• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycieczkowce w Gdyni od 1 maja

Michał Sielski
1 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Costa Pacifica będzie największym wycieczkowcem, który zawinie w tym roku do Gdyni. Costa Pacifica będzie największym wycieczkowcem, który zawinie w tym roku do Gdyni.

Zaczyna się kolejny sezon zawinięć wycieczkowców do Gdyni. Gigantyczne i luksusowe statki przypłyną do nas w tym roku 72 razy. Pierwszy już 1 maja.



Lubisz pływać i żeglować po morzu?

Duże jednostki zawsze budzą podziw, także w nadmorskich miastach. Wycieczkowce od lat przyciągają mieszkańców Trójmiasta, choć w porcie spędzają z reguły osiem godzin i nie można ich zwiedzać.

- Kiedyś była tendencja otwierania portów, niektórzy demontowali nawet ogrodzenia, bramy. Ale zamachy terrorystyczne w USA wszystko zmieniły. Weszły w życie przepisy, które regulują każdy szczegół, a jednostki mają oficerów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Nie możemy więc nikogo wpuszczać w bezpośrenie sąsiedztwo statków - podkreśla Krzysztof Gromadowski, dyrektor ds. współpracy międzynarodowej Zarządu Morskiego Portu Gdynia.

Nie oznacza to jednak, że dużych statków nie będzie można oglądać. Najlepsze miejsce to ostroga nieopodal Dworca Morskiego zobacz na mapie Gdyni, z której można zrobić dobre zdjęcia jednostek wchodzących do portu.

W tym roku do Gdyni wycieczkowce zawiną 72 razy. To znaczący wzrost w porównaniu do ubiegłego sezonu, kiedy było tylko 56 wizyt. Skąd taka zmiana?

- W zeszłym roku był jednorazowy spadek. Operatorzy nie uzasadniali tego mniejszym zainteresowaniem Bałtykiem, ale przeniesieniem się na Morze Śródziemne. Teraz wrócili. Dlaczego? Wracamy do dobrej średniej oscylującej w granicach 80 zawinięć. To raczej wykluczenie tezy, że trend jest spadkowy. Rynek jest w miarę stabilny - podkreśla Krzysztof Gromadowski.

W tym sezonie będą takie dni, gdy w porcie pojawią się dwa statki, a trzykrotnie (1 czerwca, 19 sierpnia i 30 sierpnia) będą aż trzy naraz. W tym sezonie największym wycieczkowcem w Gdyni będzie ponad 290-metrowa Costa Pacifica, która powinna wpłynąć do portu 1 czerwca i 19 sierpnia.

Szczegółowy rozkład zawinięć wycieczkowców możesz sprawdzić tutaj.

Największe jednostki mieszczą ponad 3 tys. pasażerów, którzy mogą liczyć na wiele wygód. Często zapewnia im je liczna załoga - na niektórych statkach na dwóch pasażerów przypada jeden człowiek obsługi. Wycieczkowce kuszą także kasynami, teatrami, boiskami sportowymi, a nawet polem golfowym, o takich "oczywistościach" jak kino 3D, spa czy salony masażu nawet nie wspominając.

Wbrew pozorom rejsy są nie tylko dla bogaczy. W częstych promocjach można kupić bilety za równowartość ok. 1,5-2 tys. zł. W tej cenie będziemy mieli tydzień na morzu, opiekę polskiego pilota, podstawowe wyżywienie i kabinę. Dopłacić trzeba za każdą wycieczkę na lądzie, wyższy standard kabiny, atrakcje na statku i oczywiście dojazd do portu.

Pasażerowie odwiedzający Trójmiasto to w przeważającej większości Amerykanie i Niemcy. Ich interesują głównie zabytki, więc chętnie odwiedzają Stare Miasto w Gdańsku, część zwiedza Gdynię, a niektórzy udają się na ekspresową wycieczkę do Malborka.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (122) 5 zablokowanych

  • TE STATKI TO OBOZY PRACY!!!! (4)

    Jako były pracownik zawijajacych do Gdyni statków Princess Cruises i Oceania chciałbym zaznaczyć, że oprócz pieknych faktów przytoczonych przez autora należy wspomnieć, iz oprócz opłaty za postój przy nabrzeżu w Gdyni(nomen omen jednej z najwyzszych w Europie) statki te zanieczyszczają środowisko (ogromna ilość ścieków zrzucana do morza każdego dnia + spaliny z ogromnych silników spalinowych + śmieci wyładowywane w portach po 3000 - 4000 pasażerów). Pracownicy zatrudnieni na tych "luksusowych" statkach pracują średnio 10h/dziennie przez 6 - 8 mięsięcy bez dnia wolnego. Na świecie są już porty/miasta które nie wpuszczają do siebie tych statków ze względu na nieludzkie warunki pracy oraz ogromne zanieczyszczenie jakie one powodują.

    • 6 4

    • np Gdańsk (1)

      nie wpuszcza

      • 2 3

      • Rzeszów też

        i Radom

        • 5 0

    • fakt jest ciezko i to bardzo,ale czy czasem na ladzie nie pracuje sie rownie ciezko i w zlych warunkach jak niewolnik, wybor nalezy do kazdego indywidualnie, nikt nie kaze tam pracowac.Jednym z plusow ,oczywiscie jak sie ma czas to mozliwosc zobaczenia tego czegoby sie nie zobaczylo moze nigdy w zyciu,i nie o zycie na statku mi chodzi,a wiem co mowie bo w Princess spedzilem jakis czas.

      • 3 0

    • godziny

      No polski pracownik PiP to by osiwiał, jakby zobaczył grafik załogi. Mnie wychodziło zawsze 340-350 h miesięcznie, ale fakt, że 10 lat temu odkładałem co miesiąc10 koła i nikt mnie, jak to drzewiej bywało, na siłę nie mustrował. Ale game over i teraz średnia krajowa. Auuuuuuuu

      • 1 0

  • brawo dla gdyni miasto ma mozliwosci a gdansk euro inic pozatym

    • 3 3

  • (3)

    szkoda ze GRAND PRINCESS tylko raz przyplynie ,kiedys co 10dni zawijal do Gdyni, milo wspominam ten czas to moj pierwszy statek na jakim pracowalem,pozdrawiam

    • 1 0

    • jŁysy ? Ja też, październik 2001

      • 0 0

    • accomodation (1)

      A ja Golden'a i Star'a ze stoczni otwierałem :-). Ale to już zamknięty etap.

      • 0 0

      • Robert Dz. ?

        • 0 0

  • A jakie to Gdynia ma ( poza tym) możliwości ?

    • 1 4

  • Ledwo artykul sie pojawil i znowu zle i znowu nie dobrze, co za narod ze wciaz narzeka, jak turystow nie ma zle, jak sa zle, przeciez nie trzeba tam jechac i ogladac mozna zamknac sie w czterech scianach odpalic kompa ,jakiegos browara w lape i siedziec jak p... w domu ale nie narzekac ciagle,tak nas widza na swiecie wlasnie.

    • 5 1

  • Ależ mi atrakcja! Oglądanie z dziesiatek metrów jakiegoś kolosa. A tłumy takie, ze szpilki nie wciśniesz. Ja tam wolne spędzam z

    z dala od zasmrodzonego miasta. Wśród ptaszków, kwiatków i innych takich...:)

    • 4 1

  • weckend w mieście-nie, dziękuję

    • 0 1

  • Schodząc na ląd w Gdyni (1)

    niech uważają na tych w żółto- niebieskich szalikach z okrzykiem Araaaaaaa, którzy specjalizują się w atakowaniu trampkarzy i ich opiekunów.

    • 4 6

    • nie bój żaby, ci w biało zielonych szalikach pomogą im skontaktować się z policją

      • 6 2

  • Gratuluję Miastu pomysłu zamknięcia ul. Polskiej dla samochodów osobowych !!! (1)

    Dzięki temu rewelacyjnemu pomysłowi mieszkańcy, którzy całymi rodzinami (często z małymi dziećmi) wybrali się do portu obejrzeć statek, mogli nareszcie zostawić samochody na ul. Chrzanowskiego i bez przeszkód udać się zakurzoną ulicą bez chodnika, wdychając spaliny autokarów, taksówek i ciężarówek oraz pył węglowy, unoszony przez silny północny wiatr. Czekamy na dalsze pomysły ułatwiające życie mieszkańcom i turystom!

    • 7 0

    • a taksówki jakim prawem tam wjeżdżają?

      przecież to też samochody osobowe. "Nie możemy więc nikogo wpuszczać w bezpośrenie sąsiedztwo statków" - przepisy bezpieczeństwa to ściema; przepustki do portu wydawane są tylko określonym korporacjom, chodzi o ochronę mafii taksówkarskich. Jeszcze 2 lata temu przepustkę mogła dostać praktycznie każda osoba prywatna przyjeżdżająca pod statek po znajomego. Teraz to już niemożliwe jeśli nie jest się z odpowiedniej firmy. Na szczęście turyści są już też coraz bardziej świadomi i rozumieją, że normalne ceny i normalna konkurencja w usługach lokalnych czeka na nich za bramami portu. Często ponad połowa pasażerów wychodzi pieszo na miasto, nie korzystając z wycieczek organizowanych przez armatora ani z "akredytowanych" taksówek. Pazerność na każdym kroku... a potem płacz i lament, ze pracy nie ma.

      • 0 0

  • Costas

    Mam nadzieję, że największy w tym roku cruise ship nie zrobi w Gdyni największego kuku. Znam włoskich kapitanów i oficerów, nos w chmurach, brylantynka na włosach, panienki, la bella vita i tylko z wiedzą merytoryczną nie bardzo, a morze jak widać nie znosi próżnych głupców.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane