choć odnieśli poważne obrażenia, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kierowca był trzeźwy.

- Proszę kierowców o rozwagę i ostrożną jazdę - mówi Tomasz Wojaczek z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Zwłaszcza, że śliska nawierzchnia, zły stan dróg, brawura i nadmierna prędkość to gotowy przepis na wypadek.
mak

Opinie (492) ponad 50 zablokowanych

  • O boze... (24)

    I znowu bladi jechala !!!

    • 1 0

    • przecież to mężczyźni prowadzili. (9)

      • 0 0

      • (8)

        kobiety jechały - mezczyźni tak nie jeżdżą
        tu bzdury wypisuja na tym portalu

        • 0 1

        • (3)

          kobiety jezdzą ostrożnie.
          a faceci popisują się i szarżują.
          Samochód to nie zabawka - wiedzcie to.

          ps. co to jest bladi? ;) naucz sie pisać.

          • 1 0

          • (2)

            To była piosenka "Ob-la-di, ob-la-da" - nie wiem co to znaczy. Żmija pewnie wie.

            • 0 0

            • albo Tereska (1)

              ona wie

              • 0 0

              • ale czy Tereska nam powie?

                • 0 0

        • (3)

          Znajomy był świadkiem wypadku na Wielkopolskiej i to mężczyzna prowadził! Dwie dziewczyny siedziały z tyłu. Szkoda tylko, że kierowca przeżył. Niech mają nauczkę...

          • 0 0

          • (1)

            w tym samochodzie na wielkopolskiej jechał tez mój brat i dzieki bogu zyje,a kierowca walczy o zycie w szpitalu i był trzezwy.zle piszesz ze szkoda ze kierowca przezył.nie wiesz jak było to nie pisz.ja wiem jak było i nie zgadzam sie ztoba

            • 0 0

            • ...ku przestrodze...

              ...w akcji ratowniczej brali udział strażacy z JRG1 i JRG4
              http://www.jrg1.kmpsp.gdynia.pl/akcje.php?zda=80

              • 0 0

          • szkoda ze zyje?

            Ale z ciebie pustak!!!!

            • 0 0

    • Dwóch mniej (6)

      ... wiem, że moja opinia wywoła oburzenie, wiem, że rodziny tych kierowców przeżywają dramat i współczuję im... ale należy też zdać sobie sprawę, że przez takich "brawurowych Schumacherów" mógł zginąć ktoś niewinny, dziecko, staruszka... "na szczeście" sami się wyeliminowali nie robiąc krzywdy innym.

      • 0 0

      • Jasne. (1)

        A Ty nigdy nie przekroczyłeś prędkości, nigdy tez nie wpadłeś w poślizg.

        Wypadki się zdarzają, nawet Kubicy.

        • 0 0

        • nie pyskuj!

          nie Ty! :) Nie podejdzie Ci.. Chociaż wyryję Ci to na nagrobku, jak już spotkasz swoją wymarzoną latarnię ;P

          • 0 0

      • (2)

        jak to "nie robiąc krzywdy innym" - mieli pełne auta pasażerów, których prawie zabili!

        • 0 0

        • 1 pasażer to pełne auto? (1)

          weź się ogarnij

          • 0 0

          • "On i czwórka pasażerów " - sam się "ogarnij"

            • 0 0

      • tak jest

        • 0 0

    • (1)

      "bladi"??

      • 0 0

      • slowo WEEKEND wszystko tłumaczy.

        No kto jeździ w weekend no kto ???

        • 0 0

    • !! (2)

      SZCZUREK-kiedy remont ul Bosmanskiej ?
      Ta droga to ruina.Na niej to tylko bryczka z koniem jezdzic.Szczurek wykreslil remont Bosmanskiej z budzetu,a Oksywiu przypomina sobie jak trzeba 1000 drzew wyciac.
      Wy tez urzedasy jestescie winni smierci tego chlopca.

      • 0 0

      • (1)

        oczywiście, i wredni fizycy też, bo wymyślili pewne ograniczenia ;)

        zła droga - jeździj wolniej, proste, co?
        same złe drogi - głosuj inaczej

        • 0 0

        • uhm

          dobrze,
          droga jest kiepska jezdzimy wolniej ale przepraszam bardzo jak co 50 metrow jest dziura na glebokosc 20 centymetrow to jak sie 40 jezdzi przy dobrych ammortyzatorach to sie je czuje!!
          wiec moze najlepiej wogole nie bedziemy jezdzic?!
          gorsza droga to jechalam tylko za koscierzyna!!!!!!!
          porazka

          • 0 0

    • Co za k...a tekst z*******y. nie ma to jak śmiać się z czyjegoś nieszczęścia

      • 0 0

    • O BOZE

      Pisze sie blondi a nie bladi !!!

      • 0 0

  • nikt nie zna okoliczności wypaku peugeota 206 (27)

    ale "22-letni gdynianin prowadzi brawurowo, przekracza prędkość, wpada w poślizg i zatrzymuje się na latarni." Panie pseuudoredaktorze mak, emeryckie biadolenie to nie uprawianie dzienikarstwa.

    • 1 0

    • jasne (25)

      przecież widać na zdjęciu że wredna latarnia z imponującą prędkością wbiła się w bok nieszczęsnego peżota, aż ten zawinął się wokół niej jak naleśnik.....

      • 0 1

      • Prosta sprawa (20)

        Ktoś wyjeżdża z podporządkowanej, robisz gwałtowny ruch kierownicą żeby go ominąć, samochód wpada w poślizg i wali w latarnię. Módl się, żeby tobie się nie trafiło - taki skutek uderzenia bokiem może być i przy 70 na godzinę. Więcej pokory, stary, nie wiesz co ci pisane.

        • 1 0

        • Jaaasne.. (17)

          koleś jechał przepisowe 50 km/h i tak się zawinął..?!
          Dziewczyno, chyba nie wiesz, o czym piszesz. Samochód nie jest zrobiony z papieru; żeby zwinąć w ten sposób próg i słupek, trzeba nieźle przywalić. Może ktoś mu wyjechał z podporządkowanej, ale z pewnością chłopaczek miał na liczniku prędkość znacznie przekraczającą tę dozwoloną.
          Każdego kierowcy uczy się zasady "ograniczonego zaufania". Szkoda, że nie wszyscy biorą ją sobie do serca.

          • 0 1

          • (14)

            Chyba nie rozumiesz na czym polega zasada ograniczonego zaufania.

            • 1 0

            • dobrze wiem

              na czym polega ograniczone zaufanie - nie tylko do innych użytkowników, lecz także warunków jazdy - tu pewnie było za szybko i za ślisko.... a że ktoś mu wyskoczył z boku - trzeba było jechać wolniej.... jakoś nie widać takich makabrycznych zdjęć z wypadków leśnych dziadków i innych kapeluszników, tylko zawsze młodzież.....

              • 0 0

            • M.in. na tym, (11)

              że jeśli widzisz samochód zbliżający się do skrzyżowania, musisz wziąć pod uwagę, że może on wjechać na główną (choć niby nie powinien, bo przecież jest na podporządkowanej). Zatem Twoja prędkość powinna być na tyle dostosowana do panujących warunków, żeby facet nie zabił Cię swoim zapewne głupim i nieodpowiedzialnym manewrem.
              To jest właśnie typowe zastosowanie zasady ograniczonego zaufania.
              Gdybyś mogła mieć do faceta pełne zaufanie byłoby jasne, że nigdy i pod żadnym pozorem nie zajedzie Ci drogi wyjeżdżając z podporządkowanej. A że w życiu różnie bywa, zaufanie winno być ograniczone.

              • 0 0

              • z ulicy bosmańskiej nie widać czy ktoś chce wjechać z nasypowej w kierunku sucharksiego (7)

                czy to oznacza, iz przed tą ulicą trzeba niemalże stanąć, żeby sie upewnić czy jakiś kapelusznik chce nas zabić

                • 0 0

              • Spójrz na zdjęcie (6)

                i odpowiedz: jechał koleś 50 na godzinę czy więcej? Jak sądzisz?
                Jedziesz 50 km/h, ktoś Ci wyjeżdża. Naciskasz hamulec, uderzasz z prędkością np. 40 na godzinę. Masz skasowany zderzak, zgiętą maskę, potłuczone lampy, ale ŻYJESZ.

                • 0 0

              • skąd wiesz jak wygląda peugeot 206 po uderzeniu bokiem w latarnię z prędkością 40 km/h (1)

                (
                po uderzeniu przodem z prędkościa 50 km/hjest zmiażdżony do szyby- patrz ewent euro ncap

                • 0 0

              • to sie nazywa strefa zgniotu,nowoczesne auta sie gniota jak puszki zeby amortyzowac uderzenie,gniotaca sie blacha pochlania energie jaka sie wytwarza przy zderzeniu. dlatego sie gniecie do szyby. ale na boku aut sa progi i slupki. naprawde wygiecie tego jest wyczynem.

                • 0 1

              • i tu się mylisz (3)

                crashtesty są wykonywane przy 36 km/h przy uderzeniu przodem w odkształcającą się przeszkodę i uszkodzenia są duże. Nie porównuj tego do uderzenia w twardy słup bokiem. Bok to najbardziej newralgiczna część samochodu.
                A teraz obrazowe przykład:
                1. Uderzenie w przeszkodę przy przepisowych 50 km/h to tak jak zrzucić ten pojazd z wysokości 10m na bok na poziomy słup. To prawie 4 kondygnacje. Czy auto by się nie rozpadło??

                2. Prędkość 70 km/h (co jest za szybko, ale jeszcze nie piractwo) to upadek z 20m!!!

                Więc nie piszcie proszę, że kierowca pędził jak wariat, bo wcale nie wiemy jak było. Dopiero biegli ocenią.

                Kto nigdy nie jechał więcej jak 50 km/h w zabudowanym niech pierwszy rzuci kamień.

                • 1 0

              • (1)

                popieram!!!! Ja codziennie tamtedy jezdze, i zadko jezdze 50, ale nie jestem piratem, zreszta jezdza tam duzo szybcije

                • 1 0

              • co tu gadać

                po pierwsze - pijany kierowca (i debil pasażer,który pozwala mu wsiąść za kierownicę)
                po drugie - ponad 100 km/h
                any comments?

                • 0 1

              • Zgadzam się...

                Dla normalnego kierowcy różnica w prędkości między 100 a 140 jest niewielka... tylko 40%... ale jak spojrzeć z fizycznego punktu widzenia różnica w energii kinetycznej jest 2x (1 do 1,96).

                W przypadku 50 a 70 różnica również będzie 2x.

                Co to oznacza:
                -auto hamuje na dystansie 2x dluzszym z 70km/h niz z predkosci 50km/h
                -auto pozgniata sie duzo bardziej przy 70 niz przy 50. Ma w koncu do oddania 2x wiecej energii.

                Teraz popatrzcie na filmik zrobiony ze skoda fabia (podobna klasa - chociaz fabia od 206 pewnie jest mocniejsza).
                http://www.youtube.com/watch?v=BIX9PBgiTbo
                (udezenie boczne w lampe przy predkosci 29km/h.
                Przy 50km/h auto będzie miało 3x więcej energii do oddania niż przy 29km/h... więc popatrzcie od 1:02 i zastanówcie się jak będzie wyglądał peugeot wpadając bokiem na słup z prędkością 50km/h.

                Wg. mnie tak jak ten na zdjęciu.

                Praw fizyki się nie oszuka.

                • 0 0

              • chłopie, poczytaj najpierw na czym

                polega zasada ogr. zaufania. Akurat odwrotnie niż napisałeś. Masz prawo przypuszczać, że inni uczestnicy ruchu zachowają się zgodnie z przepisami (chyba,że istnieją widoczne przesłanki do zmiany zasady) np. niewidomy zbliżający się do przejścia dla pieszych)
                Głupki w szkołach jazdy niestety źle jej uczą.
                Pozdr.

                • 0 0

              • I tu się mylisz. Jest dokładnie odwrotnie. (1)

                Zasada ograniczonego zaufania nie mówi, że masz nie ufać nikomu. Mówi natomiast, że masz PRAWO zakładać, że inni użytkownicy drogi zachowają się zgodnie z przepisami, chyba że z ich wcześniejszego zachowania (np. dziwnych manewrów) wysnujesz uzasadnione przypuszczenie, że tych przepisów nie będą przestrzegać. Problem w tym, że czasem jest zbyt późno na to, żeby ocenić sytuację, podejrzewam że jeśli chodzi o wyjazd z podporządkowanej, to właśnie tak może być, bo to nie jest sytuacja, w której masz okazję przez dłuższy czas kogoś obserwować.
                To o czym mówisz, to zasada braku zaufania, ale ludzie często błędnie interpretują zasadę ograniczonego zaufania. Niestety, założenie że każdy uczestnik ruchu w każdej chwili może zachować się niezgodnie z przepisami, spowodowałoby kompletny paraliż i niemożność wykonania żadnego manewru, i właśnie po to stworzono zasadę ograniczonego zaufania - bo w jakiś sposób jednak trzeba sobie nawzajem ufać (z wyłączeniem sytuacji, kiedy z czyjegoś zachowania widzisz, że ufać nie możesz).

                • 0 0

              • Jeszcze tylko dodam, że

                zasada ograniczonego zaufania nie zwalnia nikogo z winy, w przypadku gdy w wyniku nieprzestrzegania przepisów dojdzie do kolizji, nie przenosi także winy na jadącego zgodnie z przepisami, ani nie każe kierować się brakiem zaufania do wszystkich innych uczestników ruchu. Jest to tylko taka zasada, która wynika z - powiedzmy - instynktu samozachowawczego, czasem może nam uratować tyłek.

                • 0 0

            • zamilcz już prostaku.

              • 0 0

          • nie bądź smieszny, k.z....

            to chyba Ty nie wiesz, o czym piszesz..nawet nie zdajesz sobie najwidoczniej sprawy, jak wielkie siły dzialają przy uderzeniu przy 50/h. podpowiem, przyklad z autopsji: przy 40 km/h są wystarczające, by wrak samochodu wycenic na 300 zl, bo nie było żadnego całego elementu po dachowaniu...a jak wątpisz, to rozpędź sie do tych 40 czy 50 i nie hamując walnij w slup...i wex tez pod uwagę, ze gdy ktoś Ci wyjeżdza z podporzadkowanej, nie zawsze masz czas hamować, a gdy omijając go wpadasz w poślizg, jest juz zazwyczaj za poźno...nie bronie chłopaka, nie wiem, ile jechal, ale wiem, ze policja ma zwyczaj podawac jako przyczynę wypadku predkosc, bo tak jest im latwiej, predkośc -i wszystko jasne, nie ma o czym mowić...nawet, gdy ktoś jechal 50, to wmawiają mu, ze musiał jechac 100 i że z pewnoscia klamie...ech..a ludzie podobnie- na pewno wariat,bo gdy sie jedzie przepisowo, to wypadki sie nie zdarzaja...

            • 0 0

          • mialem podobny wypadek przy 50km/h

            samochod do kasacji, tez Peugeot 206. Zatrzymalem się na drzewie. Na szczescie wypadek nie wygladal tak groznie jak na zdjeciach

            • 0 0

        • a co to za bełkot??

          ograniczona zasada zaufania powinna oznaczać nie przekraczanie bezpiecznej i/lub dozwolonej prędkości. ale ty proponujesz się modlić by takie coś się nie przytrafiło. ale żeby jeździć 50km w mieście? oooo co to to nie. zapier...... i się modlić, żeby się nic nie stało. totalny bęcwał. a może nawet kretyn.

          • 0 0

        • zeby sie tak zawinac trzeba jechac minimun 100 na godzine,MINIMUM!

          • 0 0

      • przejedź się w dół Bosmańską, i na jej końcu spójrz z jaką prędkością będziesz jechał (3)

        • 0 0

        • Pytanko: (2)

          zakładamy że mamy hamulce w samochodzie czy jedziemy bez? Umiemy hamować silnikiem, czy nie?
          Prędkość końcowa zapewne w znacznym stopniu zależy od odpowiedzi na na te dwa pytania...

          • 0 0

          • jaka będzie twoja prędkość w tym miejscu?

            • 0 0

          • nie zapomij o masie w chwili uderzenia...

            • 0 0

    • bylam tam

      jechalam tuz po tym jak przyjechaly "sluzby" na miejscu wypadku, nawierzchnia byla dobra, nie mialam problemu ani z jazda w gore ani w dol. w tym miejscu jest strasznie szeroko, mimo ze staly tam i woz strazacki, policja itd. bez problemu mozna bylo jechac swoim pasem. wydaje mi sie, ze Michal B. zauwazyl pojazd i zamiast zwolnic to wcisnal mocno hamulec az go obrucilo, ale jaka musiala byc predkosc zeby wcisnac auto az tak gleboko?? mialam wrazenie ze pomiedzy slupem a reszta drzwi pasazera bylo kilka centymetrow. zal, ze gina tak mlodzi ludzie....

      • 0 0

  • (1)

    Statystyki takich wypadków są przytłaczające. Brawura i brak wyobraźni niewątpliwie są głównym czynnikiem, które je podnoszą. Szkoda tylko ludzkiego życia- ech...

    • 0 0

    • K Z ma racje

      nikt nie zaprzecza ze moze ktos mu zajechal droge ale jesli jechalby nawet 60 to by zdazyl wychamowac -najwyzej by mu walnal w tyl -bok ale jak jechal szybciej niz 60 to w pierwszym odruchu wiedzac ze nie ma szans na zatrzymanie probowal wyminac tego kolesia a ze sila odsrodkowa poszla na bok samochodu to wpadl w poslizg i sunal w strone tej latarni c calym impetem

      • 0 1

  • (8)

    to nie tylko drzewa są przyczyną wypadków. latarnie też.

    • 0 0

    • Popieram:D zlikwidowac latarnie:D (2)

      • 0 0

      • (1)

        to jest nas juz dwoje ;)

        • 0 0

        • i nie będzie niczego

          • 0 0

    • (2)

      w cywilizowanym świecie latarnie montuje się na śruby, które ulegają ścięciu w momencie uderzenia, a to już zależy od władz miasta.

      • 0 0

      • No tak... (1)

        ... ale ten słup miał 16m wysokości.... może chciał byś żeby za dnia taki słup walną w autobus albo przystanek pełen ludzi?!

        • 0 0

        • Oczywiście masz racje. Taki przypadek może się zdarzyć. Ale przeważnie taki słup podcięty przez auto ląduje na jego dachu. A że jest dosyć lekki, bo zrobiony np. z blachy, albo cienkościennej rury, to nie robi mu specjalnej krzywdy, a na pewno osoby wewnątrz samochodu mają większe szanse przeżycia. Pozdrawiam,

          • 0 0

    • drzewa i latarnie ?!?

      ...przestań opowiadać takie farmazony, jakie drzewa i jakie latarnie. Gówniarz dostał od rodziców samochód... dalej to już brak umiejętności i nic więcej.
      Kolejny idiota na drodze ! Całe szczęście, że nie trafił jeszcze jakiegoś przechodnia.

      • 0 0

    • zrobić latarnie z gumy !

      Może zrobimy latarnie z gumy, żeby idioci mogli się rozpędzać swoimi niesprawnymi śmietnikami. Może lepiej zaostrzyć kontrolę na przeglądach technicznych.

      • 0 0

  • to przyczyną brawura, czy wymuszenie pierszeństwa red mak? (1)

    brak logiki

    • 0 0

    • domysły świadka

      1. Przede wszystkim z artykułu wynika, że "świadek" nie był świadkiem zdarzenia skoro twierdzi, że "najprawdopodobniej" ktoś wyjechał z zielonej, albo to widział i jest świadkiem, albo nie widział więc nie jest świadkiem.
      2. Przyczyny i sprawców ocenia się według ich wpływu na skutek, więc podstawowe pytanie to czy gdyby Peugeot poruszał się 50km/h to ewentualny manewr ominięcia czegokolwiek skończyłby się takim skutkiem. Jeżeli uznamy że nie to wtedy należy uznać współwinę kierowcy.
      3. Podobny wypadek miał miejsce kilka lat temu w połowie Kwiatkowskiego - skrzyżowanie z Podgórską, z tego co słyszałem i czytałem w prasie ofiary wypadku były pod wpływem alkoholu, ale słyszałem też że rodziny i znajomi za sprawcę uważają tajemniczy samochód, który najprawdopodobniej wyjechał z Podgórskiej,
      4. Osobiście poznałem rodzinę człowieka, który zginął w wypadku - wyleciał na zakręcie i uderzył w drzewo, był pod wpływem alkoholu, zmęczony, na pewno przekroczył prędkość, bo drzewo (zresztą małe drzewko) stało ok 30 metrów od drogi, samochód nówka, ale rodzina trzyma się wersji zgodnie z którą musiał uciekać przed samochodem, który jadąc z naprzeciwka zjechał na jego pas, oczywiście świadków brak
      5. Konkluzja - dopóki nie ma niezbitych dowodów to wszystkie wersje są prawdopodobne, a każdy będzie wnioskował według swojego punktu widzenia/siedzenia

      • 0 0

  • W sumie to dobra informacja.... (37)

    Łączna liczba ... kierowców, którzy potencjalnie stanowiliby zagrożenie zdrowia lub życia dla mnie, mojej rodziny i przyjaciół jest mniejsza o 2.
    Procentowo to może i niewiele ale zawsze...

    • 0 1

    • Ależ podpisz się. (1)

      Podpisz się pod wypowiedzią, ze cieszysz się z czyjejś śmierci. No dlaczego nie? No dlaczego?

      • 1 0

      • Tylko czekać na ciebie

        Było by już 3.

        2 młodych co przegieli plus jeden pajac co twierdzi ze wszystkie rozumy pozjadał.

        Panie No name przypominam ze takich jak Pan gine najwiecej na Polskich drogach.

        • 1 0

    • widze no name dzisiaj masz same inteligentne wypowiedzi (3)

      Tak jak twoja wypowiedz na temat wypadku na Hallera w Gdansku...powoli staje sie twoim fanem. Zenada

      • 0 0

      • (2)

        chyba wypowiedź i żenada...następny cool cwaniak co pisze bez używania polskich literek i wydaje mu się że jest megamodny :)))

        • 0 0

        • Nie chodzi o bycie cool tylko szybkosc...

          no ale nie bede z Toba dyskutowal.

          • 0 0

        • jak juz przestaniesz siebie kochac to co wtedy zrobisz?

          • 0 0

    • Zastanów się, co piszesz (6)

      Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale w przypadku Peugeota 206 są podejrzenia, że to ktoś wyjechał z podporządkowanej. Więc proponuję zastanów się czasem co piszesz.

      • 0 0

      • (3)

        jakby jechał z normalną predkością, to by wyhamował !

        • 0 0

        • prosze od jutra jedź z taką prędkością żebyś wyhamował

          przed każda podporządkowaną- albo lepiej od razu idź na autobus

          • 0 0

        • (1)

          wpadl w poslizg i hamowanie w takiej sytuacji nie zawsze zalezy od predkosci!!!!

          • 0 0

          • pronto

            taa, to może napiszesz od czego zależy,

            • 0 0

      • Ktos wyjechal ... (1)

        Sądząc po tym jak samochód zawinął się na latarni jechal dużo za dużo!!! Odrobina wyobraźni malolatom by się przydała bo przez tych młodych pseudo kierowcow jest najwiecej wypadków. Samochód od tatusia i fisiowanie po ulicach muza,zimny lokieć itd...

        • 0 0

        • zimny łokieć - w grudniu?? chyba zmarznięty

          • 0 0

    • (2)

      p****em to ty jesteś !!!w sumie to mam nadzieje ze kiedys ktos wjedzie w twoja rodzinę i kogoś bliskiego stracisz np. swoje dziecko-tego z całego serca tobie życzę

      • 0 0

      • (1)

        przegięłaś z tym życzeniem

        • 0 0

        • Nie wydaje mi się zebym przesadziła...te chore komentarze czytają Michała rodzice.Chciałabys być na ich miejscu?

          • 0 0

    • debil (5)

      ty debilu daj mi swoje dane a Cie dorwe za takie slowe!!!!!!!!!!

      • 0 0

      • idiota (3)

        no name ciebie powinni w szpitalu dla czubkow zamkan idioto, debil brak slow na ciebie popierd******encu

        • 0 0

        • (2)

          co to jest zamkan?
          co to jest slow?
          piszesz po węgiersku ??? :)

          do tego wyżej...chyba oszalałeś nigdy mnie nie dorwiesz "za takie slowe"

          czy tu piszą same downoanalfabeci ?

          • 0 0

          • Czepiasz się. Niie każdy ma polską klawiaturę, też kiedyś pisałem tu bez polskich liter z kafejki internetowej w Anglii.

            • 0 0

          • analfabeta!!!!

            widzę,że próbujesz zabłysnąć inteligencja...To błąd bo z tym człowiek się rodzi...A ty głupi sie urodziłes i umrzesz(mam nadzieje)szybko będąc dalej głupim...

            • 0 0

      • idź synku na mecz...

        • 0 0

    • Ty nie jestes normalny!!!!!!!! wez kilka razy uzyj tych swoich ostatnich szarych komorek i wtedy cos pisz!!!!!!! i sie podpisz pod tym co piszesaz tchórzu!!! i .......!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

    • (5)

      i to k...a ty powinienes lezec w szpitalu a nie Bartek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

      • (4)

        jeżeli poziom umysłowy kierowcy był taki jak piszących tu jego obrońców to wszystko staje się powoli jasne....

        • 0 0

        • wez zajmij sie praca czlowieku, i jedz ostroznie do domu bo mgla jest duza za oknem

          • 0 0

        • (1)

          zamknij ryj w koncu!!!

          • 0 0

          • jeżeli poziom umysłowy był taki jak piszących tu jego obrońców

            co widać, słychać i czuć

            • 0 0

        • zgadzam się

          zgadzam się z kolegą, w całej rozciągłości tematu

          • 0 0

    • ty idioto!!!!!! (1)

      jak można wystawiać osąd nie znając okoliczności zdarzenia!!!mam nadzieje ze spotka Ciebie kiedyś podobna tragedia. Mama nadzieje ze stracisz kiedyś dziecko i wtedy bedziesz załował tych słów. Jak można wypisywać podobne głupoty!!!Kondolencje dla rodziny.To był fajny chłopak który kochał życie..

      • 0 0

      • To był fajny chłopak który kochał życie..[*]

        ...kochał też alk,dragi i szybką jazdę... cóż.... nie znasz dnia ani godziny...

        • 0 0

    • wszystkie powyższe opinie są do no name

      ALE TY JESTEŚ TCHÓRZEM CHŁOPIE JEŻELI NIE POTRAFISZ SIE PODPISAC POD SWOJA OPINIA!!!JETEŚ FRAJEREM...CIEBIE CHYBA NIE MIAŁ KTO WYCHOWYWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

    • xx

      żenada frajerze, nie znasz okolicznosci a smiesz oceniac tych ludzi

      • 0 0

    • debil

      masz cos z glowa czlowieku to nie wychoc z domu bo moze ci sie cos stac albo twojej rodzinie jak mozesz ztwierdzic ze ten kierowca byl grozny nie znales go kretynie

      • 0 0

    • siedź w domu

      no name wieśniaku jeśli boisz sie o jakiś przypadek w twoim życiu to weź siedz całe zycie w domu bo przypadkow jest wiele a ty sie cieszysz z ich ŚMIERCI siedż tam i nie wychodz bo nie chcialbym nigdy spotkac takiego czlowieka jak ty !

      • 0 0

    • kretynie!

      jestes absolutnym kretynem, uwazaj zeby to nie obruciło sie własnie przeciwko Tobie..nie znasz sprawy i oceniasz..w dodatku najbrutalniej jak się da.brak mi słów na takie czcze gadanie i myslenie tylko o swojej dupie.

      • 0 0

    • (*)

      Cóż czuje matka po stracie syna? Co jej pozostało? Ból, cierpienie, ogromna tęsknota, wieczna pustka, puste miejsce przy stole...płonący znicz na grobie...Może jechał zbyt szybko, może się zagapił, może... Jedno wiem na pewno, nigdy nie cieszyłby się z czyjejś śmierci. Nie upadłby tak nisko. Nie odłączyłam Bartka od respiratora, jego serce samo przestało bić we wtorek po 6. Dziękuję wszystkim, którzy ratowali moje dziecko, dziękuję za słowa wsparcia i otuchy. A może tym, którzy nie szczędzą słów: dobrze że zginął, debil, chwast...dane będzie pochować swoje dziecko, brata, przyjaciela i do końca życia będą trwać w cierpieniu? Ciekawe co wtedy będą mówić? Wszystkim przesyłam życzenia "Gdy choinka wam zapłonie blaskiem świateł kolorowych i opłatek w swoje dłonie weźmiesz w wieczór tak niezwykły, wtedy właśnie serce podaj swoim bliskim i dalekim, tym, co z nami przy tym stole i tym, których brak na wieki"

      • 0 0

  • Bok auta (8)

    Niestety bok auta to bardzo czuły punkt. Nawet nie musiał jechać bardzo szybko - wystarczy 50-60 km/h by dokonać takich spustoszeń. Szkoda chłopaka.

    • 0 0

    • nie, no, sorry, ale nie chrzań. Słupa szkoda. (7)

      żeby tak się zawinąć na słupie i utracić panowanie nad pojazdem to trzeba jechać duużo ponad dozwolone 50km/h.

      Śmierć piratom drogowym!

      • 0 0

      • (6)

        To spróbuj stuknąć bokiem w słup z prędkością 50 km/h, zobaczysz.

        • 0 0

        • Martini, nie pogrążaj się (5)

          wiesz z jaką prędkością trzeba jechać, żeby stracić panowanie nad pojazdem i uderzyć w słup _bokiem_ 50km/h?!? No proszę cię ... pomyśl.

          Co robi spanikowany kierowca? Hamuje na maksa, prawda? Traci panowanie ale _hamuje_!! Prędkość uderzenia jest dużo niższa niż prędkość jazdy.

          • 0 0

          • (1)

            ja swego czasu nie hamowalem, gdy wpadlem w poslizg na zakrecie na mokrej nawierzchni, bo w moim starym gracie nie bylo absu...i tylko kontrowalem...gdybym sie pomylil, moze skonczylbym na slupie przy 60, a jakis mądrala jak Ty wypisywalby podobne farmazony...by uderzyć bokiem w slup, wystarczy na mokrej nawierzchni gwaltownie skrecić, zapewniam Cie...zwlaszcza w takim samochodzie, jak na fotografii..

            • 0 0

            • łaaaałł to ty jesteś miszcz kierownicy :)

              zwłaszcza to dopasowanie prędkości na łuku do warunków jazdy... łoooołł... i kontrowałeś? fiu fiu fiu.

              A na drugi raz zwolnij jak warunki na drodze tego wymagają - paniatno?

              • 0 0

          • ???????????????????? (2)

            Po pierwsze - jeśli ktoś w tym mieście ma się wypowiadać o jeżdzeniu bokiem - to na pewno Martini jest właściwą sobą!!! Po drugie - widać, że nie masz pojęcia o motoryzacji - mogę się założyć, że nie posiadasz prawa jazdy albo jeździsz jak ciota - WBIJ SOBIE DO ŁBA, ŻE TAK WŁAŚNIE WYGLĄDA UDERZENIE BOKIEM W SŁUP PRZY PRĘDKOŚCI OKOŁO 50KM/H!!! W dodatku czytaj co piszą parówo - "Samochód jechał z góry (..) Najprawdopodobniej ktoś wyjechał z ulicy podporządkowanej, gdzie jest znak "stop", a kierowca Peugeota chciał go ominąć i wpadł w poślizg." Więc zamknij mordę g owno wiedzący o samochodach moherze, bo autko mogło się toczyć 60km/h i ch.. mnie obchodzi, że to nieprzepisowo - nawet psiarnia tak jeździ! Chłopak próbował ominąć taką serotę jak Ty i mu się nie udało - sam też mógł być serotą! Co nie zmienia fakt, że po zniszczeniach auta w cale nie zaryzykowałbym stwirdzenia, że jechał za szybko! Wprost przeciwnie! Za to wyrok dla wyjeżdzającego z bocznej idioty podobnego do Ciebie! Może to byłeś Ty i próbowałeś coś chłopakowi udowodnić? No to sukces k....o!
            ps - obejrzyjcie crash-testy małych autek uderzające bokiem w słup - A POTEM BANDO IDIOTÓW ZOBACZCIE JAKA JEST PRĘDKOŚĆ ROZBIJANEGO SAMOHODU!!!!! Kocham jak niewedza przekłada się na slowo pisane, w dodatku agresywnie przekazywane. więc, podsumowaująć - jako osoba mająca duże pojęcie o sytuacjach ekstremalnych na drodze - nie wiemy nic o miejętnościach kierowcy, wiemy że teoretycznie nie jechał za szybko, że nie z jego winy był wypadek i że jechał z góry na śliskim, WIĘC NIE MIAŁ SZANS NA HAMOWANIE!!!! SZCZEGÓLNIE NA ZABLOKOWANYCH KOŁACH!! ALE TRZEBA MIEĆ PRAWKO, ŻEBY WIEDZIEĆ TAKIE RZECZY..

            • 0 0

            • widać, że jesteś chamskie ZERO (1)

              i mały siurek.

              • 0 0

              • 1. od rana mam ochotę komuś wp...ić

                węc nie dziwne,że dośc ostro się wypowiadam. Natomiast wiedza z tej dziedziny, jaką dysponuję, upoważnia mnie do wypiadania się tym tonem. Zwłaszcza jak czytam bzdury tego typu.
                2. Jkaiekolwiek uwagi o negatywnym wydźwięku kierowane pod adresem osoby, która właśnie zginęła, mało tego, wyzywanie chłopaka od piratów drogowych w momence, kiedy okoliczności wypadku zna się tylko z jakiegoś podrzędnego regionalnego portalu - jest chamstwem w czystej formie.
                3. Nazwałeś mnie chamem, próbując mnie obrazić. Przykro mi, nie udało Ci się - jestem chamem, śwadomie i z wyboru. Natomiast są pewne granice tego chamstwa, ja ich nie przekraczam. Chcesz wpadać, porównamy siurki z centymetrem. Przy okazji zslidny wpierdol dostaniesz za spekulacje dotyczące czyjejś śmierci. Aaa, byłbym zapomniał - następnym razem się podpisz, cioto. Odwagę do obrażania ludz też trzeba mieć, no, chyba, że się nadrabia przez inernet - bo w realu strach nie pozwala, co?

                • 0 0

  • (4)

    byłam przy tym,wygladalo to strasznie! Michał-

    • 0 1

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • sorki wielkiego kck

        • 0 0

      • Po co uzywasz czyjegos imienia i nazwiska (1)

        pomysl! A Jak to co piszesz czytaja jego przyjaciele lub rodzina i teraz sobie czytaja ze zginal ich bliski, a to tak na prawde nie on ?? Malo Michalow w tych okolicach mieszka?

        • 1 0

        • Sorki nie przewidziałem takiej reakcji ale MS to był mój ziomek kontakt sie zerwał ajkis czas temu i wolałem sie upewnic ze to nie on
          Wielkie sorry jak ktos moze to niech skasuje moje wiadomosci

          • 0 0

  • wypadek na ulicy Bosmańskiej miał miejsce również w sobote a nie w niedzielę.

    • 1 0

  • (6)

    Tak na marginesie, gdyby w Polsce nie montowano tych betonowych słupów, a na przykład takie jak w Skandynawii - z kratownicy, człowiek by nadal żył. Miałby nauczkę ale by żył:/

    • 1 0

    • fotoradary! (1)

      Dokładnie i więcej fotoradarów. Nie chodzi o to aby wyłapywać ludzi którzy jadą 80km/h tylko idiotów którzy 'lecą' przez miasto ponad 120km/h podczas gdy dosłownie kilka metrów obok idą piesi.

      • 0 0

      • o słup fotoradaru też się można zabić

        więc lepiej nie...

        • 0 0

    • wytnijmy drzewa przy ulicach, zlikwidujmy latarnie, kamienice wzdłuż dróg, przystanki, wiadukty niech mają minimum 100m szerokości, najlepiej zaorajmy miasto i wylejmy asfalt - co ma się idiota stresować, że się zabije, lecąc przez miasto na bezpiecznym 150+ km/h...

      • 0 0

    • słupy

      Słupy utrzymujące trakcję trolejbusową muszą niestety mieć odpowiednią wytrzymałość...

      • 0 0

    • KAŻDY MA TYLKO JEDNĄ SZANSĘ I TRZEBA JĄ WYKORZYSTAĆ I O NIĄ DBAĆ.

      • 0 0

    • Powinny być ze styropianu.

      I mieć strefy zgniotu oraz czujniki nadjeżdzającego pojazdu aby odskoczyć w porę. Na takie słupy czekamy.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane