• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uwaga na bankomaty. Złodzieje okradli już 30 osób

Marzena Klimowicz-Sikorska
9 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Korzystając z bankomatu, warto bacznie przyjrzeć się klawiaturze i miejscu na kartę, a wszelkie wątpliwości od razu zgłaszać pracownikom banku. Korzystając z bankomatu, warto bacznie przyjrzeć się klawiaturze i miejscu na kartę, a wszelkie wątpliwości od razu zgłaszać pracownikom banku.

Od 4 czerwca do środy do komisariatów policji w Gdańsku wpłynęło aż 30 zgłoszeń, dotyczących zniknięcia pieniędzy z kont bankowych. Dane z kart najprawdopodobniej zostały zeskanowane podczas korzystania z bankomatów.



Przyglądasz się bankomatowi zanim z niego skorzystasz?

Pani Iwona kilka dni temu odkryła, że z jej konta zniknęło 500 zł, a więc tyle, ile wynosi ustalony przez nią górny limit dziennej wypłaty. - Wypłacałam ostatnio pieniądze w bankomacie. Nie pamiętam nawet, którym, niczym też nie zwrócił mojej uwagi. Na szczęście bank szybko oddał mi skradzioną kwotę. Sprawę zgłosiłam też na policję - mówi pani Iwona, nasza czytelniczka.

Sprawa jest jednak poważniejsza, niż mogłoby się wydawać. O ile w tym roku zgłoszenia, dotyczące kradzieży pieniędzy z kont bankowych pojawiały się sporadycznie, to ostatnie cztery dni mogą budzić przerażenie. - Tylko od 4 czerwca przyjęliśmy 30 takich zgłoszeń. Wiemy już, że będą kolejne - mówi Aleksandra Siewert z biura prasowego gdańskiej policji. - Nie wykluczamy, że mogło dojść do zeskanowania danych z kart podczas korzystania z bankomatu. Na razie trwa ustalanie, jakie to mogą być bankomaty. Nic więcej na razie nie mogę powiedzieć.

Policja radzi, by w przypadku, gdy bankomat budzi choćby najmniejsze podejrzenia, zgłosić to pracownikom banku. - Tylko pracownicy banków mają uprawnienia, by od razu sprawdzić, czy bankomat rzeczywiście posiada jakieś nakładki, czy wszystko jest w porządku - dodaje Siewert. - Szczególnie trzeba przyjrzeć się klawiaturze i miejscu, gdzie wkłada się kartę bankomatową, gdyż tam najczęściej złodzieje instalują nakładki skanujące nasze dane.

O tym, jak łatwo stracić oszczędności, przekonał się pan Roman, któremu 1,5 roku temu w ten sposób skradziono 50 tys. zł. - Zadzwonił do mnie pracownik banku, w którym mam konto i zaczął wypytywać, czy robiłem niedawno jakieś większe zakupy i czy byłem we Włoszech - mówi nasz czytelnik. - Okazało się, że ktoś świetnie się bawił we Włoszech za moje pieniądze. Na koncie znalazły się wydatki za AGD i ubrania. Z konta zniknęła cała kwota i pojawił się debet na kilka tys. zł. Na szczęście bank mi wszystko oddał.

To właśnie bank wskazał mu też dwa miejsca, w których najprawdopodobniej zeskanowano jego dane. - Ku mojemu zaskoczeniu, wskazano nie tylko bankomat, ale i sklep, w którym robiłem zakupy. Jednak policja nie ustaliła, gdzie doszło do zeskanowania mojej karty - dodaje pan Roman. - Teraz na koncie trzymam niewiele, resztę mam na subkontach, do których nie ma dostępu z karty. A bankomatom baczniej się przyglądam - zaznacza.

W ostatnim miesiącu gdyńska policja odnotowała dwa podobne przypadki, w Sopocie nie było żadnego.

Opinie (160) 5 zablokowanych

  • Po raz kolejny potwierdza się iż: no money no problems :)

    • 8 0

  • milleniuum

    skanuja karty z czytnikow, ktorymi otwiera sie drzwi do bankomatu, a potem kase wyplacaja w argentynie

    • 12 0

  • Nasz Arcy Flaszka

    Nasz arcy flaszka okrada nas wszystkich na naszych oczach i co nikt nie reaguje
    nawet z strony głównej szybko znikł ostatni artykuł... na niego widze nie ma mocnych szarego człowieczka dawno by zniszczyli.

    • 4 3

  • przecież to sprawka samych bankowych hien-to jasne, ale mało kto o tym wie

    w ten oto sposób wymuszają ubezpieczenia i doją dalej krowy

    • 3 1

  • Nie mam karty i jej nie potrzebuję. Wypłacam gotówkę raz w tygodniu z banku i po sprawie.

    .

    • 4 2

  • Ja nie wiem ,dlaczego tak wielu ludzi wyjeżdża z ustawianiem limitu na kartę??

    Każdy ustawia taki, jakie ma potrzeby. Jednemu wystarczy 10 zł dziennie innemu 100 000 zł to mało.

    Po prostu, ustawiają limit należy sobie wyważyć ryzyko, na jakie nas stać i wygodę, jaką chcemy mieć.

    • 2 1

  • a banki sa spokojne (1)

    cos tu chyba jest na glowie postawione. Kto jest wlascicielem bankomatu? Jezeli zlodziej z latwoscia manipuluje przy urzadzeniu a wlasciciel na to pozwala to dlaczego organa scigania na to nie reaguja w stosunku do bankow? A wyjasnienie jest proste, obracaja naszymi pieniedzmi, urzadzenia maja przestarzale umozliwiajace taki proceder. I jedynym pokrzywdzonym ma byc okradziony?

    • 14 0

    • Banki

      to krwiopijcy , zawsze klijenta oszukają !!

      • 3 0

  • a banki zapeniały jak bardzo karty sa bezpieczne a wszczegulnosci te z chipem

    i jak zawsze wszystko okazało sie fikcja!!A przypominam ze geniusza matematycznego który juz wiele lat temu udało sie udowodnic jak łatwa okradac bankomat wsadzili za kratki mimo ze nic dzieki swojej wiedzy nieukradł!!A le groził ze poda to do wiadomosci publicznej jesli banki nie zrobia lepszych zabezpieczeń.

    • 4 0

  • POlbank wplatomat połkął mi kase mimo ze było tylko 10 banknotów

    a max mozna 15 !!na reklamacje pozytywną czekałem 2 miesiace!!Ale niezaplacili ani grosza odsetek mi mo ze mieli taki obowiazek.Ale gdy ty spóznisz sie jeden dzien ze splatą kredytu to dostajesz odsetki karne 45% rocznie!

    • 5 0

  • (1)

    miło byłoby jeszcze, gdyby podano z których bankomatów korzystali klienci...

    • 8 0

    • Procedura jest taka

      Bank sam do Ciebie zadzwoni z info, o blokadzie karty,jeśli byłeś w grupie Klientów którzy mogli korzystać z "zarażonego" bankomatu

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane