• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakończono poszukiwania nurków na Zatoce Gdańskiej

Maciej Naskręt
28 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 09:54 (29 czerwca 2015)
Szybka łódź "Sztorm" Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR). Szybka łódź "Sztorm" Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR).

Przez ponad sześć godzin trwały poszukiwania dwóch nurków, którzy po południu w niedzielę nie wypłynęli na powierzchnię Zatoki Gdańskiej. Chwilę wcześniej mieli eksplorować wrak tankowca Franken.



Aktualizacja 29 czerwca godz. 9:54 Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) nie będzie podejmować poszukiwań. Akcja została zakończona. Nurków nie odnaleziono.

Aktualizacja godz. 22:04 - Nasze działania potrwają do zmroku. Wtedy jednostki poszukiwawcze powrócą do portu. Wszystko wskazuje na to, że zaginieni nurkowie znajdują się pod powierzchnią wody, gdyby było inaczej na pewno odnaleźlibyśmy ich, bowiem na zatoce panują idealne warunki do poszukiwań. Akcja trwa już ponad sześć godzin - mówi Janusz Maziarz.

Poszukiwania raczej nie zostaną wznowione przez SAR nad ranem. Jednostka nie ma możliwości eksploracji głębin morskich z wykorzystaniem nurków.


Trasa jednostki Sztorm w rejonie miejsca zaginięcia nurków. Trasa jednostki Sztorm w rejonie miejsca zaginięcia nurków.
O godz. 13:39 skiper łodzi nurkowej poinformował Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), że na powierzchnię nie wypłynęli dwaj nurkowie. Mieli oni wypłynąć 40 minut wcześniej. Niemal natychmiast ruszyła akcja poszukiwawcza.

- Na zatoce panują idealne warunki do akcji poszukiwawczej. Na miejscu jest nasza szybka łódź Sztorm, a także trzy mniejsze jednostki należące m.in. do WOPR. Wcześniej w akcji brał udział też samolot i jeszcze jedna łódź. Odstąpiły one od akcji z uwagi na kończące się zapasy paliwa - mówi Janusz Maziarz zastępca dyrektora do spraw operacyjnych Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.

Poszukiwani nurkowie mieli eksplorować wrak tankowca Franken, który położony jest na wschód od Helu, 72 m pod powierzchnią lustra Zatoki Gdańskiej (współrzędne geograficzne: 54°32′18"N, 18°57′58"E). Zobacz lokalizacje na mapie Google. Niemiecki tankowiec został zatopiony przez lotnictwo radzieckie 8 kwietnia 1945 roku.

Co ciekawe, w efekcie zatopienia doszło do pęknięcia statku. Rufa wraz z środkiem jednostki oddalona jest (po dnie) o ok. 420 m od dziobu. Nurkowie zazwyczaj schodzą do pierwszej części statku - najczęściej do siłowni. Na wraku zalega mnóstwo żyłek wędkarskich.

  • Moment zatopienia statku Franken.
  • Moment zatopienia statku Franken na Zatoce Gdańskiej.
  • Moment zatopienia statku Franken.
  • Moment zatopienia statku Franken.

Miejsca

Opinie (140) ponad 20 zablokowanych

  • oni

    .Co ciekawe, w efekcie zatopienia doszło do pęknięcia statku...Oni tak zawsze mieli. Kiedys statki składali , spawali , dzis VW tak montuja

    • 3 1

  • ale co dalej? (2)

    To nikt nie będzie próbował znaleźć tych osób lub wydobyć?

    • 5 0

    • nie. podrzucą im troche jedzenia...

      • 1 8

    • A nie da się ROVa spuścić do poszukiwań? Marynarka chyba jest w posiadaniu. Szkoda chłopaków...Ktoś nurkował jeszcze w tej ekpie czy schodziła tylko dwójka?

      • 5 0

  • Lepiej pomyśleć, a potem napisać: (2)

    1. Rzecz stała się niewątpliwie tragiczna i trudna dla rodzin poszkodowanych.
    2. Jeżeli ktoś nurkował na 70m to na pewno był doświadczonym nurkiem i doskonale znał ryzyko.
    3. W związku z powyższym, nikt do nikogo nie ma pretensji.
    4. Nurkowanie techniczne to sport ekstremalny gdzie się zarządza ryzykiem.
    5. Akcja ratunkowa została przeprowadzona poprawnie, wątpię aby służby ratownicze były w stanie zejść tak głęboko z marszu aby ratować czyjeś życie. To jest raczej niewykonalne. Jak rozumiem, celem akcji było sprawdzenie, czy nurkowie nie wynurzyli się gdzie poza obszarem widzenia załogi motorówki.
    6. Co się stało to spekulacja w tej chwili. Czy nurkowie nie przekraczali swoich uprawnień, czy zawiódł sprzęt, czy było to nurkowanie szkoleniowe, czy się ktoś zaplątał w sieci, czy jeden nurek chciał ratować drugiego w potrzebie etc etc.

    Pozdrawiam i nie spinamy się niepotrzebnie.

    • 28 1

    • Ty specjalista..

      • 2 5

    • Grunt to wypunktować.. :]

      Dodałabym jedynie, że teksty typu "sami się prosili, nikt normalny ne ryzykuje tak głupio życia" są nie do końca na miejscu. To raz, a dwa: nikt z nas nie wsiada do samochodu z myślą, że wyląduje na drzewie, sięgając po papierosa nie myślimy o tym, że umrzemy na raka w męczarniach - choć związek przyczynowy jest ewidentny. Po prostu - mamy tendencję do myślenia, że tragedie się zdarzają - innym. Ale nie nam. Oczywiście, powinniśmy myśleć i analizować ryzyko. Ale rzucanie hasłami "a nie mówiłem, ze to się tak skończy" w najmniej odpowiednim momencie, jest raczej czcze.

      • 1 0

  • (2)

    A co macie dwie butle jak nie wypłynęli trzeba było popłynąć po nich .szkoda was iszkoda butli są żałośni jak koledzy nie wypływają trzeba pomoc

    • 2 18

    • (1)

      Aha, czyli zakładasz, że na łodzi (RIB) był drugi zespół przygotowany do zejścia na 70m w celach poszukiwania kolegów z pełnym zestawem gazów dennych, dekompresyjnych i podróżnych? Do tego po czasie planowego nurkowania + zapas awaryjny? Proponuję doczytać i nie bredzić.

      • 19 2

      • eddiechapman - dobra odpowiedz

        czasemi niektórzy nie powini się wypowiadać. Ktoś kto w egipcie nurkował na 10-15m na 12l rekreacyjnie nie pojmuje nurkowania na 50+ i to w takim morzu jak bałtyk....

        • 3 0

  • Odstąpiły..

    ze względu na zapasy paliwa... na Hel to jak do Tokio. kurka to żart jakiś!

    • 3 6

  • Pan Maciej

    w całą dramaturgie dwóch nurków wplótł wątek historyczny ze zdjęciami.Brawo za kreatywność

    • 9 1

  • (1)

    Znaleźli skarb i uciekli z nim z kraju żeby im nie zabrali i opodatkowali.

    • 4 3

    • Oby tak było, ale równie dobrze mogli trafić na... rosyjską łódź podwodną w trakcie ćwiczeń w podejściu przeciwnika.

      • 0 0

  • z naturą i pasją nie wygrasz

    • 4 1

  • pewnie spotkali tam chłopaków z 45 którzy zaprosili ich na piwko brydża.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane