- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (150 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (716 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (248 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (101 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (138 opinii)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (59 opinii)
Walka o rządy nad komunikacją
O wspólnej komunikacji dla Trójmiasta i okolic, wspólnym bilecie i większej integracji tras mówi się od lat. Tym razem sprawa jest przesądzona - samorządowcy w końcu ustalili wspólną wersję statutu przyszłego związku. Statut był ważny, ponieważ to od niego będzie zależał sposób rozliczania nowej, wspólnej komunikacji miejskiej. Obecnie trwa ratyfikacja statutu w radach poszczególnych gmin aglomeracji. To oznacza, że instytucja zacznie działać jesienią. Wtedy rozpocznie się przejmowanie zadań poszczególnych organizatorów komunikacji (np. w Gdańsku Zarządu Transportu Miejskiego, a w Gdyni Zarządu Komunikacji Miejskiej). Według wstępnych szacunków pierwszy znaczący skutek dla mieszkańców, czyli jeden system biletowy dla Trójmiasta i okolic (na początku nie obejmujący jeszcze SKM), wejdzie do użytku w przyszłym roku.
Najpierw jednak czeka nas batalia o kierownictwo w nowej instytucji. A jest o co walczyć, bo związek będzie dysponował sumą ok. 300 mln zł rocznie - tyle obecnie wydają na kursowanie autobusów, trolejbusów i tramwajów wszyscy jego założyciele.
Jednym z faworytów trójmiejskich samorządowców jest prof. Olgierd Wyszomirski, obecny dyrektor ZKM w Gdyni, którego uznaje się za jednego z autorów sukcesu gdyńskiego transportu miejskiego. Inny kandydat to jego zastępca Hubert Kołodziejski. - To będzie stanowisko w dużej mierze polityczne, dlatego nie zamierzam się nigdzie pchać, ani z nikim rywalizować - komentuje spekulacje Wyszomirski. - Oczywiście, dobro komunikacji w Trójmieście leży mi na sercu, więc jeśli będzie taka wola wśród założycieli związku, przemyślę sprawę - zaznacza.
Wśród ewentualnych kandydatów pojawiło się też nazwisko obecnego wiceprezydenta Gdańska Szczepana Lewny. Sam zainteresowany twierdzi, że sprawy na razie nie ma. - Nie przeszło mi to nawet przez myśl. Poza tym konkurs na to stanowisko będzie przeprowadzony w czerwcu - mówi Lewna. Nie zaprzecza jednak, że istnieje możliwość, aby kandydował na stanowisko dyrektora.
|
|
Opinie (58) 1 zablokowana
-
2006-04-11 10:27
Nawet zarządzenie datą Świąt leży w gestii ZTM ???.
O to oficjalna informacja ze strony organizatora komunikacji miejskiej w Gdańsku:
Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku informuje, że w okresie świąt Wielkiej Nocy zostaną wprowadzone następujące zmiany w komunikacji:
w dniach 13, 14 oraz 18 kwietnia br. komunikacja miejska w Gdańsku funkcjonuje według rozkładów jazdy obowiązujących w dni powszednie wolne od nauki szkolnej,
16 marca (Niedziela Wielkanocna):
- nie funkcjonują linie: 6, 122, 139,
- na linii 222 zostaną wykonane kursy: z Oliwy Pętli Tramwajowej - o godzinach: 6:48, 7:48, 10:24, 17:48; z Oliwy ZOO - o godz: 7:05, 8:05, 17:40, 18:05; pozostałe kursy zostają odwołane.
18 marca (Poniedziałek Wielkanocny) komunikacja miejska funkcjonuje według świątecznego rozkładu jazdy.
O to precyzja z jaką pracuje ta firma, co dopiero może tkwić w szczegółach ?
Te daty - to nawet w kalendarzu gregoriańskim nie pasuje do tegorocznych Świąt Wielkanocnych.- 0 0
-
2006-04-10 13:24
Kto jest dla kogo?
czy przewoźnik jest dla pasażera, czy pasażer jest dla przewoźnika? Chyba to drugie przeważa !!!
Od 1 maja 2004 roku komunikacja cofnęła się na pomorzu o 100 lat. wprowadzono dwie taryfy na przejazdy kolejowe i do dzisiaj kierownicy z bożej łaski nie mogą się porozumieć co do jednej taryfy wspólnej wymaganej przez prawo unijne i Polskie prawo Przewozowe (paragraf 6). odpowiedzialny jest pomorski Urząd Marszałkowski, który nie może zdyscyplinować podlgłe sobie służby.Proszę zobaczyć na stronie koleje Mazowieckie, jak warszawiacy od ubiegłego roku wprowadzili jeden wspólny bilet na PKP, ZKM, SKM. Wstyd Panowie !!!!- 0 0
-
2006-04-10 09:11
Jest oczywistym, że powinna być jednolita komunikacja w trójmieście, bo to w istocie jest jeden "organizm" miejski. Tak naprawdę, komunikacja w Gdańsku nie jest taka zła, jakby chcieli tego Gdynianie. Uważam, że w całym trójmieście jest w miarę dobrze - autobusy jeżdzą punktualnie. Dawniej mieszkałem w Gdańsku na Morenie i zawsze mogłem z niej łatwo dojechać autobusem tam, gdzie trzeba. Teraz mieszkam na Leszczynkach, i do pracy w rejonie Węzła F. Cegielskiej dojechać łatwo. Trochę gorzej wrócić :) Jeżeli chodzi o ceny - w Gdańsku wydawałem na bilety mniej, bo bilet 10 minutowy do Wrzeszcza mi zawsze wystarczał, ale wygląda na to, że tak czy inaczej dni biletu czasowego są już policzone.
Prof. Wyszomirskiego pamiętam ze studiów. Specyficzne poczucie humoru ten Pan profesor miał :)- 0 0
-
2006-04-09 20:17
dyrektor jest nieważny, liczą się decyzje
największym kretynizmem są z całą pewnością bilety czasow.
można zastosować podobne rozwiązanie jak w warszawie.
ponadto fatalnie oznakowane przystanki, jadąc np. tramwajem kompletnie nie wiadomo jaki jest przystanek.
połączenie miast np. autobusami przyspieszonymi, albo jeden bilet na wszystko z skm oczywiście- 0 0
-
2006-04-09 18:47
wspólny bilet bez SKM jest bezzasadny dla pasażerów z trójmiasta
- 0 0
-
2006-04-09 17:39
zainteresowanie...
jest szokujące....."kiełbasą "śmierdzące.Tłumy wiwatują...
- 0 0
-
2006-04-09 15:14
jak się czyta niektóre opinie to nie dziwi fakt że Kaczyński wygrywa wybory
już niedobrze się robi od słodzenia gdyńskiej komunikacji i przyganiania gdańskiej. Nawet wbrew faktom.
To obnoszenie się z gdyńskimi niskopodłogowcami przypomina mi nowobogackiego który zadłużył się po uszy, kupił furkę (niekoniecznie nową) i jeździ pod oknami sąsiadów. Czy inwalida wysiadając w Gdyni z niskacza przejedostanie się na wózku przez tunel dworcowy? Wjedzie na peron PKP bądź skm? I gdzie tu przydatność takiego autobusu? Nieważne że dookoła syf, ważne że mamy sukces medialny i się nim chwalimy.
Dla mnie nie istnieje komunikacja gdańska i gdyńska tylko trójmiejska a ta generalnie dzięki braku wspólnej taryfy jest beznadziejna. I dobrze ze w końcu powstanie ten blokowany przez Gdynię związek.- 0 0
-
2006-04-09 14:55
Natalio
Czy tylko na to Cię stać w obliczu rzeczowych argumentów Komunizatora ? On przedstawił przynajmniej konkretne liczby i ukazał konkretną patologię,ja dodałbym ze swej strony brak punktów socjalnych na większości krańcówek. Sławojki z f-my Toi-toi nie załatwią sprawy, kiedy kierowcę zmusza się do obracania karnetami i pieniędzmi to powinno się umożliwić umycie rąk. A tak to pleciesz tu jakąś demagogię,nieźle wam w tych deklach namieszali.
- 0 0
-
2006-04-09 14:35
policzcie....
W Gdyni budżet na komunikację 100mil.,w Gdańsku bacząc na ilośc mieszkańcow powinn być 200mil.A ile jest? 130 -tyle uchwalono na 2006.Za 70 mil. to można kupic 100 nowych autobusów. W 3-y lata śliczny nowy tabor.Jak ten ZKM jeszcze może prosperować?Ale będzie lepiej zapłacimy My mieszkańcy,na nowy "TWÓR",na nowy tabor itd..........
- 0 0
-
2006-04-09 13:50
komunizator
hahahahhaha w nasz podwórkowy komunizator tu też swoją związkową śpiewkę "komuno wróć" wypisuje :) nie słuchajcie pana, on a poprzedniej epoki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.