- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (125 opinii)
- 2 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (51 opinii)
- 3 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (54 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (99 opinii)
- 5 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 6 Od soboty spore utrudnienia na A1 (77 opinii)
Zaginął 29-letni gdańszczanin
Paweł Romanowski ostatni raz widziany był w czwartek, 5.12.2019 r., po tym, jak wyszedł z pubu przy ul. Chlebnickiej w Gdańsku. Do tej pory nie wrócił do domu, jego telefon nadal pozostaje nieaktywny. 29-letniego gdańszczanina poszukuje rodzina, znajomi i policja.
Paweł Romanowski w nocy z czwartku na piątek przebywał razem ze znajomymi w pubie przy ul. Chlebnickiej. Ok. godz. 22:45 znajomi rozeszli się do domów, a 29-letni gdańszczanin miał wracać na Olszynkę pieszo. Paweł miał do pokonania dwukilometrową trasę, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że po drodze zatrzymał się jeszcze w jednym z lokali. Minęły już trzy dni, a Paweł Romanowski do domu nie dotarł.
- Nikt z rodziny ani bliskich i dalekich znajomych nie ma informacji o jego możliwym pobycie. Na jednym ze zdjęć widać, w co był ubrany. Czeka na niego kochająca rodzina w tym córeczka. Wszystkie osoby, które go widziały lub incydent, który mógł odbyć się z jego udziałem, proszone są o pilny kontakt z policją - mówi przyjaciółka Pawła.
Zaginiony Paweł Romanowski
- 29 lat
- 173 cm wzrostu
- 90 kg wagi
- szarozielone oczy
- blond włosy
Poszukiwaniami Pawła zajmuje się gdańska policja, informacja masowo jest upubliczniana w mediach społecznościowych. Zaangażowane są grupy poszukujące zaginionych. Jak na razie poszukiwania nie przynoszą efektów.
Wszelkie informacje na temat miejsca przebywania zaginionego można przekazywać do KW Policji w Gdańsku lub mailowo - dyzurnykwp@pomorska.policja.gov.pl.
Opinie (288) ponad 100 zablokowanych
-
2019-12-09 09:18
Prrawda
To w końcu żyje czy nie
- 1 3
-
2019-12-09 00:52
Uber (1)
Może 15pln. By mu zeszło max ale miałby spokój a tak...
- 11 12
-
2019-12-09 08:30
Puknij się w łeb
- 3 1
-
2019-12-09 08:07
I..
skończy się jak zawsze.
- 6 1
-
2019-12-08 20:49
(1)
Też mnie dziwi to, że jeśli był to faktycznie nieszczęsliwy wypadek, to nikt nie widział, że. ktoś wpada do Motławy o 23, 24 przy Wyspie Spichrzów, która akurat żyje dość długo jeśli chodzi o nocne życie. Z drugiej strony trudno uwierzyć, że zapił i chodzi po mieście w grudniu, nie śpiąc np. u kogoś znajomego... Dużo siły dla rodziny i bliskich!
- 33 2
-
2019-12-09 07:03
Czytanie ze zrozumieniem
A gdzie była informacja że o tej godzinie wpadł? Proszę to pokazać. O tej godzinie pozegnal sie ze znajomymi.
- 0 0
-
2019-12-09 06:28
czekam na informacje
znalazł sie caly i zdrowy Tego życzę zaginionemu z całego serca
- 20 2
-
2019-12-08 21:06
do którego klubu wstąpił i dlaczego to właśnie ten "słynny klub"? (2)
- 16 6
-
2019-12-08 21:08
(1)
To akurat nie ten, wiec pudło.
- 4 2
-
2019-12-09 01:18
który to jest ten słynny?
- 3 1
-
2019-12-09 00:18
No to słabo to wygląda.. (1)
Jeżeli telefon milczy , nikt nie wie gdzie jest to wpadł do rzeki. Inne rzeczy są mało prawdopodobne.
Wkurzony jestem bo na ulicach jest 100 tyś kamer a mimo to giną ludzie....
Pamiętam, gdy szukali w rzece Ewy Tylman z Poznania to znaleźli jeszcze inne 2 zwłoki.
W Gdańsku był już jeden przypadek imprezowicza w Motławie zimą.
Dziwie się ludziom za 10 zł można pojechać Uberem czy innym dzidostwem pod dom ale oni wolą iść po pijaku po mieście pełnym rzek, ciemnych typów i kierowców jeżdzących po miescie 120 km/h- 29 4
-
2019-12-09 00:41
"pełnym rzek, ciemnych typów i kierowców" - ty bywasz wogóle w Śródmieściu czy poznajesz świat z Faktu?
Poza tym, chłop ewidentnie chciał gdzieś dopić więc po co miał brać taksi?
- 5 3
-
2019-12-08 23:19
ale wezcie probujcie pomoc (1)
a nie tutaj a moze to moze tamto.przyczyn moze byc kilkadziesiat.moze mial dlugi.moze wpadl w zle towazystwo a nikt o tym nie wiedzial ,mozliwe tez ze niestety zdazyl sie nieszczesliwy wypadek albo poznal kogos i wyjechal.a moze po prostu stracil pamiec i nie wie kim jest gdzie sie znajduje i o co wogole chodzi....nie dzielcie skory na niedzwiedziu od razu.naprawde ludzie,troche kultury i wspolczucia a takze ludzkosci
- 14 4
-
2019-12-09 00:15
jak nic topielec. pic trzeba umiec....
- 5 2
-
2019-12-08 23:59
Oby nie Motława...
Ale niestety blisko Chlebnickiej.
Wierzyć trzeba.- 5 2
-
2019-12-08 23:02
Nawet jesli cos by sie stalo, to dziwna sprawa dlaczego
Nagle jest wyłączony telefon.. tylko nie pisać że bateria padła.. tez coś podejrzanego, dziwnego. I nikt nic nie widział
- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.