• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wzorzec czasu zaczyna się opóźniać

Michał Tusk
13 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 22:34 (13 kwietnia 2008)
Problemy Planetobusa na linii 820 mogą być spowodowane zaangażowaniem się firmy w obsługę komunikacji zastępczej na czas z remontu torowiska na al. Hallera. Problemy Planetobusa na linii 820 mogą być spowodowane zaangażowaniem się firmy w obsługę komunikacji zastępczej na czas z remontu torowiska na al. Hallera.

Nie tylko komunikacja organizowana przez Zarząd Transportu Miejskiego kuleje w południowych dzielnicach Gdańska. Z rozkładu wypadają także niektóre kursy prywatnych Planetobusów, które przez długi czas były wzorem punktualności. Sprawę zgłosili nam czytelnicy dojeżdżający codziennie do pracy.



Pan Marek Ciupa codziennie dojeżdżał do pracy Planetobusem. Do autobusu linii 820 wsiadał na przystanku Wilanowska na Ujeścisku. Podobnie robi kilkaset innych osób z tych okolic - prywatna linia to jedyny sposób, by bez przesiadek dojechać np. w okolicę Akademii Medycznej czy Oliwy.

- Korzystam z kursu o 6.21. Niestety, dosyć regularnie nie jest on wykonywany. Czasami dzieje się to parę razy z rzędu, czasem tylko co kilka dni - mówi nasz czytelnik. Jego słowa potwierdza mieszkający na ul. Płockiej Edward Turek. - Kursy wypadają z reguły w godzinach szczytu, nie tylko po godz. 6.

Obaj próbowali interweniować w tej sprawie u przewoźnika. - Na moją prośbę o wyjaśnienie sprawy zawsze machano ręką - mówi Ciupa. - Usłyszałem m.in. że to niemożliwe, więc sprawy nie ma.

Podobne problemy od lat ma w Gdańsku Południe Zakład Komunikacji Miejskiej. Czytelnicy regularnie informowali nas, że faktyczne godziny kursowania autobusów mają się nijak do rozkładu jazdy. Problemy te do niedawna były jednak obce prywatnej linii 820.

Wczoraj nie udało nam się skontaktować z nikim z przedstawicieli przewoźnika. Według osób z trójmiejskiej branży komunikacyjnej problemy Planetobusa na linii 820 są naturalnym następstwem zaangażowania się firmy w przetargi na komunikację zastępczą związaną z remontem torowiska na al. Hallera.

- Ponieważ na zleconych w przetargu liniach zastępczych zysk jest pewny, mogły się one stać priorytetem Planetobusa. Jeśli weźmiemy pod uwagę ogromne problemy ze znalezieniem kierowców na rynku pracy, łatwo odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego niektóre kursy mogą wypadać - mówi osoba pracująca w jednej z firm komunikacyjnych.

Teoretycznie liczba autobusów może odpowiadać tej wymaganej przez rozkład. Korki występujące w południowym Gdańsku w godzinach szczytu wymagają jednak użycia autobusów rezerwowych. Tylko dzięki temu wykonanie rozkładu jest realne.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (55)

  • a ja sobie myśle o Gdańsku południu. z presiadką tez nie jest fajnie. czas sie wydłuza :(

    • 0 0

  • (1)

    prosze o przystanek na wilanowwskiej zkm-u !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

    • to może oprócz proszenia warto cos w tej sprawie zrobic, może zacząć od emaili do ZTM: uwagi@ztm.gda.pl,może to nic nie da,ale ja zaczełam chociaż od tego..pozdrawiam

      • 0 0

  • zaangażowany Planetobus

    odkąd pamiętam, to Planetobus zawsze był w coś zaangażowany - mieszkam na Wilanowskiej ponad 3 lata i na palcach jednej ręki mogę policzyć dni, kiedy Planetobus się nie spóźnił...
    a ten text o wzorcu to sobie chyba w ramki oprawię i na ścianie powieszę;))

    • 0 0

  • chyba po protsu

    trzeba uwzględnić korki w rozkładzie, i pogodzić się z tym, że to zjawisko stanie się z czasem normą.

    dlatego pakować tyłki na rowery, skutery, jak to robią na zachodzie (i niech nikt mi tu nie pitoli, że za zimno, bo teraz są takie ciuszki, że nawet w zimie można śmigać, oczywiście jak jest sucho:))

    • 0 0

  • inne miasta inny kraj
    sam se odpowiedziałeś
    żyjemy TU i TERAZ

    • 0 0

  • Jednak w większości większych miast innych krajów, autobusy mają osobne pasy jezdni, po których nie jeżdżą samochody osobowe.Spóźnianie się autobusów jest wkurzające, ale jeśli samochody stoją w korkach po pół godz, to autobusy stoją razem z nimi i nie ma możliwości, żeby przyjechały na czas. Jedynym rozwiązaniem są osobne pasy autobusowe,jednak w Trójmieście wyznaczenie ich jest raczej niemożliwe, biorąc pod uwagę szerokośc istniejących jezdni.

    • 0 0

  • NY, Londyn, Hamburg na ten przykład

    wielkie miasta z wielgachnymi korkami ale busy jeżdżą jak złoto, spóźnienia góra 4 -5 min!!!! widać jesteśmy jakowąś metropolią albo pasażer wróg

    • 0 0

  • 116 masakra

    spóźnia się regularnie,15-20 minut to norma, ba, potrafią nie przyjechać dwa po sobie...ludzie stoją, marzną, denerwują się ale co to ZKM obchodzi...

    • 0 0

  • ZTM też startuje w przetargach, że w centrum miasta jeździ sobie a muzom?

    • 0 0

  • ach tak?

    "- mówi osoba pracująca w jednej z firm komunikacyjnych."

    Haha, jak nic nemo.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane