• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej słupków niż chodników

Bartosz Kalinowski
18 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
W Gdańsku z dnia na dzień pojawia się coraz więcej słupków przychodnikowych. W ten sposób miasto rozwiązuje sprawę parkowania samochodów w niedozwolonych miejscach.

W poprzednich numerach opisywaliśmy dotkliwy brak chodników w peryferyjnych dzielnicach Gdańska. Wydział Infrastruktury Miejskiej zgodził się z opinią, że zarówno drogi, jak i przylegające do nich chodniki pozostawiają wiele do życzenia i stanowią duże wyzwanie dla władz miasta. Tymczasem mieszkańcy z coraz większym zainteresowaniem obserwują wyrastające jak grzyby po deszczu słupki chodnikowe.

- Generalnie słupki stawiamy z trzech głównych powodów - skomentował Antoni Szczyt, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Najważniejsze jest bezpieczeństwo pieszych. Po drugie, często samochody parkują na chodnikach, co utrudnia poruszanie się pieszych. Po trzecie, podmioty gospodarcze pragną chronić swoje miejsca parkingowe. Stawiamy słupki bardzo często na nowych osiedlach, mieszkańcy czasem dziwią się po co tego tyle, a to tylko dla ich bezpieczeństwa. Koszt postawienia jednego słupka ozdobnego wynosi od 130 do 150 złotych, słupek zwykły 40-50 złotych, jednak budowa chodnika od podstaw wynosi dużo więcej niż postawienie takiego parkanu.

Na słynnej już ulicy Sandomierskiej na Oruni niedawno miasto szczelnie ogrodziło bruk od chodnika słupkami. Szkopuł w tym że ulica jest dość wąska i często jadące tamtędy tiry nie mogą się wyminąć. Skutecznie ogranicza to przepustowość ulicy.

Kolejną ciekawostką jest stawianie słupków na środku chodnika, co uniemożliwia przejście pieszym.

- Do tej pory nie było słupków i było dobrze - powiedziała "Głosowi" pani Irena, długoletnia mieszkanka ulicy Sandomierskiej. - Teraz postawili na środku chodnika tor z przeszkodami. W tym wieku skakać przez płotki nie dam rady.

Wydział Infrastruktury Miejskiej twierdzi, że takie przypadki zależą od wykonawców. Czasami zdarza się, że ktoś podejdzie do sprawy sumiennie, ale dobrze, że tego typu sprawy są zgłaszane przez mieszkańców.
Głos WybrzeżaBartosz Kalinowski

Opinie (365)

  • "Najważniejsze jest bezpieczeństwo pieszych."
    Szanowny panie Szczyt. Niech pan spróbuje przejść się pieszo z Łostowic na osiedle Świętokrzyskie. Bardzo bezpiecznie się idzie. Ale Pana to chyba nie obchodzi raczej. Pan jeździ służbowym samochodem.

    • 0 0

  • słupki to dobre rozwiązanie, bo umożliwiają przejście pieszym po chodniku
    co wcale nie jest łatwe jeśli parkują na nim samochody i zostaje pół metra, bo akurat trafiło na obudowane kratki

    • 0 0

  • "Koszt postawienia jednego słupka ozdobnego wynosi od 130 do 150 złotych, słupek zwykły 40-50 złotych, jednak budowa chodnika od podstaw wynosi dużo więcej niż postawienie takiego parkanu."

    Więc stawiajmy słupki gdzie popadnie. A o chodnikach zapomnijcie drodzy mieszkańcy. Założę się, że wszystkie słupki w mieście stawia jedna firma. Ciekawe ile się płaci "odstępnego" od jednego słupka. Może sam się zabiorę za produkcję słupków?
    Dorobię się na tyle, żeby jeździć samochodem jak pan Szczyt...

    • 0 0

  • można se konia zaparkować:))

    • 0 0

  • notman

    jakby się dobrze zastanowić to postawienie słupków wychodzi jednak naprawdę taniej niż odbudowa chodnika zniszczonego przez samochody
    (tylko mi nie mów, że nie niszczą...)

    • 0 0

  • to jest szczytowanie , szczyta ze słupkiem

    • 0 0

  • słupki są ze wszech miar pożyteczne
    na wypadek zamieszek ulicznych można wokół takiego słupka zrobić punkt oporu..
    biegaczom poleca się slalom słupkowy z extremum przebiegnięciem grunwaldzkiej na czerwonym świetle

    • 0 0

  • ten slalom Galluxa

    polecany szczegolnie emerytom -dla zdrowia oczywiśćie

    • 0 0

  • emeryci nie są przyszłością narodu
    prędzej te młode połamane wieszaki hehehehe

    • 0 0

  • Jasne że taniej niż odbudowanie. Ja się z tym zgadzam, ale co mi po słupkach w centrum jeśli nie mam chodnika u mnie na osiedlu. Powinna być instytucja odholowwywania nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Byłyby pieniążki na nowe chodniki. A i na słupkach by się zaoszczędziło... tak to się robi w cywilizowanych krajach. Jak się stanowi prawo to się je egzekwuje a nie wydaje publiczne pieniądze obciążając dodatkowo tych, którzy są uczciwi. Tak samo miasto postąpiło z biletami MZK. Podnosi się ceny biletów, bo wiele osób jeździ na gapę. I tak za złodziei zapłacą uczciwi frajerzy. A miasto nie musi się przejmować skąd wziąć kasę.

    Wracając do chodników. Za co miasto płaci straży miejskiej?
    Mamy mnóstwo instytucji, urzędów, biurokrację rozrośniętą do granic możliwości i za to wszystko musimy płacić. A na chodniki już nie starcza.....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane