- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (85 opinii)
- 2 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (25 opinii)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (17 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (49 opinii)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (44 opinie)
- 6 Z dworca na Jasień 80 zł (589 opinii)
Replika gdańskiego Żurawia powstaje w północnych Niemczech
Mierzy ok. 20 metrów wysokości, został wykonany z żelbetu, drewna i klinkierowych cegieł, a także do złudzenia przypomina oryginał. W parku rozrywki Hansa Park w miejscowości Sierksdorf w północnych Niemczech, dobiega końca budowa repliki gdańskiego Żurawia.
Jak feniks z popiołów
Niestety, Żuraw uległ niemal całkowitej zagładzie pod koniec II wojny światowej, podobnie zresztą jak ok. 90 proc. zabudowy centrum Gdańska. W następstwie niemiecko-radzieckich walk o miasto w marcu 1945 roku, jego drewniana część została doszczętnie strawiona przez ogień, zaś mury zostały zniszczone w aż ok. 60 proc. "Żuraw był z drzewa i płonął szczególnie pięknie" - wspominał Günter Grass na kartach powieści "Blaszany bębenek". Powojenne polskie władze Gdańska podjęły decyzję o odbudowie unikatowego zabytku.
Żuraw został pieczołowicie zrekonstruowany w latach 1956-1959 według projektu architekta Stanisława Bobińskiego w formie utrwalonej na obrazie malarza Antona Möllera z 1601 roku. Z tego powodu obecny wygląd budowli różni się jednym szczegółem od tego, jaki możemy podziwiać na przedwojennych fotografiach. Dach od strony Motławy jest na nich zakończony narożnikiem o kącie prostym, który teraz - podobnie jak w początkach XVII wieku - jest ścięty pod kątem ok. 45 stopni.
Mniejszy bliźniak nad Zatoką Lubecką
Tymczasem już za kilka tygodni zostanie ukończona budowla, która do złudzenia przypomina wizytówkę Gdańska. W lunaparku Hansa Park w niewielkiej miejscowości Sierksdorf nad Morzem Bałtyckim, położonej w landzie Szlezwik-Holsztyn na północy Niemiec, powstaje bowiem replika nadmotławskiego Żurawia. Lunapark jest podzielony na jedenaście stref tematycznych, a jedna z nich nosi nazwę "Hanza w Europie" (niem. Hanse in Europa).
Jak sama nazwa wskazuje, umieszczono w niej pomniejszone repliki najsłynniejszych zabytków miast, które niegdyś wchodziły w skład Hanzy - m.in. Lubeki, Rostocku, Hamburga, Brugii, Visby, Kopenhagi, Bergen czy Londynu - czyli związku handlowego miast Europy Północnej, funkcjonującego w średniowieczu i początkach ery nowożytnej. Najbardziej charakterystycznym punktem parku miniatur jest kopia Bramy Holsztyńskiej we wspomnianej już Lubece, gdzie zresztą mieściła się stolica Hanzy. I właśnie tuż obok tej budowli powstaje kopia symbolu Gdańska.
Inwestycja o wartości ok. 1,5 mln euro
Żuraw (niem. Krantor) w Sierksdorf mierzy ok. 20 m wysokości, czyli o ok. 8 mniej od swojego pierwowzoru. Jego szkielet został wykonany z żelbetu, a następnie wykończony drewnem oraz ręcznie wyrabianymi dachówkami i cegłami klinkierowymi. Jak przystało na wierną replikę, szczyt dachu wieńczy oczywiście wycięta z blachy podobizna żurawia, która będzie pełniła funkcję wiatrowskazu. Jednak nie tylko dbałość o szczegóły świadczy o rozmachu inwestycji, ale również budżet, jaki na nią przeznaczono.
- Pierwsze plany dotyczące stworzenia repliki Żurawia z Gdańska pojawiły się już 5-6 lat temu. Natomiast sama budowa rozpoczęła się zimą na przełomie ubiegłego i bieżącego roku. Żelbetowa konstrukcja jest już gotowa. Obecnie trwają prace wykończeniowe, które zakończą się najpóźniej sezonie letnim. Nasza kopia została opracowana zarówno na podstawie zdjęć, jak i oględzin oryginału, dokonanych w Gdańsku przez naszego inżyniera. Do chwili obecnej w jej budowę zainwestowaliśmy ok. 1,5 mln euro - informuje Claudia Leicht, członek zarządu spółki Hansa Park.
Żuraw w otoczeniu kamieniczek z "Polskiej Florencji"
Warto zaznaczyć, że pomniejszony Żuraw znad Motławy to niejedyny polski akcent, który będzie można odnaleźć w Hansa Parku. W najbliższych tygodniach zakończy się również budowa kopii dwóch kamieniczek z Krakowa, które przylegają do symbolu Gdańska. Wbrew pozorom, ich sąsiedztwo nie jest zupełnie przypadkowe i współgra z założeniem tematyki strefy "Hanza w Europie". Gród Kraka - określony na stronie internetowej niemieckiego lunaparku "Polską Florencją" - choć nie leży nad morzem, także był przecież miastem członkowskim Ligi Hanzeatyckiej.
Miłośnikom historii warto przypomnieć, że nowa atrakcja w Sierksdorf nad Zatoką Lubecką to niejedyna budowla na świecie, która została zainspirowana gdańskim zabytkiem. W mieście Imari na południu Japonii znajduje się budynek, który do złudzenia przypomina dworzec kolejowy Gdańsk Główny. Jakim cudem jego replika znalazła się w odległym o ponad 8 tys. kilometrów Kraju Kwitnącej Wiśni i jaką pełni funkcję, dowiecie się z naszego artykułu, który opublikowaliśmy w grudniu 2015 roku.
Czytaj również: Japoński kuzyn gdańskiego dworca
Hansa Park został wybudowany w 1977 roku. Jak sama nazwa wskazuje, jego tematem przewodnim jest Hanza - średniowieczny związek kupiecki zrzeszający miasta Europy Północnej. To jedyny w Niemczech park rozrywki ulokowany na wybrzeżu. Zajmuje powierzchnię 46 ha i składa się z 11 stref tematycznych. To prawdziwy raj dla miłośników roller coasterów i najchętniej odwiedzany przez Polaków park w Niemczech. Roller coastery stanowią tu aż 20 proc. wszystkich atrakcji. Więcej informacji na stronie www.hansapark.de.
Opinie (248) ponad 20 zablokowanych
-
2018-05-15 08:42
kiedy Polacy (2)
Będą równo traktowani jako mniejszość Narodowa w DHLu?
Jak nie mcy w Polsce?- 6 5
-
2018-05-15 08:43
poczytaj definicję mniejszości to się dowiesz
- 1 1
-
2018-05-15 09:38
Dlatego ja zamawiam moje przesyłki GLSem, a nie DHLem.
- 2 0
-
2018-05-15 09:46
Niemcy zaczynają budować stare rzeczy, żeby wyglądały jak oryginał
a Polacy nie mogą odbudować Danzinger Hoff, bo wciska sie nam bajki o nowoczesności i potrzebie postępu, i że nie ma materiałów, technologii i takie tam.
Jakoś mam wrażenie, że za 100 lat nikt nie będzie chciał stawiać repliki Forum Gdańsk.- 11 0
-
2018-05-15 09:49
a ja ich określe tak ... (2)
są strasznie butni ,zarozumiali ,pyszałkowaci i mają wyjątkowo na nas Polaków alergie -zresztą tak jak My na nich ! - nie lubimy się nawzajem ! ich buta bierze się pewnie stąd ,że mają świadomość ,że ich Porschami , Mercedesami itd. . chcą jeździć ludzie na całym świecie ! - w tym są dobrzy , nie ma co !!!
- 5 6
-
2018-05-15 09:53
PiSowski troll
- 0 1
-
2018-05-15 19:17
A w czym my Polacy jesteśmy dobrzy...?
...
- 1 1
-
2018-05-15 09:59
Sprawdź zanim napiszesz coś, o czym nie masz pojęcia...
Żuraw (niem. Krahntor) w Sierksdorf mierzy ok. 20 m wysokości
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/W-Niemczech-powstaje-kopia-Zurawia-n123777.html#tri
...a wystarczyło kliknąć i sprawdzić, że z niem. Żuraw to KRANTOR...
Taki mamy poziom dziennikarstwa w Trójmiasto.pl :P- 2 0
-
2018-05-15 10:01
(1)
Prawie jak oryginał.....
Prawie robi wielką różnicę.- 2 0
-
2018-05-15 10:19
Tomi oryginał to legł całkowicie w gruzach w czasie wojny. Ten Żuraw to współczesna budowla nie mająca prawa nosić nazwy zabytek..Chyba że te 2 metry od ziemi do tego upoważnia. Podobnie cała Długa i piękne "zabytki po drugiej stronie Motławy.Wiele z nich nie ma nic wspólnego z pierwowzorem. Tak właśnie oszukuje się turystów. Abym nie był gołosłowny wystarczy popatrzeć na zdjęcia Żurawia ,Długiej i okolic Motławy z lat 1945 -1948 .Takie zabytki stały v/v Żurawia .
- 1 1
-
2018-05-15 10:16
LA (1)
Ciekawe czy zapłacili za licencję.
- 3 1
-
2018-05-15 10:34
tak z reparacji
które my im wypłacimy za utratę Gdańska
- 0 1
-
2018-05-15 10:34
to dopiero początek, pierwszy jest żuraw,
a potem będzie replika reszty polski w skali 1:2, którą zamieszka gorszy sort. Efekt tajnego porozumienia kaczora i merkel.
- 5 5
-
2018-05-15 10:35
A kiedy?
Czy zrobią replikę wspaniałego Forum Gdańsk? Albo makietę wspaniale zaprojektowanej dzielnicy Gdańsk Południe że sznurem zakorkowanych aut na jednej ulicy dojezdowej? To sakrkazm, jakby ktoś nie zrozumiał ;)
- 6 1
-
2018-05-15 11:01
To jest juz szczyt bezczelnosci!
Zgłaszam to do płokułatuły!
- 0 1
-
2018-05-15 11:01
Gunter Grass idolem władz Gdanska (1)
W Gdańsku stoi pomnik Guntera Grassa, Jest rondo nazwane jego imieniem. Nadano mu tytuł "honorowego obywatela "Gdańska. Ten "obywatel" POza tym , ze napisał parę książek, zgłosił się na ochotnika do niemieckiego hitlerowskiego wojska. Służył w SS Wafen , wsławiającej się wybitnym zbydlęceniem i zbrodniami wręcz niewyobrażalnymi. Pochodząc z rodziny kaszubsko -niemieckiej , nie uważał, za coś niestosownego iż niemcy rozstrzelali jego wujka . Obrońcę Poczty Polskiej . Nie przeszkadzało mu to wiernie służyć hitlerowi w najbardziej zbrodniczej formacji. Sam siebie nazywał faszystą. Ukrywał ten fakt do roku 2006 aby nie utrudniał mu starania się o literacką nagrodę Nobla. Ujawniając się , nawet w Niemczech wzbudził POwszechny szok. Więc nie dziwi podziw z jakim patrzył na płonący Gdańsk. Wszak jeszcze większe piekło zgotował wraz z kamratami ludności cywilnej Polski, i innych podbijanych krajów.
- 9 7
-
2018-05-15 11:27
Chyba w ss wafel
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.