- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (350 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (33 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (273 opinie)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (116 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska 1734. Część 3 (20 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (75 opinii)
W Gdańsku powstanie miejska galeria sztuki
Do końca roku powstanie Gdańska Galeria Miejska. Będzie miała oddziały przy ulicy Szerokiej, Piwnej oraz Powroźniczej. Jeden z nich będzie w całości poświęcony twórczości Güntera Grassa
.Galeria będzie działała nie w jednym, lecz trzech lokalach. Dziś w dwóch z tych miejsc - przy ul. Szerokiej oraz przy ul. Powroźniczej - znajdują się sklepy z odzieżą używaną. Kiedy rozwiązane zostaną umowy najmu z ich dzierżawcami, przy ul. Powroźniczej powstanie galeria malarstwa i rysunku, a przy ul. Szerokiej galeria poświęcona Günterowi Grassowi. Kolekcja grafik i rzeźb noblisty, która obecnie znajduje się w depozycie Muzeum Narodowego, zostanie wyeksponowana w przestronnym lokalu. Ma tu także powstać punkt informujący o twórczości noblisty.
Pomysłodawcy przedsięwzięcia nie ukrywają, że liczą na dalsze podarki. - Kiedy Grass obdarował Gdańsk swoimi pracami, powiedział, że nie są to jego ostatnie prezenty. Mamy nadzieję, że cos jeszcze nam przekaże - mówił prezydent Adamowicz.
Gmina chce także współpracować z powołaną przez Grassa Fundacją Chodowieckiego.
Z kolei w lokalu dawnej galerii Nowa Oficyna w Gdańsku zagości rzeźba. To właśnie ta część galerii liczyć może na najszybsze otwarcie.
Dodatkowo w sezonie letnim na placu Dariusza Kobzdeja ma funkcjonować letni salon sztuki, który będzie elementem GGM.
W czasie poniedziałkowego spotkania gdańscy twórcy dopytywali się, czy utworzenie Galerii obciąży fundusze dziś przeznaczone na rozwój kultury w mieście. Prezydent uspokajał, że nowy pomysł zyska nowe fundusze oraz że dotychczasowy system grantów nie ulegnie zmianie.
Kto pokieruje gdańską galerią? Urzędnicy zapewniają, że szukają energicznego, charyzmatycznego i doświadczonego dyrektora. Aby - jak twierdzi prezydent - uniknąć kumoterstwa, spośród gdańskich artystów powołana zostanie rada programowa. Ma ona liczyć maksymalnie 15 osób.
Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztowało utworzenie GGM. - Budżet przedsięwzięcie będzie prawdopodobnie porównywalny z budżetami innych galerii w Polsce - mówiła Anna Czekanowicz, zastępca dyrektora Biura Prezydenta ds. Kultury, Sportu i Promocji. - W tej chwili ściągamy z całej Polski informacje dotyczące tego, jak się prowadzi i finansuje podobne ośrodki - dodaje.
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (55) 4 zablokowane
-
2008-02-11 21:49
A kiedy Gintera bedzie mozna w niej spotkac??? Moze i co ciekawego by powiedzial
- 0 0
-
2008-02-11 22:00
Tak trzymać
"Aby - jak twierdzi prezydent - uniknąć kumoterstwa, spośród gdańskich artystów powołana zostanie rada programowa. Ma ona liczyć maksymalnie 15 osób."
No, to wiadomo czyje prace będą wystawiane. Rady programowej (to malkontenctwo oczywiście).
Liczę - wzorem doświadczeń Muzeum Narodowego w Gdańsku - na prawdziwe dzieła, na miarę gwaszu Wyczółkowskiego. Rybak z siecią jest taki sliczny, oryginalny...- 1 0
-
2008-02-11 22:21
Grass
Nie lubię go.
- 0 0
-
2008-02-11 22:22
Bardzo się cieszę!
Gdańsk jest pięknym miastem, ale brakuje mu jeszcze wielu takich "magnesików" na turystów i atrakcji dla mieszkańców.
Brawo i proszę o wiecej.
Pani Magdaleno R. z tym "briefing'iem" to Pani trochę przegieła. Angielskiego uczmy się, ale nie po to, żeby wypierał nasz własny język.- 0 0
-
2008-02-11 22:33
88 dla Grassa!
- 0 0
-
2008-02-11 23:06
Ciekawe
Ciekawe czy wystawią w muzeum wystawią ss-mański mundur Grassa?
- 0 0
-
2008-02-11 23:11
grass kto to taki?????? (2)
Czy to nie jeden z tych co nas we wrześniu 1939 roku napadli?
- 0 0
-
2008-02-11 23:28
Chłopie (1)
toż Grass miał w 1939 12 lat i w spodenkach na szelkach do Conradinum dojeżdżał tramwajem. Jak każdy dzieciak pewnie z dachu kamienicy we Wrzeszczu fascynował latającymi samolotami nad Westerplatte, sam byś pewnie dziś z aparatem pierwszy pobiegł zdjęcia robić :) Szanuję Grassa, bo dzięki niemu mogłem się więcej o historii Gdańska dowiedzieć, również za to że mimo wypędzenia jego rodziny z rodzinnego miasta pozostał mu wierny.
- 0 0
-
2008-02-12 09:08
o gatkach szaa...
tez dojezdzalem ale troche pozniej. W condradinum w gablotce przy sekretariacie wiszą jego gatki. to dla zainteresowanych
- 0 0
-
2008-02-11 23:34
blaszany benek
A kto go lubi?
- 0 0
-
2008-02-11 23:45
Mundur czy czapka
DrogiKolego Witmann, twój pseudonim jest też z SS, więc nie zabieraj głosu.
W muzeum nie będzie mundurka z Waffen SS, tam umiłowany autor "Blaszanego bębenka" trafił przypadkowo, aż w Dreźnie, niestety przed słynnym nalotem.
Przy Powroźniczej, tuż nad wodą Motławy, wisieć będzie ubranko "podwodniaka", umiłowanej broni dzielnego noblisty.
U-Boot Waffe, była nie mniej skuteczna, jak SS!
Pozdrowienia- 0 0
-
2008-02-12 02:49
Tak dalej!!
bardzo się cieszę, że dorobek Güntera Grassa zostanie wreszcie uznany...(ludzie którzy nie czytali jego książek niech się lepiej nie wypowiadają bo gó..o wiedzą);p
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.