- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (189 opinii)
- 2 Z dworca na Jasień 80 zł (134 opinie)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (41 opinii)
- 4 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (77 opinii)
- 5 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (180 opinii)
- 6 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (175 opinii)
Wielka moc plastikowych zakrętek
W pracy, w szkole, na klatce schodowej, a nawet w publicznych urzędach - kartony z nakrętkami można znaleźć niemal wszędzie. Kto je zbiera i co się z nimi potem dzieje?
Czy rzeczywiście tak jest?
- Choć Urząd Miejski w Gdańsku oficjalnie nie prowadzi takich zbiórek, między wydziałami od dawna krążą kartony. W większości to rodzice zbierają nakrętki, które potem zanoszą do szkół swoich dzieci, w których trwa taka akcja charytatywna - mówi Anna Dobrowolska z UM w Gdańsku.
Co się dzieje z nakrętkami i czy rzeczywiście ich zbieranie może dać jakiś pozytywny efekt?
- Mieliśmy zaprzyjaźnioną firmę recyklingową, która przyjeżdżała nawet po 10 worków, czyli po ok. 150 kg nakrętek. Pieniądze przesyłaliśmy od razu na konto fundacji, która zbierała środki na specjalistyczny wózek dziecięcy dla Zuzi Dukarskiej - mówi Jakub Jasiński, były gdański koordynator charytatywnego programu Zakretki.info, która w Trójmieście działa przy Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta w Gdańsku. - Nakrętki pozyskiwaliśmy od szkół, przedszkoli, ale także od restauracji i lokali gastronomicznych. Gdybym miał więcej czasu, wciąż zajmowałbym się zbieraniem nakrętek, bo uważam, że takie akcje są potrzebne.
Ile osób w Polsce zbiera nakrętki? - W kraju nakrętki może zbierać nawet sześć milionów osób. Co trzeci Polak słyszał o takiej akcji - mówi Michał Żukrowski, koordynator charytatywnego programu Zakretki.info, którego twórcami są studenci Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Los nakrętek jest z góry przesądzony. Jako produkt nadający się do recyklingu, są przerabiane na granulat i sprzedawane producentom związanym z branżą plastików. Na Pomorzu za kilogram nakrętek firmy płacą ok. 40 groszy, na południu kraju ok. złotówki.
Miejsca
Opinie (153) 4 zablokowane
-
2011-08-17 17:16
Myślę ,że ten temat nie dotyczy magistratu
- 1 0
-
2011-08-17 14:46
tak więc jak ktoś nie łyka każdej papki reklamowej,
którą mu się wbija na siłe do bani to jest pustelnikiem i do tego nie chodzącym po mieście tak?oj przegięcie.
- 1 0
-
2011-08-17 13:23
popieram/R
- 0 0
-
2011-08-17 12:57
Ja słyszałam, a mieszkam w pustelni:P
- 2 0
-
2011-08-16 21:11
(2)
skupują za 40 groszy sprzedaja za 400zł
- 49 17
-
2011-08-17 11:38
A na południu Polski dwa razy tyle
dziwne to
- 8 0
-
2011-08-16 21:39
no to 40 groszy to naprawdę masakryczna stawka :-(
- 13 1
-
2011-08-16 22:45
Niedowiarki.. (2)
czytam i tak mi przykro..od ponad roku ja i moi znajomi zbieramy nakretki (wczesniej tez pety) dla chorego chlopca w wieku 5 lat, ktorego dziadek pracowal ze mna i to nie podpucha, tylko niestety rzeczywistosc- zbiorka na rehabilitacje itd.. ktora trwa wiecznie ..,, jesli ktos ma serce, niech nie wyrzuca.. tylko zbierze i da mi znac, albo niech wrzuci do takiego punktu bo moze akurat jest to zbiorka na podobny cel.. moj mail:monikawm@wp.pl
- 7 1
-
2011-08-17 11:19
Daj adres
jak będę przechodził to wrzuce ci peta przez okno
- 0 1
-
2011-08-16 23:05
Niedowiarki
Dziękuję, skontaktuję się z Tobą.
- 1 0
-
2011-08-17 10:58
POLSKA TO 40 MLN MIESZKAŃCÓW !!!
gdyby KAŻDY zebrał 1 nakrętkę byłby już wózek !! LUDZIE! przestańcie wszystko kalkulować !!! po prostu zbierajcie..
- 5 2
-
2011-08-17 05:15
teraz kiedy (1)
nie wyrzucam a odkładam do woreczka dla wnuczki mojej znajomej widzę jak dużo przewija sie tego przez mój dom.
- 16 0
-
2011-08-17 10:40
podobnie z innymi śmieciami do przetworzenia
Odkąd oddzielam papier, plastik i szklo od pozostałych swoich śmieci, widzę jak wiele rzeczy do ponownego przetworzenia generuje gospodarstwo domowe i niestety - patrząc na skalę segregacji i ponownego przetwarzania śmieci w PL - jak wiele z nich nadal trafia do ogólnych śmietników (= na zmarnowanie)...
- 2 0
-
2011-08-17 09:51
a co z resztą butli plastikowej ?
W NRD napoje w butelkach plastikowych są sprzedawane z kaucją. Czy niemożliwe w RP ?
- 4 1
-
2011-08-17 09:37
ale tu duzo "psow ogrodnika" - sam nie chce i komus nie da! a to tylko nakretka!
wwwwwwwrrrrrrrrrrrr...zenujacy jestecie...
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.