• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tramwaj na Chełm bliżej

Agnieszka MAŃKA
22 grudnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Mimo przedświątecznego nastroju i perspektywy spotkania opłatkowego w swoim gronie, gdańscy radni obradowali w atmosferze złośliwości i nieprzyjemnych słów rzucanych pod adresem kolegów z różnych opcji. Ostatecznie udało im się przyjąć dwie ciągnące się od miesięcy uchwały: studium zagospodarowania miasta i sprzedaż GPEC.

Choć radni zwolnili się wczoraj od pracy nad 42 uchwałami z zakresu
szkolnictwa, przeciągali obrady w nieskończoność wypominając sobie nawzajem różne sprawy. Po burzliwych dyskusjach radni przyjęli "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska", głosowanie nad którym przekładali od kilku miesięcy. Za dokumentem zakładającym m.in. rozbudowę miasta poza obwodnicę, pociągnięcie linii tramwajowej na Chełm i Orunię, przedłużenie trasy kolejki SKM, budowę mieszkań o powierzchni 130 m
kw. głosowało 34 radnych.


- Mamy program działań planistycznych na najbliższe kilkanaście lat - cieszył się wiceprezydent Ryszard Gruda (PO) odpowiedzialny za politykę przestrzenną miasta. - Opracowanie jest bardzo dobre, wszechstronne i konsultowane przez różne środowiska.

Z tym poglądem absolutnie nie zgodził się Ryszard Biały (Forum
Gdańskie). Jego zdaniem Gdańsk ma pecha, bo miasta nie stać na ogólny rozwój z każdej strony.
- Gdańszczanom potrzeba centrum, a żaden turysta nie pojedzie podziwiać osiedla na południu Gdańska - skomentował.

A jak stwierdził radny Eugeniusz Węgrzyn (SLD) "chyba dobrze, że przyjęto studium, bo się ukierunkuje rozwój miasta".

Kolejna poważna uchwała, która zajęła radnym sporo czasu, to sprzedaż udziałów w GPEC. Od rana radnym towarzyszyli ciepłownicy z transparentami o treści "Radni nie bądźcie bezradni w sprawie GPEC". Wielu radnych nie chciało się zgodzić na powtórne głosowanie uchwały, gdyż decyzję w tej sprawie podjęli już na
poprzedniej sesji. Najgłośniej krytykowała tę koncepcję opozycja i Forum Gdańskie.

- Jak coś jest nie po myśli zarządu, to się głosuje jeszcze raz - podkreśliła Elżbieta Grabarek-Bartoszewicz (FG).
- W sytuacji remisowej 24 za, 24 przeciw i 4 wstrzymujące się należy głosować jeszcze raz - wyjaśnił wiceszef rady Maciej Lisicki (PO).

Prezydent Paweł Adamowicz zaznaczył, że prywatyzacja, w
przeciwieństwie do restrukturyzacji, daje szansę, że przez kilka lat nie będzie zwolnień w przedsiębiorstwie. "Za" głosowało 30 radnych, 26 było przeciw.
- Przegraliśmy, ale zaskarżymy tę sprawę. Jak można dwa razy głosować - dziwił się Jerzy Szablikowski, wiceszef "Solidarności" GPEC.
Dodał, że pracownicy są za prywatyzacją, ale nie taką za wszelką cenę.
Wczoraj radni oficjalnie oznajmili, że przestał istnieć klub SKL, a powołano klub Platformy Obywatelskiej. Szefem został Wiesław Kamiński,wiceprzewodniczącą Monika Tomaszewska, a sekretarzem Tadeusz Mękal. Wbrew wcześniejszym planom nie było to ostatnie tegoroczne spotkanie radnych. W sylwestra zajmą się sprawami szkolnictwa.
Głos WybrzeżaAgnieszka MAŃKA

Opinie (24)

  • Jaki jest Gdańsk

    każdy widzi. Gdańsk to jedyne miasto w Polsce, gdzie naprawdę do życia potrzebny jest samochód. Każdy plan będzie tu zły i dobry jednocześnie. Po mojemu - lepiej tak, niż wcale. A tak naprawdę po mojemu, to dać to zrobienia ten plan komuś z zewnątrz, np. z Poznania lub Wrocławia. Komuś, kto nie ma żadnych miejscowych naleciałości i nie będzie miał dwóch własnych interesów do załawienia na każdym rogu ulicy.

    • 0 0

  • Ratunku ...

    A po co komu mieszkania 130 metrów ... ? Przecież jest kłopot ze sprzedażą mieszkań o takich rozmiarach. Kogo stać na 130 metrowe mieszkanie? Nie lepiej wybudować 3 mieszkania po 35- 40 metrów...? A w sprawie tramwajów. Całe szczęście, że nikt sobie nie przypomniał, że na Morenę też miały jeździć:) Ale nie wdrapią się pod tą górkę:) I całe szczęście, bo to hałas okropny... Czasami w nocy jak jest cicho słychać jeżdządze tramwaje z Kartuskiej albo z Grunwaldzkiej. Tramwaj na osiedlu to paranoja. Może by tak lotnisko? Co jeszcze wymyślą nasi radni?

    • 0 0

  • czemu ratunku?

    Co do mieszkan masz racje, ale tramwaj? Sa przeciez cichobierzne, cichutkie, ze nie zauwazysz jak cie taki tramwaj potraci:))

    • 0 0

  • Jasne- szczególnie w Polsce jest cała masa takich tramwaji - ciepłe, miłe przytulne, bezszelestne, złodzieje z pasażerami śpiewają kolędy:) Zanim na Chełm czy Morenę puszczą tramwaje- to będę to poduszkowce - więc czemu nie- niech jeżdżą:)

    • 0 0

  • Wszytkich radnych zapraszam w okolice Chełmu po 22 aby posłuchali pięknego ogłosu 5 czy 6 osiowych przeładowanych tirów które jeżdzą do 3 czy 4 nad ranem a TRAMWAJ współczuje ludziom którzy w tym momencie nie maja dzwiękoszczelnych okien chociaż to ochrona tylko do czasu :-( mieszkając koło trasy WZ wiem jakie nam zrobili wyciszenie którego g... daje Wesołych Świąt
    Bartek

    • 0 0

  • Nie marudźcie...

    Sarkający na pociągnięcie nowych linii tramwajowych chyba w ostatnich dniach nie wychodzili z domu i nie stali w korkach. 1.5 h z Centrum na Orunię Górną to mój rekord z piątku. A że będzie hałas większy? Akurat w blokach to najbardziej słychać sąsiadów-wiertników, imprezy i inne tym podobne odgłosy.

    • 0 0

  • Drogi Michal ...

    No i jeszcze wsadź tym ludziom na głowę tramwaje... Ja serdecznie dziękuję, bo mam dodatkowo na głowie szczekającego przez 48 godzin na dobę jamnika sąsiadów.
    A to, że ludzie stoją w korkach to głównie ich wina- świąteczne zakupy w Auchan na 5 minut przed Wigilią, jakby nie można było zrobić tego wcześniej. Ja pracuję od 7 do 20 i jakoś zdążyłam i dałam radę zrobić to wcześniej... Ale jak po byle g...o wsiada się do auta i jedzie 200 metrów dalej to co się dziwić, że są korki. Stanowczo nie zgadzam się na trmawaje na osiedlach- to totalna paranoja ...

    • 0 0

  • Sens tramwaju

    Czytając pytanie "Po co tramwaj na osiedlach" zastanawiam się, czy niebyłoby lepiej budować linie tramwajowe na polach, aby krówki 'se mogły je oglądać. Chyba jest to logiczne, że tramwaje to ekologizne pojazdy stworzone do przewozu dużych ilości ludzi - właśnie tam gdzie się ludzie gromadzą, czyli w dużych osiedlach i w centrach handlowych. Bez wątpliwości: bez inwestowania w komunikację zbiorową przy stale rosnącej liczbie prywatnych pojazdów samochodowych, Gdańsk się zakorkuje na amen, i.... zabraknie tlenu do oddychania.

    • 0 0

  • Ot i cały Gdańsk

    Czytając powyższe wypowiedzi jak na dłoni widać mentalność Gdańszczan - jedyne co potafią to powiedzieć "nie, nie zgadzam się", "co za idiota to wymyślił", "dlaczego ta inwestycja ma byc koło mnie ..?". Ludzie, jeśli chcecie mieć spokój, kupcie sobie chaty w Bieszczadach i tam wiedźcie swój żywot (tylko, że wtedy nie bedziecie mieli na kogo narzekać :-( Gdy czasami słyszę, od kogoś kto tu nie był, że Gdańsk to takie bogate, dynamicznie rozwijające się miasto, myslę sobie - ciekawe jak długo można jechać na takiej poglądowej opinii, może w końcu ludzie przejrzą na oczy, gdy pewnego ranka za oknami ujrzą nie miasto, lecz skansen. Ponadto z powyższych wypowiedzi można wywnioskować, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy kupiłby sobie sobie samochód - "gratuluję" pomysłu ;-((((((

    • 0 0

  • Ręce precz od tramwajów!

    Przeczytałem artykuł i pomyślałem - piękne plany, szkoda, że jak zwykle pewnie wszystko umrze na etapie gadania. Jednak opinie mnie zdziwiły. Co ci wszyscy ludzie chcą od tramwajów? Ja co prawda nie lubię nimi jeździć, bo trzęsie niemiłosiernie a na każde wolne miejsce czyha tabun emerytów z dzikim wzrokiem. Ale są to pojazdy ekologiczne, poruszające się po częściowo niezależnym od reszty jezdni pasie, czyli w warunkach miejskich rzecz idealna! A że hałasują? To prawda, ale bez przesady całe życie mieszkałem w pobliżu tramwaju i właściwie nie rejestruję świadomie jego dźwięku. Teraz widzę przez okno trzy na raz, ale nie sposób ich usłyszeć, bo śnieg tłumi hałas, a poza tym buczy mi pod oknem jakiś transformator. A w nocy? W nocy tramwaje nie jeżdżą, a szkoda...
    Nadmienię też, że nie mam samochodu i w ogóle zabroniłbym poruszać się samochodem po mieście jeśli siedzi w nim tylko jedna osoba. W ten sposób zatrujemy się i zokorkujemy raz na zawsze.
    Moim zdaniem najzdrowiej i najekologiczniej mieszkać po środku stepu lub lasu 300 mil od cywilizacji. Czego też wszystkim malkontentom życzę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane