• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za zamkniętymi drzwiami

Krzysztof Katka
16 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Wojewoda pomorski uprawia dialog społeczny... za zamkniętymi drzwiami.
- Może to lepiej, że mediów nie ma, bo po niektórych wypowiedziach można się załamać - powiedział "Głosowi" Andrzej Skorulski, przewodniczący pomorskiego OPZZ.

Komisje dialogu powstały kilka miesięcy temu we wszystkich województwach. Pomorska od początku jest zamknięta dla mediów. W regionach ościennych nie wypracowano jeszcze stałych zasad.

Co to za dialog społeczny, którego społeczeństwo nie może śledzić? Służby wojewody wydają co prawda komunikaty po każdym posiedzeniu, ale informacja jest krótka i ogólna. Dlaczego posiedzenia są zamknięte?

- Chodzi o to, żeby członkowie rozmawiali ze sobą szczerze, a w obecności mediów niektórzy chcieliby się popisać i zaistnieć - to najczęstsza odpowiedź członków komisji.

Komisji przewodniczy wojewoda Jan Ryszard Kurylczyk oraz jego przedstawiciele: Wiesława Chojnacka i Jacek Muchowski. Pracowników reprezentują przedstawiciele związków zawodowych - NSZZ "Solidarność": Janusz Śniadek, Stanisław Szukała, Bogdan Olszewski; OPZZ - Irena Lipowy, Andrzej Skorulski, Kazimierz Schreiber. W imieniu pracodawców debatują przedstawiciele Konfederacji Pracodawców Polskich: Paweł Olechnowicz, Waldemar Bartelik, Lech Walczak; Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych: Jolanta Szydłowska, Zbigniew Maksymiuk, Adam Gis; Związku Rzemiosła Polskiego: Wiesław Szajda, Włodzimierz Szordykowski, Zbigniew Wal; Business Centre Club, Maciej Dobrzyniecki, Krystyna Wawrzyniak, Alfred Wallner. Samorząd wojewódzki reprezentują: Kazimierz Klawiter, Iwona Malmur i Janusz Erenc.

Kto z nich miałby się popisywać - nie wiadomo. Nawet Anna Dyksińska, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego mówi:

- Nie chcemy, żeby członkowie komisji się popisywali. Nie bronimy prasie dostępu do informacji, po posiedzeniach wydajemy komunikaty. Tam nie ma żadnej sensacji!

Po wielu monitach "Głosu" komisja rozważy dziś, czy dopuścić media do udziału w swoich posiedzeniach.

Maciej Dobrzyniecki: - Na pierwszym posiedzeniu prezydium postanowiliśmy, że obrady komisji będa zamknięte. To był szczególny czas, kiedy ważyły się losy Stoczni Szczecińskiej. Zbyt wczesne nakreślenie pewnych problemów mogłoby wywołać wiele niepotrzebnych kontrowersji. Dziś najprawdopodobniej zrewidujemy nasze stanowisko.

Zdaniem Dobrzynieckiego niektórzy członkowie komisji zaczęliby "mówić do mediów".

- Obecność prasy na tych posiedzeniach powodowałaby nieszczere wypowiedzi członków, a tak mówią wszystko. Proszę nie myśleć, że się kłócą, choć ostre słowa czasami padają. Media mogłyby to niepotrzebnie podchwycić, mimo że po różnicy zdań później dochodzi do porozumienia - dodał Maciej Dobrzyniecki.

Janusz Erenc zapewnił, że jest za otwartością, ale rozumie powody, dla których komisja jest zamknięta.

- Mógłby powstać szum medialny. W komisji zderzają się różne argumenty. Między sobą rozmawiamy merytorycznie, w obecności prasy mogłoby się to zmienić - powiedział "Głosowi".

Erenc przyznał, że dialog społeczny prowadzony bez wiedzy społeczeństwa to pewien kontrast.

Janusz Śniadek, przewodniczący gdańskiego regionu "S" zaznaczył, że jeśli intencją komisji jest rozwiązywanie problemów, to dziennikarze powinni być obecni, ale ...

- Przykłady komisji sejmowych, czy rad gminnych wskazują, że z obecności dziennikarzy nic dobrego nie wynika. Niektórzy chcą się czasami pokazać w mediach - powiedział "Głosowi" J. Śniadek.

Andrzej Skorulski: - Poruszymy ponownie temat dostępności obrad dla mediów. Boimy się jednak, że członkowie komisji będą chcieli dobrze wypaść w mediach i zaczną się "produkować". Czasami lepiej, że mediów nie ma, bo po niektórych wypowiedziach można się załamać.

Głos WybrzeżaKrzysztof Katka

Opinie (16)

  • Wojewoda jest mianowany a

    a pozostali pracownicy samorządowi są wybieralni a np: wojt Gminy Wejherowo zarabia 9 tysięcy-bo ktos pytal ile zarabia i oni zupelnie nie mysla o tym zeby bylo wam lepiej, czy Pan Adamowicz zatroszczyl się o swoich mieszkancow a ile zarabia?

    • 0 0

  • Boję się, że

    kłopoty w Gdańsku zostaną przypisane wyłacznie dziennikarzom. A zdanie :"- Może to lepiej, że mediów nie ma, bo po niektórych wypowiedziach można się załamać... " - uważam za jakiś cytat z kabaretu. Wydawało mi się, że posiedzenia z udziałem obecnego p. wojewody są poważne i merytoryczne (co innego za czasów jego poprzednika).

    • 0 0

  • Obecność dziennikarzy?

    Obecność dziennikarzy w negocjacjach nie wydaje mi się dobra, prasa w takich sytuacjach szuka sensacji i przekreća wypowiedzi , wyrywa z kontekstu zdania. Przecierz prasa poda jako jedyne prawdziwe twierdzenie wygórowaną pozycję wyjściową do negocjacji ...
    Pójście na kompromis będzie zawetowane przez nacisk społeczny...
    Z obecności prasy na spotkaniach nic dobrego nie wyniknie.
    Ważne by wszystkie decyzje zostały przedstawione społeczeństwu.

    • 0 0

  • ja niżej podpisany........

    ....chyba niezbyt sprawny na umyśle (lekarz dziwnie na mnie patrzył), przyznaję się do NIEKOMPETENCJI w wykonywaniu obowiązków wobec życia które podarowali mi rodzice.

    przyznałem się :)))))

    • 0 0

  • Za zamkniętymi drzwiami

    Potwierdza się stara prawda o tym, ze żadna władza nie myśli o społeczeństwie, za którego pieniądze działa i o interesy którego powinna dbać przede wszystkim.
    Biurokraci uważają siebie za podmiot i cel sam w sobie.
    A może by tak nareszcie zauważyć swoich wyborców i ich problemy PANOWIE WOJEWODOWIE, PREZYDENCI, RADNI i wszyscy inni urzędnicy ???

    • 0 0

  • a wy przemaski publicznie przyznalibyście się do niekompetencji i braku pomysłu na sprawowanie władzy??
    do tego że owo gremium to po prostu banda kombinująca ostro jak tu utrzymać dupska na stołkach przez nastepną kadencję??
    w braku pomysłu nie uwzględniam opinii samych zainteresowanych co do wielkości ich zarobków,
    tutaj nie mają oni żadnych wątpliwości..
    i też nie podzielą się z prasą takimi rewelacjami
    po co? niewdzięczni obywatele i tak nie zrozumieją ile oni zrobili dla tego kraju...

    • 0 0

  • coś mi nie gra........

    "Obecność prasy na tych posiedzeniach powodowałaby nieszczere wypowiedzi członków, a tak mówią wszystko....."

    Bez komentarza

    • 0 0

  • Między sobą rozmawiamy merytorycznie

    juz samo to sformulowanie pozwala przypuszczac stopnia rzeczowosci tych rozmow, rzeczowe to one sa napewno, zwlaszcza jak chodzi o wlasny profit.
    Samo zapewnianie o stylu rozmow wyzwala niepokoj, albo sie cos robi albo sie tylko tym mowi.
    Jezeli przedstawiciele ludu tak bardzo sie o nas troszcza, to niech dadza tok rozmow nagrywac i daja nagranie po tygodniu do dyspozycji prasy ... nie to bylo zbyt piekne

    • 0 0

  • tak kombinujecie z identyfikacja?

    no i fajnie. Orginalny Krzy$iek tylko z adresem kompa :)

    • 0 0

  • z tym jednakże zastrzeżeniem...

    że urzędnicy nie są warstwą społeczną w owym dialogu ale wrzutami na dupie pozostałych warstw społecznych...

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane