• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wszyscy marzą o Rodos. Ogródki działkowe obiektem pożądania

Michał Brancewicz
9 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Prezes ROD na Stogach przyznaje, że obecnie chętni wezmą działkę nawet bez prądu i wody, byleby tylko mieć skrawek własnej ziemi. Prezes ROD na Stogach przyznaje, że obecnie chętni wezmą działkę nawet bez prądu i wody, byleby tylko mieć skrawek własnej ziemi.

Nawet po kilkanaście telefonów dziennie z pytaniem o możliwość kupna działki odbierają prezesi Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Trójmieście. Zainteresowane są głównie osoby młode, by mieć gdzie spędzać czas na świeżym powietrzu z dziećmi. "Schodzą" nawet działki bez prądu i wody, a te dobrze wyposażone są odsprzedawane za kilkadziesiąt tysięcy złotych.



Czy masz swój kawałek ziemi, gdzie się relaksujesz?

Pandemia koronawirusa ograniczyła możliwości poruszania się i dostępność wielu miejsc rozrywki i wypoczynku. Szczególnie kiedy rząd wprowadził zakazy wchodzenia do lasów, parków i na plaże, zamkniętym w czterech ścianach ludziom zaczęło brakować pomysłu, na to jak spędzić wolny czas, którego mieli w nadmiarze.

Życie na niewielkiej przestrzeni najbardziej doskwierało rodzinom z dziećmi, którym rodzice nie mogli zapewnić praktycznie żadnej rozrywki na świeżym powietrzu.

W tym czasie, dla wielu, odskocznią stawał się nawet niewielki, własny kawałek ziemi w mieście.

- Działka moich teściów na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych okazała się dla nas wybawieniem - mówi pani Magdalena, mama dwulatka. - Mogliśmy pojechać tam po pracy albo w weekend, nie musieliśmy nosić masek, a dziecko mogło się wyszaleć.

Działka rekreacyjna - co to jest? Koszty, regulacje prawne, oferty



Każdy chce mieć swoje RODOS



Wieloletni działkowcy żartują sobie, że spędzają wakacje na Rodos, czyli Rodzinnych Ogródkach Działkowych Otoczonych Siatką.

Kiedyś byli często obiektem kpin, ale dziś ich działki stały się obiektem pożądania. Wiele osób gorączkowo rozgląda się za możliwością kupna skrawka takiej ziemi.

Warto jednak zaznaczyć, że nie można stać się właścicielem takiego gruntu. Nabywa się jedynie prawo do użytkowania działki, które najczęściej jest bezterminowe.

- Otrzymujemy masę telefonów i e-maili z pytaniem o dostępność działek. Chętnym przekazujemy namiary na poszczególne zarządy ROD, bo one wiedzą najlepiej czy mają wolne działki czy nie - mówi Beata Milianowska, dyrektor biura okręgu pomorskiego w Gdańsku Polskiego Związku Działkowców. - Mogę śmiało powiedzieć, że w stosunku do tego samego okresu poprzedniego roku zainteresowanie wzrosło o kilkaset procent. Działki są na wagę złota.

Potwierdzają to prezesi poszczególnych ROD-ów.

- Dostaję po kilka, a wcześniej nawet kilkanaście, telefonów dziennie z pytaniem o dostępność działek. W ostatnim czasie przekazałem w użytkowanie nawet te grunty, na które od pięciu lat nie było popytu, bo są pod lasem, nie mają altanki, ani prądu i wody - mówi Łukasz Prażnowski, prezes ROD im. Marii Konopnickiej na Stogach. - Biorą je młode osoby, do 30 lat, żeby, jak mówią, mieć gdzie wyjść z dziećmi.

Osoby z innych województw nie mogą



Zainteresowanie jest tak duże, że zgłaszają się nawet osoby spoza województwa.

- Jeśli ktoś mieszka w innym rejonie Polski to wiadomo, że chciałby mieć skrawek ziemi blisko terenów nadmorskich, ale to jest niezgodne z przepisami - przestrzega Beata Milianowska. - Inaczej jest w Trójmieście, które traktujemy jaką jedną metropolię, więc ktoś mieszkający w Gdańsku teoretycznie mógłby zostać użytkownikiem działki w Gdyni.

Czytaj także: ceny działek rekreacyjnych i siedliskowych w okolicach Trójmiasta



Zdarza się również, że użytkownicy odsprzedają swoje działki. Ceny przekraczają nawet 40 tys. zł.

- Ceny poszły mocno w górę, wiadomo, że popyt napędza podaż - mówi Leonard Niwiński, prezes ROD im. Antoniego Domagalskiego w Gdyni. - Mamy bardzo dużo zgłoszeń i zapytań o działki, zarząd prowadzi listę, ale na dzisiaj nie mamy żadnej do odstąpienia w użytkowanie.
W czasie pandemii brama wejściowa na teren ROD jest przepustką do innego świata. W czasie pandemii brama wejściowa na teren ROD jest przepustką do innego świata.

Tańsze działki znikają w mgnieniu oka



W ostatnich dniach działkę "na wolnym rynku" udało się "upolować" panu Krzysztofowi.

- Żona z dwójką dzieci siedziała przez półtora miesiąca w domu i w ogóle nigdzie nie wychodzili, tylko ja na zakupy. Zależało mi na działce w pobliżu Ergo Areny, żeby mieć blisko do domu, ale ceny zwaliły mnie z nóg - 40 tys. i więcej, a jak pojawiło się coś tańszego to znikało w mgnieniu oka - opowiada Krzysztof.
To go jednak nie zraziło. Ojciec dwóch córek wziął sprawy w swoje ręce i zaczął rozwieszać ogłoszenia o kupnie na terenie ROD Oaza w Gdańsku. ROD Oaza jest również w Sopocie.

- Rozwieszając ogłoszenia natknąłem się na starszego pana, zapytałem czy nie wie, czy ktoś nie chce sprzedać tutaj działki. Powiedział, że on ma działkę do sprzedania. A że cena była korzystna, to długo się nie zastanawiałem i podpisaliśmy umowę - mówi pan Krzysztof. - Na działce jest domek, ale do odremontowania, a jedną trzecią powierzchni zajmuje szklarnia, którą muszę rozebrać, żeby dzieci miały się gdzie bawić. Dodatkowo zostawił mi różne sprzęty, w tym kosiarkę, więc nie muszę już jej kupować.
Pan Krzysztof za swoją działkę zapłacił 29 tys. zł. W Brzeźnie na rogu ul. Gdańskiej i Hallera działka o powierzchni ok. 400 m kw. została niedawno sprzedana za 39 tys., a na ROD w Pruszczu Gdańskim za 34 tys. zł.

Żeby to nie była tylko fanaberia



Warto jednak zaznaczyć, że zakup działki to nie jest jedyny wydatek. Do tego dochodzi (wyliczenie pana Krzysztofa):


  • notarialne poświadczenie podpisów - ok. 150 zł,
  • podatek od umowy cywilno-prawnej - 1 lub 2 proc. od wartości umowy (użytkowanie powinno być 1 proc., a własność 2 proc., ale poszczególne urzędy skarbowe różnie to interpretują),
  • opłata członkowska na działce - ok. 1000 zł,
  • składka roczna - ok 300 zł.

Dyrektor biura okręgu pomorskiego apeluje do nowych właścicieli działek.

- Zależy nam na tym, by taki zakup nie był podyktowany wyłącznie potrzebą chwili i traktowany jak zabawka, a gdy sytuacja wróci do normy, działka przestanie być używana. Nam zależy, by takie miejsca żyły i były w aktywny sposób wykorzystywane - kończy Milianowska.

Opinie (517) ponad 20 zablokowanych

  • Taka działka to wspaniała rzecz.... (38)

    Sam jestem działkowiczem od 22 lat.Niestety częste są przypadki kiedy nowy dzierżawca traktuję działkę jak pole biwakowe.Dzieci krzyczą w niebo głosy.Tata pije piwo,pali grilla i puszcza muzykę tak głośno,że doprowadza do pasji innych działkowiczów.

    • 398 34

    • Sam kiedyś biegałem po trawniku na działce

      • 0 0

    • a co w tym zlego >?

      chyba sie w głowce ci poprzewracalo

      • 0 0

    • bo taki ma model wypoczynku

      • 1 0

    • Wolnoć Tomku w swoim domku. (8)

      • 15 72

      • Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka (2)

        Muzyki słuchaj przez słuchawki bo ktoś obok może mieć chęć posiedzieć i posłuchać ptaków.

        • 17 1

        • Szkoda, tylko, że to działa tak wybiórczo (1)

          Bo kompostownik już wolności drugiego człowieka nie narusza...

          • 1 5

          • no to masz problem , bo kompostownik jest wymagany regulaminem ROD. jeśli chcesz mieć teren do darcia ryja w takt muzyki Zenka to obawiam się, ze zostaje jakiś domek na odludziu.

            • 7 0

      • (3)

        Dla twej wiedzy to nie twój domek ani twoja wolność na RODOSach obowiązują zasady i regulamin jak tego nie pojmujesz możesz kupić ode mnie działkę budowlaną na Kaszubach na której możesz stosować tę regułę: cena 200 tys za 4 tys mkw.Przepraszam ale tam też obowiązuje prawo i zasady tak jak w całej RP.

        • 48 5

        • (2)

          Domek jest twój,jest to obecnie potwierdzane notarialnie :)

          • 3 5

          • Domek jest twój,jakieś pajace minusuja,ale durni nie brakuje więc mnie to nie dziwi:) durni w tym kraju od groma:D D...a piecze jednak:D

            • 0 0

          • Nie dokonać bo on drze ryja na działce a działka nie jest jego.

            • 3 2

      • Następny co się zachowuje jak cham. To jest miejsce publiczne i trochę kultury nie jesteś sam!

        • 10 0

    • (11)

      No a od czego jest działka? Od sadzenia, pielenia i dogladania planów..? Jest też czas na odpoczynek i relax, przy grilu itp.

      • 44 73

      • (2)

        Rąbanie muzyką nazywasz relaksem?! Wyobraź sobie, że nie dla wszystkich hałas nim jest..

        • 49 5

        • Taki sam obciach jak puszczanie muzyki na plaży

          • 6 0

        • To czemu spędzacie czas na ogródkach koło miejskich autostrad?

          • 4 10

      • Czyli wpisujesz się w chołote robiącej z działki szambo. (3)

        • 61 15

        • (2)

          Szambo robia ci wzorowi dzialkowcy co leja hektolitry gnojowki na swoje eko uprawy ze czlowiek nie jest w stanie wytrzymac dluzej jak 5 min.

          • 14 14

          • To się nazywa ekouprawa, to lepsze niż te sztuczne nawozy a potem takie stolec kupujesz w sklepie i jesz

            • 2 0

          • Nie wszyscy są ludzie którzy kulturalnie się zachowują.

            • 11 0

      • (3)

        Przyjedzie ci taki niewychowany i drze jape. Też mam takich wszyscy głośni nawet pies. To wszystko zależy u kultury i wychowania.muzyka na całą " kitę" Matka tylko drze ryja Ola, Ola nie kop , nie szkacz itd. i tak pół dnia pies szczeka a stary sprowadza porąbane towarzystwo co zastawiają cały parking a parking tylko dla działkowiczów. Z chamami nie wygrasz.

        • 36 1

        • (1)

          Głośne słuchanie muzyki jest na działce zabronione, są na to odpowiednie przepisy a za ich nieprzestrzeganie zarząd odbiera działkę!!!!

          • 17 2

          • marzenia ściętej głowy..

            • 4 1

        • Wygrasz... wystarczy że złożysz skargę do zarządu działek! Zarząd wzywa taką osobę na wyjaśnienia i upomina, jeśli to nie przynosi skutku to dzierżawca działki zostaje wypisany z pocztu działkowca i traci prawo do dzierżawy działki! Z chamstwem należy walczyć... nie może być tak że ktoś przyjeżdza i zakłóca innym spokój i wypoczynek! Na działce Rod obowiązuja przepisy i za ich nieprzestrzeganie odbiera się działkę!

          • 22 1

    • Dokładnie takie deb....e zachowanie zmusiło mnie do sprzedania RODOS

      • 3 0

    • (7)

      Na działce obowiązuja przepisy, za zakłócanie spokoju innym działkowcom są kary z pozbawieniem działki włącznie! Miałam to samo... na działce obok zjeżdzały się 3 rodzinki muzyka z samochodu dudniła na całe działki, oczywiście grill imprezka, dzieciaki darły się w niebogłosy, zgłosiliśmy to do zarządu i zostało im wyjaśnione że zakłócanie spokoju jest karane wg przepisów i za zakłócanie spokoju zostaną wykluczeni z użytkowania działki... poskutkowało!!!!

      • 69 2

      • O, to można też tak dzwonić na ciołków palących śmieci w ogniskach? (6)

        • 21 2

        • (5)

          Dzwoń śmiało

          • 19 1

          • (4)

            Moj sasiad dzialkowiec przywiozl w kwietniu 2 opony od ciagnika i je spalal. 4 dni to trwalo.

            • 6 0

            • (3)

              I przez te 4 dni nic nie zrobiłeś?

              • 6 0

              • A co możesz zrobić? (2)

                Dzwonisz na SM, to nie wejdą, dzwonisz do ROD, to cię wyśmieją.

                Chyba zostaje im pod mieszkaniem w ramach odwetu robić takie same akcje.

                • 1 1

              • (1)

                Zarząd ROD ma obowiązek reagować, za to dostaja pieniądze więc łaski ci nie robią to ich obowiązek! Jak Twój zarząd nie reaguje to jest centrala ROD we Wrzeszcu gdzie możesz zgłosić brak reakcji Twojego zarządu!

                • 3 0

              • Tyle, że ja nie jestem członkiem ROD

                Co nie znaczy, że ciemne chmury z palonych śmieci do mnie nie docierają...

                • 4 0

    • Wolność (1)

      Gościu moja działka włóż sobie stopery i nie marudź

      • 4 25

      • Nie twoja tylko dzierżawiona od Rod... a tu obowiązuja przepisy porządkowe które podpisujesz dzierżawiąc działkę! Za ich nieprzestrzeganie możesz dostać wymówienie dzierżawy!

        • 8 0

    • Nalezy szanowac innych .

      • 9 0

    • Dlatego tylko własny grunt

      1ha ziemi, mały domeczek 30m2 pośrodku, posadzić drzewka i mieć spokój.
      I nie będziesz miał menelo-grilla pod bokiem ani nie przyjdzie żaden pan prezes ROD że robisz coś nie tak. I nikt ci tego nie zabierze na drogę czy osiedle.

      • 3 2

    • To samo na Kaszubach. Nazjeżdzało się chamstwa. Drą mordę. Nie może to burak kupić gdzieś na uboczu i tam hałasować?

      • 24 3

  • Zawsze chciałem mieć działkę

    Elo! Kto czyta przed wyborami 2020?
    ;)

    • 0 0

  • Co za iluzja

    Każdy marzy o ROD, lecz nie każdy ma na nie pieniądze. Tak to jest w tym kraju. Gdybym miał firmę, trzy samochody i mieszkałbym w nowobogackim domu to bym miał ogródek działkowy. Ale co tam, to nie na polskie realia. U nas jak ktoś ma dużo pieniędzy to od razu i złodzieje się kręcą i taka osoba jest wyzywana. Taki naród.

    Pól

    • 0 1

  • Działka = Życie

    Te działki dają starszym ludziom drugie życie. Moi teściowie są tego najlepszym przykładem. Siedzenie w domu przy oknie i bezmyślne obserwowanie ulicy zamienili na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. No ale do fosforów na Sobieszewo dojeżdżać nie będą. Chcą jeszcze trochę pożyć .

    • 4 0

  • ja

    a czy to nie jest zboczenie pożądać ogródka działkowego?

    • 1 2

  • Dzialki w Gdansku dla Gdanszczan

    Prawo ROD , powinno regulowac kwestie stalego zamieszkania dzialkowiczow. Na czas zakupu dzialki wymagane jest zaswiadczenie o meldunku w Gdansku. Potem nikt tego nie sprawdza . Dzialki ogrodnicze, w poblizu morza, Stogi I Jelitkowo sa w wiekszosci w uzytkowaniu Warszawki I Bydgoszczy, jako domki letniskowe. Wiele Rodzin gdanskich , zwlaszcza z dziecmi nie Ma szansy na pozyskanie dzialki. Trzeba by wprowadzic przepis , ktory umozliwi Gdanszczanom nabycie , w Gdansku dzialki ROD.

    • 2 0

  • (6)

    Ogródki działkowe? Zapraszam na dowolne. W nocy wszędzie światła, setki aut, gryzący dym z kominów, a w rowach ścieki z szamba

    • 41 37

    • Schorowany jesteś (5)

      • 7 3

      • (4)

        Ale pisze prawdę

        • 7 3

        • Nie piszesz prawdy.

          Zapraszam na ogródek, chętnie oprowadzę i poczęstuję piwkiem w ciszy i otoczeniu przyrody.
          Na części ogródków są patologie lub trudne sprawy wyrzucania takich lokatorów, które niestety w naszym wymiarze sprawiedliwości toczą się latami. Ale to nie norma.

          • 0 0

        • (2)

          Nie pisze prawdy akurat:) fakt ludzie w nocy tam siedzą ja też,norma:)no ale ścieki w rowach? Tego jeszcze nie widziałem,chodz może i gdzieś tak jest. Nie wiem ,nie u nas:)
          Napisałeś zapraszam na dowolne,więc zapraszam na zieloną w Gdyni,nie widzę ani jednego ogniska,żadnego dymu,teren obserwacji. . ogromny:)

          • 11 3

          • Ty już nigdzie " nie chodź ". Zostań w domu.

            • 1 1

          • obok działek nad Oranią regularnie śmierdzi ściekiem ze strumyka, co ciekawe tylko w jednym miejscu

            • 2 0

  • (7)

    RODOSy to jest pasożytowanie na miejskiej ziemi, pasożytowanie, które powoduje sprawl miasta i marnowanie się ogromnych połaci terenu na slumsy.

    • 92 347

    • beton (2)

      i dobrze, dzięki RODOS nie ma miasta z betonu.
      nawet nie wiesz ile ptaków i owadów może znaleźć tam schronienie.
      to kolejna rzecz która choć trochę chroni od suszy.

      • 28 4

      • W jaki sposób chroni od suszy? (1)

        Przez zajęcie terenu, na którym był las na marchewki?

        • 4 15

        • W takim, że bioretencja nawet takiego zachwaszczonego ogródka

          jest kilka razy większa, niż starannie przystrzyżonego paska zieleni między blokami. To spulchnianie ziemi, duża różnorodność gatunkowa roślin, naturalne schronienie dla zapylaczy, płazów, gadów i ptaków. Nawet jeśli tam ktoś koszaruje (co powinno się wyeliminować). Nie ma potoków wody podczas nawalnych ulew spływających z terenów ROD. Natomiast z nowych osiedli owszem.
          Ta retencja to nie tylko ograniczenie skutków ulew, ale też wolniejsze wysychanie w czasie suszy.

          • 0 0

    • Dzierżawa...

      .... Pasożytowanie??? To jest dzierżawa!!! Każdy działkowicz musi płacić za ten kawałek ziemi, żeby z niego korzystać... To nie są darmowe place zabaw.. Tam nie ma pasożytów!!!!

      • 7 0

    • Weź koło i p.....ij się w czoło.

      • 4 0

    • uch, ale by się osiedle jakieś ładniutkie grodzone postawiło, z luksusowymi apartamentami 20m2, a obok marzenie wszystkich nowych osiedli - lydelek albo biedra. ależ by pięknie było...

      • 24 0

    • Sam jesteś pasożyt.Dzialeczka to sama przyjemność.

      • 29 3

  • współczuje działkowcom (38)

    jeszcze troche a emeryci beda mieli sajgon. była cisza spokój a bedzie harmider hałas i krzyki bo dzieci pełno i tym samym głosno. Do tego emeryt na działce spedza cale dnie codziennie dba o nia a takie rodziny 500+ dadza wam wycisk i uprzykrza zycie

    • 334 47

    • (2)

      Niestety tak często jest, my robimy całe dnie a tacy przyjeżdzają w sobotę i robią sajgon...

      • 12 3

      • No to masz

        całe dnie spokoju. A w weekend większy ruch, jak wszędzie, czy to na plaży, czy w lesie.

        • 0 0

      • A od czego masz zarząd? Należy takiego delikwenta zgłosić że zakłóca spokój... na ROD obowiązują przepisy porządkowe które przy dzierżawie działki się podpisuje... za ich nieprzestrzeganie można dostać wymówienie dzierżawy! Jeśli masz takiego buraka za płotem który ma za nic innych i zkłóca ci spokój zgłoś to do zarządu ROD oni muszą wezwać takiego na wyjaśnienia i upomną że za nieprzestrzeganie regulaminu dostaną wymówienie dzierżawy... uwierz mi to działa bo miałam taka sytuację obok... towarzystwo zjeżdzało się w wekend na imprezy grilowe przy głosnej muzyce i darli japy na całe działki... napisałam skargę z sasiadem i imprezy się skończyły! Chamstwa nie można tolerować!

        • 4 0

    • Yyy (7)

      Kazdy ma prawo spędzać czas na działce jak chce nawet 500 plus a jak takie janusze marudzą i coś im się nie podoba to zostań w domu!!!

      • 7 27

      • Nieprawda. Po prostu nieprawda. (4)

        Sposób użytkowania działek jest ściśle określony przed dwie rzeczy, których Janusze nie rozumieją i nie lubią: regulamin i dobre obyczaje. Na działce nie mamy prawa spędzać czasu "jak chcemy", jeśli jest to uciążliwe dla innych. Tekst "jak się nie podoba, to coś tam, coś tam..." wypowiadają zawsze najgorsze, niewychowane gamonie - robią to wtedy, gdy grzmocą sąsiadom przez ścianę muzyką, zastawiają wspólne korytarze rowerkami, ogradzają się parawanem na plaży albo wydzierają się ze swoimi pociechami na ROD. Święty spokój, czystość, porządek to norma w miejscach publicznych. Jeśli przekracza to twoje możliwości "to zostań w domu".

        • 22 2

        • Zapomniałeś dodać parkowania jak cywilizowany człowiek. (3)

          I oczywiście opłacania wywożenia śmieci bio z Twojej śliczniej działeczki...

          • 5 3

          • Śmieci bio wrzucamy do kompostownika. (2)

            Każdy działkowiec to wie...

            • 4 0

            • Zgodnie z prawem, ustawionego po 7.5m od każdej granicy i 15m od zabudowań? (1)

              Czy może, jak zwykle olewka?

              • 0 0

              • § 42 obecnie obowiązującego Regulaminu ROD:

                Kompostownik oraz zamknięte pojemniki z nawozami płynnymi należy umieszczać w zacienionej części działki, w miejscu mniej widocznym, w odległości co najmniej 1 m od granic działki.

                • 0 0

      • No niestety jesteś w błędzie... na działkach ROD obowiązują przepisy porządkowe i za ich nieprzestrzeganie i zakłócanie spokoju innym można szybciutko z działek wylecieć!

        • 3 0

      • Jeśli taki jak ty, tfuu nie rozumiesz że nie jesteś Cezarem dopóty nie powinieneś nawet przez ostatnią szara komórkę jeśli takowa posiadasz, pomyśleć że nie nadajesz się na posiadanie działki.To ty zostań w domu, działka jest miejscem odpoczynku i rekreacji a nie chlania, mordy darcia i bezhołowia, jeśli tego nie pojmujesz wracaj tam skąd pochodzisz.

        • 19 1

    • (8)

      Jeśli ktoś myśli że na działce nie obowiązują przepisy to niestety jest w błędzie! Rod ma swój regulamin w którym są zapisy o zakłócaniu spokoju, jeśli ktoś imprezuje i zakłóca spokój i wypoczynek innym działkowcom to jest wzywany do zarządu i upominany o przestrzeganiu przepisów, jeśli sytuacja się powtarza to jest wykluczany z działkowców i wymawia mu się dzierżawę działki!

      • 41 2

      • To są reguły dobre dla nobliwych norweskich emerytów, (6)

        a nie dla Polaka, który zawsze wszystko wie najlepiej i "nikt mu nie będzie mówił". Więcej niż połowa "nowych" działkowiczów jest przekonana, że działka to ich własność hipoteczna i nikt mu nic nie zrobi. I w praktyce niestety tak jest. Spróbuj opasłemu Sebie, który wywalił wywalił na działkę i nowy domek 50000 powiedzieć, że źle się zachowuje i trzeba mu wymówić dzierżawę...

        • 18 5

        • (5)

          A w czym problem...? To że opasły Sebuś wydzierżawił sobie działkę nie znaczy że może sobie tam robić co chce i zakłócać spokój innym działkowcom! Na ROD obowiązują przepisy porządkowe które Sebuś podpisał przy dzierżawie działki i musi ich przestrzegać jeśli nie to niestety zarząd Rod może mu tą dzierżawę wymówić! Jeśli masz problem z głośnym Sebusiem zgłoś to do zarządu działek i po problemie... albo sie Sebuś uciszy i zacznie szanować innych albo wylatuje z działek!!

          • 5 1

          • Bardzo to naiwne. Ta historia będzie wyglądała tak: (3)

            1. Mam problem z głośnym Sebusiem. 2. Idę do zarządu ROD. 3. Zarząd ROD wzrusza ramionami, rozkłada ręce i powiada: No-no-no-no dobrze... Spróbujemy za-za-za-interweniować. 4. Sebuś orientuje się, że sąsiad naskarżył. 5. W ciąga dnia celowo wali muzyką, wydziera się z dzieciakami w pompowanym baseniku ogródkowym i z butelką piwa w ręku rży, że ma sąsiada społeczniaka, wyrzuca z siebie nieartykułowane dźwięki, z których rozumiesz tylko legendarne słowo na "k". 6. Zarząd ROD ponownie rozkłada ręce. 7. W nocy w domku i w szklarni "ktoś" wybija szyby, na trawie rozlewa cuchnącą ciecz - trzydziestoletnia jabłonka połamana na drzazgi. 8. Tym razem policja wzrusza ramionami i rozkłada ręce. 9.Powtarzają się punkty 1,5 i 7. 10.Masz dość. 11. Twoją działkę za bezcen kupuje kolega Sebusia...

            • 7 2

            • (2)

              Zarząd nie rozkłada rąk tylko reaguje... wzywa do wyjaśnień i upomina jeśli nadal jest problem wyklucza działkowicza z pocztu działkowców i wymawia dzierżawę... tyle w temacie kolego sebusia. Skąd to wiem? Pracuję w zarządzie ROD i tak się to u nas odbywa!

              • 2 0

              • Uśmiałem się... (1)

                Tak to się odbywa w waszych papierach i w waszych gawędach na walnych zebraniach. Wykluczenie działkowicza to opowieść o yeti. Wszyscy o tym słyszeli, ale nikt tego nigdy nie widział na oczy. Ostatnie wymawianie miało miejsce chyba jeszcze za Jaruzelskiego. Przez ostatnie 20-30 lat nikomu nie odbierano działki, nawet, jeśli ktoś nie przychodził na nią latami, zarastała, a domek się rozpadał. Wystarczyło, że wpłacał składki. Po zamieszaniu z przepisami sprzed 10 lat , tysiące działkowiczów ubzdurało sobie, że będą mogli za grosze wykupić swoje 300-metrowe rancza na własność i uparcie je trzymali, nawet, jeśli na działce rosły tylko mlecze. Teraz wykluczenie jest po prostu niemożliwe. Nie-mo-żli-we. Dzisiejsze działki to nie bieda-budki, klecone prze emerytów. Ludzie inwestują w nie po kilkadziesiąt tysięcy złotych i nikt nie ośmieli się w takiej sytuacji nawet pisnąć o wyrzuceniu z ROD. Robią co chcą, płacą składki i możecie pocałować ich w pompki. Proszę więc nie bajać o groźnym Zarządzie, który robi porządek. "Skąd o tym wiem? Jestem działkowcem i tak to się u nas odbywa."

                • 2 1

              • Bzdury piszesz

                Albo głosujesz na chooyowy zarząd, jeśli tak się u was rządzą.

                • 0 0

          • Czy ktokolwiek kiedykolwiek naprawdę wyleciał?

            Bo wiesz, za przekroczenie prędkości dostajesz mandat :)

            • 3 0

      • No ma regulamin. M.in o tym jest, ze die na dzialkach nie mieszka, nie posiada toalet itp itd. A moherom przeszkadza za wysoka roslina za to nie przeszkadza fakt ze stawiaja komus przy domku kibel.

        • 3 2

    • dzieci (16)

      Jezeli komus przeszkadzaja dzieci to niech wykupi kwaterę na cmentarzu.Henryk,76 lat

      • 32 68

      • Jak 20 czy 30 lat wcześniej ich dzieci darły tam japę 24x7, nie było problemu :D (13)

        • 28 15

        • 20-30 lat temu żadne najduchy (11)

          nie darły tam japy, bo wtedy wszyscy mieli bekę z działek i emerytów i ludzie poniżej 50 tam nie zaglądali. Teraz dopiero zrobiła się moda na "własne ranczo za 15000". Wiadoma klientela: strach jechać z parawanem do Władysławowa, więc teraz atak na działki.

          • 33 8

          • Ta, a dzieciaki zostawione dziadkom pod opiekę na całe wakacje, to gdzie siedziały? (10)

            • 11 3

            • (7)

              Kiedyś dzieci wychowywało się tak, żeby japy nie wydzierały. Teraz jest bezstresowe wychowanie. Mamuśka z przyklejonymi rzęsami i tapetą na twarzy, zajęta niezwykłe inteligentną konwersacją ma w nosie, że zamęczają innych dookoła.

              • 29 4

              • Kiedyś się dzieci wychowywało tak, żeby odwalały manianę tak, żeby rodzic nie widział. (4)

                A potem wyrosło pokolenie Januszy, bez szacunku do prawa i innych, którzy nie rozumieją niczego poza wpier*olem...

                • 6 6

              • (3)

                Chyba żartujesz to w dzisiejszych czasach bachory są wychowywane na egoistów i nie widzą niczego poza czubkiem własnego.

                • 18 1

              • Przepraszam, a pokolenie 50+ to tacy altruiści? (2)

                Kto pali śmieci w piecach, wywala DPFy z Passatów, nosi maski na brodzie i spycha ludzi jadących 150 z lewego pasa?

                Jedyne czego się nauczyli, to strach przed karą.
                Zero własnego myślenia, zero szacunku dla innych.

                • 5 3

              • To jest trojmiasto.pl (1)

                a nie Echo Kolbud...

                • 2 4

              • Gdyby to się działo tylko na zad*piach, nie byłoby problemu.

                A tak, w biurze we Wrzeszczu nie mogę zimą okna otworzyć, bo zaczadzić się idzie...

                • 0 0

              • (1)

                bingo. Kiedyś uwaga kogokolwiek z rodziny starszego była respektowana, a obca osoba gdy opieprzyła to tak, jakbyś dostał wirtualnego klapsa. A teraz niestety jest chlew...

                • 9 1

              • Tak, bo chwilę później dostawał prawdziwego od rodziców...

                Poza tym, przecież widać, jak na dłoni, jak to wychowanie się skończyło...

                Nie możesz nawet zmusić tych pacanów do noszenia maski dla wspólnego dobra, bo przecież skoro nikt takiemu nie przywali w d*pę, znaczy obowiązku nie ma.

                • 4 0

            • Niech zgadnę. Trzydziestolatek... (1)

              W głowie mu się nie mieści, że dzieci 30 lat temu nie musiały być bez przerwy pilnowane i prowadzone za rączkę. Mało które wiedziały, kto to jest pedagog szkolny i co są prawa dziecka. I były szczęśliwe... Gdyby ktoś w dzieciństwie kazał mi spędzać wakacje na ROD, to chyba bym się powiesił na jabłonce.

              • 26 6

              • Ale dorobiłeś filozofię :)

                Oczywiście, jak miałeś 5 lat, rodzice zostawiali Cię samego na 2 tygodnie :)

                • 4 4

        • 20 czy 30 lat to były normalne dzieci a teraz to swołocz bez wychowania i ogłady.

          • 14 2

      • Jak się z twoimi bachorami nie potrafisz zachować to do klatki i do buszu tam wasze mniejsze a nie w cywilizowanym świecie.!

        • 3 2

      • A Ty Heniu już to zrobiłeś?

        • 1 0

    • To już się dzieje.

      • 1 0

  • Wszyscy chcą działki bo... (1)

    Kupi się za kilka tysięcy , po roku postawi się tam haraczem a w następnych latach wille. I za małe pieniądze mamy gdzie mieszkać. Jak nie wierzycie to w Gdyni właśnie tak się dzieje

    • 10 3

    • To jest zwierciadło rzeczywistości Polski. Nie stać ludzi na mieszkania.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane