• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wpuśćcie nas do autobusów!

Adrian
26 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Nie ma jednej zasady: niektórzy kierowcy wpuszczają pasażerów do autobusów na pętlach, inni każą im czekać na zewnątrz. Nie ma jednej zasady: niektórzy kierowcy wpuszczają pasażerów do autobusów na pętlach, inni każą im czekać na zewnątrz.

Problem nie dotyczy tylko zimy, ale w ostatnich, bardzo mroźnych dniach jest wyjątkowo widoczny. Nie wiem dlaczego kierowcy nie pozwalają pasażerom chronić się przed mrozem w autobusach stojących na pętlach - pisze nasz czytelnik, pan Adrian.



Czy pasażerowie powinni móc wchodzić do autobusów na pętlach?

Mróz -15 stopni i kłopoty z uruchomieniem samochodu skłoniły mnie do przerzucenia się na komunikację miejską. Korzystam z autobusu 143, który zaczyna trasę na pętli w Oliwie i jedzie do Sopotu.

Zbliżam się do pętli i widzę, że mój autobus z otwartymi drzwiami już czeka. Pomyślałem, że skorzystam z możliwości spędzenia kilku minut we wnętrzu autobusu, zamiast marznąć na stojąco na przystanku. Wchodzę do środka, w którym jest przyjemnie ciepło. Niestety, nie cieszyłem się długo tą temperaturą, bo natychmiast zostałem z autobusu wyproszony. - To nie jest przystanek - stwierdził kierowca.

Pasażerowie, którzy korzystają z tej linii i swoją podróż zaczynają właśnie na pętli w Oliwie znają zapewne niedogodność wynikającą z umiejscowienia przystanku. Przystanek ten znajduje się na ulicy Krzywoustego i jest w pewnym oddaleniu od pętli. Nie jest on wyposażony w wiatę. Do dyspozycji oczekujących jest tam tylko mała ławeczka. W okresie gdy padają deszcze nie ma innej możliwości jak czekać moknąc na deszczu, bo nie sposób korzystać z wiat znajdujących się na samej pętli, bo nie dogonimy odjeżdżającego autobusu.

W związku z taką, a nie inną lokalizacją przystanku chciałbym zapytać co stoi na przeszkodzie, by udostępnić pasażerom możliwość wejścia do wnętrza autobusu wcześniej, czyli już na pętli? Tym bardziej, że akurat autobusy tej linii zawsze stoją jako pierwsze dostępne i aż się prosi, by umożliwić do nich dostęp w trakcie oczekiwania na wyjazd.

Przecież na tych zasadach dostępne są tramwaje na pętlach, ale też np. autobusy (np. 139 przy stacji SKM Przymorze-Uniwersytet, oraz 295 i 262 na pętli Wieżycka). Byłoby to szczególnie wskazane w sytuacjach, gdy skazuje się osoby oczekujące na marznięcie, czy też moknięcie na dworze.

Odpowiedź ZKM na artykuł naszego czytelnika

Czytelnik porusza dwie kwestie - postępowania kierowcy linii 143 i zasad podjeżdżania na wszystkie przystanki zlokalizowane na pętlach.

Linię 143 na mocy umowy z Zarządem Transportu Miejskiego obsługuje firma Warbus sp.z o.o. i wobec powyższego nie mogę komentować tej kwestii. Zilustrowanie tego tematu zdjęciem autobusu naszej spółki (ZKM w Gdańsku sp. z o.o.) może czytelników wprowadzać w błąd.

Zgodnie z przyjętymi w Gdańsku zasadami organizatorem transportu zbiorowego jest Zarząd Transportu Miejskiego do którego wyłącznych kompetencji należą m.in opracowanie rozkładów jazdy oraz organizacja ruchu na pętlach autobusowych (zwłaszcza tych z których korzysta kilku przewoźników lub jest ograniczona ilość stanowisk postojowych i odjazdowych). Poprzez zapis w rozkładzie jazdy lub oddzielny dokument organizator reguluje kolejności podstawiania pojazdów na przystanku początkowym. Umożliwia to pasażerom wcześniejsze zajęcie miejsca i jednocześnie zapobiega "blokowaniu się" autobusów, których godziny przyjazdu i odjazdu są różne.

ZTM jest uprawniony do kontroli i nakładania kar na przewoźników za każdy przypadek niewłaściwego postępowanie kierowcy w tej kwestii - "Za niedostosowanie się do zasad organizacji ruch na pętlach, o ile takie obowiązują - 100% ceny najdroższego biletu miesięcznego pełnopłatnego...". Linie wymienione przez czytelnika nie są objęte takimi regulacjami ZTM-u. Wobec powyższego kierowca ma obowiązek podjechać na przystanek początkowy bezpośrednio przed odjazdem.

Krzysztof Wojtkiewicz, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
Adrian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (486) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    na petli przy Akademii Muzycznej jest dokladnie to samo. Kierowcy linii 111 np. w weekendy miedzy kolejnymi kursami maja okolo 40 min postoju! niestety, w ostatniej chwili a nierzadko z kilkuminutowym opóźnieniem podjezdżaja na przystanek i zabieraja pasazerow. Petla ta, choc istnieje od 2006r. wciaz jest pozbawiona wiaty - a o laweczce w ogole mozna pomarzyć. Niestety, czasem trzeba poswiecic kilkanascie minut na stanie w deszczu, ewentualnie pozostaje schronic sie w tunelu prowadzacym do ulicy Łąkowej :(

    • 1 1

    • A my walimy tam kloce do toi toi,a potem kanapke w reke i co?tym sie tez nikt nie interesuje od 2006......

      • 0 0

  • A ja pozdrawiam kierowce lini np. 207 (1)

    który zawsze potrafi rozweselic. Gdy pasazerowie wsiadaja, kierowca przez mikrofon mowi "I witam szanownych pasazerow.." jak zatrzymuje sie, to ich zegna. Wiecie ile to czasem frajdy przynosi i usmiechu w takie ponure dni.
    Nie wiem czy dalej ten pan obsluguje linie 207, ale przewaznie bardzo mili tam jezdza kierowcy. Muzyczke slychac w tle.. cieplutko.

    Pozdrawiam tych sympatycznych kierowcow i pasazerow ;-)

    • 3 1

    • To ten kierowca, który jeździ w zielonych butach.

      Znam jego.

      • 0 0

  • szczecin

    bylem ostatnio w szczecinie, pojechalem tam pociagiem, ze wzgledu na pogode. tam nie ma problemu z czekaniem na przystanku... stoi autobus a pasazer sie laduje.... tak jest np. na petli kollataja na niebuszewie. linia 63 jadaca na polnocne dzielnice sz-na. tu w gdansku tez wiekszych problemow nie widzialem...
    to taka moja mala dygresja... pozdrawiam

    • 1 1

  • Pozdrowienia dla Adiego z Gdańska - Zaspy

    Dobry artykuł. Dużo prawdy.

    • 0 4

  • ELITA

    1.Nie każdego niestety stać na samochod ;/, a po 2. w taka pogode nawet same samochody zawodzą wiec zastanow sie co piszesz. Chodzi tu o problem ktory powinien byc rozwiazany a nie o jakiegoś typa ktory wchodzi na strone i bzdury wypisuje .

    • 3 1

  • Gdynia

    Gdynia pozdrawia to jakże "piękne" miasto dla ludzi - zgdańsk

    • 0 2

  • Sami jesteśmy sobie winni. (1)

    Kiedy kierowca stoi na pętli i pozwoli pasażerom wejść do autobusu lub też nie wysadzi na ostatnim przystanku mówiąc żeby przeszedł na przystanek po drugiej stronie dostaje burę z góry gdyż TAKI WŁAŚNIE PASAŻER pozostawiony lub też wpuszczony do autobusu w czasie przerwy kierowcy chce kupić bilet - nie szanuje Jego czasu - a kiedy kierowca odpowiada że ma przerwę dzwonią do ZTM ze skargą. Kiedy kierowca chciałby skorzystać z toalety też musi wyprosić pasażerów - ale zrozumienia njet. Nawet kiedy chciałby na przerwie rozprostować kości czy zapalić (zajście z pętli na Orunii Górnej) - również jest telefon do ZTM od nadgorliwego pasażera którego kierowca wpuścił do autobusu.
    Rpzumiem mróz trzaskający ale czy to zima czy to lato to psy wieszacie na kierwocach autobusów którzy i tak już za wiele znoszą.........
    TAK się kończy życzliwość kierowców i dlatego postępują jak postępują.

    CZY WY MACIE SWOJĄ PRZERWĘ W PRACY TYLKO DLA SIEBIE?! NO WIDZISZ A ONI NIE!!!

    CZY WY MACIE SWOJE PRZERWY?!

    • 5 2

    • Kierowca wozi masze tyłki przez 9-10 h dziennie .... a wy jak burżuazja traktujecie ich i jedziecie jak po koniu pociągowym. ON jest 1, was setki, tysiące przewija się jednego dnia w tym autobusie. Myślicie, ze kierowca to automat, który bez załatwiania się, bez przerwy będzie jeździł po mieście omijając korki. Cięzko wam pojąć, że autobus to nie samochód osobowy ? , że odpowiedzialność spoczywa za grupę pasażerów, a nie za siebie samego ?

      Ludzie bez wyobraźni ..... trochę zrozumienia !!!!!!!!

      • 3 0

  • zima

    ja korzystam z nowej lini 283. pare razy zdarzylo sie ze autobus o wyznaczonej godzinie poprostu sobie nie przyjechal. stalam na mrozie (-15) jakies 25 minut i czekalam ze byc moze zaraz nadjedzie. godzine pozniej ten problem znowu sie powtorzyl. do pracy pojechalam taksowka.teraz powinnam wystawic fakture za leki komunikacji miejskiej.

    • 1 1

  • 143 To Warbus nie ZKM (3)

    Przerwy są dla nas, jak ty masz przerwę to ktoś patrzy się na twoje kanapki !... Po to są rozkłady żeby przyjść na czas a nie hotel ować was np. 30 min a po drugie nie zamierzam jeździć w koło przez korki a są zawsze sami czasu nie mamy na własne potrzeby i teraz na dodatek z każdą przerwą siedzieć z pasażerami pomyśl kiedy kierowca ma się załatwić czy wyjść z autobusu nie może tak samych zostawić pasażerów w aucie LUDZIE pomyślcie trochę.. A jak nie wiecie jak to jest to zapraszam choć raz na 9-10 godzin na trasę...za darmo

    • 7 1

    • Popieram kierowcę. (1)

      • 2 0

      • JA RÓWNIEŻ !!!!!!!

        • 1 1

    • i ja również się z Panem zgadzam!! każdy w pracy musi mieć przerwę i czas tylko dla siebie a nie ciągle wozić to bydło, które niczego nie rozumie i patrzy tylko na swój czubek nosa!!! to jest żenujące jakimi egoistami są pasażerowie:/ nikt im przecież nie każe iść na pętle i czekać pół godziny przed czasem bo przecież miejsce siedzące trzeba sobie zarezerwować na te 2 lub 3 przystanki, któe muszą przejechać!!!

      • 0 0

  • linia 129 (1)

    Migowo - codziennie rano czekam na autobus, który stoi po drugiej stronie ulicy na przystanku końcowym a pasażerowie często marzną i mokną. Dodatkowo niejednokrotnie zdarza się, że kierowca siedząc w autobusie pali papierosy a zaraz potem podjeżdża na przystanek - oczywiście w środku strasznie śmierdzi.

    Wrzeszcz PKP - autobus stoi z boku i czeka nie wiadomo na co, bardzo często rusza zbyt późno

    • 2 2

    • No, tam jest niezłe zamieszanie.

      Autobusy 129 odczekują po drugiej stronie ulicy na końcowym, ale już te jeżdżące na 130 ustawiają się od razu na przystanku przy kiosku i można do nich wsiadać. A na 127 można sobie nieźle poczekać, bo czesto nie dojechał jeszcze ze swojej długiej trasy :)
      Jeżdżąc na Zaspę wolę sobie podejść piechotą do stacji BP i Netto na 227. Te przynajmniej już zaczęły punktualnie jeździć.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane