- 1 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (159 opinii)
- 2 17-letni złodziej paczek zatrzymany (77 opinii)
- 3 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (332 opinie)
- 4 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (18 opinii)
- 5 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (165 opinii)
- 6 Nie boicie się dilerów narkotyków? (149 opinii)
Zdemontowano reklamę, którą miasto chciało zasłonić kolorowym wachlarzem
Wczoraj pisaliśmy o nielegalnie ustawionej reklamie, która od trzech miesięcy szpeci wjazd do Gdańska od strony Sopotu. Dziś tę reklamę miała zasłonić instalacja artystyczna w kształcie wachlarza, ale reklamę zdemontowano kilka godzin wcześniej.
Ogromna, szpetna konstrukcja o powierzchni 120 m kw. stanęła na prywatnej działce przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Czyżewskiego na granicy Gdańska i Sopotu na początku lipca. Choć sprawą od razu zajęli się urzędnicy, betonowo-stalowej konstrukcji nie udało się usunąć.
- To kwestia procedur, które trwają. Właściciel działki ma prawo odwołać się od każdej decyzji administracyjnej, którą nałoży na niego nadzór budowlany. Taki spór zwykle kończy się w sądzie, a nieuczciwy właściciel reklamy czerpie z niej pieniądze przez miesiące, a nawet przez lata - mówią anonimowo urzędnicy zaangażowani w walkę z reklamami.
Pewne jest, że poza właścicielem działki i właścicielem konstrukcji reklamowej, czerpiącym z niej zyski kosztem komfortu tysięcy mieszkańców Trójmiasta, nikt nie chce ogromnej reklamy na wjeździe do Gdańska.
Skoro jednak prawo nie działa na korzyść ogółu, to urzędnicy poszli po rozum do głowy i z nielegalną reklamą postanowili zawalczyć na własną rękę. Skoro nie mogą jej usunąć, to postanowili ją... zasłonić.
Takie rozwiązanie zastosowali także urzędnicy sopoccy, którzy w 2008 roku zdecydowali o ustawieniu rusztowania przy domu towarowym Laura przy ul. Bohaterów Monte Cassino, na którego fasadzie także wieszano reklamę bez wymaganych zezwoleń.
Stworzona przez artystów instalacja "Gdański Wachlarz Możliwości" ma być praktyczną, a nie tylko teoretyczną odpowiedzią na pytanie, czy miasto powinno pozwolić na niekontrolowane przemiany w swojej tkance, nie mając narzędzi jej prawnej ochrony, czy powinno poszukiwać także niekonwencjonalnych instrumentów, służących ochronie ładu wizualnego.
Elementy wachlarza mają być montowane dziś od rana, a instalacja ma być gotowa ok. godz. 16.
Miejska akcja "artystyczna" już przyniosła efekt, bo - jak podał portal Skyscrapercity - jeszcze w poniedziałek wieczorem zaczął się demontaż stelaża z nielegalną reklamą.
Opinie (181) 1 zablokowana
-
2014-10-14 11:53
Cyt z tekstu "Komfort tysięcy mieszkańców Trójmiasta" naruszony. Super powód
Powodem jest samowola.i tyle A argument o braku komfortu dla tysięcy mieszkańców 3 city to jakiś żart. A komfort mieszkańców drewnianych domków fińskich, którzy codziennie wąchają spaliny,słyszą hałas przejezdzających aut ???,
- 4 0
-
2014-10-14 09:47
kolejna szpetna konstrukcja ? (1)
- 70 20
-
2014-10-14 11:52
Co to jest za sklep/ sieciówka ... -60% cały rok .
- 0 0
-
2014-10-14 09:53
(1)
No tak tutaj są procedury! A jak ktoś postawi daszek, wiatrołap (nawet opisywany dach w jakimś muzeum) to od razu każą rozbierać, mimo, że też na prywatnym terenie! To jest kur*** Polska :/
- 48 4
-
2014-10-14 11:49
A co z reklamą przy dworcu w Gd. Na budynku dawnej przychodni
Wisi od 100 lat w centrum i to jest legalne to jest piękne ?
Jak właściciela nie stać na remont historycznego budynku niech zrobią tam przedszkole, tylko on wie komu dać a na reklamach kasę trzepać .
Jeśli zaś to własność miasta to wszystko jest ok i już mozna.- 4 1
-
2014-10-14 11:33
taka sama jak legalna
Ta reklama jest tak samo szpecząca jak wszystkie inne tyle że legalne....
- 1 0
-
2014-10-14 11:27
Po raz kolejny pytam?
Gdzie jest Straż Miejska?
- 4 0
-
2014-10-14 11:10
Jeżeli coś jest nielegalne, to nie ma prawa odwoływania się do sądu. (1)
A miasto na jego koszt powinno było tę reklamę zdemontować.
- 4 1
-
2014-10-14 11:20
Ciekaw koncepcja. Tak to w państwie totalitarnym. Przecież właśnie ktoś, w dwóch instancjach musi stwierdzić tą nielegalność
- 0 0
-
2014-10-14 11:16
Dopiero teraz?!?!
"Podczas przygotowania do ustawienie wachlarza urzędnicy wykryli, że właściciel działki, na której stał stelaż, nielegalnie ją powiększył, ogradzając płotem także miejski teren".
Od kilku miesięcy urzędnicy walczą "wszelkimi możliwymi sposobami", ale... nie byli tam?!- 5 1
-
2014-10-14 11:00
albo ja jestem debilem albo urzędnicy są debilami lub cynicznymi cwaniakami marnotrawiącymi pieniądze podatnika.
A mieszkańcy dalej se głosujcie w budżetach obywatelskich na sterylizacje kotów bo miasto ma ważniejsze wydatki
- 6 2
-
2014-10-14 09:53
To jest wachlarz, za którym władza Gdańska ukrywa wszystkie brudy i afery. (1)
- 69 21
-
2014-10-14 10:58
podajcie jeszcze urzedasy ile kosztuje postawienie "instalacja"
to od razu podatnikom zrzednie mina i okaże się, że ta zdemontowana reklama już wcale nie będzie tak przeszkadzać
- 5 1
-
2014-10-14 10:58
nie ma to jak Megawap
Megawap wróć
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.