Karambol na al. Zwycięstwa w Gdyni
2,5 promila alkoholu we krwi miał 34-letni kierowca, który w niedzielę spowodował karambol z udziałem sześciu samochodów na al. Zwycięstwa w Gdyni. Choć - na szczęście - nikt nie ucierpiał, to za doprowadzenie do niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Do karambolu doszło w niedzielę ok. godz. 15, na skrzyżowaniu al. Zwycięstwa i ul. Wielkopolskiej w Gdyni.
Jego przebieg obszernie relacjonowaliśmy na bieżąco w Raporcie z Trójmiasta.
Z ustaleń policji wynika, że kierujący osobową skodą nie dostosował prędkości do warunków jazdy i uderzył pojazdem w osobową kię, której kierowca zatrzymał się na czerwonym świetle, a następnie uderzył w cztery kolejne samochody oczekujące na zmianę sygnalizacji świetlnej.
W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny, uszkodzeniom uległy jedynie pojazdy.
Kierowca skody, 34-letni obywatel Ukrainy, został zatrzymany i poddany badaniu na zawartość alkoholu. W jego organizmie znajdowało się przeszło 2,5 promila alkoholu.
We wtorek 34-latkowi został przedstawiony zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, za te przestępstwa grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Śledczy będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego, decyzję w tej sprawie podejmie sąd.
W karambolu, do którego doszło 17 lutego, uszkodzonych zostało łącznie sześć aut. Nikomu nie stało się nic poważnego. Sprawca tego zdarzenia był pijany.
fot. czytelnik