• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z gwiazdami przy żurku

kg
10 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
O godzinie 14 przed sopockim SPATIF-em nadarzy się okazja do wspólnego biesiadowania z twórcami, którzy przyjechali na II Sopot Film Festiwal "Bimbafilm" (ten tytuł wymyślił Andrzej Kondratiuk). Przy suto zastawionym stole zasiądą m.in. Iga Cembrzyńska, Janusz i Andrzej Kondratiukowie, Marek Piwowski. W menu: biała kiełbasa, żurek, bigos.

Od kilku dni przed sopockim SPATIF-em odbywają się projekcje filmowe. W programie drugiej edycji Sopot Film Festiwal polskie obrazy sprzed kilkudziesięciu lat, autorstwa m.in. braci Kondratiuków, Marka Piwowskiego, czy Romana Polańskiego. Sukces Festiwalu Filmów Andrzeja i Janusza Kondratiuków, zorganizowanego w 2002 roku "zmusił" organizatorów do kontynuowania przedsięwzięcia.

- Widzowie często dziwią się, że ktoś kiedyś realizował takie filmy przy zaskakująco niskich budżetach - mówi Arkadiusz Hronowski, szef SPATIF-u, organizator festiwalu. - Dziś tęsknią za takimi obrazami.

Publiczność obejrzała już m.in. "Hydrozagadkę" w reżyserii Andrzeja Kondratiuka, "Rejs" Marka Piwowskiego. W czwartek o godz. 22 odbędzie się projekcja filmu "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego oraz etiudy jego autorstwa pt. "Dwaj ludzie z szafą". Właśnie za ten film, zrealizowany w 1958 roku w Sopocie, Polańskiemu przyznano nagrodę specjalną - Sopockiego Parasolnika.

Niestety Roman Polański nie pojawi się w Sopocie, aby odebrać rzeźbę.
W ubiegłym roku nagrodą tą uhonorowano Igę Cembrzyńską za wyjątkową aranżację i wykonanie czołówki filmu "Hydrozagadka" Andrzeja Kondratiuka.
Głos Wybrzeżakg

Opinie (28)

  • Bimbafilm?

    Czy to festiwal filmów o bimbajarzach?

    • 0 0

  • nie to bimbajarze robią film o nas -cymbałach placących na bimbajarzy-jajcarzy

    • 0 0

  • bim bom .... skad maga wiedziec komu bije dzwon itp!

    • 0 0

  • dwaj ludzie z szafą są OK
    obejrzeć te etiudę Polańskiego nie ma raczej szans
    reszta to "odgrzewane do bólu" supporty
    brakuje mi tam jeszcze "samych swoich":(((
    a kto pamieta taki film "kochajmy syrenki" czy "gangsterzy i filantropi"??
    ta bieisada nie bardzo mi pasuje do kondycji polskiego filmu
    robione za wielką kasę przez znane nazwiska ze znanymi aktorami i niskonakładowe przegrywają z takim "Edim"
    "dzień świra" to autentyk do bólu o moim pokoleniu
    w miauczyńskim adasiu widzę siebie :)).....
    no nie wydzieram sie z okna bo to wiejski nawyk:PPP
    wajda zanussi(z dworca centralnego) hoffman won na zasłużony odpoczynek a kasę (niedużą z MK) dać młodym wilkom to może znowu usłyszymy o POLSKIEJ SZKOLE FILMOWEJ

    • 0 0

  • errata
    "robione za wielką kasę przez znane nazwiska ze znanymi aktorami i wysokonakładowe"

    • 0 0

  • co roku będą pokazywać stare dobre filmy?
    że kiedyś to się im udało...

    • 0 0

  • Kolejna feta PRÓŻNOŚCI !!!

    Snoby do żuru!!!

    • 0 0

  • Jestem ciekaw jak zachowają się gdy do ich żurków przyjdą sopoccy żule ?

    • 0 0

  • CISZA

    Byłam wczoraj na monciaku,teraz pzrez te głupie filmy jest za głośno. To jest uzdrowisko,a nie jakaś Ibiza

    • 0 0

  • Komu na monciaku jest za głośno, niech skręci w bok i zaraz odnajdzie spokojne ulice. Monciak już taki musi być - snobistyczny, gwarny, kolorowy, rozkrzyczany. Na tym polega jego letni urok. Jeśli by taki nie był - to nie ciągnęłyby na niego tłumy! A pomysł na filmy za friko - doskonały. To jedyna taka okazja, żeby obejrzeć w plenerze filmy Kondratiuka, Piwowskiego czy wczesne filmy Polańskiego. Komu za głośno - niech nie ogląda, przymusu chyba nie ma. Wolę głośny, ale żyjący do późnej nocy monciak niż martwą o tej samej porze Długą.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane